Odkryliśmy tę piosenkę w naszej wspólnocie RRN na nowo kilka lat temu. Kiedyś grałam też ją na skrzypcach, ale na razie jestem w zawieszeniu. Dziękuję Ci, Boże, za wszystkie trudności, bo one jeszcze bardziej zbliżyły mnie do Ciebie :-) B
Przepiękne i tak prawdziwe słowa - "cóż Ci się Jezus spodobało we mnie, że ś z chwały tronu zszedł w mej duszy ciernie?". Jak nie dziękować Bogu? Chwała Tobie Panie.
Jest jakaś mistyka w tej pieśni, w tych słowach. Do B. - koniecznie zabierz skrzypce na spotkanie DN, nie wyobrażam sobie tej pieśni bez skrzypiec. To główny instrument, który tworzy jej klimat i atmosferę.
Dzięki! Tego było mi potrzeba w tych trudnych dla mnie chwilach. Pozdrawiam i też życzę wszystkim czytelnikom bloga błogosławionego dnia. Ewa
OdpowiedzUsuńOdkryliśmy tę piosenkę w naszej wspólnocie RRN na nowo kilka lat temu. Kiedyś grałam też ją na skrzypcach, ale na razie jestem w zawieszeniu. Dziękuję Ci, Boże, za wszystkie trudności, bo one jeszcze bardziej zbliżyły mnie do Ciebie :-) B
OdpowiedzUsuńDroga B., a może na spotkaniu DN również zagrasz ją na skrzypcach?
UsuńPrzepiękne i tak prawdziwe słowa - "cóż Ci się Jezus spodobało we mnie, że ś z chwały tronu zszedł w mej duszy ciernie?". Jak nie dziękować Bogu? Chwała Tobie Panie.
OdpowiedzUsuńJest jakaś mistyka w tej pieśni, w tych słowach. Do B. - koniecznie zabierz skrzypce na spotkanie DN, nie wyobrażam sobie tej pieśni bez skrzypiec. To główny instrument, który tworzy jej klimat i atmosferę.
OdpowiedzUsuń