Oby przyniosło w nas owoc obfity -
pocieszyło smutnych,
ukoiło zrozpaczonych,
napełniło wiarą wątpiących.
Upadających umocniło w dobrym,
cierpiącym przyniosło ulgę,
chorym - uzdrowienie.
Wszystkim Czytelnikom bloga życzę pięknego dnia!
"Zaiste, podobnie jak ulewa i śnieg spadają z nieba i tam nie powracają,
dopóki nie nawodnią ziemi, nie użyźnią jej i nie zapewnią urodzaju,
tak iż wydaje nasienie dla siewcy i chleb dla jedzącego, tak słowo,
które wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne, zanim wpierw nie
dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa (Iz 55,10-11)".
(fot. freeimages.com)
(Ps 65,10-14)
REFREN: Na żyznej ziemi ziarno wyda plony
Nawiedziłeś i nawodniłeś ziemię,
wzbogaciłeś ją obficie.
Strumień Boży wezbrany od wody;
przygotowałeś im zboże.
I tak uprawiłeś ziemię:
nawodniłeś jej bruzdy, wyrównałeś jej skiby,
spulchniłeś ją deszczami, pobłogosławiłeś płodom.
Rok uwieńczyłeś swymi dobrami,
gdzie przejdziesz, wzbudzasz urodzaj.
Stepowe pastwiska są pełne rosy,
a wzgórza przepasane weselem,
łąki się stroją trzodami,
doliny okrywają się zbożem,
razem śpiewają i wznoszą okrzyki radości.
(Rz 8,18-23)
Sądzę bowiem, że cierpień teraźniejszych nie można stawiać na równi
z chwałą, która ma się w nas objawić. Bo stworzenie z upragnieniem
oczekuje objawienia się synów Bożych. Stworzenie bowiem zostało poddane
marności - nie z własnej chęci, ale ze względu na Tego, który je
poddał - w nadziei, że również i ono zostanie wyzwolone z niewoli
zepsucia, by uczestniczyć w wolności i chwale dzieci Bożych. Wiemy
przecież, że całe stworzenie aż dotąd jęczy i wzdycha w bólach
rodzenia. Lecz nie tylko ono, ale i my sami, którzy już posiadamy
pierwsze dary Ducha, i my również całą istotą swoją wzdychamy,
oczekując - odkupienia naszego ciała.
Ziarnem jest słowo Boże, a siewca jest Chrystus, każdy, kto Go znajdzie,
będzie żył na wieki.
(Mt 13,1-23)
Tego dnia Jezus wyszedł z domu i usiadł nad jeziorem. Wnet zebrały się
koło Niego tłumy tak wielkie, że wszedł do łodzi i usiadł, a cały
lud stał na brzegu. I mówił im wiele w przypowieściach tymi słowami:
Oto siewca wyszedł siać. A gdy siał niektóre [ziarna] padły na drogę,
nadleciały ptaki i wydziobały je. Inne padły na miejsca skaliste, gdzie
niewiele miały ziemi; i wnet powschodziły, bo gleba nie była głęboka.
Lecz gdy słońce wzeszło, przypaliły się i uschły, bo nie miały
korzenia. Inne znowu padły między ciernie, a ciernie wybujały i
zagłuszyły je. Inne w końcu padły na ziemię żyzną i plon wydały,
jedno stokrotny, drugie sześćdziesięciokrotny, a inne trzydziestokrotny.
Kto ma uszy, niechaj słucha! Przystąpili do Niego uczniowie i zapytali:
Dlaczego w przypowieściach mówisz do nich? On im odpowiedział: Wam dano
poznać tajemnice królestwa niebieskiego, im zaś nie dano. Bo kto ma,
temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu
zabiorą również to, co ma. Dlatego mówię do nich w przypowieściach,
że otwartymi oczami nie widzą i otwartymi uszami nie słyszą ani nie
rozumieją. Tak spełnia się na nich przepowiednia Izajasza: Słuchać
będziecie, a nie zrozumiecie, patrzeć będziecie, a nie zobaczycie. Bo
stwardniało serce tego ludu, ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli,
żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli, ani swym sercem nie
rozumieli: i nie nawrócili się, abym ich uzdrowił. Lecz szczęśliwe
oczy wasze, że widzą, i uszy wasze, że słyszą. Bo zaprawdę, powiadam
wam: Wielu proroków i sprawiedliwych pragnęło ujrzeć to, na co wy
patrzycie, a nie ujrzeli; i usłyszeć to, co wy słyszycie, a nie
usłyszeli. Wy zatem posłuchajcie przypowieści o siewcy! Do każdego, kto
słucha słowa o królestwie, a nie rozumie go, przychodzi Zły i porywa
to, co zasiane jest w jego sercu. Takiego człowieka oznacza ziarno posiane
na drodze. Posiane na miejsce skaliste oznacza tego, kto słucha słowa i
natychmiast z radością je przyjmuje; ale nie ma w sobie korzenia, lecz
jest niestały. Gdy przyjdzie ucisk lub prześladowanie z powodu słowa,
zaraz się załamuje. Posiane między ciernie oznacza tego, kto słucha
słowa, lecz troski doczesne i ułuda bogactwa zagłuszają słowo, tak że
zostaje bezowocne. Posiane w końcu na ziemię żyzną oznacza tego, kto
słucha słowa i rozumie je. On też wydaje plon: jeden stokrotny, drugi
sześćdziesięciokrotny, inny trzydziestokrotny.
Poniedziałek, 14 lipca 2014
OdpowiedzUsuń(Iz 1,11-17)
Co mi po mnóstwie waszych ofiar? - mówi Pan. Syt jestem całopalenia
kozłów i łoju tłustych cielców. Krew wołów i baranów, i kozłów mi
obrzydła. Gdy przychodzicie, by stanąć przede Mną, kto tego żądał od
was, żebyście wydeptywali me dziedzińce? Przestańcie składania czczych
ofiar! Obrzydłe Mi jest wznoszenie dymu; święta nowiu, szabaty,
zwoływanie świętych zebrań... Nie mogę ścierpieć świąt i
uroczystości. Nienawidzę całą duszą waszych świąt nowiu i obchodów;
stały Mi się ciężarem; sprzykrzyło Mi się je znosić! Gdy
wyciągniecie ręce, odwrócę od was me oczy. Choćbyście nawet mnożyli
modlitwy, Ja nie wysłucham. Ręce wasze pełne są krwi. Obmyjcie się,
czyści bądźcie! Usuńcie zło uczynków waszych sprzed moich oczu!
Przestańcie czynić zło! Zaprawiajcie się w dobrem! Troszczcie się o
sprawiedliwość, wspomagajcie uciśnionego, oddajcie słuszność
sierocie, w obronie wdowy stawajcie!
(Ps 50,7-8.16-17.21.23)
REFREN: Boże zbawienie ujrzą sprawiedliwi
"Posłuchaj, mój ludu, bo będę przemawiał
i będę świadczył przeciw tobie, Izraelu.
Nie oskarżam cię za twe ofiary,
bo twe całopalenia zawsze są przede Mną".
"Czemu wymieniasz moje przykazania
i na ustach masz moje przymierze?
Ty, co nienawidzisz karności,
a słowa moje odrzuciłeś za siebie?
Ty tak postępujesz, a Ja mam milczeć?
Czy myślisz, że jestem do ciebie podobny?
Kto składa ofiarę dziękczynienia, ten cześć Mi oddaje,
a tym, którzy postępują uczciwie, ukażę Boże zbawienie".
(Mt 10,40)
Kto przyjmuje apostoła, przyjmuje Chrystusa; a kto przyjmuje Chrystusa,
przyjmuje Ojca, który Go posłał.
(Mt 10,34-11,1)
Jezus powiedział do swoich apostołów: Nie sądźcie, że przyszedłem
pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale
miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką,
synową z teściową; i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy.
Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto
kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. Kto nie
bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. Kto chce
znaleźć swe życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu,
znajdzie je. Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje,
przyjmuje Tego, który Mnie posłał. Kto przyjmuje proroka, jako proroka,
nagrodę proroka otrzyma. Kto przyjmuje sprawiedliwego, jako
sprawiedliwego, nagrodę sprawiedliwego otrzyma. Kto poda kubek świeżej
wody do picia jednemu z tych najmniejszych, dlatego że jest uczniem,
zaprawdę powiadam wam, nie utraci swojej nagrody. Gdy Jezus skończył
dawać te wskazania dwunastu swoim uczniom, odszedł stamtąd, aby nauczać
i głosić [Ewangelię] w ich miastach.
Komentarz
Jednym z największych zagrożeń dla człowieka wierzącego jest
zatwardziałość serca, czyli brak wewnętrznej wrażliwości, stan
samozadowolenia. Stąd nieustanne wołanie Boga, czasem bardzo gwałtowne,
które ma przełamać naszą duchową rutynę. Wobec Jego szaleńczej
miłości, nie cofającej się przed pokornym umywaniem nóg uczniom i
hańbą krzyża, zawsze jesteśmy spóźnieni. Miłość Boga porusza - nie
pozwala na stagnację i zapatrzenie w siebie, lecz domaga się
wzajemności. Nie pozostawia miejsca na pustą dewocję czy "święty
spokój".
ks. Jarosław Januszewski, "Oremus" lipiec 2006, s. 72
Wspomnienie św. Bonawentury, biskupa i doktora Kościoła
OdpowiedzUsuń(Iz 7,1-9)
Za czasów Achaza, syna Jotama, syna Ozjasza, króla Judy, wyruszył Resin,
król Aramu, z Pekachem, synem Remaliasza, królem Izraela, przeciw
Jerozolimie, aby z nią toczyć wojnę, ale nie mógł jej zdobyć. I
przyniesiono tę wiadomość do domu Dawida: Aram stanął obozem w
Efraimie! Wówczas zadrżało serce króla i serce ludu jego, jak drżą od
wichru drzewa w lesie. Pan zaś rzekł do Izajasza: Wyjdźże naprzeciw
Achaza, ty i twój synek, Szear-Jaszub, na koniec kanału Wyższej
Sadzawki, na drogę Pola Folusznika, i powiesz do niego: Uważaj, bądź
spokojny, nie bój się!... Niech twoje serce nie słabnie z powodu tych
dwóch oto niedopałków dymiących głowni, z powodu zaciekłości Resina,
Aramejczyków i syna Remaliasza: dlatego że Aramejczycy, Efraim i syn
Remaliasza postanowili twą zgubę, mówiąc: Wtargnijmy do Judei,
przeraźmy ją i podbijmy dla siebie, a królem nad nią ustanowimy syna
Tabeela! Tak mówi Pan Bóg: Nic z tego - nie stanie się tak! Bo stolicą
Aramu jest Damaszek, a głową Damaszku Resin; i stolicą Efraima jest
Samaria, a głową Samarii syn Remaliasza; ale jeszcze sześćdziesiąt
pięć lat, a Efraim zdruzgotany przestanie być narodem. Jeżeli nie
uwierzycie, nie ostoicie się.
(Ps 48,2-8)
REFREN: Bóg swoje miasto umacnia na wieki
Wielki jest Pan i godzien wielkiej chwały
w mieście naszego Boga.
Święta Jego góra, wspaniałe wzniesienie,
radością jest całej ziemi.
Góra Syjon, kres północy,
jest miastem wielkiego Króla.
Bóg w jego zamkach
okazał się twierdzą obronną.
Oto połączyli się królowie
i wspólnie natarli.
Zaledwie ujrzeli, zdrętwieli,
zmieszali się i uciekli.
Chwyciło ich drżenie
jak ból rodzącą kobietę,
jak wiatr ze wschodu,
który druzgoce okręty z Tarszisz.
(Ps 95,8ab)
Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych, lecz słuchajcie głosu Pańskiego.
(Mt 11,20-24)
Jezus począł czynić wyrzuty miastom, w których najwięcej Jego cudów
się dokonało, że się nie nawróciły. Biada tobie, Korozain! Biada
tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was
się dokonały, już dawno w worze i w popiele by się nawróciły. Toteż
powiadam wam: Tyrowi i Sydonowi lżej będzie w dzień sądu niż wam. A
ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani
zejdziesz. Bo gdyby w Sodomie działy się cuda, które się w tobie
dokonały, zostałaby aż do dnia dzisiejszego. Toteż powiadam wam: Ziemi
sodomskiej lżej będzie w dzień sądu niż tobie.
Komentarz
Dostrzec Boże działanie i nawrócić się... Być może dlatego jest to
dla nas takie trudne, ponieważ inaczej wyobrażamy sobie Bożą
interwencję w nasze życie. Niekiedy Bóg przemienia naszą egzystencję,
stawiając obok nas konkretnych ludzi. Dla franciszkanów takim Bożym
znakiem był św. Bonawentura (XIII w.), dzisiejszy patron. Wstąpił do
zakonu gdy miał 25 lat; a już w wieku 39 został wybrany przełożonym
generalnym. Dla młodego, przeżywającego trudny czas zakonu było to
wydarzenie opatrznościowe. Bonawentura umiał pogodzić zwolenników
zachowania pierwotnej reguły św. Franciszka i tych, którzy opowiadali
się za jej złagodzeniem, a także chronić zakon przed zagrożeniami
zewnętrznymi. Bóg posłużył się nim w doprowadzeniu zakonu
franciszkanów do trwałego rozwoju.
Anna Nowak, Gabriela Świrska, Halina Świrska, "Oremus" lipiec
2008, s. 63-64
Środa, 16 lipca 2014
OdpowiedzUsuńWspomnienie Najświętszej Maryi Panny z góry Karmel
(Iz 10,5-7.13-16)
To mówi Pan: Ach, ten Asyryjczyk, rózga mego gniewu i bicz w mocy mej
zapalczywości! Posyłam go przeciw narodowi bezbożnemu, przykazuję mu,
aby lud, na który się zawziąłem, ograbił i złupił doszczętnie, by
rzucił go na zdeptanie, jak błoto na ulicach. Lecz on nie tak będzie
mniemał i serce jego nie tak będzie rozumiało: bo w jego umyśle plan
zniszczenia i wycięcia w pień narodów bez liku. Powiedział bowiem:
Działałem siłą mej ręki i własnym sprytem, bom jest rozumny.
Przesunąłem granice narodów i rozgrabiłem ich skarby, a mieszkańców
powaliłem, jak mocarz. Ręka moja odkryła jakby gniazdo bogactwa
narodów. A jak zbierają porzucone jajka, tak ja zagarnąłem całą
ziemię; i nie było, kto by zatrzepotał skrzydłem, nikt nie otworzył
dzioba, nikt nie pisnął. Czy się pyszni siekiera wobec drwala? Czy się
wynosi piła ponad tracza? Jak gdyby bicz chciał wywijać tym, który go
unosi, i jak gdyby pręt chciał podnosić tego, który nie jest z drewna.
Przeto Pan, Bóg Zastępów, ześle wycieńczenie na jego tuszę. Pod jego
świetnym wyglądem rozpali się gorączka, jakby zapłonął ogień.
(Ps 94,5-10.14-15)
REFREN: Pan nie odrzuca ludu wybranego
Depczą Twój lud, o Panie,
uciskają Twoje dziedzictwo,
mordują wdowę i przybysza,
zabijają sieroty.
Mówią: "Pan tego nie widzi,
nie dostrzega tego Bóg Jakuba".
Zrozumcie to, głupcy w narodzie,
kiedy zmądrzejecie bezrozumni?
Czy nie usłyszy Ten, który ucho wszczepił,
Ten, który stworzył oko, nie zobaczy?
Czy nie ukarze Ten, który napomina ludy,
który ludzi naucza mądrości?
Pan bowiem nie odpycha swego ludu
i nie porzuca swojego dziedzictwa.
Sąd zwróci się ku sprawiedliwości,
pójdą za nią wszyscy ludzie prawego serca.
(Mt 11.25)
Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że tajemnice królestwa
objawiłeś prostaczkom.
(Mt 11,25-27)
W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: Wysławiam Cię, Ojcze,
Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi,
a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje
upodobanie. Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna,
tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce
objawić.
Komentarz
Maryja w konkretnym czasie i miejscu dała Bogu osobistą odpowiedź na
Jego wezwanie. Także my odpowiadamy Bogu na Jego słowo w konkretnym tu i
teraz. Każdy z nas ma swoją Górę Karmel, miejsce, gdzie Bóg się nam
objawia, mówi do nas i przyjmuje nasze prośby. Patrząc na Matkę Bożą,
na Jej życie, możemy od Niej uczyć się bezbrzeżnego zaufania Bogu,
który zawsze będąc nieskończenie większy i lepszy niż nasze
wyobrażenia o Nim, nieustannie gotów jest udzielać nam swego
miłosierdzia.
Małgorzata Konarska, "Oremus" lipiec 2004, s. 68
Czwartek, 17 lipca 2014
OdpowiedzUsuń(Iz 26,7-9.12.16-19)
Ścieżka sprawiedliwego jest prosta, Ty równasz prawą drogę
sprawiedliwego. Także na ścieżce Twoich sądów, o Panie, my również
oczekujemy Ciebie; imię Twoje i pamięć o Tobie to upragnienie duszy.
Dusza moja pożąda Ciebie w nocy, duch mój - poszukuje Cię w mym
wnętrzu; bo gdy Twe sądy jawią się na ziemi, mieszkańcy świata uczą
się sprawiedliwości. Panie, użyczysz nam pokoju, bo i wszystkie nasze
dzieła Tyś nam zdziałał! Panie, w ucisku szukaliśmy Ciebie, słaliśmy
modły półgłosem, kiedyś Ty chłostał. Jak brzemienna, bliska chwili
rodzenia wije się, krzyczy w bólach porodu, takimi myśmy się stali
przed Tobą, o Panie! Poczęliśmy, wiliśmy się z bólu, jakbyśmy mieli
rodzić; ducha zbawczego nie wydaliśmy ziemi i nie przybyło mieszkańców
na świecie. Ożyją Twoi umarli, zmartwychwstaną ich trupy, obudzą się
i krzykną z radości spoczywający w prochu, bo rosa Twoja jest rosą
światłości, a ziemia wyda cienie zmarłych.
(Ps 102,13-15-21)
REFREN: Bóg z wyżyn nieba spogląda na ziemię
Ty zaś, o Panie, trwasz na wieki,
a imię Twoje przez wszystkie pokolenia.
Powstań i okaż litość Syjonowi,
bo nastała pora, byś się nad nami zmiłował.
Twoi słudzy bowiem miłują jego kamienie,
żalem ich przejmują jego gruzy.
Poganie będą się bali imienia Pana,
a Twej chwały wszyscy królowie ziemi.
Bo Pan odbuduje Syjon i ukaże się w swym majestacie,
przyczyni się ku modlitwie opuszczonych
i nie odrzuci ich modłów.
Należy to pisać dla przyszłych pokoleń,
lud, który się narodzi, niech wychwala Pana.
Bo spojrzał Pan z wysokości swego przybytku,
popatrzył z nieba na ziemię,
aby usłyszeć jęki uwięzionych,
aby uwolnić skazanych na śmierć.
(Mt 11,28)
Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a
Ja was pokrzepię.
(Mt 11,28-30)
W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: Przyjdźcie do Mnie wszyscy,
którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie
moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny
sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest
słodkie, a moje brzemię lekkie.
Komentarz
"Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni
jesteście, a Ja was pokrzepię" - usłyszymy w Ewangelii. Niech
dzisiejsza Eucharystia będzie czasem wyznania na nowo wiary w to, że
Jezus Chrystus pragnie pokrzepiać nas w naszym utrudzeniu. Czyni to,
dając nam swoje Ciało w Komunii świętej. "Amen" wypowiedziane
przed jej przyjęciem wyraża naszą wiarę w sakramentalną obecność
Chrystusa, a także zgodę na Jego wkroczenie w nasze życie - takie, jakie
ono jest.
Anna Nowak, "Oremus" lipiec 2008, s. 70-71
Piątek, 18 lipca 2014
OdpowiedzUsuń(Iz 38,1-6.21-22.7-8)
W owych dniach król Ezechiasz zachorował śmiertelnie. Prorok Izajasz,
syn Amosa, przyszedł do niego i rzekł mu: Tak mówi Pan: Rozporządź
domem twoim, bo umrzesz i nie będziesz żył. Wtedy Ezechiasz odwrócił
się do ściany i modlił się do Pana. A mówił tak: Ach, Panie, wspomnij
na to, proszę, że postępowałem wobec Ciebie wiernie i z doskonałym
sercem, że czyniłem to, co miłe oczom Twoim. I płakał Ezechiasz bardzo
rzewnie. Wówczas Pan skierował do Izajasza słowo tej treści: Idź, by
oznajmić Ezechiaszowi: Tak mówi Pan, Bóg Dawida, twego praojca:
Słyszałem twoją modlitwę, widziałem twoje łzy. Uzdrowię cię. Za
trzy dni pójdziesz do świątyni Pańskiej. Oto dodam do twego życia
piętnaście lat. Wybawię ciebie i to miasto z ręki króla asyryjskiego i
roztoczę opiekę nad tym miastem. Powiedział też Izajasz: Weźcie placek
figowy i przyłóżcie do wrzodu, a zdrów będzie! Ezechiasz zaś rzekł:
Jaki znak upewni mię, że wejdę do świątyni Pańskiej? Izajasz
odrzekł: Niech ci będzie ten znak od Pana, że spełni On tę rzecz,
którą przyrzekł: Oto ja cofnę cień wskazówki zegarowej o dziesięć
stopni, po których słońce już zeszło na słonecznym zegarze Achaza. I
cofnęło się słońce o dziesięć stopni, po których już zeszło.
(Ps: Iz 38,10-12.16)
REFREN: Pan mnie zachował od unicestwienia
Mówiłem: "W połowie dni moich
muszę odejść;
w bramach Otchłani odczuję
brak reszty lat moich".
Mówiłem: "Nie ujrzę już Pana
na ziemi żyjących,
nie będę patrzył na nikogo
spośród mieszkańców tego świata.
Mieszkanie me rozbiorą i przeniosą ode mnie
jak namioty pasterzy.
Zwijam jak tkacz moje życie,
On mnie odcina od nici.
Nad którymi Pan czuwa, ci żyją,
wśród nich dopełni się życie mego ducha.
Uzdrowiłeś mnie, Panie,
i żyć dozwoliłeś".
(J 10,27)
Moje owce słuchają mojego głosu, Ja znam je, a one idą za Mną.
(Mt 12,1-8)
Pewnego razu Jezus przechodził w szabat wśród zbóż. Uczniowie Jego,
będąc głodni, zaczęli zrywać kłosy i jeść. Gdy to ujrzeli
faryzeusze, rzekli Mu: Oto Twoi uczniowie czynią to, czego nie wolno
czynić w szabat. A On im odpowiedział: Nie czytaliście, co uczynił
Dawid, gdy był głodny, on i jego towarzysze? Jak wszedł do domu Bożego
i jadł chleby pokładne, których nie było wolno jeść jemu ani jego
towarzyszom, tylko samym kapłanom? Albo nie czytaliście w Prawie, że w
dzień szabatu kapłani naruszają w świątyni spoczynek szabatu, a są
bez winy? Oto powiadam wam: Tu jest coś większego niż świątynia.
Gdybyście zrozumieli, co znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary,
nie potępialibyście niewinnych. Albowiem Syn Człowieczy jest Panem
szabatu.
Komentarz
Historia Ezechiasza, o której opowiada prorok Izajasz, wydaje się nam
niezwykła. Pan wysłuchał jego modlitwy, uleczył go z choroby i darował
mu nowe lata życia. To jest jednak tylko obraz tego, co staje się naszym
udziałem podczas Eucharystii: Pan przekreśla ciążący na nas wyrok
śmierci i darowuje nam nowe życie. Obyśmy tylko chcieli przyjąć dar
odzyskanej wolności i naśladować miłosierdzie Ojca.
ks. Jarosław Januszewski, "Oremus" lipiec 2006, s. 87
Sobota, 19 lipca 2014
OdpowiedzUsuń(Mi 2,1-5)
Biada tym, którzy planują nieprawość i obmyślają zło na swych
łożach! Gdy świta poranek, wykonują je, bo jest ono w mocy ich rąk.
Gdy pożądają pól, zagarniają je, gdy domów - to je zabierają; biorą
w niewolę męża wraz z jego domem, człowieka z jego dziedzictwem. Przeto
tak mówi Pan: Oto Ja zamierzam [zesłać] na to plemię niedolę, od
której nie uchylicie waszych karków i nie będziecie dumnie chodzić, bo
będzie to czas nieszczęścia. W owym dniu wygłoszą przeciw wam satyrę,
podniosą wielki lament, mówiąc: Jesteśmy ograbieni do szczętu! Dział
mego ludu przemierzony sznurem, i nie ma, kto by go przywrócił; pola
nasze przydzielono grabieżcy. Przeto nie będziesz mieć nikogo, kto by
rzucał sznurem na dział w zgromadzeniu Pańskim.
(Ps 10,1-4.7-8.14)
REFREN: Nie zapomnij o ubogich, Panie
Dlaczego z dala stoisz, o Panie,
ukrywasz się w czasach ucisku,
gdy występny się pyszni, biedny jest w udręce
i ulega podstępom, które tamten uknuł.
Bo chełpi się grzesznik swą pożądliwością,
bluźni drapieżca i pogardza Panem.
Pyszniąc się mówi występny:
"Nie pomści, nie ma Boga".
Oto całe jego myślenie.
Jego usta pełne przekleństwa, zdrady i podstępu,
a pod jego językiem złość i krzywda.
Czai się w zasadzkach przy drogach
i zabija niewinnego z ukrycia,
oczy jego wypatrują biedaka.
A Ty to widzisz: i trud, i boleść,
patrzysz, by wziąć je w swoje ręce.
Tobie poleca się biedny,
Tyś opiekunem sieroty.
(Mt 11,29ab)
Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i
pokorny sercem.
(Mt 12,14-21)
Faryzeusze wyszli i odbyli naradę przeciw Jezusowi, w jaki sposób Go
zgładzić. Gdy się Jezus dowiedział o tym, oddalił się stamtąd. A
wielu poszło za Nim i uzdrowił ich wszystkich. Lecz im surowo zabronił,
żeby Go nie ujawniali. Tak miało się spełnić słowo proroka Izajasza:
Oto mój Sługa, którego wybrałem; Umiłowany mój, w którym moje serce
ma upodobanie. Położę ducha mojego na Nim, a On zapowie prawo narodom.
Nie będzie się spierał ani krzyczał, i nikt nie usłyszy na ulicach
Jego głosu. Trzciny zgniecionej nie złamie ani knota tlejącego nie
dogasi, aż zwycięsko sąd przeprowadzi. W Jego imieniu narody nadzieję
pokładać będą.
Komentarz
"Wielu poszło za Nim i uzdrowił ich wszystkich". Chrystus nigdy
nie zostawia samych tych, którzy zbłądzili i podobni są do nadłamanej
trzciny. Oświetla ich światłem swojej prawdy, aby mogli wrócić na Jego
drogi. Nie zapomina też o doświadczających trudu i boleści, których
nadzieja dogasa jak tlejący knot - jak pasterz zranioną owcę, z troską
bierze ich na swe ramiona. Bo takie jest Jego prawo: aby nikt nie zginął
z Jego owczarni.
Anna Nowak, "Oremus" lipiec 2008, s. 78-79