środa, 28 sierpnia 2013

"Inko"- dzielna kobieto, pamiętamy!

O dzielnych kobietach warto, a nawet trzeba pisać. Do nich z pewnością należała Inka - sanitariuszka AK, działaczka podziemia antykomunistycznego, aresztowana przez NKWD w 1946 roku i skazana na śmierć przez sąd wojskowy w Gdańsku. Odmówiła podpisania prośby do Bieruta o ułaskawienie. Zginęła 28 sierpnia 46r. od strzału w głowę oddanego przez ubeka. Umierała na 6 dni przed swoimi 18-stymi urodzinami. Miejsce jej pochówku nadal pozostaje nieznane. Dziś obchodzimy kolejną rocznicę tej śmierci. W Sopocie przy kamiennym obelisku Inki oraz w Krakowie w parku Jordana, gdzie znajduje się jej popiersie, odbywają się spotkania mające na celu uczczenie jej pamięci.

Od takich kobiet możemy uczyć się wytrwałości, odwagi i wierności własnym ideałom.


1 komentarz:

  1. SKĄD W TAK MŁODEJ DZIEWCZYNIE BYŁO TYLE SIŁY I ODWAGI??? MNIE SIĘ ZDAJE, ŻE TAMTO POKOLENIE NASTOLATKÓW BYŁO INNE NIŻ OBECNE. SAMA NIE WIEM CZY POTRAFIŁABYM SIĘ TAK ZACHOWAĆ I SŁUŻYĆ JAK TAMCI MŁODZI LUDZIE. PODZIW, OGROMNY PODZIW. I DUMA, ZE POLSKA MIAŁA TAKICH OBYWATELI.

    OdpowiedzUsuń