czwartek, 5 czerwca 2014

Niedoceniana wartość snu

Sen ma ogromne znaczenie dla zachowania naszego zdrowia fizycznego, świeżości umysłu i dobrego samopoczucia. Ale ma także duży wpływ na prawidłowe funkcjonowania naszego układu nerwowego. Wystarczy jedna nieprzespana noc, a nasza sprawność psychofizyczna zostaje obniżona. Łatwiej wówczas o wewnętrzne napięcia, rozdrażnienia, stany poddenerwowania i niepokoju. Dobry sen przeciwdziała apatii i przygnębieniu, pomaga także w odreagowaniu stresu. Czy wystarczająco korzystamy z tego łatwo dostępnego nam dobrodziejstwa?

Lek med. Tomasz Nocuń w kwietniowych „Poradach na zdrowie” twierdzi, że podczas snu komórki mózgowe oczyszczają się z toksycznych produktów zmęczenia oraz następuje wzmocnienie procesów samolecznia i regeneracja uszkodzonych struktur organizmu. Gdy śpimy, komórki kory mózgowej przestają pracować, działają jedynie ośrodki podkorowe kierujące czynnościami autonomicznymi. Słabnie przemiana materii, obniża się temperatura ciała, maleje ciśnienie krwi, zwalnia się akcja serca.
(fot. pusspaw / flickr.com) 
Sen jest zatem najpełniejszym wypoczynkiem dla ciała i umysłu, jest całkowitym fizycznym relaksem.
Trzeba jednak pamiętać, że najbardziej regeneracyjne właściwości ma odpowiednio długi, spokojny, nieprzerwany sen, że organizm zaczyna odpoczywać zwykle dopiero po 1-2 godzinach od położenia się do łóżka oraz że najlepsza regeneracja jest w godzinach od 22.00 do 1.00. Warto dodać, że najlepiej się śpi, gdy w naszej sypialni panuje ciemność, cisza i odpowiednia temperatura (18 – 20 0C). Ważne jest także to, by sypialnia kojarzyła się ze spaniem, a nie z oglądaniem TV, pracą przed komputerem czy rozwiązywaniem krzyżówek. Na poprawę higieny snu wpływają m.in.: aktywność fizyczna (zmęczenie fizyczne sprzyja mocnemu, zdrowemu snowi), poranna pobudka (zawsze o tej samej porze, również w weekend), niezbyt późna kolacja (ostatni posiłek należy spożyć najpóźniej dwie godziny przed zaśnięciem), spokojna muzyka czy relaksująca kąpiel (15-20 minutowa).
U mnie ostatnio ze snem bywa kiepsko - kładę się spać późno i śpię za krótko. Stąd ten wpis jako wynik moich poszukiwań. Traktując na serio powyższe sugestie oraz życząc Państwu dobrej nocy, z przyjemnością udaję się na spoczynek;)
(fot. pusspaw / flickr.com)


3 komentarze:

  1. Super wpis. Mnie też kusi by iść spać, ale jeszcze muszę kilka rzeczy zrobić. Niemniej jednak - dobrej nocy wszystkim!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też mam problem z tym, żeby wcześnie iść spać. Ciężko to zmienić bo próbuję od dłuższego czasu

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki, Alu! O wszystkim myślisz. Dziś będę chyba dobrze spała, bo we własnym, a nie szpitalnym łózku. Bogu dzięki! Beata

    OdpowiedzUsuń