Artykuł zamieszczam w całości:
"- Szukałam wspólnoty, w której mogę się zakotwiczyć. I znalazłam, wsiąkłam. Po spotkaniach jest siła, spokój, wytchnienie i zrozumienie. Każda kobieta znajduje tu to, czego potrzebuje, by poczuć się kobietą „kompletną” - mówi Ania Aleksandrowicz - z rocznym wspólnotowym stażem.
"- Szukałam wspólnoty, w której mogę się zakotwiczyć. I znalazłam, wsiąkłam. Po spotkaniach jest siła, spokój, wytchnienie i zrozumienie. Każda kobieta znajduje tu to, czego potrzebuje, by poczuć się kobietą „kompletną” - mówi Ania Aleksandrowicz - z rocznym wspólnotowym stażem.
Co to znaczy być odważną kobietą? Jak aktualnie mam
przeżywać swoją kobiecość? Gdzie tkwią
źródła mojej siły? Jak być piękną i szczęśliwą? Odpowiedzi na te pytania
szukają zarówno 20- i 30-latki, jak i kobiety dojrzałe, mężatki oraz singielki.
Znajdują je na spotkaniach Dzielnych Niewiast.
Wspólnota na nasze czasy
Pomysłodawcą unikatowych, bo „kompleksowych“ spotkań dla
kobiet jest redemptorysta o. Paweł Drobot który rozeznał, że w Kościele jest
potrzeba prowadzenia spotkań dla kobiet w nowej formule. Czyli tak, by mógł
rozwijać się nie tylko ich duch, ale też ciało, emocje, intelekt. - Zaczęło się
ponad rok temu od trzydniowej majówki, a drugą inspiracją był list Jana Pawła
II z 1988 r. „Mulieris dignitatem” z okazji Roku Maryjnego o godności i
powołaniu kobiety - wyjaśnia Alicja Jewuła, odpowiedzialna za Dzielne
Niewiasty. - We wstępie do listu papież przytacza stanowisko Soboru
Watykańskiego II: „Nadchodzi godzina, nadeszła już godzina, w której powołanie
niewiasty realizuje się w pełni. Godzina, w której niewiasta swoim wpływem
promieniuje na społeczeństwo i uzyskuje władzę nigdy dotąd nie posiadaną.
Dlatego też w chwili, kiedy ludzkość przeżywa tak głębokie przemiany, niewiasty
przepojone duchem ewangelicznym mogą nieść wielką pomoc ludzkości, aby nie
upadła”. Dzielne Niewiasty to nasza odpowiedź na te słowa. Gdy szaleje dziki
feminizm, potrzeba drugiego głosu z Kościoła, kobiety, która mądrze i odważnie
się temu przeciwstawi i powie, że się z tym nie zgadza.
Coś dla ciała
Spotkania Dzielnych Niewiast odbywają się raz w miesiącu i
trwają cały dzień. To złoty środek - cotygodniowe o wiele trudniej wpisać do
kalendarza, w którym musi się zmieścić praca i mnóstwo domowych obowiązków. Z
drugiej strony spędzenie razem całej soboty, wspólne posiłki i brak presji
czasu, że trzeba się wyrobić z programem, sprzyja budowaniu trwałych więzi i
porządnej, głębokiej formacji. Na swoje spotkania Dzielne Niewiasty zapraszają
panie wszystkich stanów i w każdym wieku. Składają się one z dwóch części – od
rana są warsztaty, podczas których uczestniczki wchodzą w kontekst swoich
emocji, ciała, psychiki i intelektu. Tym sposobem na spotkaniu katolickiej
wspólnoty można się nauczyć, jak zrobić profesjonalny makijaż i dobrać ubrania
podkreślające walory naszej sylwetki. Psycholog podpowiada, jak reagować w
trudnych sytuacjach. Na zajęcia z choreoterapii - terapii tańcem przyda się
wygodny dresik. Nowością są warsztaty z savoir vivre’u. Bo która kobieta nie
chciałaby być chodzącą elegancją?
... i dla ducha
Pora poobiednia to natomiast czas dla ducha, który Dzielne
Niewiasty nazywają duchowym wizażem. To przestrzeń na wspólną modlitwę,
Eucharystię, adorację oraz dzielenie się swoim doświadczeniem wiary w małych
grupach. To także czas na indywidualną rozmowę z kierownikiem duchowym oraz
spowiedź.
- Potrzebujemy tego czasu bardzo, potrzebujemy wspólnej
modlitwy, przestrzeni ciszy, zasłuchania we własne serce, by usłyszeć głos
Boga. Piękno wymaga pielęgnacji. Nie tylko w gabinecie kosmetycznym, ale przede
wszystkim przed Najświętszym Sakramentem, na uwielbieniu, przy konfesjonale -
mówi Alicja Jewuła".
Artykuł i zdjęcie pochodzą ze strony: http://www.przewodnik-katolicki.pl/nr/rodzina/wizaz_ciala_i_ducha.html
Dziękuję Panu Bogu za dzieło Dzielnych Niewiast, tu jest srefa naszej wolności, możemy być w pełni sobą, tu doświadczamy Bożej Miłości, uzdrowienia. Uczestniczę w spotkaniach DN od kilku miesięcy, pamiętam w modlitwie i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAnia
Niech się szerzy w świecie informacja o naszej wspólnocie:-). Bogu dzięki za nią! Ania A.
OdpowiedzUsuń