Zapukał także do Dzielnych Niewiast. A konkretnie napisał maila z prośbą, by dzisiejszego wieczoru na antenie radia RDN Małopolska powiedzieć kilka słów o Dzielnych Niewiastach. Bo ten wieczór w programie prowadzonym przez ks. Krzysztofa Orła "Nikodem puka nocą" poświęcony będzie kobiecie. Analizie poddany zostanie "Poemat o dzielnej niewieście" z Księgi Przysłów (Prz 31).
Audycja zaczyna się o 21:30. O dziele Dzielnych Niewiast będzie ok. 22:00. Zachęcam do słuchania audycji.
Ja słuchałam Alicja! Pęknie mówiłaś o Dzielnych Niewiastach!;) Ach, jaka ja jestem dumna z tego, z jestem z Wami;)
OdpowiedzUsuńDodam jeszcze też Alu, że bardzo cenię sobie Twoje uwzględnieni każdej kobiety, że dla Ciebie nie ma tylko żon i matek, że uwzględniasz wszystkie kobiety. Nawet nie wiesz jakie to ważne dla mnie, bo ja jestem niezamężna właśnie. I czasem mam nawet przykrości z tego powodu, a u Ciebie zawsze spotykam szacunkiem i uznaniem jako kobiety, a nie stanu. O życiu z niespełnionymi marzeniami i mimo tego pięknym, godnym życiu tez było mocne. Chwała Panu. Joanna (powyżej też ja napisałam komentarz, tylko zapomniałam się podpisać)
OdpowiedzUsuńJoanno droga, nie mogę nie myśleć o kobietach niezamężnych z bardzo prostego powodu - sama jestem niezamężna;) I dlatego wiem, że da się żyć ciekawie nawet w pojedynkę;) A Pan Bóg jest kreatorem rzeczywistości niespodziewanych więc kto wie, co przed nami;)
UsuńPozdrawiam Cię ciepło
Ta niezamężna tutaj brzmi jak u "Ani z Zielonego Wzgórza" tak dostojnie. Audycji słuchałam, piękna wypowiedź, gratuluję!. Uwzględnione wszystkie aspekty kobiecości.
OdpowiedzUsuńDzięki Siostrzyczko kochana;) Miło, że słuchałaś i byłaś przez to blisko. Pozdrawiam Karolinkę, Emilkę, Julianka i Zbysia;)
UsuńA jeśli historia niezamężnych ma się potoczyć tak jak Ani z Zielonego Wzgórza, to zostajemy przy tej terminologii;) Gilbercie przybywaj;)
A mnie się ta "niezamężna" podoba. I ma brzmieć dostojnie, a co za tym idzie - poważnie, bo nie jesteśmy żadnymi "singlami", "starymi pannami", tylko jesteśmy właśnie niezamężne.
Usuńps
Joasiu, też nie mam męża i też zmagam się z niezrozumieniem otoczenia. Ostatnio usłyszałam od pewnej mężatki, że "życie żony jest związane z większymi wyzwaniami, niż nie mężatki"... i mnie to zdziwiło, bo co może wiedzieć "stara żona" (con. 30 lat stażu) o życiu "starej panny" (którą nigdy nie była) i wygłaszać takie autorytarne sądy.
Głowa do góry! I nie daj się, bo masz takie samo prawo do życia, do wolnego czasu, do realizacji marzeń i zainteresowań, jak mężatka. I nie musisz przepraszać za to, że możesz sobie pozwolić na długi powrót z pracy do domu, późny wypad do kina, weekendowy wyjazd za miasto, nieugotowanie obiadu, czy zrobienie prania w czwartek, zamiast we wtorek. My, kobiety niezamężne, mamy inne problemy, ale ich kaliber nie jest wcale mniejszy. I nie musimy przepraszać za to, że inaczej spędzamy czas. Ja sama mam 41 lat i tęsknię za swoim przyszłym/ewentualnym mężem, ale też wiem, że może go nigdy nie być. Za to nauczyłam się (i dziękuję za to Bogu), że moje życie jest tak samo wartościowe, ja jestem tak samo wartościowa, jak każda kobieta na tym świecie. Nauczyłam się też doceniać to, co daje mi mój niezamężny stan, a także wykorzystywać to nie tylko dla innych, ale również dla siebie (!!!!!).
Ty też taka jesteś, Joasiu.
T.
Dziękuję Alu i Wam wszystkim kochane Dzielne Niewiasty oraz o. Pawłowi. Niech Bóg błogosławi Wam obficie i prowadzi to dzieło.
OdpowiedzUsuńA.
Pięknie napisane, ja jestem wdowa z długim stażem, czyli też " niezamężna".
OdpowiedzUsuńWitam..też słuchałam tej audycji tego radia słucham od dawna..wczesniej mowiłam ks.Krzysztofowi ze wybieram sie na dzielne niewiasty w Krakowie..dobrze ze to zostało poruszone im wiecej kobietom sie wyjasni pewne problemy moze bedzie mniej problemow..niestety oddałam swoj termin kolezance bo bardzo chciała a ja sie spotkam z Wami juz w kwietniu i juz nie moge sie tego doczekać..dowiedziałam sie o tych niewiastach od kolegi ktory prowadzi tam u Was Strumienie życia..ja tez jestem panną i kazdy mi sie pyta jak to sie stało ze nią zostałam a mam juz 45 lat..niestey jest juz dla mnie zapozno..mam przyjaciela ale On nie umie sie zdecydowac nie wie czego chce wyznałam Mu kiedys miłosc i zle sie z tym teraz czuje poniewaz On ją odrzucił bo powiedział ze On nie umie sie tak szybko zakochac..dobra dalam Mu wolną ręke i traktuje Go tylko jako przyjaciela i widze jak sie spotyka z innymi kobietami a ja mam czasami odrzucic tą przyjażń bo juz nie mam sił udawac..ze jest ciągle tak samo..-[ i nie wiem tez co z tym zrobic ale cos czuje ze Jezus wybral dla mnie zycie samotne ale wsród ludzi..dziewczyny nie poddawajmy sie jak jestesmy same Bog napewno cos dobrego szykuje dla nas..-] ktos powiedział ze jezeli nie mamy męża to znaczy ze Bog jest zazdrosny o nas..-]..mam nadzieje ze sie spotkamy pani Alu w kwietniu ktorego to jest kwietnia.?? pozdrawiam..polecam też audycje w radiu dobra nowina jutro po godz.20.10 egzorcysta odpowiada ludzie pytaja..prowadzi też ks.Krzysztof zapraszam do posłuchania mozna dowiedziec sie też ciekawych rzeczy..pozdrawia..JolantaM z Wieliczki..
OdpowiedzUsuń