"Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować." I jeszcze opowiadanie, dla mnie i dla Ciebie, który zaglądasz na tego bloga;)
„Każdego poranka bogaty i wszechpotężny król Bengodi odbierał hołdy swoich poddanych. W swoim życiu zdobył już wszystko to, co można było zdobyć i zaczął się trochę nudzić.
Pośród różnych poddanych zjawiających się codziennie na dworze, każdego dnia pojawiał się również punktualnie pewien cichy żebrak. Przynosił on królowi jabłko, a potem oddalał się równie cicho jak wchodził.
Król, który przyzwyczajony był do otrzymywania wspaniałych darów, przyjmował dar z odrobiną ironii i pobłażania, a gdy tylko żebrak się odwracał, drwił sobie z niego, a wraz z nim cały dwór. Jednak żebrak tym się nie zrażał.
Powracał każdego dnia, by przekazać królewskim dłoniom kolejny dar. Król przyjmował go rutynowo i odkładał jabłko natychmiast do przygotowanego na tę okazję koszyka znajdującego się blisko tronu. Były w nim wszystkie jabłka cierpliwie i pokornie przekazywane przez żebraka. Kosz był już prawie całkiem pełen.
Pewnego dnia ulubiona królewska małpa wzięła jedno jabłko i ugryzła je, po czym plując nim, rzuciła pod nogi króla. Monarcha oniemiał z wrażenia, gdy dostrzegł wewnątrz jabłka migocącą perłę. Rozkazał natychmiast, aby otworzono wszystkie owoce z koszyka. W każdym z nich, znajdowała się taka sama perła.
Zdumiony król kazał zaraz przywołać do siebie żebraka i zaczął go przepytywać. „Przynosiłem ci te dary, panie – odpowiedział człowiek – abyś mógł zrozumieć, że życie obdarza cię każdego dnia niezwykłym prezentem, którego ty nawet nie dostrzegasz i wyrzucasz do kosza. Wszystko dlatego, że jesteś otoczony nadmierną ilością bogactw.Najpiękniejszym ze wszystkich darów jest każdy rozpoczynający się dzień”
A czego Ty wartościowego w swoim życiu nie dostrzegasz i codziennie odrzucasz do koszyka?
jakie piękne przesłanie o "perle dnia" :) jakże często nie patrzymy/słuchamy właściwie i nie doceniamy tego co już mamy... dziękuję Tobie (....?) za tą opowieść Agnieszka S.
Dziękuję
OdpowiedzUsuńTen lektor ma cudowny kojący głos.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Tego dziś potrzebowałam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Tego dziś potrzebowałam:)
OdpowiedzUsuń"Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować."
OdpowiedzUsuńI jeszcze opowiadanie, dla mnie i dla Ciebie, który zaglądasz na tego bloga;)
„Każdego poranka bogaty i wszechpotężny król Bengodi odbierał hołdy swoich poddanych. W swoim życiu zdobył już wszystko to,
co można było zdobyć i zaczął się trochę nudzić.
Pośród różnych poddanych zjawiających się codziennie na dworze, każdego dnia pojawiał się również punktualnie pewien cichy żebrak. Przynosił on królowi jabłko, a potem oddalał się równie cicho jak wchodził.
Król, który przyzwyczajony był do otrzymywania wspaniałych darów, przyjmował dar z odrobiną ironii i pobłażania, a gdy tylko żebrak się odwracał, drwił sobie z niego, a wraz z nim cały dwór. Jednak żebrak tym się nie zrażał.
Powracał każdego dnia, by przekazać królewskim dłoniom kolejny dar.
Król przyjmował go rutynowo
i odkładał jabłko natychmiast do przygotowanego na tę okazję koszyka znajdującego się blisko tronu.
Były w nim wszystkie jabłka cierpliwie i pokornie przekazywane przez żebraka.
Kosz był już prawie całkiem pełen.
Pewnego dnia ulubiona królewska małpa wzięła jedno jabłko i ugryzła je,
po czym plując nim, rzuciła pod nogi króla.
Monarcha oniemiał z wrażenia, gdy dostrzegł wewnątrz jabłka migocącą perłę.
Rozkazał natychmiast, aby otworzono wszystkie owoce z koszyka.
W każdym z nich, znajdowała się taka sama perła.
Zdumiony król kazał zaraz przywołać do siebie żebraka
i zaczął go przepytywać.
„Przynosiłem ci te dary, panie – odpowiedział człowiek – abyś mógł zrozumieć, że życie obdarza cię każdego dnia niezwykłym prezentem, którego ty nawet nie dostrzegasz i wyrzucasz do kosza. Wszystko dlatego, że jesteś otoczony nadmierną ilością bogactw.Najpiękniejszym ze wszystkich darów
jest każdy rozpoczynający się dzień”
A czego Ty wartościowego w swoim życiu nie dostrzegasz
i codziennie odrzucasz do koszyka?
...
jakie piękne przesłanie o "perle dnia" :) jakże często nie patrzymy/słuchamy właściwie i nie doceniamy tego co już mamy... dziękuję Tobie (....?) za tą opowieść
UsuńAgnieszka S.
Dziękuję :-) Ewa
OdpowiedzUsuńDziękuję za ten piękny list :)
OdpowiedzUsuńDziękuję TATO - TWOJA córka Agnieszka S.
dziękuję Ci mój najlepszy Ojcze:)
OdpowiedzUsuńmonika