"Co ta rola mi dała? Dała mi naprawdę
dużo, zweryfikowała totalnie moje pojęcie patriotyzmu, podejście do naszej
historii i do tego, czym jest dla mnie mój kraj. Do tej pory uważałem rotmistrza za bohatera
jednego czynu. Człowieka, który na ochotnika poszedł do
Auschwitz. To niesamowite, że tam właśnie udało mu się stworzyć
siatkę konspiracyjną. Miał plan wyzwolenia obozu. W swoich raportach
napisał, co alianci powinni bombardować żeby nie zabić więźniów. Jego
raport został jednak kompletnie zignorowany przez Churchilla i zachód - to
jedna z tragedii. Pileckiego. Kiedy grałem rotmistrza Pileckiego i byłem
ciągnięty przez korytarz, przez ubeków, zdjąłem buty. Chciałem żeby było tak, jak to wydarzyło się naprawdę. Miałem całe zakrwawione
stopy, bolało jak diabli, ale pomyślałem sobie, że to jest małe
poświęcenie w stosunku do tego, co ten człowiek wycierpiał (...). Na jednym ze zdjęć z przesłuchań widzicie państwo
rotmistrza Pileckiego, który trzyma ręce założone z tyłu. On
lubił tak trzymać ręce, ale wtedy tak stał, bo nie
chciał pokazać, że ma wyrwane wszystkie paznokcie. Myślę, że bardzo
silna wiara w Boga była jego determinantą, to dzięki niej mógł tyle
zdziałać. Życie Pileckiego to było jedno wielkie
świadectwo wiary (...). Byłem kiedyś lemingiem i rozmieniałem się na
drobne. Był jakiś „Taniec z gwiazdami” i „Jak oni śpiewają” -
blichtr. Przyznaję, że wartości rotmistrza Pileckiego nie były mi
biskie, ale to się zmieniło. Zmieniło się w momencie kiedy
się nawróciłem, kiedy zacząłem się zagłębiać w historię Żołnierzy Wyklętych i gdy zagrałem rolę rotmistrza Pileckiego (...). Wobec każdego z nas Bóg ma
plan, a ja coraz wyraźniej czuję, że moim planem
jest to, by zajmować się tematyką Żołnierzy Wyklętych. Dziś
wyklętymi są Ci, którzy nie boją się nazywać rzeczy po imieniu,
którzy nie boją się prawdy, dążą do niej i nie chcą żyć w zakłamaniu" - to słowa Marcina Kwaśnego, aktora, który wcielił się w postać głównego bohatera - rotmistrza Witolda Pileckiego (źródło: wpolityce.pl)
Film w kinach od 25 września. Więcej informacji:
(fot.wpolityce.pl)
Film z serii 'must watch'. Ciekawe informacje o aktorze grającym Pileckiego, zaskakująca przemiana
OdpowiedzUsuńSuper, że taki film powstał. Mam nadzieję, że wiarygodnie ukaże postać rotmistrza Pileckiego, bez manipulacji i przekłamań
OdpowiedzUsuń