"Według feministek „postęp” polega na tym, że kobiety
przestają cenić miłość, małżeństwo i rodzinę, a ich największą aspiracją jest
odtąd konkurowanie z mężczyznami w życiu społecznym, politycznym i zawodowym. W
praktyce oznacza to, że kobieta ma stać się kopią mężczyzny". "Wyjątkowość kobiety wynika z tego, że mężczyzna
może stać się ojcem, a ludzkość może istnieć jedynie wtedy, gdy kobieta
zdecyduje się być matką".
" Walka z kobiecością
Współczesne feministki mają wrogie wobec kobiet pomysły na
równouprawnienie obydwu płci. Nie dążą do tego, by kobiety miały podobne do
mężczyzn szanse rozwoju w swojej kobiecości czy by były szczęśliwe razem z
mężczyznami w kochającym się małżeństwie i trwałej rodzinie. Według feministek
„postęp” polega na tym, że kobiety przestają cenić miłość, małżeństwo i
rodzinę, a ich największą aspiracją jest odtąd konkurowanie z mężczyznami w
życiu społecznym, politycznym i zawodowym. W praktyce oznacza to, że kobieta ma
stać się kopią mężczyzny. Feministki nie mówią mężczyznom, by podejmowali
zawody dotąd zdominowane przez kobiety, na przykład w edukacji, służbie zdrowia
czy pomocy społecznej. Nie mówią mężczyznom, by mniej interesowali się polityką,
produkcją, sportem, by stawali się podobni do kobiet skoro – według ideologii
gender – nie ma istotnych różnic między osobami odmiennej płci. Nie, tego
feministki nie mówią. Stawiają natomiast żądania kobietom, jakby udawanie
mężczyzny było formą promocji kobiety. To kobiety mają naśladować
zainteresowania, zachowania i sposoby funkcjonowania mężczyzn. Mamy tu do
czynienia ze skrajnie zradykalizowaną marksistowską wizją kobiety-traktorzystki
jako symbolu społecznego „postępu” i „równouprawnienia” płci.
Natura broni kobiety przed feminizmem
Największą przeszkodą dla feministek i dla stworzonej przez
nich ideologii gender jest natura człowieka i podstawowe fakty biologiczne.
Żadna ideologia nie jest w stanie ukryć oczywistego faktu, że mężczyzna nie
może począć ani urodzić dziecka. Może uczynić to jedynie kobieta. To od kobiet
zależy, czy będą istniały rodziny i czy będzie rozwijała się ludzkość.
Ideologia gender nie może tej oczywistej prawdzie zaprzeczyć. W tej sytuacji
genderyści próbują pozbawić kobiety macierzyństwa, czyli tego, w czym mężczyzna
nigdy nie będzie podobny do kobiety i w czym jej nigdy nie dorówna. To właśnie
tutaj ma swoje źródło nachalna promocja antykoncepcji, aborcji i
homoseksualizmu, czyli tego wszystkiego, co pozbawia kobietę jej wyjątkowości w
społeczeństwie i jej zdolności do macierzyństwa. Realizacja dążeń feministek i
inspirowanej przez nie ideologii gender prowadzi do najbardziej radykalnego
pozbawienia kobiet tego, w czym mężczyźni nigdy nie będą w stanie zastąpić osób
płci pięknej. Ideałem ideologii gender jest „zrównanie” kobiet z mężczyznami
przez unicestwienie kobiecości.
Programy sprzeczne ze sloganami
Slogany, którymi posługują się ideolodzy gender, brzmią
bardzo pozytywnie. Oficjalne hasła to równouprawnienie płci, godność człowieka,
prawo wyboru. Prawdę o ideologii gender poznajemy jednak nie po sloganach, lecz
po programach. A te konsekwentnie dotyczą tego samego: promocji antykoncepcji,
aborcji, homoseksualizmu, wyuzdania, seksualizacji dzieci i młodzieży. Chodzi o
to, by kobiety zapomniały o swojej kobiecości i tęsknocie za miłością małżeńską
i rodzicielską, by coraz więcej mężczyzn było niezdolnych do panowania nad sobą
i do szacunku wobec kobiet. W programach promowanych przed ideologów gender
chodzi o to, by „wychować” ludzi skupionych na zaspokajaniu popędu seksualnego,
którzy tworzą pary niepłodne bądź to dlatego, że niszczą własną płodność, bądź
to dlatego, że tak długo eksperymentują z „tożsamością” płciową i z „ekspresją”
seksualną, aż uwikłają się w skrajnie wyuzdany styl życia, jaki prezentują
aktywni homoseksualiści. Pozytywy w ideologii gender można widzieć jedynie
dopóty, dopóki skupiamy się na sloganach, a nie na programach, które ta
ideologia próbuje podstępem czy po kryjomu wprowadzać do przedszkoli, szkół,
uczelni, mediów i regulacji prawnych.
Ks. dr Marek Dziewiecki jest teologiem i psychologiem, m.in.
wykłada na UKSW w Warszawie. W 1998 r. uczestniczył w pracach zespołu
powołanego przez Ministra Edukacji ds. opracowania podstaw programowych „Wiedzy
o życiu seksualnym człowieka”. Obecnie pełni m.in. funkcję Krajowego
Duszpasterza Powołań.
Artykuł i zamieszczone zdjęcie pochodzą ze strony http://gosc.pl/doc/1805694.Wyjatkowosc-kobiety
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz