Kim był Ryszard Kukliński? Co takiego zrobił? Czy winniśmy mu największa wdzięczność, szacunek i uznanie czy potępienie, niepamięć i etykietkę zdrajcy? Zarówno w/w film jak i film dokumentalny Dariusza Jabłońskiego "Gry wojenne" (który zamieszczam poniżej) odpowiadają na te pytania.
W książce Marii Nurowskiej "Mój przyjaciel zdrajca" sam Kukliński mówi tak: „Latami
przyklejałem na wielkich sztabowych mapach symbole grzyba atomowego: niebieskie
tam, gdzie uderzenia miały paść z Zachodu, czerwone tu, gdzie miały paść nasze.
To było moje wyjątkowe zadanie. Inni dbali o mundury, buty, o kiełbasę, o
naprawę czołgów. A ja nie mogłem nie myśleć, co te grzybki oznaczają. Musiałem
na tych mapach rysować długie warkocze, które wyznaczały strefy skażeń
promieniotwórczych, mających zagrodzić Armii Radzieckiej drogę do serca Europy.
Jeden taki warkocz układał się na linii Wisły, w poprzek kraju, bo u nas
przeważnie wieją wiatry północno - zachodnie. Tam miały pójść uderzenia powyżej
jednej megatony, przecinające Polskę na pól. A drugi warkocz wyznaczałem w
zachodniej części kraju".
Ryszard Kukliński był prawą ręką gen. Jaruzelskiego w Sztabie Generalnym LWP. Znał wszystkie strategiczne założenia Układu Warszawskiego lat siedemdziesiątych. "Cichy, skromny, miły, uczynny, prawie jak cień. Niektórzy twierdzą, że gdyby nie materiały Kuklińskiego przekazane CIA, być może cała Europa lizałaby do dzisiaj swoje rany po światowym kataklizmie nuklearnym. Amerykanie mówią o nim - bohater, Rosjanie - zdrajca, Polacy są podzieleni" /z opisu filmu "Gry wojenne"/. W tym kontekście zachęcam do obejrzenia obu filmów. Uważam, że w obliczu faktów historycznych i odtajnionych dokumentów CIA, na pytanie "kim był Kukliński i czego dokonał?", nie wypada odpowiedzieć "nie wiem".
Na ten film reżyser otrzymał osobistą zgodę od pułkownika - "Dał mi słowo oficera, ze zrobimy ten film. A potem zostawił mnie samego ze swoja tajemnicą" - mówi reżyser we wstępie.
Ryszard Kukliński był prawą ręką gen. Jaruzelskiego w Sztabie Generalnym LWP. Znał wszystkie strategiczne założenia Układu Warszawskiego lat siedemdziesiątych. "Cichy, skromny, miły, uczynny, prawie jak cień. Niektórzy twierdzą, że gdyby nie materiały Kuklińskiego przekazane CIA, być może cała Europa lizałaby do dzisiaj swoje rany po światowym kataklizmie nuklearnym. Amerykanie mówią o nim - bohater, Rosjanie - zdrajca, Polacy są podzieleni" /z opisu filmu "Gry wojenne"/. W tym kontekście zachęcam do obejrzenia obu filmów. Uważam, że w obliczu faktów historycznych i odtajnionych dokumentów CIA, na pytanie "kim był Kukliński i czego dokonał?", nie wypada odpowiedzieć "nie wiem".
"Gry wojenne" Dariusza Jabłońskiego
to film, który jest wynikiem blisko pięcioletniej pracy reżysera i ekipy filmowej, dzięki
której w filmie wypowiadają się najważniejsi świadkowie działalności
pułkownika Kuklińskiego z USA, Rosji i Polski. Wielu z nich po raz pierwszy
zasiadło przed kamerami. W filmie prezentowane są również unikalne dokumenty dotyczące pułkownika oraz
okresu, w którym działał, odtajnione przez twórców filmu
Na ten film reżyser otrzymał osobistą zgodę od pułkownika - "Dał mi słowo oficera, ze zrobimy ten film. A potem zostawił mnie samego ze swoja tajemnicą" - mówi reżyser we wstępie.
Opis: Bohaterem filmu
dokumentalnego Dariusza Jabłońskiego jest pułkownik Ryszard Kukliński
(pseudonim Jack Strong), który w latach 1971-1981 przekazał na Zachód ponad 40
tys. stron najbardziej tajnych dokumentów Układu Warszawskiego. To historia zdolnego planisty, który nie tylko poznaje strategiczne założenia
Układu Warszawskiego lat siedemdziesiątych – on je sam planuje. Cichy, skromny,
miły, uczynny, prawie jak cień. Niektórzy twierdzą, że gdyby nie materiały Kuklińskiego przekazane CIA, być może
cała Europa lizałaby do dzisiaj swoje rany po światowym kataklizmie nuklearnym.
Amerykanie mówią o nim - bohater, Rosjanie - zdrajca, Polacy są podzieleni.
„Gry wojenne” to film o nim, ale bez niego przed kamerą. Właściwie tak, jak chciał sam Kukliński, który mówił – historia mnie osądzi, a ja nie chcę zrobić nic, co mogłoby na to wpłynąć.
„Gry wojenne” to film o nim, ale bez niego przed kamerą. Właściwie tak, jak chciał sam Kukliński, który mówił – historia mnie osądzi, a ja nie chcę zrobić nic, co mogłoby na to wpłynąć.
"Wizyta"
to film prezentujący pierwszą wizytę w Polsce płk. Ryszarda
Kuklińskiego po jego ucieczce na Zachód. Jest to zapis pierwszego pobytu płk. Ryszarda
Kuklińskiego w Polsce w 1998 roku. Autorzy towarzyszyli tej wizycie z kamerą we
wszystkich miejscach, które on odwiedził: od Krakowa, poprzez Zakopane, Śląsk,
aż po Gdańsk i Warszawę. Istotną wartością tego filmu był m.in. ekskluzywny
wywiad, którego nam udzielił płk Kukliński.
Ciekawe artykuły o Ryszardzie Kuklińskim
* 10 rocznica śmierci pułkownika Ryszarda Kuklińskiego - niezalezna.pl
* Raporty Kuklińskiego jawne - gosc.pl
* Człowiek, który zwerbowała CIA - gosc.pl
* Zdrajca czy bohater - gosc.pl
* Skandaliczny biogram plk. Kuklińskiego - deon.pl
* Odtajniono dokumenty ze stanu wojennego - deon.pl
* Źródło nr 1 - rozmowa z Davidem Fordenem, emerytowanym oficerem CIA - naszdziennik.pl
* Fil zadaje kłam o tezie zdrady Polski - naszdziennik.pl
* Prawdziwa historia Kuklińskiego - naszdziennik.pl
* Skandaliczny biogram wielkiego bohatera - naszdziennik.pl
* Utajniona wizyta - naszdziennik.pl
* Skandaliczny biogram plk. Kuklińskiego - deon.pl
* Odtajniono dokumenty ze stanu wojennego - deon.pl
* Źródło nr 1 - rozmowa z Davidem Fordenem, emerytowanym oficerem CIA - naszdziennik.pl
* Fil zadaje kłam o tezie zdrady Polski - naszdziennik.pl
* Prawdziwa historia Kuklińskiego - naszdziennik.pl
* Skandaliczny biogram wielkiego bohatera - naszdziennik.pl
* Utajniona wizyta - naszdziennik.pl
ALICJA JESTEŚ WIELKA! DZIĘKUJĘ ZA TEN WPIS I ZA FILMY. RYSZARD KUKLIŃSKI TO WYJĄTKOWY CZŁOWIEK, PRAWDZIWY BOHATER. CYTATY ZAMIESZCZONE AŻ MROŻĄ KREW W ŻYŁACH.
OdpowiedzUsuńWspaniały człowiek. Filmy sa niesamowite. Bardzo ciekawie zrobione i ukazujące prawdę o systemie komunistycznym, całym jego zakłamaniu i brutalności i demaskują wasali ZSSR w tym pana Jaruzelskiego, który do końca twierdzi ze UW nie miał planów ataku na Europe Zachodnią. To jest nieprawdopodobne.
OdpowiedzUsuńCześć bohaterom!
OdpowiedzUsuńAla! Siła faktów zawarta w tych filmach ("Gry wojenne" i "Wizyta") jest miażdżąca. Uważam ten wpis za jeden z najmocniejszych tutaj. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńNo tak, a gen. Jaruzelski wbrew faktom idzie w zaparte. Trochę się ośmiesza. Filmy są b. dobre.
OdpowiedzUsuńJa nie potrzebowałam filmu Pasikowskiego by wiedzieć kim był Kukliński. Ale dobrze, ze ten film powstał, ponieważ wiele spośród tych, którzy nie mieli o nim pojęcia lub oceniali go jako zdrajcę (np na podstawie paszkwilowych artykułów Adama Michnika w Gazecie Wyborczej), przekonają się do tego że Kukliński to bohater i heros. Ten film odbiera głos całej michnikowszczyźnie. I to jest jego największy sukces! Mam nadzieję że doczekam czasów, gdy Kukliński zostanie awansowany pośmiertnie do stopnia generała (chętnie doczekałabym tez tego, by te stopnie zdjęli tym, co zamiast Polsce służyli Moskwie. Jedno takie nazwisko już padało powyżej)
OdpowiedzUsuńTo oczywiste że zdrajcami byli panowie Jaruzelski, Kiszczak i cała wierchuszka, która wyrzekła się własnego narodu na poczet służby okupantowi. Wszystkie odtajnione dokumenty to pokazują i za bardzo jest w tym momencie jak zaprzeczać żeby się nie ośmieszyć. Zdradą był oczywiście także Okrągły Stół , którego 25. rocznicę dziś obchodzimy. Smutne to ponieważ to, co było nadzieją stało się ogromnym rozczarowaniem.
OdpowiedzUsuńhttp://niezalezna.pl/51537-gwiazda-dla-niezaleznapl-okragly-stol-nie-byl-porozumieniem-ale-kapitulacja
http://niezalezna.pl/51556-trzezwa-ocena-internautow-okragly-stol-tajny-uklad-jaruzelskiego-z-elitami-solidarnosci
I jeszcze filmik o tym jak nasz prawy były prezydent - obrońca uciśnionych pije wódkę z ciemiężycielami narodu. Czuję ogromny bunt gdy to oglądam, bo na niego glosowałam.
http://vod.gazetapolska.pl/608-michnik-walesa-i-kiszczak-patrz-co-ta-wodka-robi-z-ludzmi
I jeszcze jeden film o tym jak obalano komunę w Polsce
http://vod.gazetapolska.pl/6198-przemilczane-fakty-o-procesie-obalania-komuny-w-polsce
Jeśli ktoś ma czas myślę, ze warto obejrzeć i poczytać, bo takie rzeczy powinniśmy wiedzieć.
A na film o pułkowniku się oczywiście wybieram. też pokładałam w nim duże nadzieje jeśli chodzi o wybudzenie społeczeństwa z marazmu niewiedzy.
No tak, ta rocznica optymizmem nie napawa.
UsuńCenna jest puenta jednego z powyższych artykułów:
"Jaka wynika dla nas lekcja z tego wydarzenia?
Nie dać się manipulować".
Pozdrawiam ciepło.
A tutaj nieoficjalne zdjęcia dwóch uśmiechniętych kumpli Wałęsy i Kiszczaka
OdpowiedzUsuńhttp://vod.gazetapolska.pl/6195-nieznane-zdjecie-walesy-z-kiszczakiem-magdalenka-1988
Wierzyć się chce
Od dzisiaj "Jack Strong" jest grany.
OdpowiedzUsuńJeśli się wybierzecie, proszę o podzielenie się wrażeniami;)
Byłam. Polecam!
OdpowiedzUsuńOświadczenie Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie:
OdpowiedzUsuńPorozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie stanowczo protestuje przeciw licznym w ostatnich dniach głosom znieważającym godność i honor pułkownika Ryszarda Kuklińskiego – bohaterskiego oficera i wielkiego patrioty, który rzucił na szalę swoje życie, aby przywrócić Polsce niepodległość i osłabić sowieckiego okupanta.
Nigdy nie zdradził Polski, bo PRL nie była prawdziwą Polską. Senat RP 16 kwietnia 1998 roku stwierdził jasno i dobitnie, że PRL była totalitarnym państwem, zniewolonym przez komunistów i pozbawionym suwerenności. Władza komunistyczna nigdy nie miała od Narodu mandatu do sprawowania władzy, bo nigdy nie doszło do wolnych wyborów. Rządziła agentura komunistycznych zdrajców, wsparta o bagnety moskiewskie, terror, przemoc i kłamstwo. Jedynym legalnym przedstawicielstwem Narodu Polskiego były konstytucyjne władze państwowe na uchodźstwie w Londynie.
Dziś część byłych komunistów, funkcjonariuszy peerelowskich służb specjalnych takich jak Marek Dukaczewski, Gromosław Czempiński, Aleksander Makowski ma czelność nazywać pułkownika Ryszarda Kuklińskiego zdrajcą. A przecież zdrajcami byli ci, którzy służyli wiernie Sowietom, wymuszając siłą posłuszeństwo wobec Moskwy, nie wahając się strzelać do bezbronnych manifestantów na ulicach lub do robotników w zakładach pracy. Gdy i to nie wystarczało grozili, że przyjdą Rosjanie i rozjadą czołgami ludzi walczących o wolność.
Taka właśnie była historia PRL, którą rządzili zdrajcy w rodzaju Bolesława Bieruta, Jakuba Bermana, Wojciecha Jaruzelskiego, Czesława Kiszczaka i mniejszego kalibru pomocnicy w brudnej robocie w rodzaju wyżej wymienionych esbeków. Ci ludzie wybrali jako swoją drogę życiową gorliwe służenie najeźdźcom, a przez to niszczenie Polski. Pozostali bezkarni, dlatego wciąż głoszą pochwałę swojej zdrady, licząc na niewiedzę słuchaczy.
Pułkownik Ryszard Kukliński poprzez wieloletnie przekazywanie Stanom Zjednoczonym najtajniejszych informacji o najnowszej broni sowieckiej, o użyciu broni nuklearnej, o planach wojennych Układu Warszawskiego i wielu innych istotnych aspektach wojskowości przyczynił się znacząco do osłabienia okupanta Polski – Związku Sowieckiego. Nie trzeba udowadniać, że w przypadku wykrycia jego patriotycznej, samotnej misji, zostałby zamordowany przez Sowietów w szczególnie okrutny sposób, być może wraz z całą rodziną. Zdawał sobie sprawę z wszystkich niebezpieczeństw, a jednak pozostał nieugięty. Był niezwykle ceniony przez Amerykanów za swój wkład w uniknięcie wojny atomowej, która mogłaby mieć katastrofalne skutki dla Polski i dla całego świata.
Dzisiaj my, członkowie Porozumienia: kombatanci II wojny światowej, żołnierze AK, Żołnierze Niezłomni, weterani walki cywilnej o niepodległą Polskę musimy zdecydowanie stanąć w obronie bohaterskiego pułkownika Wojska Polskiego, który rzucił swoje życie na szalę historii dla Ojczyzny. Także dzięki jego ofiarnej służbie Polska zwyciężyła. Był pierwszym polskim oficerem w NATO, osamotnionym bohaterem, który zapłacił niewymierną cenę za swoją odwagę. Jak powiedział jeden z szefów CIA: „Nikt w ciągu ostatnich czterdziestu latach nie zaszkodził komunizmowi bardziej niż ten Polak”. I właśnie dlatego jest do dzisiaj przedmiotem nienawiści ludzi o sowieckiej mentalności, którzy oczerniając go, usiłują za wszelką cenę bronić swoich haniebnych życiorysów.
Wierzymy, że tak samo jak Naród pamięta o bohaterach powstań narodowych, będzie po wsze czasy pamiętał i o pułkowniku Ryszardzie Kuklińskim. A zdrajcy tacy jak Wojciech Jaruzelski i jego współtowarzysze w wiernej służbie Sowietom odejdą w niesławie i wieczystej hańbie.
Stanisław Palczewski, przewodniczący POKiN
Edward Wilhelm Jankowski, sekretarz POKiN
Źródło: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/67806,bohater-i-zdrajcy.html
Wspaniały człowiek! Film Jack Strong jest ok, warto obejrzeć. Ale bardziej mi się podobają "Gry wojenne"
OdpowiedzUsuńTeż uważam, ze dobrze że film powstał i budzi z letargu indolencji. A co sądzicie o tym?:
OdpowiedzUsuńhttp://www.fronda.pl/a/pomnik-plk-kuklinskiego-w-miejsce-czterech-spiacych,34542.html
AM
Debata o płk. Kuklińskim - http://vod.gazetapolska.pl/6330-debata-o-plk-ryszardzie-kuklinskim-cenckiewicz-dukaczewski
OdpowiedzUsuńA ja polecam wpis z pewnego bloga: http://jaszczur09.blogspot.com/2014/05/pukownik-kuklinski-o-jaruzelskim.html
OdpowiedzUsuńRewelacja
Zgadza się, dobrze napisane, dobrze powiedziane. Dla zainteresowanych - film Grzegorza Brauna o gen. Jaruzelskim http://vimeo.com/10733090 "Towarzysz Generał".
Usuń