piątek, 13 czerwca 2014

Wykraczać poza własne horyzonty

Historią Jaśka Meli zainteresowałam się w styczniu 2013r. Monika, moja koleżanka z Wrocławia, przyjechała na spotkanie Dzielnych Niewiast do Krakowa i przez przypadek przywiozła ze sobą Jego książkę "Poza Horyzonty" (pisałam o tym TUTAJ). Opowiadała mi o Jaśku i Jego tragicznym wypadku oraz o niezłomnej walce, którą podjął by zacząć na nowo żyć pełnią życia. Zdążyłam przeczytać wtedy tylko dwie pierwsze strony książki, ale to wystarczyło, by po powrocie do domu zdobyć ją w trybie natychmiastowym. A potem te dwie pierwsze strony wielokrotnie czytałam stając przed młodzieżą w kilkunastu klasach. Gdy kończyłam czytać, za każdym razem zapadała długa, przejmująca cisza (te kluczowe fragmenty można przeczytać TUTAJ).

Dziś miałam okazję poznać Jaśka osobiście i spędzić z Nim trochę czasu. W niezwykłości zaskoczyła zwyczajność, w natłoku wrażeń - spokój. I przekonanie, że w tym świecie gramy do tej samej bramki.
Bóg jest wielki i czyni wielkie rzeczy dla nas. Polecam modlitwie Jaśka, Jego rodzinę i Fundację, a także nasze dzieło Dzielnych Niewiast. Niewykluczone, że spotkanie z Jaśkiem będzie miało swój piękny ciąg dalszy i że Dzielne Niewiasty będą miały w nim swój udział. Z historią Jaśka bliżej można zapoznać się poprzez film "Mój biegun" oraz odwiedzając stronę Jego Fundacji Poza Horyzonty.

Znalazłam też poruszające i ogromnie umacniające świadectwo mamy Jaśka - Urszuli Meli oraz samego Jaśka, wygłoszone 18 października 2013 r. w parafii św. Jadwigi w Chorzowie - TUTAJ.
(fot. archiwum prywatne)

8 komentarzy:

  1. Ale super;) zakończenie tego wpisu brzmi tajemniczo;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Film jest piękny, historia niezwykła. Daje bardzo dużo siły i motywacji i tego, by pokonywać swoje kompleksy i ograniczenia. By się nie poddawać i zdobywać swoje własne bieguny. Jestem wdzięczna temu młodemu chłopakowi za świadectwo jego życia i silę którą nam daje. I obiecuję modlitwę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świadectwo życia Jaśka i Jego wiara o której nie boi się mówić są dla mnie bardzo motywujące i dają mi dużo siły. A na tym zdjęciu Jasiek wygląda zupełnie inaczej niż w telewizji;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Słuchałam tego świadectwa pani Meli, jest niesamowite. Wierzyć się nie chce, że można tyle w życiu przejść i tak mocno stać na nogach i ufać tak bardzo Bogu. Chwała Panu!

    OdpowiedzUsuń
  5. A czy wiadomo już kiedy pani Urszula będzie prowadziła warsztaty na Dzielnych Niewiastach? Bo ja bardzo chciałabym się zapisać. MM

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobry Panie Boże błogosław

    OdpowiedzUsuń
  7. Pozdrowienia dla Jasia Meli;)

    OdpowiedzUsuń