Nick urodził się bez rąk i bez nóg (z jego tułowia wystaje jedynie mała stopa). Po załamaniu, które przeszedł z tego powodu (depresja, myśli samobójcze), całkowicie zaufał Bogu, jako temu, który może przeprowadzić go przez wszystkie meandry życia, nawet te najtrudniejsze. Nick postanowił pokonać swoją chorobę, nauczył się samodzielnie
wykonywać wszystkie niezbędne, codzienne czynności (pisać używając palców u
stopy, używać komputera, czesać się, golić, myć zęby, odbierać telefon, pić
wodę ze szklanki, jeździć na deskorolce, grać w
golfa, surfować). Obecnie jest znanym mówcą motywacyjnym, który jeździ po całym świecie i inspirując innych, daje im wiarę i nadzieję. Ku zaskoczeniu wielu, Nick w wieku 30 lat ożenił się z pełnosprawną Kanae, a rok później urodził się ich pierwszy syn Kiyoshi. Niemożliwe stało się możliwe. "Bo zaprawdę, powiadam wam: Jeśli będziecie mieć wiarę jak ziarnko gorczycy, powiecie tej górze: Przesuń się stąd tam!,
a przesunie się. I nic niemożliwego nie będzie dla was" (Mt 17,20) - to słowa z wczorajszej Ewangelii. Niech one będą naszymi skrzydłami, które poniosą nas przez życie. Chwała Panu!
(fot.tutaj).
O Nicku wspominałam już wielokrotnie, m.in.:
Panie, chcę wierzyć Ci bezgranicznie, przymnóż mi wiary.
OdpowiedzUsuńCieszę się radością rodziny Vujiciców. Niezwykła rodzina, która jest ogromnym świadectwem
A może kiedyś będzie nam Dzielnym Niewiastom dane, aby móc spotkać się z Nickiem i nauczyć się tak wiele od niego.
OdpowiedzUsuńChwała Panu !
OdpowiedzUsuńTo wszystko czyni Bóg. Dzięki Ci Panie za takie dowody Twojej Miłości Ewa
OdpowiedzUsuń