"Wielki polski reżyser Andrzej Wajda i największy
polski historyk establishmentu Andrzej Friszke, który był konsultantem filmu
„Człowiek z nadziei”, wypuścili coś, co z punktu widzenia filmowego, w moim
przekonani, jest bardzo słabe. I to należy podkreślić [...] Ten film jest
wstrząsający z dwóch powodów – wyjaśnia historyk. – Po pierwsze, jest jednym,
wielkim fałszerstwem historycznym. Wajda mówi, że wszyscy ci, którzy chcą
zobaczyć, jak było naprawdę powinni obejrzeć jego film. To nie jest tak. W
rzeczywistości film jest tylko autorską wizją wydarzeń.
Po drugie, film w ogóle nie odpowiada na zarzuty, które stawia się Lechowi Wałęsie. Andrzej Wajda nigdy nie ukrywał, że kręci odpowiedź na książkę „Lech Wałęsa a SB”. Jego film miał pokazać, jak było „naprawdę”, odpowiedzieć na książkę „tych dwóch”, którzy napisali ją pod auspicjami IPN. I można powiedzieć, że góra urodziła mysz. Wielki polski reżyser Andrzej Wajda i największy polski historyk establishmentu Andrzej Friszke, który był konsultantem filmu „Człowiek z nadziei”, wypuścili coś, co z punktu widzenia filmowego, w moim przekonani, jest bardzo słabe. I to należy podkreślić – zauważa Cenckiewicz. Jak dodaje – jeżeli film miał bronić Wałęsę, to robi to nieumiejętnie. Ostatecznie Wałęsa znajduje się w tym samym punkcie, w którym był przed produkcją „filmowej odpowiedzi”, obciążony zarzutami o współpracę z służbami specjalnymi PRL".
Zachęcam także do lektury artykułów z "Gościa Niedzielnego":
* "Wałęsa według Wajdy" - TUTAJ,
* "Oscar dla "Wałęsy"?" - TUTAJ.
Interesujące rozmowyze Sławomirem Cenckiewiczem można oglądnąć:
* Cenckiewicz i Braun - Wałęsa. Człowiek z teczki
Zachęcam do odsłuchania.
* Cenckiewicz i Braun - Wałęsa. Człowiek z teczki
Zachęcam do odsłuchania.
Bardzo dobrze, że takie informacje sie pojawiają, bo ciężko ludzi przekonać, że to badziewny i niewiele warty film, zakłamujący historię. Na lewo i prawo trabią, że każdy go musi oglądnąć. Dlatego polecam świetny film o prawdziwym Wałęsie - "Jak Wałęsa zdradził Solidarność" http://www.youtube.com/watch?v=BpMqN0-gYEI - ten film rzeczywiście warto oglądnąć.
OdpowiedzUsuńWyślą na film dzieci ze szkól, młodzież, może nawet wojsko zagonią. A potem będą pokazywać w "Faktach" jak to 2 mln zobaczyło film o Wałęsie, nie informujących oczywiście widzów co było tego przyczyną.
OdpowiedzUsuńNa ten film wezmą dzieci do kin, masz rację. Ale jak grali np. Cristaidę to nikomu to do głowy nie przyszło. A bohaterstwo, męstwo, sens wartości i ideałów został tam przepięknie opisany. Z postaw tamtych ludzi możnaby czerpać przykład i silę.
UsuńWarto o takich rzeczach pisać, bo to co się dzieje w mediach to nie do wiary! Trzeba z innej strony pokazywać rzeczywistość. Wywiad jest świetny. Pan Cenckiewicz bardzo konkretny. Książka jego też pewnie będzie interesująca. AM
OdpowiedzUsuńFilm ledwo wszedł do kin, a już mu wróżą Oskara. Ciekawe za co?
OdpowiedzUsuńbyli SBcy muszą mieć niezły ubaw oglądając to badziewie, a swoją drogą to czy pan Wajda jest aż tak naiwny wierząc, że "ciemny lud" to kupi?
OdpowiedzUsuńZnajda się tacy, którzy kupią i jeszcze się będą oburzać, ze ktoś śmie krytykować;)
OdpowiedzUsuńDzięki. Rzeczywiście taki głos o filmie to rzadkość na chwile obecną - raczej co innego się o nim słyszy.
OdpowiedzUsuńAlu dlaczego usunęłaś film "Nocna zmiana"?, który był tu na poczatku? Szkoda, bo on dość dobrze pokazuje druga stronę naszych "bohaterów narodowych", o której się nie mówi,
OdpowiedzUsuńDlaczego nie ma filmu, proszę o zamieszczenie nie zdążyłam oglądnąć!
OdpowiedzUsuńFilm znajduje się na You Tube. Wystarczy wpisać tytuł i się pojawia.
UsuńFajne są te artykuły z Gościa Niedzielnego. Ten wywiad też dobry. Mądre ujecie sprawy. Dobrze, ze są ludzie, którzy maja choć trochę zmysłu krytycznego.
OdpowiedzUsuńZ jednej strony zmysłu krytycznego, a z drugiej strony wiedzy historycznej i odwagi, by ją przedstawiać. Sławomir Cenckiewicz jest przecież doświadczonym historykiem.
UsuńMnie jednak przeraża fascynacja ludzi tym filmem, w pracy ciągle o nim mówią, każdy musi na niego iść, bo jakby nie poszedł to niewiadomo ile by stracił. Obłęd jakiś. Gdy mówię, że film jest do niczego i że mi na niego szkoda czasu i kasy, dostaje odpowiedź, ze nie mam racji, bo skoro taka gwiazdorska obsada to musi rewelacyjny. No cóż...
OdpowiedzUsuńFilm to porażka, bardzo, bardzo jestem rozczarowana. Pan Cenckiewicz niestety ma racje mówiąc o zakłamywaniu historii, i to jest w tym filmie najsmutniejsze. Pan Wajda jak się okazuje wcale tym filmem pomnika Wałęsie nie wystawił - wręcz przeciwnie, znacznie go umniejszył.
OdpowiedzUsuńMi też sie film nie podobał. Wyszłam z kina nie wiedząc czy mam się smiac czy płakac. Szkoda mi tych wszytkich ludzi ktorzy wtedy walczyli o wolność - zostali totalnie zmarginalizwoani.Ja myślę że lulki pozostawione w filmie i tak wczesniej czy później zapełni prawda historyczna.
OdpowiedzUsuńNo właśnie - ś.p. Anna Walentynowicz nie żyje by mogła się sama obronić, dlatego tzreba bronić jej dobrego imienia. W tym filmie zrobiono z niej klakierkę Wałęsy i ukazana jest np. jej radość, gdy Wałęsa kończy strajk, a to nie prawda, bo Ona była załamana tą decyzją. I Ona robiła wszytko by ten strajk ratować, nie zadowalała się 'ochłapami' rzuconymi Wałęsie. Szok! Szok! Szok! A z pani Krzywonos zrobili bohaterkę filmu zaraz obok Wałęsy.
UsuńRewelacyjny wywiad-rozmowa z Panem Sławomirem Cenckiewiczem. Super!!! Super! Super! Pan Cenckiewicz oprócz mądrości, wiedzy i inteligencji urzeka mnie także piękna, poprawną polszczyzną. Mogłabym go słuchać i słuchać;)
OdpowiedzUsuńhttp://vod.gazetapolska.pl/5469-walesa-czy-moze-sie-przyznac-teczka-jest-w-moskwie
Właśnie oglądam, dziekuję. Rozmówca pana Cenckiewicza w pewnym momencie mówi: "chciałem oglądnąć ten film z żoną, ale zona zasnęła" - świetna recenzja filmu;)
UsuńSam Lech Wałęsa nie jest zadowolony z tego filmu wiec o czym tu mówić? Wajda sparodiował postać Wałęsy i uczynił film jeszcze mniej poważnym niż jest z wielu innych powodów.
OdpowiedzUsuńRozmowa jest super. Już kiedyś ją oglądałam. Mi jest ogromnie smutno, ze Wałęsa był produktem Służby Bezpieczeństwa. W pierwszych wyborach na niego głosowałam będąc przekonaną, że to jest nasz człowiek, któremu warto zaufać. Po odwołaniu przez niego rządu Olszewskiego zorientowałam się, ze coś jest nie tak. Ale że miał aż tak bujną współpracę z SB, że donosił na osoby, po których pelach wzbił się na szczyt to nie spodziewałam się.
OdpowiedzUsuń