Dzisiaj Rzecznik Praw Obywatelskich, Fundacja Trans-Fuzja, a także
Rada Europy zorganizowali konferencję pt.: „Europejskie standardy i dobre
praktyki w zakresie korekty płci metrykalnej”. W spotkaniu uczestniczyli m.in. przedstawiciele
Ministerstwa Zdrowia, Resortu Sprawiedliwości, a także reprezentanci
organizacji pozarządowych ze Szwecji i Irlandii. Zaprezentowali oni
rozwiązania prawne innych krajów europejskich, dotyczące tzw. osób transpłciowych. Odbyła się też dyskusje nad polskimi projektami zmian przepisów w tym
zakresie, czyli projektu ustawy o uzgodnieniu płci. Są one obecnie
rozpatrywane przez Sejm (źródło: TUTAJ). W Niemczech założenia ideologii gender są wcielane w życie na naszych oczach - od piątku 1 listopada do metryki nie trzeba wpisywać płci dziecka. Również w paszportach w rubryce płeć oprócz liter “F” i
“M” pojawiła się trzecia możliwość – litera X, czyli „płeć nieokreślona” (źródło: TUTAJ).
W tym kontekście modlitwa za rządzących jest nieoceniona. Dlatego tym bardziej zachęcam do udziału w akcji "Otoczmy Sejm Różańcem Świętym",
która odbędzie się 11 listopada o godz. 11:00 w kościele pw. św.
Aleksandara na Placu Trzech Krzyży (pisałam o niej poniżej TUTAJ). Ci którzy nie będą mogli uczestniczyć fizycznie, zachęcam do duchowej łączności. Do chwycenia w tym czasie za potężna broń jaką posiadamy - za Różaniec Święty. Ważą się losy naszego narodu, naszych rodzin, naszych dzieci...
O założeniach ideologii gender poniżej.
O założeniach ideologii gender poniżej.
_________________________________________________
Artykuł pochodzi z Naszego Dziennika (TUTAJ):
"Tak zwana kwestia gender stanowi dziś w Europie jedno z najpoważniejszych i wywierających decydujący wpływ na rodzinę wyzwań – z uwagi na skutki społeczne i kulturowe z nią powiązane.
Po legalizacji układów homoseksualnych, wprowadzeniu
przestępstwa homofobii i wszelkich inicjatyw legislacyjnych w celu zniesienia
domniemanej dyskryminacji w społeczeństwie pojawia się ideologia gender. Aby
zrozumieć znaczenie tych propozycji legislacyjnych i skutki ich odrzucenia,
należy zapoznać się z odległymi korzeniami kulturowymi i politycznymi gender.
Przeciwko naturze
Korzenie kulturowe mogą z jednej strony sięgać rewolucji
seksualnej rozwijającej się w USA od lat 50. ubiegłego stulecia wraz z
opublikowaniem tzw. Raportów Kinseya (od nazwiska publikacji doktora Alfreda
Kinseya). Ta rewolucja społeczna zbiegła się z filozoficznym i
krytyczno-literackim ruchem strukturalizmu rozwijającym się przede wszystkim we
Francji w latach 60. i 70. XX wieku. Do jego najważniejszych przedstawicieli
należeli: lingwista Roman Jakobson, antropolog Claude Lévi-Strauss,
psychoanalityk Jacques Lacan, filozof i historyk Michel Foucault, filozof
marksistowski Louis Althusser oraz krytyk literacki Roland Barthes.
Strukturalizm znajdujący swój wyraz w rewolucji 1968 r. stoi
u źródeł myśli jednej z najważniejszych protagonistek ruchu gender –
amerykańskiej filozof Judith Butler, autorki publikacji „Uwikłani w płeć.
Feminizm i polityka tożsamości” z roku 1990, która w niedługim czasie stała się
prawdziwym i właściwym manifestem tej ideologii. Punktem wyjścia analizy Butler
jest odrzucenie jakiegokolwiek elementu stabilności w tożsamości ludzkiej
osoby. Klasyczne definicje męskości i kobiecości zostają zanegowane jako
przypadkowe i mało znaczące konstrukcje społeczne, a tradycyjna płeć
biologiczna zostaje zastąpiona nową płcią społeczną i psychologiczną. W takim
ujęciu nie mówi się już o tożsamości seksualnej, ale o orientacji seksualnej
przyjmującej różne kierunki rozwoju: heretoseksualny, homoseksualny,
transseksualny itd. w zależności od kontekstu społeczno-kulturowego, w którym
dana jednostka będzie wzrastała i się rozwijała.
Destrukcja rodziny
Jeśli zaś chodzi o korzenie polityczne teorii płci, można
ich upatrywać w dwóch konferencjach ONZ: w Kairze (1994) i w Pekinie (1995),
stanowiących pierwszy krok skrywanej strategii ukierunkowanej na uwypuklenie
europejskiej normy politycznej – tzw. perspektywy płci. Taki zamysł dobrze
ilustruje Amerykanka Dale O’Leary w swoim eseju z roku 1997 pt. „Mężczyźni czy
kobiety, wojna płci”, w którym podkreśla, że „to, co się stało, jest ważne,
ponieważ wojna kulturowa jest walką idei, a ONZ ma prestiż i środki ekonomiczne
pozwalające jej promować tę sprawę wśród wszystkich, poczynając od liderów
świata, aż do dzieci szkolnych, przenikając przez mass media”. Ponadto O’Leary
zwraca też uwagę, jak „Platforma Działań wywodząca się z Konferencji Pekińskiej
na temat kobiet zachęciła rządy do krzewienia sprawy płci w każdym programie
politycznym i w każdej instytucji publicznej czy prywatnej”.
W takim ujęciu, dochodząc do naszych czasów, 26 września
2013 r. w Nowym Jorku, w głównej siedzibie ONZ, odbyło się po raz pierwszy od
założenia Organizacji spotkanie ministerialne w sprawie obrony i promocji praw
LGBT (lesbijek, gejów, osób biseksualnych i transseksualnych), w którym wzięli
udział: wysoki komisarz Narodów Zjednoczonych ds. praw człowieka Navanethem Pillay
i dyrektorzy Human Rights Watch, Międzynarodowej Komisji Praw Człowieka Gejów i
Lesbijek, amerykański sekretarz stanu John Kerry, ministrowie spraw
zagranicznych Argentyny, Brazylii, Chorwacji, Holandii i Norwegii, a także
francuski minister współpracy i wysocy urzędnicy Unii Europejskiej, Japonii i
Nowej Zelandii.
W środowisku międzynarodowym ważne jest także przypomnienie
tzw. Zasad Yogyakarty (Yogyakarta Principles) przyjętych na międzynarodowym
kongresie, jaki odbył się na Uniwersytecie Gadjah Mada w Dżakarcie (Indonezja)
w dniach 6-9 listopada 2006 r., stanowiących szereg rewolucyjnych wytycznych w
sprawie stosowania prawa międzynarodowego w zakresie tzw. orientacji seksualnej
i tożsamości płci. Projekt Zasad Yogyakarta został zaprezentowany podczas obrad
Rady ONZ ds. Praw Człowieka 26 marca 2007 r., a 29 lipca 2009 r. Rada Europy
uwzględniła go w dokumencie „Prawa człowieka a tożsamość płciowa”. Ten projekt
proponuje całkowitą zmianę społeczeństwa (nie zwykłe rozszerzenie praw, jak się
kłamliwie mówi) poprzez zniszczenie tradycyjnej rodziny i pojęć osób: mężczyzny
i kobiety.
Deprawacja w szkole
Pod naciskiem tych inicjatyw politycznych idee gender
przekroczyły Atlantyk i zaczęły krążyć przede wszystkich w „nowocześniejszych”
krajach Europy Północnej. Zwłaszcza w ostatnim czasie zjawisko gender rozwinęło
się w oszałamiającym tempie, podbijając coraz szersze obszary w ustawodawstwach
krajów europejskich w większości o tradycji konserwatywnej. Zwykle to zjawisko
idzie w parze z uchwalaniem praw korzystnych dla homoseksualistów. Między
ruchem gender a ruchem homoseksualnym zawiązał się de facto mocny ideologiczny
sojusz strategiczny dążący do stworzenia nowej antropologii społecznej
uwolnionej od prawa naturalnego.
Francja François Hollande’a jest dzisiaj tym europejskim
krajem, który bardziej niż inne stoi w centrum prawdziwej rewolucji kulturowej
napędzanej przez ministra edukacji Vincenta Peillona. W związku z tym
rozpoczęciu roku szkolnego we Francji towarzyszyło umieszczenie na frontonie 55
tys. placówek edukacyjnych Karty świeckości, dwóch stron podzielonych na 15
punktów i 2 rozdziały: „Republika jest laicka” oraz „Szkoła jest laicka”. W
wizji Peillona i Hollande’a szkoła nie powinna być zwykłym miejscem nauki, ale
głównym substytutem rodziny przekazującym pseudowartości „Republiki”.
Od roku szkolnego 2014/2015 r. francuskie ministerstwo
edukacji zamierza wprowadzić kursy „moralności laickiej”, które będą się
odbywały w szkołach wszystkich szczebli, od przedszkola do liceum. „Moralność
laicka” obejmuje „walkę z homofobią”. Wszystkie szkoły otrzymały okólnik
ministerialny z jasnym i mocnym wezwaniem do wychowywynia swoich uczniów w
równości płci i do zwalczania homofobii w klasie. Główny związek zawodowy
nauczycieli poparł przyjęcie we wszystkich salach szkolnych tekstu z tytułem
wyrażającym cały program: „Tata nosi spódnicę”. Michel Teychenné, polityk
deklarujący się jako homoseksualista, stwierdził, że „homofobia stała się
przestępstwem, a szkoła Republiki powinna uczyć żyć razem, zwalczając dyskryminację
przeciwko wszystkim LGBT”. W takim ujęciu ministerstwo edukacji zaleciło
przyjęcie we wszystkich szkołach „zestawu uświadamiania” na temat
homoseksualizmu w postacji materiałów popularnonaukowych dla studentów i kadry
uczącej.
Przebudzenie
Zaskakująca zmiana kierunku następuje jednak w Norwegii,
kraju znajdującym się w ostatnich latach w czołówce polityki płci. Najnowszy
film dokumentalny norweskiego reżysera Haralda Eia „The Gender Equality
Paradox” („Paradoks genderowej równości”) zdemaskował oszustwa i kłamstwa
kryjące się za postawami ideologicznymi teoretyków gender. Z pracy reżysera
wynika paradoks. Pomimo że ten kraj skandynawski zajmuje pierwsze miejsce w
klasyfikacji „The Global Gender Gap Report”, corocznym raporcie oceniającym
kraje pod względem równości płci, polityka płci nie funkcjonuje. Przez lata
rząd próbował odwrócić role, przyjmując na przykład męskich pielęgniarzy i
kobiety inżynierów, z fatalnymi skutkami. Nie można obciążyć odpowiedzialnością
za tę sytuację domniemanych form dyskryminacji, jako że prawa równości
dotyczące gender obowiązują w Norwegii bardziej niż w innych krajach. Problem w
tym, że nie można pogwałcić ludzkiej natury.
Film analizujący w sposób uczciwy i bez ideologicznych
przesądów, a na bazie rzeczywistych danych wpływ społeczny polityki równości
płci skłonił norwerski rząd do obcięcia subwencji (w roku 2012 przez 7,5 mln
euro) zarezerwonych dla LGBT zaangażowanych w tę politykę.
Także we Francji ruch „Manif pour Tous”, który rozwinął się
stopniowo ubiegłej jesieni w sposób spontaniczny jako wyraz sprzeciwu wobec
rewolucyjnych ustaw Hollande’a, przyczynił się do przebudzenia milionów sumień
i podjęcia w innych krajach podobnych inicjatyw w obronie naturalnej rodziny.
Dlatego tak ważne i decydujące jest przeprowadzanie wszędzie i na wszystkich
szczeblach kampanii informacyjnych przedstawiających w sposób prawidłowy i
szczery zakłamanie i poważne zagrożenia dla rodziny i całego społeczeństwa ze
strony ideologii gender. Pochód tej ideologii nie jest nieodwracalny.
PROF. ROBERTO DE MATTEI UNIWERSYTET EUROPEJSKI W RZYMIE
_________________________________________________
Więcej informacji o gender na blogu znajduje się także w zakładce bocznej "Zagrożenia duchowe".
Nie wiem, co napisać. .. Czuję się jak w jakimś kiepskim filmie fantasy...Módlmy się, protestujmy, czytajmy uważnie, patrzmy na ręce parlamentarzystom i rządowi. Ale przede wszystkim ufajmy Najwyższemu i zamierzajmy nasz kraj Matce Przenajświętszej.
OdpowiedzUsuńAnia A.
Boże chroń nas!
OdpowiedzUsuń