"W Danii za fanatyzm uznaje się chodzenie
co niedziela do kościoła oraz obraz Matki Bożej i krzyż
w mieszkaniu. Do Kościoła protestanckiego, religii państwowej,
przyznaje się co prawda większość społeczeństwa, ale praktykuje
jedynie 3 procent. Wielu spośród gorliwszych protestantów wystąpiło
z Kościoła po tym, jak w 2012 roku zostały zalegalizowane
„śluby” homo- seksualistów. W kościołach powstają muzea, kawiarnie,
urządza się w nich nowoczesne lofty albo genbrugi, czyli sklepy
z rzeczami używanymi. W tym pięciomilionowym kraju aborcja
jest całkowicie legalna, co roku ginie około 16 tysięcy
nienarodzonych dzieci. Eutanazja, choć formalnie zabroniona, wykonywana
jest w zaciszu domowym przez zaniechanie leczenia bądź wstrzyknięcie
„nieco więcej morfiny”, często na prośbę rodziny chorego [...] Diabeł mocno odcisnął tu swoją stopę. Ataki
na Kościół katolicki i wartości, które on głosi,
są tu częste […] Mieszkam w Danii od sześciu lat i wiem,
że przyznanie się do bycia katolikiem jest tu źle
widziane. Moja trzynastoletnia córka została zapytana przez nauczycielkę,
czy u nas, katolików, nadal kupuje się odpusty
za pieniądze. Na wywiadówce, podczas rozmowy na temat palenia
papierosów, picia alkoholu i uprawiania seksu przez młodzież, jeden
z rodziców wstał rozjątrzony i powiedział: „No tak, zabrońmy
wszystkiego młodzieży, jak to robią katolicy! Cofnijmy się w rozwoju!”
Cały artykuł: http://gosc.pl/doc/1849338.Katolik-w-Danii
Źródło grafiki: http://jestemkatolikiem.blog.pl/
Na podsumowanie krótki film pt. "Katoliczka w sądzie". Nic dodać nic ująć.
dlaczego czuję oddech Danii na plecach...? Monika
OdpowiedzUsuńCytat zaczęłam od słów: ""W Danii za fanatyzm uznaje się chodzenie co niedziela do kościoła oraz obraz Matki Bożej i krzyż w mieszkaniu...". Może dlatego;)
Usuńno tak:) a film przypomina mi cytat z Pisma Świętego:
Usuń"Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić, gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was. Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony ". Monika