środa, 30 września 2015

"Pilecki" już w kinach

Film "Pilecki" od kilku dni gości na ekranach polskich kin. Swoimi spostrzeżeniami na jego temat, w rozmowie z Maciejem Woźniakiem (fronda.pl), dzieli się syn rotmistrza - Andrzej Pilecki, zwierzając się przy okazji z przeżyć towarzyszących premierze tego wyjątkowego tytułu:

Jak Pan osobiście odbiera te wszystkie wydarzenia związane z premierą filmu o rotmistrzu Pileckim? Takie pytania słyszę teraz cały czas. Jak to odbieram, jak to widzę, co pamiętam. Wszyscy pytają, wszyscy się interesują. To oczywista sprawa, że odbieram to wszystko bardzo dobrze, jest to wspaniała rzecz, tak premiera filmu o moim ojcu, wydanie książki "Pilecki: Śladami mojego taty", która teraz wchodzi do księgarni, jak i wszystko wokół. Czekałem na to bardzo długo i cieszę się z tego niezwykle, można powiedzieć, że skaczę z radości [śmiech].
 Czy myśli Pan, że historia rotmistrza może być fundamentem, na którym da się zbudować coś trwałego? Kiedy coś jest poruszające, jednoczy ludzi, a jednoczenie daje podstawę, by coś nowego stworzyć, zbudować jedność. Niby wiadomo, że to są uczucia, że film ma za zadanie nas wzruszać, ale w tym przypadku to jest dobre i pozytywne. Kiedy chcemy coś zbudować, gramy na uczuciach. Ważne jest jednak to, by było to uczciwe i prowadziło do rzeczy dobrych. Kiedy jest nastrój do budowy, wystarczy impuls i ludzie za to się łapią. Poruszenie i wynikający z niego entuzjam można wykorzystać pozytywnie. Pamiętam, że kiedy byłem młodym harcerzem, brałem udział w odbudowywaniu Warszawy z gruzów po wojnie. Wtedy czuć było, że wszyscy chcieliśmy pomóc i coś wybudować. Własnymi rękami odbudowałem choćby ulicę graniczną, oczywiście nie sam, to mogło się udać tylko wspólnymi siłami. Zresztą pamiętam, że ojciec stał tam, patrzył na nas i chwalił nas drużynowemu, że robimy dobrą robotę (cały wywiad tutaj). Więcej informacji o filmie zamieściłam w sierpniu tutaj.
(fot.wpolityce.pl)



3 komentarze:

  1. Bardzo dobrze zagrana rola glownego bohatera. Marcin Kwaśny pokazal kunszt i talent aktorski. Koniecznie obejrzycie,polecam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za przypomnienie i mobilizację:) Ela

    OdpowiedzUsuń