niedziela, 3 listopada 2013

Kuchnia Pięciu Przemian? Zdecydowanie NIE!

O Kuchni Pięciu Przemian słyszy się coraz częściej i coraz więcej. Zazwyczaj w samych superlatywach. Nagłówki krzyczą: "5 przemian - skorzystaj z energii pożywienia", "5 przemian - zachowaj równowagę energetyczną", "Kuchnia Pięciu Przemian, czyli filozofia w garnku". Tymczasem nie wszytko złoto, co się świeci. Na jednej ze stron poświęconym KPP czytam: "Teoria Pięciu Przemian jest w Tradycyjnej Medycynie Chińskiej drugim obok teorii Yin i Yang systemem opisującym wszystko, co dzieje się zarówno we Wszechświecie, jak i w mikrokosmosie, jaki stanowi człowiek".

O opracowanie tego wpisu poprosiłam moją znajomą Ewę, która od lat analizuje zagadnienia związane z rożnymi prądami, ruchami, systemami mającymi na celu "uszczęśliwienie" człowieka. "Uszczęśliwianie", które do szczęścia nie prowadzi...



"Kuchnia Pięciu Przemian, oparta na teorii Pięciu Żywiołów.

Teoria żywiołów ma miejsce w hinduizmie, buddyźmie, w  japońskich i chińskich  systemach filozoficznych, a także we współczesnych  ruchach neopogańskich i ezoterycznych. Klasyczna teoria Pięciu Żywiołów wyodrębnia żywioł Ziemi, Wody, Powietrza, Ognia i element piąty, przedstawiany odpowiednio (względem określonego systemu) jako Przestrzeń, Pustka, Idea,  Eter  Arche, Prana, Energia  kosmiczna.
Indyjska tradycja żywiołów głosi, że całe stworzenie, każdy byt, jest zbudowany z pięciu elementów i wraz ze śmiercią , ciało każdej istoty rozpada się ponownie na podstawowe elementy natury, by wziąć ponownie udział w kolejnym cyklu wcielenia się- reinkarnacji.
Z teorią Pięciu Żywiołów łączy się pojęcie czakr, zaś rozwijanie czakr (ośrodków energetycznych w ciele), otwieranie na energię kosmiczną i rozbudzanie węża kundalini, ma doprowadzić do duchowego wyzwolenia.

Tradycja chińska wyodrębnia takie żywioły jak: Drzewo, Ogień, Ziemia, Metal i Woda - jako podstawowe pierwiastki świata. Wszystkie elementy przemieniają się tam w cyklu twórczym - rozwijającym, lub  niszczącym. Oba cykle są w równowadze, jak Yin i Yang. Wzajemne pobudzanie i hamowanie, tworzenie i niszczenie, leży u podstaw istnienia wszechświata i zgodnego funkcjonowania przyrody. Zasada ta obejmuje również człowieka, jako cząstkę kosmosu. Jest to „Wu Xing”- system pięciu przemian. Poszczególnym żywiołom przypisywane są  planety, pory roku, dźwięki, barwy, smaki,  zmysły, cechy charakteru, organy ciała, zwierząt, etc. 

Na teorii pięciu przemian  oparte  jest  Feng Szui, a także medycyna chińska i dietetyka, która należy do dziedziny medycyny, w myśl której jakość naszego życia zależy od swobodnego przepływu energii, a choroba jest zaburzeniem tego przepływu.
W kuchni Pięciu Przemian, produkty żywnościowe  przypisuje się żywiołom oraz siłom Yin i Yang. Zasada Yin i Yang, podawana przez dietetyków tej kuchni, mówi, że ”siły te nie mogą istnieć jedna bez drugiej. Tworzą one nierozłączną parę, jak kobieta i mężczyzna, niebo i ziemia, jak materia (ciało) oraz duch (energia)”. Według zasad tego żywienia, pięciu żywiołom odpowiada pięć smaków, a każdy proces przyrządzania potraw podlega stadiom pięciu przemian, w kolejności cyklu odżywczego. Drzewo ożywia ogień, ciepło ognia budzi ziemię, z ziemi powstaje metal, metal ożywia wodę, woda karmi i odżywia drzewo… Każdej fazie tego cyklu odpowiada inna energia , inne potrzeby i możliwości kosmosu, wszechświata a także ciała człowieka. Fazom tego cyklu przyporządkowany jest zegar biologiczny  człowieka a także jego narządy. Wsparcie danego narządu, może odbywać się poprzez  wzmacnianie jego żywiołu, także przez przyrządzanie potraw w tym właśnie elemencie .W przygotowywaniu posiłków według pięciu przemian,  istotne jest w jakiej kolejności dodaje się poszczególne składniki – musi to być zgodne z „ kołem pięciu elementów”.

Współczesna koncepcja pięciu żywiołów  została zaadoptowana przez  ruchy ezoteryczne nurtu New Age, astrologii, tarota,  neopoganizmu. Ma to także miejsce w    przypadku kuchni  pięciu przemian.   

Niestety idee i praktyki ezoteryczne są często wtopione w życie codzienne i bywają nierozpoznawalne. 

Cechą  charakterystyczną ezoteryzmu jest to, że zawarte są  w nim prądy religijne, które pochodzą z różnych epok i kultur.
Podstawowe założenia ezoteryki:
* Wszechświat rozumiany jako nieosobowa energia lub siła (np.chi, qi, prana..).
* Wszystko co istnieje, jest pod wpływem tej energii.
* Wszystko we wszechświecie jest przez  tę energię ze sobą połączone.
* Człowiek jest częścią tej boskiej energii, a ostatecznie każdy człowiek jest sam dla siebie bogiem.
* Od harmonii tej energii zależy samopoczucie pojedynczego człowieka i ład całego kosmosu.
* Każdy człowiek jest całkowicie  odpowiedzialny za swoje szczęście , chorobę, zdrowie i cierpienie. Niewłaściwe myślenie prowadzi do chorób i braku sukcesów, natomiast myślenie pozytywne zapewnia udane życie.
* Reinkarnacja - człowiek żyje na tym świecie wiele razy i powraca na nowo w wielu wcieleniach.
* Nie istnieje żadna prawda absolutna - wszystkie religie są równe. Każdy człowiek powinien wybierać to, co mu najbardziej odpowiada. W razie potrzeby, można zmienić swoje przekonania religijne oraz je dowolnie mieszać.

WIARA CHRZEŚCIJAŃSKA I MYŚLENIE EZOTERYCZNE SĄ W ZASADNICZYCH PUNKTACH NIE DO POGODZENIA!

Chrześcijanin wierzy w Boga osobowego. Bóg jest „TY”.
Bóg stworzył cały wszechświat- On sam stoi ponad wszechświatem.
Życie zostało podarowane każdemu człowiekowi przez Boga.
„Siła życiowa” nie pochodzi od natury, lecz jest dawana przez Boga-Stwórcę.
Celem ostatecznym człowieka jest wieczny dialog miłości z Bogiem i bliźnimi.
Życie na tym świecie się nie powtarza, żyjemy tylko raz.
Chrześcijanin ma nadzieję na cielesne zmartwychwstanie i życie wieczne we wspólnocie świętych.
Zbawienie jest podarowane przez Boga i jest łaską.
Zbawienie jest w osobie Jezusa Chrystusa- Zbawiciela.

Chrześcijanin na mocy Chrztu i wyboru Chrystusa, nie może wchodzić w inicjacje  z prądami obcych religii i kultur poprzez rytuały, wiarę w moc” energii”, samouzdrawianie , wiarę w determinizm natury i przyrody. Każde zanurzenie się  w nurt ezoteryzmu jest ryzykiem zdrady Chrystusa i narażeniem  się na zagrożenie duchowe. Przyjęcie zasady, że jesteśmy tym, co jemy i że jesteśmy energią, redukuje naszego ducha, który świadczy o naszym człowieczeństwie i o tym, że jesteśmy Osobą!


Przygotowano na postawie:
P.dr Klemens Pilar COp   nazaret.juengergemeinschaft.at;
R. Tekieli „ Leksykon zagrożeń duchowych”;
Ks. A. Posacki „ Encyklopedia zagrożeń duchowych”;
„Chiński sposób na zdrowie, gotowanie według pięciu elementow”-
ze strony www.nawidelcu.pl
www.etiudafilozoficzna.pl

 _______________________________________

Dziękuję Ewie za opracowanie tego wpisu.

9 komentarzy:

  1. Dobrze że taki wpis się pojawił. Sama nie wiedziałam co o tej kuchni sądzić. Niby zgodna z naturą, a jednak... podszyta całą ideologią. Nie wiedziałam tez że mają taki znaczek z tym symbolem równowagi - gdybym wiedziała wcześniej wszytko byłoby jasne. Dzięki za ten wpis.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo pożyteczny wpis Alu. Ta kuchnia 5 przemian pojawia się dosłownie wszędzie- od tylu osób o niej już słyszałam. Wiele też ją stosuje....W sklepach ze zdrową żywnością jest ogrom książek o tej tematyce. Dobrze wiedzieć, że to nie nasza bajka:). Ania A.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się z tym, że nie nasza bajka. Dla mnie dziwna kuchnie, jeżeli przyprawy nie są włożone do garnka w odpowiedniej kolejności, potrawa nie ma mocy i jest do wyrzucenia. Mój rosół natomiast daje siłę, ciepło i przepyszny smak na podniebieniu niezależnie od tego czy najpierw dam sól czy pieprz. Uważam, że daje zniewolenie i pewną niemoc przez to, że wszystko musi mieć swoją kolejność. Ja gotuję z tego co mam i mam wielką wolność, a nie zniewolenie.
    KW

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może jakiś przepis na taki rozgrzewający rosołek? :). Ania A.

      Usuń
  4. Nauczyłam się uzywać przypraw po lekturze ksiązki o gotowaniu w 5 smakach, ale nie interesowała mnie ta filozofia, ale miałam jakieś przeczucia, że zachowanie kolejności przy dodawaniu przypraw, to jednak coś nie tak...
    A.

    OdpowiedzUsuń
  5. Stosowałam kuchnię PP przez pięć lat. Powyższy wpis doskonale (!!!) nakreśla dysonans jaki istnieje pomiędzy wiarą katolicką a ezoteryczną metodologią tej kuchni. Pomimo, że osobiście odczuwałam ten dysonans długo okłamywałam się, że mogę być katoliczką i gotować według pięciu przemian. W związku ze stosowaniem tej kuchni istnieje wiele innych równoległych problemów. Z pełnym przekonaniem stwierdzam: nie idźcie tą drogą. Nie można wierzyć w Chrystusa i Wodnika.

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozumiem wszystko, ale proszę mi wytłumaczyć jak to się dzieje ze matki leczą dzieki tej kuchni dzieci z atopowym zapaleniem skory ? Choroba ciężka dla dzieciątek, bo swędzi skóra..nic nie pomagalo ani maści ani sterydy ani antybiotyki tylko ta kuchnia. Proszę o odp.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byliśmy na PP 5 lat, owszem z AZS wyleczyłam dziecko, natomiast pojawiły się problemy duchowe całej rodziny. Nie można łączyć PP z wiarą katolicką. Dieta sama w sobie zadziałałaby tak samo po wykluczeniu nie zalecanych produktów z codziennego menu. Do dziś z zapalenia płuc leczę wyłącznie jedzeniem, nie patrzę jednak na kolejność przygotowywania potraw, ale na to, czy daję owoce czy warzywa, indyka czy kurczaka, czy przyprawiam ziołami czy gotowymi mieszankami.

      Usuń
    2. Bo ta dieta od złego jest!! Uważajcie bo chce zniewolić jak feng shui wiem cos o tym. Teraz modlę się codziennie na różańcu zerwalam z filozofią chińska. Jezu Ufam Tobie

      Usuń