Redaktor: "Co pan myśli, co pan sądzi, jak pan widzi marsze życia, głosy ludzi, którzy takich ludzi jak pan nazywają mordercami i np. wypisują tego typu hasła na sztandarach, jak pan się do tego odnosi?". Lekarz-aborter: "To są proszę pana ekstremiści, prawda, i fanatycy, to w każdym społeczeństwie tacy są ludzie, prawda. Ci ludzie nie chcą widzieć prawdy, rzeczywistości. Sytuacja, jak np. testament był pisany, prawda, i tak dalej, przed dwoma tysiącami lat, była zupełnie inna. Teraz się zmieniła. Kościół się nie dostosował, bo tu zawsze Kościół w grę wchodzi, prawda, nie dostosował się do rozwoju cywilizacji ludzkości, w zasadzie, szczególnie zaostrzył swoje stanowisko, szczególnie w sensie powiedzmy sobie, bo aborcja nie może być w zasadzie, no, metodą antykoncepcyjną, tylko aborcja w sytuacjach ciężkich dla kobiet może być wykonywana...". Cóż, jeśli w umyśle tego abortera panuje taki sam rozgardiasz jak w jego składni, to nie dziwię się, że zabijanie nieradzonych dzieci, nazywa rozwojem cywilizacji ludzkości.
___________________________________________________________Inne pytanie:
Redaktor: "Są kobiety które z wielkim heroizmem podejmują walkę o dziecko nawet jeśli wiedzą, że ono urodzi się niepełnosprawne. Co pan myśli o postawie takich kobiet, które nie zdecydowały się na aborcję?"
Aborter: "Podziwiam je. Natomiast, wie pan, to jest kwestia filozofii życiowej w zasadzie. Co jest, dlaczego się żyje i co jest życie warte. W świecie zachodnim jest taka teoria, ze najważniejsze jest życie, prawda, i żeby to życie jak najprzyjemniej przeżyć".
Bingo! Aż by się prosiło zadać pytanie, że skoro życie najważniejsze, to dlaczego doktor to życie systematycznie niszczy. Tylko kto to pytanie ma zadać. Chyba nie pani W. i pan P., którzy wpatrują się w doktora jak w guru. Prowadzą rozmowę o normalności aborcji w programie śniadaniowym, nie widząc w tym nic złego.
Tylko tak się składa, że Ci wszyscy propagatorzy aborcji, sami jednak się urodzili...
___________________________________________________________________
I w końcu pani redaktor odwołuje się do tego, o czym trzeba obecnie mówić głośno i wszędzie - seksedukacja! A jakże, w końcu trzeba się 'cywilizować' jeszcze bardziej.
Redaktor: "Myśli pan, ze gdyby w Polsce wprowadzić przygotowanie do życia seksualnego na odpowiednim poziomie i w odpowiednim wieku dzieci i młodzieży, gdyby była dostępna antykoncepcja, także refundowana, tańsza, ta ilość aborcji nielegalnych, także poza granicami kraju wyraźnie by sie zmniejszyła?"
Aborter: "Na pewno, z całą pewnością. A ile komplikacji by się zmniejszyło, prawda? To jest zagrożenie życia i zdrowia dla kobiet często te nielegalne aborcje gdzieś na wsi u znachora czy coś takiego". Kliniczne aborcje to tez zagrożenie życia i zdrowia. Bardzo często totalne rozjechanie zdrowia psychicznego, duchowego i emocjonalnego kobiety.
O nowoczesnej sekeduakcji, w której przedszkolak dostaje zestaw do masturbacji i plastikowe penisy na które uczy się nakładać prezerwatywy oraz uczy się, ze homo-, trans-, bi- to standard i norma, było już na blogu. Można zajrzeć m.in. TUTAJ. Brzmi okrutnie. Ale to jest właśnie główne przesłanie tak modnej obecnie reformy seksualnej, którą chcą wprowadzić w szkołach. W Niemczech, Szwecji i wielu innych krajach to standard.
Polecam też najnowszą książkę Gabriele Kuby ("Globalna rewolucja genderowa. Niszczenie miłości w imię miłości TUTAJ), w której dokładnie przedstawiła czym jest rewolucja seksualna i jakie niesie za sobą skutki. Przytaczane fakty są przerażające. Trzeba jednak wspólnie przeciwdziałać, by powstrzymać potopową falę nadciągająca nad Polskę.
W książce autorka obala także fałszywe tezy, ze gdyby dostępność środków antykoncepcyjnych była większa, to byłoby mniej niepożądanych ciąż. Wyniki badań wielu krajów przeczą temu. Więcej TUTAJ.
___________________________________________________________________
Odsyłam też do wpisu, w którym Monika W. podała informacje o akcji "Stop Aborcji" TUTAJ.
__________________________________________________________________
Wywiad z wanda Półtawską dla fronda.pl - "Czy aborcja rani kobietę?" TUTAJ
____________________________________________________________________
Polecam także obejrzenia przepiękne filmy w tej tematyce. Znajdźcie czas. Naprawdę warto.
"Syndrom" - można oglądnąć TUTAJ
"October baby - film o kobiecie silniejszej od aborcji" (TUTAJ).
"Bella. Jedna chwila może zmienić twoje życie na zawsze". Oglądnij TUTAJ.
(Dziewczyny oglądałam dzisiaj ponownie - piękny, mądry, wzruszający film. Zachecam).
"Postępowym" i "cywilizowanym" polecam "Postęp po Szwedzku".
Z jedną tylko sugestią: "Ludzie myślcie! To nie boli".
Wspomniani redaktorzy pani W. i pan P. nie zadają takich pytań, bo sami wykazują objawy totalnego bezmyślenia. Oglądam czasem ich wywiady (i nie tylko ich) i wierzyć się nie chce, czego oni bronią. Ale pracując w takiej telewizji inaczej sie nie da - trzeba iść z tzw. mainstreaming. Nie ma co na nich patrzyć. szkoda tylko tych ogłupiałych odbiorców u których krytycyzm nie jest zbyt mocno rozwinięty. Chłoną wszytko jak gąbka. Kaska
OdpowiedzUsuńOkropny jest ten facet. Brrr.I straszne rzeczy wygaduje. Jestem w szoku,z e to w telewizji porannej, gdy dzieci mogą słuchać, mówi się o zabijaniu dzieci przez matki i lekarzy. Okropne. Zero wrażliwości. W tej samej telewizji mówi się np. o ochronie piesków jako priorytecie. czy tu sie coś nie poprzestawiało?
OdpowiedzUsuńDzisiaj oglądałam "Syndrom".
OdpowiedzUsuńO rodzicach, którzy dokonali aborcji.
Przepiękny film...
Piętno, które pozostaje po aborcji,
odciska się już do końca życia.
Nieugaszony ból, wyrzuty sumienia,
poczucie, ze się zawiodło tą najmniejsza istotę,
którą się miało opiekować...
Aborcja to straszna krzywda.
To rana, której nie da się zagoić...
Ale film wnosi też dużo nadziei.
Pokazuje, ze z każdego upadku można się podnieść.
Że zawsze jest szansa, by zacząć pięknie żyć.
Polecam.
Na pewno oglądnę - otwarta strona już czeka:).
OdpowiedzUsuńAnia A.