sobota, 29 sierpnia 2015

Grzegorz i rak trzustki, czyli wyścig z czasem

Grzegorz jest bratem jednej z dzielnych niewiast - Gosi. Ma 40 lat, jest mężem i tatą dwóch dziesięcioletnich chłopców. W czerwcu 2015 r. pojawiły się u niego częste bóle brzucha, do których nie przykładał wagi, sadząc że są wynikiem zwykłego stresu. Ale gdy schudł w ciągu miesiąca 12 kg sam stwierdził, że czas na wizytę u specjalisty. Gastrolog po licznych badaniach nie zauważył niczego niepokojącego - gastroskopia książkowa, wyniki badań laboratoryjnych krwi również. Chirurg skierował Grzegorza na tomografię. 15 lipca 2015 świat Grzegorza i jego rodziny stanął na głowie. Wyniki nie pozostawiały miejsca na złudzenia - rak trzustki ze zmianami przerzutowymi do wątroby. Nowotwór zamieszkał w ogonie i trzonie trzustki. Oboje z Jolą wiedzieli, że rak trzustki to jeden z najtrudniej uleczalnych nowotworów. Niemal natychmiast wdrożono chemioterapię. Grzegorz znosi ją źle, ale nie poddaje się. Oboje z żoną nie ustawali w poszukiwaniach sposobu na walkę o życie Grzegorza. I znaleźli szansę - Nano-Knife. Ta szansa zmaterializowała się - 21 sierpnia 2015 r. Grzegorz został ostatecznie zakwalifikowany do zabiegu przy użyciu tej metody, przy założeniu jednoczesnej ablacji zmian na wątrobie. Nano-Knife to nowoczesna, małoinwazyjna metoda niszczenia komórek nowotworowych za pomocą prądu o wysokim napięciu. Aparatura Nano-Knife oddziałuje prądem elektrycznym w postaci mikrosekundowych impulsów wysokiego napięcia na chore tkanki. Tę metodę leczenia nowotworów trzustki stosuje się w Polsce w państwowych placówkach, jednak terapia nie jest refundowana przez NFZ. Koszt szansy na życie Grzegorza wynosi ok. 70.000 zł, których ta rodzina nie ma, a jakby tego było mało czasu jest niewiele - zabieg musi być przeprowadzony do 20 września 2015 r. Na zebranie potrzebnych środków zostaje nielewe czasu. Dlatego Rodzina i Przyjaciele proszą o wspólną walkę o życie Grzegorza.

Fundacja "Kawałek nieba" utworzyła subkonto, na które można przekazywać darowizny na rzecz ratowania życia Grzegorza: Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba” Bank BZ WBK  31 1090 2835 0000 0001 2173 1374. Tytułem: “342 pomoc w leczeniu Grzegorza Zazuli”. Wpłaty zagraniczne: PL31109028350000000121731374 swift code: WBKPPLPP. Strona fb Grzegorza: tutaj. Jego wypowiedź na temat walki z chorobą: tutaj. Polecam Grzegorza i całą rodzinę modlitwie, bo bardzo jej potrzebują.
(fot. tutaj).

Aby przekazać 1% podatku dla Grzegorza: należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%’ wpisać “342 pomoc dla Grzegorza Zazuli”



21 komentarzy:

  1. Właśnie wróciłam z kina z filmu "Żyć nie umierać" i wchodzę na stronę, a tu znów ten okrutny rak... Nie mogę pozwolić sobie na dużą wpłatę, ale robię za chwilę przelew. Grzegorza i Jego rodzinę otaczam modlitwą. Ewa K....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo, Gosię (siostrę Grzegorza) poznałaś na Ryniasie.
      Dzięki za Twoje wsparcie.

      Usuń
  2. Drogie Dzielne! Grzegorz i Jego Rodzina już doświadczyli niesamowitej mocy modlitwy - pieniążki gromadzą się i cel jest już niemalże na wysiągnięcie ręki. Ale pomoc zarówno ta pieniężna jak i modlitewna jest bardzo, bardzo, bardzo potrzebna. Jeśli możecie wspomóżcie Ich choć krótką modlitwą. Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Monika, wiem od Kasi o Twoim zaangażowaniu w pomoc Gosi i jej rodzinie. Jesteś niesamowita!!!

      Usuń
  3. Szczęść Boże wszystkim,
    13 miesięcy temu u mojej Mamy został zdiagnozowany rak jajnika w b.zaawansowanym stanie; operacja, duże dawki chemioterapii (przez 7 miesięcy),
    i jeszcze większe modlitwy, (również Dzielnych za, które nigdy nie przestanę dziękować!). Pierwsze badania kontrolne (czerwiec) wykazały, że...nie ma komórek nowotworowych, następne badanie już we wrześniu. Wierzę, że jest dobrze a Grzegorzowi i jego Rodzinie obiecuję szturm do Nieba i wsparcie finansowe (po 1.09.). Chwała Panu za wszystkich i wszystko, EL

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. EL cudowna wiadomość dotycząca Twojej mamy. Pamiętam te sytuację sprzed roku, tak bardzo się martwiłam wtedy o Ciebie i Twoją mamę, a Pan Bóg po raz kolejny okazał się większy od lęku.

      Kochana EL, mam nadzieję że niebawem pojawisz się na DN. Tęsknimy za Tobą, za Twoim uśmiechem, poczuciem humoru. Dla mnie Twoja osoba zawsze będzie się kojarzyć z dziełem DN - wszak byłaś w grupie założycielskiej. Pamiętasz to nasze pierwsze spotkanie po Majówce 2012? Nie zapominaj o DN i wracaj;)

      Usuń
  4. Drogie Dzielne! już tak niewiele brakuje do pełnej potrzebnej kwoty, każdy grosik się liczy!!! Monika

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczęść Boże Wszystkim, Od jakiegoś czasu czytam waszego bloga i często zaglądam, przeczytałam o Grzegorzu, pieniążki przelałam wczoraj.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy serdecznie!
      My z koleżanką też już przelałyśmy.
      Teraz potrzebna lawina modlitwy, żeby Grzegorz przetrwał trudny czas operacji i żeby te wszystkie trudne wydarzenia zbliżyły Go do Boga.
      Pozdrawiam ciepło

      Usuń
    2. Dziękuję Wam wszystkim którzy wspieracie Grzegorza i całą rodzinę modlitwą jak również finansowo, ogromne Bóg zapłać , niech Bóg błogosławi wszystkim którzy w jakikolwiek sposób nas wspierają. Doświadczamy ogromu łask od Boga jak również ludzi. Alicja serdeczne dzięki za ten wpis, dziękuję Monice za wielkie serce , dziękuję Kasi za wsparcie i wiele ciepłych słów i motywowania mnie do działania i wiary ,że będzie dobrze. Grzegorz jest po drugiej chemii i jest duża szansa ,że w tym tygodniu będzie operowany . Polecam modlitwie lekarzy którzy będą go operować, aby podejmowali właściwe decyzje i uratowali mu życie . Chwała Panu w tym trudnym doświadczeniu.Małgorzata Z.

      Usuń
    3. Gosiu, taka siostra to prawdziwy skarb. Mam nadzieję, ze Grzegorz wie, koga ma obok siebie;) Wspieramy was mocno, mocno, mocno.

      Będę się modlić za lekarzy prowadzących operację i za całą rodzinę.

      Usuń
  6. Cuda się zdarzają codziennie i naprawdę ważne jest solidne, zmasowane i nieustające Szturmowanie Nieba (jakkolwiek to brzmi)! Nam się udało. Mężczyzna mój został staranowany na pasach przez rozpędzone BMW 2. lipca br. Wszystko wskazywało, że happy endu nie będzie, a jest :) Wszystko wywalczone różańcem! Mam nadzieję, że w przypadku Grzegorza też tak będzie :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Drogie Dzielne, na koncie przeznaczonym dla Grzegorza jest już uzbierana kwota 69.673,94 zł !!!!!!! To jest niesamowite, bo akcja trwa nieco ponad tydzień. Dzięki też temu, zabieg został przyspieszony!!!!! Drogie zostało już tak niewiele do pełnej kwoty, wpłacajcie choć drobne parę złotych, bo ziarnko do ziarnka i będzie pełna kwota ! :) Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Monika, zawód adwokata to to Twoje powołanie;) Ostatnio przekonuję się o tym coraz mocniej. Chwałą panu w talentach, którymi nas obdarzył;) Dziękuję Bogu za Ciebie.

      Otaczajmy Grzegorza modlitwą. Niech z tej trudnej sytuacji wyjdzie jak najwięcej dobra.

      Usuń
  8. Dziękuję, ale to wszystko nie moja zasługa, tylko Tego Tam u Góry :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Drogie Dzielne - najlepsza wiadomość, wpis ze strony fundacji: "Kochani! Stan subkonta Grzesia w Fundacji Kawałek Nieba http://www.kawalek-nieba.pl/html/grzegorz_z.html wynosi 63.359,19 zł, na SiePomaga https://www.siepomaga.pl/grzegorz - 18.791,44 zł.
    Razem: 82.150,63 zł!!!!!
    Nie szukam słów, podziękowania dla Was od chłopców wyrażają wszystko, co czują oni i ich rodzice"

    Jeśli wejdziecie na ten link: https://www.facebook.com/pages/Grzegorz-I-RAK-walka-z-czasem/394499187419509?fref=ts

    Zobaczycie ogrom radości w oczach Synów Grzegorza....

    Podziękowania dla Wsyztskich, którzy włączyli się w tę pomoc.
    Operacja już 5 września, a więc w dniu naszego spotkania DN w Krakowie. Teraz apel o modlitwę o pomyślny przebieg operacji i za lekarzy operujących.
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  10. A poniżej wklejam podziękowania Grzegorza i Jego Rodziny.
    https://www.facebook.com/pages/Grzegorz-I-RAK-walka-z-czasem/394499187419509?fref=ts

    "DZIĘKUJEMY !!!!!!!!!
    UDAŁO SIĘ !!!!!!! OPERACJA STAŁA SIĘ MOŻLIWA !!!!!!! TO JUŻ 5 WRZEŚNIA !!!!!!!!!!!
    To tylko dzięki WASZEJ pomocy dostałem szansę by żyć, szansę by być …….
    „Świat bez przyjaznej duszy byłby niekompletny i trudny do udźwignięcia. Dzięki niej, możemy znosić trudy codziennego życia mając stabilne podparcie. Dziękujemy za to, że jesteście”
    Z całego serca pragniemy podziękować wszystkim, którzy podali nam pomocną dłoń w tym tak trudnym dla nas okresie. Bardzo, bardzo, bardzo dziękujemy Rodzinie, Przyjaciołom, Koleżankom i Kolegom, Sąsiadom, Znajomym i wielu, wielu, wielu Nieznajomym. Dziękujemy Wszystkim cudownym ludziom, którzy podzielili się z nami swoim sercem. Wasza moc jest wielka! Nie sposób wymienić wszystkich, bo zgodnie ze statusem Fundacji Darczyńcy są dla nas osobami anonimowymi. Dlatego nasze podziękowania przyjmijcie proszę każdy z osobna dla siebie, bo to przecież dzięki Waszej pomocy małe okno na świat stało się szeroko otwartymi drzwiami do życia.
    Słowa wdzięczności i podziękowania kierujemy również do Zarządu oraz Koleżanek i Kolegów ze Strauss Cafe Poland za ogromne wsparcie i ciągłą motywację do walki. Wielka przyjemność jest z Wami pracować.
    Słowa podziękowania kierujemy również do Zarządu oraz Koleżanek i Kolegów z PUT MPEC za ogromną życzliwość i wyrozumiałość, za wsparcie oraz mocno zaciśnięte kciuki.
    Bardzo dziękujemy Akademii Piłkarskiej Grębałowianka, w której nasi synowie trenują, za pomoc, ciepłe słowa otuchy oraz stworzenie naszym dzieciakom możliwości normalnego, dziecięcego funkcjonowania, bo dla nich piłka to wielka pasja i ogromna frajda.
    Lucynko i Bogdanie, Kochana Ewuniu ! To Wy zaczęliście za nas tą walkę. Pojawiliście się w naszym życiu wtedy, gdy jedyną rzeczą którą potrafiliśmy robić to płakać i rozpaczać. Przywróciliście nam wiarę w to, że będzie dobrze. Zmotywowaliście nas do tego aby walczyć, bo życie jest bezcenne i wierzyć, że cudowni ludzie naprawdę są wśród nas. Bardzo dziękujemy !!!!!!!
    Bitwę wygraliśmy, więc i wojnę też postaramy się wygrać pomimo, że przed nami jeszcze długa droga.
    DZIĘKUJEMY WAM WSZYSTKIM Z CAŁEGO SERCA !!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Jola, Grzegorz, Bartek i Kuba Zazula z najbliższymi."

    OdpowiedzUsuń
  11. Monika brakuje mi słów wdzięczności dla Ciebie za ogrom serca i dobra które włożyłaś w udostępnianie informacji o chorobie Grzegorza , niech Bóg Ci błogosławi obficie za to wszystko co zrobiłaś i robisz , niech obdarza Cię łaskami w życiu osobistym i zawodowym . Jesteś niesamowita , jesteś siewcą dobra , Bogu niech będą dzięki za Twoją osobę . Polecam Cię modlitwie jak również wszystkich którzy włączyli się w pomoc modlitewną i finansową . Wielkie dzięki Alu za wszystko, niech Bóg błogosławi dzieło Dzielnych Niewiast i błogosławi każdej z WAS . Chwała Panu! Malgorzata

    OdpowiedzUsuń
  12. Drogie Dzielne, Grzegorz jest już po operacji (operacja rozpoczęła się, gdy rozpoczynaliśmy nasze sobotnie spotkanie DN) i czuje się bardzo dobrze!!!!!

    Wpis ze strony fundacji:
    Kochani! W załączeniu pacjent pierwszą dobę po operacji. Czuje się bardzo dobrze, faszerowany kroplówkami nabiera sił. Jutro przenoszą go z sali intensywnego nadzoru na oddział i z rehabilitantem będą stawiać pierwsze kroki. Musi wydobrzeć do 21 września, bo wtedy ma kolejną chemię. Wszystkich bardzo gorąco pozdrawia.

    https://www.facebook.com/pages/Grzegorz-I-RAK-walka-z-czasem/394499187419509?fref=ts

    OdpowiedzUsuń
  13. Witam , jak zdrowie Pana Grzegorza ?

    OdpowiedzUsuń