"Kochani, spodziewamy się dziecka - jest to już 25 tydzień ciąży (tj. 6,25 miesiąca)
niestety od samego początku ten czas który został nam dany nie był czasem
radosnego oczekiwania a wręcz przeciwnie, naznaczony lękiem i strachem o nowe
życie które się rozwija. Przeszliśmy już bardzo dużo w "walce" o
naszego syna. Lekarz twierdził że dziecko nie przeżyje zbyt długo....jednak do
tej pory żyje i rozwija się dobrze. Jednak nadal wada rozwojowa pozostaje. Dwa
tygodnie temu dzięki naszej determinacji i uporowi została wszczepiona
zastawka która miała wyleczyć wadę, na początku działała, jednak jak się
okazuje po 2 tygodniach coś jest nie tak, nie widać zastawki na USG...diagnoza
jest bardzo źle rokująca, jednak dziecko nadal żyje i MY bardzo mocno wierzymy
że się urodzi na tyle mocne i zdrowe aby móc zoperować już po urodzeniu.
Nadmienię jeszcze tylko to że kazano nam usunąć życie, wpajano i namawiano nas
że to jest jedyne rozwiązanie.... że stoczyliśmy bitwę aby je chronić....ono
żyje i ma żyć dalej. Bardzo mocno Was wszystkich prosimy o modlitwę w intencji zdrowia naszego
dziecka, wiemy i ufamy, że Pan Bóg ma swój Plan który realizuje i to co teraz
jest dla nas tak po ludzku bezsensowne i beznadziejne w przyszłości znajdzie
swoje pozytywne odbicie. Prosimy o modlitwę gdyż tylko to nam pozostało. Pozdrawiamy. Ania i Tadeusz"
(fot.tsole.salon24.pl)
Wspieram Anię i Tadeusza modlitwą
OdpowiedzUsuńObiecuję modlitwę Ewa
OdpowiedzUsuńŚwięty Janie Pawle II, św. Gerardzie módlcie się za rodziną Ani i Tadeusza
OdpowiedzUsuńAn.
Zapewniam o modlitwie. Dobry Boże otul swą szczególną opieką maleństwo, rodziców Anię i Tadeusza.
OdpowiedzUsuńEla
Niech Pan błogosławi
OdpowiedzUsuńZapewniam o modlitwie
OdpowiedzUsuńPanie błogosław rodzicom i maleństwu.
OdpowiedzUsuńZdrowaś Maryjo...
OdpowiedzUsuńŚw. Rito, polecam Ci Anię i Tadusza
OdpowiedzUsuńŚw. Janie Pawle II, opiekunie rodzin, prowadź Anię i Tadeusza, daj im i ich dzieciątku siłę.
OdpowiedzUsuńAnia A.
Zdrowaś Maryjo.....
OdpowiedzUsuńMatko Boża Nieustającej Pomocy wstaw się za nimi...E.
OdpowiedzUsuń