Jezus zwyciężył! Alleluja! Niech zwycięża w naszym życiu każdego dnia.
W naszych planach, zamiarach, pragnieniach, tęsknotach.
W naszych planach, zamiarach, pragnieniach, tęsknotach.
"Ty ścieżkę życia mi ukażesz, pełnię Twojej radości i wieczną rozkosz po Twojej prawicy" /Ps 16,11/.
Kobiety były pierwszymi świadkami cudu zmartwychwstania.
Poszły rano do grobu i zastały go pustym.
A Jezus ukazał im się żywy.
Powiedział, by się nie bały lecz szły oznajmić tę nowinę uczniom (Mt, Mk).
Niezwykłe wyróżnienie, wybranie, prawda?
XXI wiek wciąż potrzebuje takich kobiet.
Mądrych, wiernych, ufających Bogu do końca.
Które z sercem przepełnionym odwagą, siłą i radością
będą niosły światło Jezusa Zmartwychwstałego światu.
A zatem corragio dziewczyny! Nie lękajmy się!
Bo On jest z nami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata! /por. Mt 28,20/.
Artykuły:
Czytania liturgiczne:
Niedziela, 20 kwietnia 2014 Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego Msza w dzień (Dz 10,34a.37-43) Gdy Piotr przybył do domu centuriona w Cezarei, przemówił: Przekonuję się, że Bóg naprawdę nie ma względu na osoby. Wiecie, co się działo w całej Judei, począwszy od Galilei, po chrzcie, który głosił Jan. Znacie sprawę Jezusa z Nazaretu, którego Bóg namaścił Duchem Świętym i mocą. Dlatego że Bóg był z Nim, przeszedł On dobrze czyniąc i uzdrawiając wszystkich, którzy byli pod władzą diabła. A my jesteśmy świadkami wszystkiego, co zdziałał w ziemi żydowskiej i w Jerozolimie. Jego to zabili, zawiesiwszy na drzewie. Bóg wskrzesił Go trzeciego dnia i pozwolił Mu ukazać się nie całemu ludowi, ale nam, wybranym uprzednio przez Boga na świadków, którzyśmy z Nim jedli i pili po Jego zmartwychwstaniu. On nam rozkazał ogłosić ludowi i dać świadectwo, że Bóg ustanowił Go sędzią żywych i umarłych. Wszyscy prorocy świadczą o tym, że każdy, kto w Niego wierzy, przez Jego imię otrzymuje odpuszczenie grzechów. (Ps 118,1-2.16-17.22-23) REFREN: W tym dniu wspaniałym wszyscy się weselmy lub Alleluja, alleluja, alleluja Dziękujcie Panu, bo jest dobry, bo Jego łaska trwa na wieki. Niech dom Izraela głosi: Jego łaska na wieki. Prawica Pana wzniesiona wysoko, prawica Pańska moc okazała. Nie umrę, ale żył będę i głosił dzieła Pana. Kamień odrzucony przez budujących stał się kamieniem węgielnym. Stało się to przez Pana i cudem jest w naszych oczach. (Kol 3,1-4) Jeśliście więc razem z Chrystusem powstali z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus zasiadając po prawicy Boga. Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi. Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu. Gdy się ukaże Chrystus, nasze życie, wtedy i wy razem z Nim ukażecie się w chwale. lub (1 Kor 5,6b-8) Czyż nie wiecie, że odrobina kwasu całe ciasto zakwasza? Wyrzućcie więc stary kwas, abyście się stali nowym ciastem, jako że przaśni jesteście. Chrystus bowiem został złożony w ofierze jako nasza Pascha. Tak przeto odprawiajmy święto nasze, nie przy użyciu starego kwasu, kwasu złości i przewrotności, lecz - przaśnego chleba czystości i prawdy. SEKWENCJA Niech w święto radosne Paschalnej Ofiary Składają jej wierni uwielbień swych dary. Odkupił swe owce Baranek bez skazy, Pojednał nas z Ojcem i zmył grzechów zmazy. Śmierć zwarła się z życiem i w boju, o dziwy, Choć poległ Wódz życia, króluje dziś żywy. Maryjo, ty powiedz, coś w drodze widziała? Jam Zmartwychwstałego blask chwały ujrzała. Żywego już Pana widziałam, grób pusty, I świadków anielskich, i odzież, i chusty. Zmartwychwstał już Chrystus, Pan mój i nadzieja, A miejscem spotkania będzie Galilea. Wiemy, żeś zmartwychwstał, że ten cud prawdziwy, O Królu Zwycięzco, bądź nam miłościwy. (1 Kor 5,7b-8a) Chrystus został ofiarowany jako nasza Pascha. Odprawiajmy nasze święto w Panu. (J 20,1-9) Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra i do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono. Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli oni obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, /które mówi/, że On ma powstać z martwych. lub (wieczorem) (Łk 24,13-35) Tego samego dnia dwaj z nich byli w drodze do wsi, zwanej Emaus, oddalonej sześćdziesiąt stadiów od Jerozolimy. Rozmawiali oni z sobą o tym wszystkim, co się wydarzyło. Gdy tak rozmawiali i rozprawiali z sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi. Lecz oczy ich były niejako na uwięzi, tak że Go nie poznali. On zaś ich zapytał: Cóż to za rozmowy prowadzicie z sobą w drodze? Zatrzymali się smutni. A jeden z nich, imieniem Kleofas, odpowiedział Mu: Ty jesteś chyba jedynym z przebywających w Jerozolimie, który nie wie, co się tam w tych dniach stało. Zapytał ich: Cóż takiego? Odpowiedzieli Mu: To, co się stało z Jezusem Nazarejczykiem, który był prorokiem potężnym w czynie i słowie wobec Boga i całego ludu; jak arcykapłani i nasi przywódcy wydali Go na śmierć i ukrzyżowali. A myśmy się spodziewali, że On właśnie miał wyzwolić Izraela. Tak, a po tym wszystkim dziś już trzeci dzień, jak się to stało. Nadto jeszcze niektóre z naszych kobiet przeraziły nas: były rano u grobu, a nie znalazłszy Jego ciała, wróciły i opowiedziały, że miały widzenie aniołów, którzy zapewniają, iż On żyje. Poszli niektórzy z naszych do grobu i zastali wszystko tak, jak kobiety opowiadały, ale Jego nie widzieli. Na to On rzekł do nich: O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały? I zaczynając od Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego. Tak przybliżyli się do wsi, do której zdążali, a On okazywał, jakoby miał iść dalej. Lecz przymusili Go, mówiąc: Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił. Wszedł więc, aby zostać z nimi. Gdy zajął z nimi miejsce u stołu, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im. Wtedy oczy im się otworzyły i poznali Go, lecz On zniknął im z oczu. I mówili nawzajem do siebie: Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał? W tej samej godzinie wybrali się i wrócili do Jerozolimy. Tam zastali zebranych Jedenastu i innych z nimi, którzy im oznajmili: Pan rzeczywiście zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi. Oni również opowiadali, co ich spotkało w drodze, i jak Go poznali przy łamaniu chleba. Komentarz Do grobu idą kobiety ze swoją miłością, z ostatnimi gestami wobec ciała Zmarłego. Ale grób jest pusty. Przerażone, już nie idą, ale biegną do uczniów, opowiedzieć o tym, co zobaczyły. Potem biegną uczniowie i też stają wobec tajemnicy pustego grobu. Ktoś słusznie zauważył, że od momentu Zmartwychwstania Kościół nabiera nowej prędkości. A wydarzenie paschalne całkowicie nas zmienia. O. Tomasz Zamorski OP, "Oremus" Wielki Post i Triduum Paschalne 2008, s. 242
Ta tęsknota serca właśnie skłania, by pierwsza biec do pustego grobu Jezusa. A Jezus Zmartwychwstały obdarza radością i szczęściem tego spotkania, ociera wszelką łzę i smutek choć w sercu jeszcze pamięć bólu stania pod Krzyżem Jezusa On wlewa ufność i nadzieję, żeobecność Zmartwychwstałego Zbawiciela da siłę do pokonania i przezwyciężenia wszelkich trudności, słabości, grzechu. I to nie tylko podczas pięknych uroczystości liturgicznych, ale gdy przyjdzie trudna codzienność daje nadzieję że w sercu mając Jezusa ty Jezu Zmartwychwstały prowadzisz i zwyciężasz w mym życiu !
OdpowiedzUsuńDziekuję za te niezwykłe słowa. Za umocnienie, które dają.
UsuńAlleluja! Chrystus zmartwychwstał! Prawdziwie zmartwychwstał!
OdpowiedzUsuńAlleluja! Jezus żyje! I my w Nim żyjmy! Życzę tego wszystkim Dzielnym i sobie też. Ewa
OdpowiedzUsuńJeszcze jedna refleksja: W Ewangelii niewiasta pierwsza przychodzi do grobu Jezusa i pomimo że widzi go pustym - płacze. Także mimo tego, że Jezus staje przed nią pyta się ją "dlaczego płacze" początkowo nie rozpoznaje Go, tylko mówi że płacze właśnie za Nim. Widzę w tym podobieństwo do swojego życia, jak często w swym pragnieniu Jezusa płaczę nad sobą i swoim życiem, że tego Jezusa utraciłam na skutek różnych trudnych wydarzeń zyciowych. Ale czy pomimo tych trudności i przeciwności których doświadczam potrafię rozpoznać obecność, działanie i prowadzenie Jezusa nawet jeśli ścieżki życia są kręte? Nie wystarczy mi tylko oznajmienie w czasie uroczystej liturgii: Jezus Zmartwychwstały przezwyciężył śmierć, szatana, świat, grzech i słabość. Tego pragnę doświadczyć w swoim życiu, ale przecież wiadomo jakie uczucia towarzyszyły przeżywaniu nabożeństw pasyjnych, dzień wcześniej patrzyłam w Krzyż z bólem serca. Uczuć nie można się wypierać, ale je uznać, te łzy bólu mają charakter oczyszczający, jednak nie polegam na samych uczuciach, ale staję ponad nimi ufając Bożej obietnicy i Słowu Bogu. Tak Jezu pozwól zaufać Tobie i rozpoznać Ciebie Zmartwychwstałego który stajesz na mojej ścieżce życia, by rzeczywiście te trudne uczucia których doświadczam kiedyś mogły przemienić się w radość i pokój i bycie świadkiem głoszącym Twe Zmartwychwstanie innym ludziom.
OdpowiedzUsuńAmen. ALLELUJA !
OdpowiedzUsuń