Niech Cię wielbią, Panie, wszystkie Twoje dzieła
i niech Cię błogosławią Twoi święci.
Niech mówią o chwale Twojego królestwa
i niech głoszą Twoją potęgę.
Oczy wszystkich zwracają się ku Tobie,
a Ty karmisz ich we właściwym czasie.
Ty otwierasz swą rękę
Pan jest sprawiedliwy na wszystkich swych drogach
i łaskawy we wszystkich swoich dziełach.
Pan jest blisko wszystkich, którzy Go wzywają,
wszystkich wzywających Go szczerze.
(Ps 145,10-11.15-18)
(2 Krl 4,42-44)
Pewien człowiek przyszedł z Baal-Szalisza, przynosząc mężowi
Bożemu chleba z pierwocin, dwadzieścia chlebów jęczmiennych i świeżego zboża w worku. On zaś rozkazał: Podaj ludziom i niech jedzą! Lecz
sługa jego odrzekł: Jakże to rozdzielę między stu ludzi? A on
odpowiedział: Podaj ludziom i niech jedzą, bo tak mówi Pan: Nasycą się i
pozostawią resztki. Położył więc to przed nimi, a ci jedli i
pozostawili resztki - według słowa Pańskiego.
(Ef 4,1-6)
Zachęcam was ja, więzień w Panu, abyście postępowali w
sposób godny
powołania, jakim zostaliście wezwani, z całą pokorą i
cichością, z
cierpliwością, znosząc siebie nawzajem w miłości. Usiłujcie
zachować
jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój. Jedno jest
Ciało i
jeden Duch, bo też zostaliście wezwani do jednej nadziei,
jaką daje
wasze powołanie. Jeden jest Pan, jedna wiara, jeden chrzest.
Jeden jest
Bóg i Ojciec wszystkich, który [jest i działa] ponad
wszystkimi, przez
wszystkich i we wszystkich.
(Łk 7,16)
Wielki prorok powstał między nami, i Bóg nawiedził lud swój.
(J 6,1-15)
Jezus udał się za Jezioro Galilejskie, czyli Tyberiadzkie.
Szedł za Nim
wielki tłum, bo widziano znaki, jakie czynił dla tych,
którzy chorowali.
Jezus wszedł na wzgórze i usiadł tam ze swoimi uczniami. A
zbliżało
się święto żydowskie, Pascha. Kiedy więc Jezus podniósł oczy
i
ujrzał, że liczne tłumy schodzą do Niego, rzekł do Filipa:
Skąd
kupimy chleba, aby oni się posilili? A mówił to wystawiając
go na
próbę. Wiedział bowiem, co miał czynić. Odpowiedział Mu
Filip: Za
dwieście denarów nie wystarczy chleba, aby każdy z nich mógł
choć
trochę otrzymać. Jeden z uczniów Jego, Andrzej, brat Szymona
Piotra,
rzekł do Niego: Jest tu jeden chłopiec, który ma pięć
chlebów
jęczmiennych i dwie ryby, lecz cóż to jest dla tak wielu?
Jezus zatem
rzekł: Każcie ludziom usiąść! A w miejscu tym było wiele
trawy.
Usiedli więc mężczyźni, a liczba ich dochodziła do pięciu
tysięcy.
Jezus więc wziął chleby i odmówiwszy dziękczynienie, rozdał
siedzącym; podobnie uczynił z rybami, rozdając tyle, ile kto
chciał. A
gdy się nasycili, rzekł do uczniów: Zbierzcie pozostałe
ułomki, aby
nic nie zginęło. Zebrali więc, i ułomkami z pięciu chlebów
jęczmiennych, które zostały po spożywających, napełnili
dwanaście
koszów. A kiedy ci ludzie spostrzegli, jaki cud uczynił
Jezus, mówili:
Ten prawdziwie jest prorokiem, który miał przyjść na świat.
Gdy więc
Jezus poznał, że mieli przyjść i porwać Go, aby Go obwołać
królem,
sam usunął się znów na górę.
"Niech Cię wielbią, Panie, wszystkie Twoje dzieła
OdpowiedzUsuńi niech Cię błogosławią Twoi święci.
Niech mówią o chwale Twojego królestwa
i niech głoszą Twoją potęgę"
- niech chwała Pana objawia się w naszym życiu.
Wszytkiego dobrego Czytelników bloga.
"Niech Cię wielbią, Panie, wszystkie Twoje dzieła..."
Usuńhttps://youtu.be/v_0IPKGA5bk
Serdeczne pozdrowienia przesyłam z Krakowa.
aga:)
Dziękuję Agnieszko;)
UsuńCudownie, że się odezwałać. Często o Tobie myślę i pamiętam w modlitwie. Ściskam Cię mocno.
PS: Brakuje Ciebie na DN...
UsuńDZIĘKUJĘ!!! :))))
Usuńaga
Poniedziałek, 27 lipca 2015
OdpowiedzUsuń(Wj 32,15-24.30-34)
Mojżesz zaś zszedł z góry z dwiema tablicami świadectwa w swym ręku,
a tablice były zapisane na obu stronach, zapisane na jednej i na drugiej
stronie. Tablice te były dziełem Bożym, a pismo na nich było pismem
Boga, wyrytym na tablicach. A Jozue, usłyszawszy odgłos okrzyków ludu,
powiedział do Mojżesza: W obozie rozlegają się okrzyki wojenne. On zaś
odpowiedział: To nie głos pieśni zwycięstwa ani głos pieśni klęski,
lecz słyszę pieśni dwóch chórów. A Mojżesz zbliżył się do obozu i
ujrzał cielca i tańce. Rozpalił się wówczas gniew Mojżesza i rzucił
z rąk swoich tablice i potłukł je u podnóża góry. A porwawszy cielca,
którego uczynili, spalił go w ogniu, starł na proch, rozsypał w wodzie
i kazał ją pić Izraelitom. I powiedział Mojżesz do Aarona: Cóż ci
uczynił ten lud, że sprowadziłeś na niego tak wielki grzech? Aaron
odpowiedział: Niech się mój pan nie unosi na mnie gniewem, bo wiesz sam,
że ten lud jest skłonny do złego. Powiedzieli do mnie: Uczyń nam boga,
który by szedł przed nami, bo nie wiemy, co się stało z Mojżeszem, z
tym mężem, który nas wyprowadził z ziemi egipskiej. Wtedy rzekłem do
nich: Kto ma złoto, niech je zdejmie z siebie. I złożyli mi je, i
wrzuciłem je w ogień, i tak powstał cielec. Nazajutrz zaś tak
powiedział Mojżesz do ludu: Popełniliście ciężki grzech; ale teraz
wstąpię do Pana, może otrzymam przebaczenie waszego grzechu. I poszedł
Mojżesz do Pana, i powiedział: Oto niestety lud ten dopuścił się
wielkiego grzechu, gdyż uczynił sobie boga ze złota. Przebacz jednak im
ten grzech! A jeśli nie, to wymaż mię natychmiast z Twej księgi,
którą napisałeś. Pan powiedział do Mojżesza: Tylko tego, który
zgrzeszył przeciw Mnie, wymażę z mojej księgi. Idź teraz i prowadź
ten lud, gdzie ci rozkazałem, a mój anioł pójdzie przed tobą. A w dniu
mojej kary ukarzę ich za ich grzech.
(Ps 106,19-23)
REFREN: Przebacz, o Panie, swojemu ludowi
U stóp Horebu zrobili cielca
i pokłon oddawali bożkowi odlanemu ze złota.
I zamienili swą Chwałę
na podobiznę cielca jedzącego siano.
Zapomnieli Boga, który ich ocalił,
który wielkich rzeczy dokonał w Egipcie,
rzeczy przedziwnych w krainie Chama,
zdumiewających nad Morzem Czerwonym.
Postanowił ich zatem wytracić,
gdyby nie Mojżesz, Jego wybraniec:
on wstawił się do Niego,
aby odwrócił swój gniew, by ich nie zniszczył.
(Jk 1,18)
Ze swej woli zrodził nas przez słowo prawdy, byśmy byli jakby
pierwocinami Jego stworzeń.
(Mt 13,31-35)
Jezus opowiedział tłumom tę przypowieść: Królestwo niebieskie podobne
jest do ziarnka gorczycy, które ktoś wziął i posiał na swej roli. Jest
ono najmniejsze ze wszystkich nasion, lecz gdy wyrośnie, jest większe od
innych jarzyn i staje się drzewem, tak że ptaki przylatują z powietrza i
gnieżdżą się na jego gałęziach. Powiedział im inną przypowieść:
Królestwo niebieskie podobne jest do zaczynu, który pewna kobieta
wzięła i włożyła w trzy miary mąki, aż się wszystko zakwasiło. To
wszystko mówił Jezus tłumom w przypowieściach, a bez przypowieści nic
im nie mówił. Tak miało się spełnić słowo Proroka: Otworzę usta w
przypowieściach, wypowiem rzeczy ukryte od założenia świata.
Komentarz
Jezus buduje królestwo Boże w ludzkich sercach. Nie spieszy się, jest
cierpliwy i miłosierny. On wie, jak bardzo jesteśmy słabi, jak często
błądzimy i upadamy w grzech, a jednak z nas nie rezygnuje. Ciągle nam
przebacza, uczy nas i sprawia, że ziarno słowa Bożego wzrasta w naszych
sercach. Jezus udziela nam swojej łaski w sposób całkowicie darmowy, ale
to od nas zależy, czy ją przyjmiemy i pozwolimy Mu działać, czy
będziemy się kierowali w życiu Jego nauką.
Katarzyna Zielińska, "Oremus" lipiec 2009, s. 115
"Przebacz, o Panie, swojemu ludowi" Ewa
OdpowiedzUsuńWtorek, 28 lipca 2015
OdpowiedzUsuń(Wj 33,7-11; 34,5-9.28)
Mojżesz wziął namiot i rozbił go za obozem, i nazwał go Namiotem
Spotkania. A ktokolwiek chciał się zwrócić do Pana, szedł do Namiotu
Spotkania, który był poza obozem. Ile zaś razy Mojżesz szedł do
namiotu, cały lud stawał przy wejściu do swych namiotów i patrzał na
Mojżesza, aż wszedł do namiotu. Ile zaś razy Mojżesz wszedł do
namiotu, zstępował słup obłoku i stawał u wejścia do namiotu, i wtedy
Pan rozmawiał z Mojżeszem. Cały lud widział, że słup obłoku stawał
u wejścia do namiotu. Cały lud stawał i każdy oddawał pokłon u
wejścia do swego namiotu. A Pan rozmawiał z Mojżeszem twarzą w twarz,
jak się rozmawia z przyjacielem. Potem wracał Mojżesz do obozu, sługa
zaś jego, Jozue, syn Nuna, młodzieniec, nie oddalał się z wnętrza
namiotu. A Pan zstąpił w obłoku, i Mojżesz zatrzymał się koło Niego,
i wypowiedział imię Jahwe. Przeszedł Pan przed jego oczyma i wołał:
Jahwe, Jahwe, Bóg miłosierny i litościwy, cierpliwy, bogaty w łaskę i
wierność, zachowujący swą łaskę w tysiączne pokolenia,
przebaczający niegodziwość, niewierność, grzech, lecz nie
pozostawiający go bez ukarania, ale zsyłający kary za niegodziwość
ojców na synów i wnuków aż do trzeciego i czwartego pokolenia. I
natychmiast skłonił się Mojżesz aż do ziemi i oddał pokłon,
mówiąc: Jeśli darzysz mnie życzliwością, Panie, to proszę, niech
pójdzie Pan w pośród nas. Jest to wprawdzie lud o twardym karku, ale
przebaczysz winy nasze i grzechy nasze i uczynisz nas swoim dziedzictwem. I
był tam Mojżesz u Pana czterdzieści dni i czterdzieści nocy, i nie
jadł chleba, i nie pił wody. I napisał na tablicach słowa przymierza -
Dziesięć Słów.
(Ps 103,6-13)
REFREN: Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia
Dzieła Pana są sprawiedliwe,
wszystkich uciśnionych ma w swojej opiece.
Drogi swoje objawił Mojżeszowi,
swoje dzieła synom Izraela.
Miłosierny jest Pan i łaskawy,
nieskory do gniewu i bardzo cierpliwy.
Nie zapamiętuje się w sporze,
nie płonie gniewem na wieki.
Nie postępuje z nami według naszych grzechów,
ani według win naszych nam nie odpłaca.
Bo jak wysoko niebo wznosi się nad ziemią,
tak wielka jest łaska Pana dla Jego czcicieli.
Jak odległy jest wschód od zachodu,
tak daleko odsunął nasze od nas winy.
Jak ojciec lituje się nad dziećmi,
tak Pan lituje się nad tymi, którzy się Go boją.
Ziarnem jest słowo Boże, a siewcą jest Chrystus, każdy, kto Go
znajdzie, będzie żył na wieki
(Mt 13,36-43)
Jezus odprawił tłumy i wrócił do domu. Tam przystąpili do Niego
uczniowie i prosili Go: Wyjaśnij nam przypowieść o chwaście! On
odpowiedział: Tym, który sieje dobre nasienie, jest Syn Człowieczy.
Rolą jest świat, dobrym nasieniem są synowie królestwa, chwastem zaś
synowie Złego. Nieprzyjacielem, który posiał chwast, jest diabeł;
żniwem jest koniec świata, a żeńcami są aniołowie. Jak więc zbiera
się chwast i spala ogniem, tak będzie przy końcu świata. Syn
Człowieczy pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie
zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości, i wrzucą ich w
piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Wtedy sprawiedliwi
jaśnieć będą jak słońce w królestwie Ojca swego. Kto ma uszy,
niechaj słucha!
Komentarz
Bóg jest cierpliwy, Bóg jest miłosierny, Bóg jest wierny nawet wtedy,
gdy człowiek nie dochowuje Mu wierności. Jakże często jesteśmy ludem o
"twardym karku", zapominamy o Bożych przykazaniach, o
przymierzu, jakie Bóg z nami zawarł, a pozwalamy, by zły duch siał w
nas zwątpienie i nakłaniał do grzechu. Prośmy dziś Jezusa o to, by
Jego słowo nas wyzwalało, leczyło i prowadziło do radowania się
bliskością Boga.
Katarzyna Zielińska, "Oremus" lipiec 2009, s. 119
"Dzieła Pana są sprawiedliwe,
OdpowiedzUsuńwszystkich uciśnionych ma w swojej opiece". AMEN
"Miłosierny jest Pan i łaskawy,
OdpowiedzUsuńnieskory do gniewu i bardzo cierpliwy.
Nie zapamiętuje się w sporze,
nie płonie gniewem na wieki.
Nie postępuje z nami według naszych grzechów,
ani według win naszych nam nie odpłaca.
Bo jak wysoko niebo wznosi się nad ziemią,
tak wielka jest łaska Pana dla Jego czcicieli."
Chwała dobremu Bogu!
"Bóg jest cierpliwy, Bóg jest miłosierny, Bóg jest wierny nawet wtedy,
OdpowiedzUsuńgdy człowiek nie dochowuje Mu wierności. Jakże często jesteśmy ludem o
"twardym karku", zapominamy o Bożych przykazaniach, o
przymierzu, jakie Bóg z nami zawarł, a pozwalamy, by zły duch siał w
nas zwątpienie i nakłaniał do grzechu. Prośmy dziś Jezusa o to, by
Jego słowo nas wyzwalało, leczyło i prowadziło do radowania się
bliskością Boga."
Proszę Cię Panie, dobry Boże
"Miłosierny jest Pan i łaskawy,
OdpowiedzUsuńnieskory do gniewu i bardzo cierpliwy."
"Nie postępuje z nami według naszych grzechów,
ani według win naszych nam nie odpłaca."
Bóg jest dobry.
aga;)
" Bóg miłosierny i litościwy, cierpliwy, bogaty w łaskę i
OdpowiedzUsuńwierność, zachowujący swą łaskę w tysiączne pokolenia,
przebaczający niegodziwość, niewierność, grzech, lecz nie
pozostawiający go bez ukarania, ale zsyłający kary za niegodziwość
ojców na synów i wnuków aż do trzeciego i czwartego pokolenia." Ewa
W dzisiejszym czytaniu św. Jan mówi, że "Bóg jest miłością" i bardzo, bardzo.....kocha-Ciebie i mnie!
OdpowiedzUsuńMała Myriam i jej świadectwo:
http://gosc.pl/doc/2609004.Wielkie-swiadectwo-malej-Myriam
aga:)
Środa, 29 lipca 2015
OdpowiedzUsuńWspomnienie św. Marty
(1 J 4,7-16)
Umiłowani, miłujmy się wzajemnie, ponieważ miłość jest z Boga, a
każdy, kto miłuje, narodził się z Boga i zna Boga. Kto nie miłuje, nie
zna Boga, bo Bóg jest miłością. W tym objawiła się miłość Boga ku
nam, że zesłał Syna swego Jednorodzonego na świat3, abyśmy życie
mieli dzięki Niemu. W tym przejawia się miłość, że nie my
umiłowaliśmy Boga, ale że On sam nas umiłował i posłał Syna swojego
jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy4. Umiłowani, jeśli Bóg tak
nas umiłował, to i my winniśmy się wzajemnie miłować. Nikt nigdy Boga
nie oglądał. Jeżeli miłujemy się wzajemnie, Bóg trwa w nas i
miłość ku Niemu jest w nas doskonała. Poznajemy, że my trwamy w Nim, a
On w nas, bo udzielił nam ze swego Ducha5. My także widzieliśmy i
świadczymy, że Ojciec zesłał Syna jako Zbawiciela świata. Jeśli kto
wyznaje, że Jezus jest Synem Bożym, to Bóg trwa w nim, a on w Bogu.
Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest
miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.
(Ps 34,2-11)
REFREN: Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry.
Będę błogosławił Pana po wieczne czasy,
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem,
niech słyszą to pokorni i niech się weselą.
Wysławiajcie razem ze mną Pana,
wspólnie wywyższajmy Jego imię.
Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał
i wyzwolił od wszelkiej trwogi.
Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością,
oblicza wasze nie zapłoną wstydem.
Oto biedak zawołał i Pan go usłyszał,
i uwolnił od wszelkiego ucisku.
Anioł Pański otacza szańcem bogobojnych,
aby ich ocalić.
Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry,
szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę.
Bójcie sie Pana, wszyscy Jego święci,
ci, co sie Go boją, nie zaznają biedy.
Bogacze zubożeli i zaznali głodu,
szukającym Pana niczego nie zbraknie.
(J 8,12b)
Ja jestem światłością świata, Kto idzie za Mną, będzie miał
światło życia.
(J 11,19-27)
Wielu Żydów przybyło przedtem do Marty i Marii, aby je pocieszyć po
bracie. Kiedy zaś Marta dowiedziała się, że Jezus nadchodzi, wyszła Mu
na spotkanie. Maria zaś siedziała w domu. Marta rzekła do Jezusa: Panie,
gdybyś tu był, mój brat by nie umarł. Lecz i teraz wiem, że Bóg da Ci
wszystko, o cokolwiek byś prosił Boga. Rzekł do niej Jezus: Brat twój
zmartwychwstanie. Rzekła Marta do Niego: Wiem, że zmartwychwstanie w
czasie zmartwychwstania w dniu ostatecznym. Rzekł do niej Jezus: Ja jestem
zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć
będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w
to? Odpowiedziała Mu: Tak, Panie! Ja wciąż wierzę, żeś Ty jest
Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat.
lub
(Łk 10,38-42)
W dalszej ich podróży przyszedł do jednej wsi. Tam pewna niewiasta,
imieniem Marta, przyjęła Go do swego domu. Miała ona siostrę, imieniem
Maria, która siadła u nóg Pana i przysłuchiwała się Jego mowie.
Natomiast Marta uwijała się koło rozmaitych posług. Przystąpiła więc
do Niego i rzekła: Panie, czy Ci to obojętne, że moja siostra zostawiła
mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi pomogła. A Pan jej
odpowiedział: Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a
potrzeba tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie
będzie pozbawiona.
Komentarz
W dzisiejsze wspomnienie św. Marty, siostry Marii i Łazarza, stajemy
wobec pytania, jak kochać Boga. W postawie Marty zachwyca nas miłość
względem bliźnich, troska o ich potrzeby. Marta łączy miłość z
żywą wiarą. Podobnie jak ona nie zawsze rozumiemy Boże słowa, Bożą
wolę względem nas, ale zawsze możemy zaufać - powierzyć się Jezusowi.
Prośmy dzisiaj, byśmy tak jak Marta byli ludźmi wiary, nadziei i
miłości.
Katarzyna Zielińska, "Oremus" lipiec 2009, s. 122-123
"Wysławiajcie razem ze mną Pana,
Usuńwspólnie wywyższajmy Jego imię."
JA WYWYŻSZAM CIEBIE
PONAD RZECZY KTÓRYCH PRAGNIE SERCE ME
CHCĘ Z TOBĄ BYĆ
UKOCHANY ZBAWICIELU
TO CO MAM ZAWDZIĘCZAM TYLKO CI
ZAWDZIĘCZAM CI
ANIOŁOWIE HOŁD SKŁADAJĄ
RAZEM Z NIMI ŚPIEWAM CI
TYŚ BOGIEM MYM
TYŚ ŚWIATŁEM MYM SKŁADAM DLA CIEBIE ŻYCIE ME
TYŚ PANEM MYM
MIŁOŚCIĄ MĄ
NIKT NIE ZASTĄPI CIEBIE MI
WSZYSTKO TO CO MAM
ODDAJĘ TEMU DLA KTÓREGO PRAGNĘ ŻYĆ
DLA CIEBIE CHCĘ ŻYĆ
KAŻDY DZIEŃ JEST DAREM
KTÓRY PRAGNĘ UŻYĆ TAK JAK TEGO CHCESZ
TY UŻYJ MNIE
ANIOŁOWIE HOŁD SKŁADAJĄ
RAZEM Z NIMI ŚPIEWAM CI
https://youtu.be/O6DP4ngi5t8
aga
"Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry..."
Usuńhttps://youtu.be/nweOFimCqVM
aga;)
"Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał
Usuńi wyzwolił od wszelkiej trwogi." Ewa
Agnieszka, przepiękna ta pieśń (https://youtu.be/nweOFimCqVM)
UsuńDzięki za nią
Ta zresztą też - https://youtu.be/O6DP4ngi5t8
Usuń|Ja wywyższam Ciebie
Ponad rzeczy, których pragnie serce me"
- jakież to aktualne dla mnie w obecnej chwili...
Muzyka przybliża mnie do Boga.
UsuńTYŚ BOGIEM MYM
TYŚ ŚWIATŁEM MYM.......
TYŚ PANEM MYM
MIŁOŚCIĄ MĄ
NIKT NIE ZASTĄPI CIEBIE MI
Bóg jest naprawdę dobry!!!
ps. cieszę się, że czasami podobają Ci się piosenki, które zamieszczam;)
aga
Czwartek, 30 lipca 2015
OdpowiedzUsuń(Wj 40,16-21.34-38)
Mojżesz wykonał wszystko tak, jak mu to Pan nakazał uczynić. Tak
wykonał. Wzniesiono przybytek dnia pierwszego miesiąca pierwszego roku
drugiego. Postawił Mojżesz przybytek, założył podstawy, ustawił dach,
umieścił poprzeczki oraz ustawił słupy. I rozciągnął namiot nad
przybytkiem i nakrył go przykryciem namiotu z góry, jak to Pan nakazał
Mojżeszowi. Następnie wziął świadectwo i położył je w arce,
włożył też drążki do pierścieni arki i przykrył ją z wierzchu
przebłagalnią. Wniósł następnie arkę do przybytku i zawiesił
zasłonę zakrywającą i okrył nią Arkę Świadectwa, jak Pan nakazał
Mojżeszowi. Wtedy to obłok okrył Namiot Spotkania, a chwała Pana
napełniła przybytek. I nie mógł Mojżesz wejść do Namiotu Spotkania,
bo spoczywał na nim obłok i chwała Pana wypełniała przybytek. Ile razy
obłok wznosił się nad przybytkiem, Izraelici wyruszali w drogę, a
jeśli obłok nie wznosił się, nie ruszali w drogę aż do dnia
uniesienia się obłoku. Obłok bowiem Pana za dnia zakrywał przybytek, a
w nocy błyszczał jak ogień na oczach całego domu izraelskiego w czasie
całej ich wędrówki.
(Ps 84,3-6.8.11)
REFREN: Jak miła, Panie, jest świątynia Twoja
Dusza moja stęskniona pragnie przedsionków Pańskich.
Serce moje i ciało radośnie wołają do Boga żywego.
Nawet wróbel znajduje swój dom, a jaskółka gniazdo,
gdzie złoży swe pisklęta:
przy ołtarzach Twoich, Panie Zastępów, Królu mój i Boże!
Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie,
nieustannie Cię wielbiąc.
Szczęśliwi, których moc jest w Tobie.
Mocy im będzie przybywać.
Doprawdy, dzień jeden w przybytkach Twoich
lepszy jest niż innych tysiące:
wolę stać u progu mojego Boga,
niż mieszkać w namiotach grzeszników.
(Dz 16,14b)
Otwórz, Panie, nasze serca, abyśmy uważnie słuchali słów Syna
Twojego.
(Mt 13,47-53)
Jezus powiedział do tłumów: Podobne jest królestwo niebieskie do sieci,
zarzuconej w morze i zagarniającej ryby wszelkiego rodzaju. Gdy się
napełniła, wyciągnęli ją na brzeg i usiadłszy, dobre zebrali w
naczynia, a złe odrzucili. Tak będzie przy końcu świata: wyjdą
aniołowie, wyłączą złych spośród sprawiedliwych i wrzucą w piec
rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Zrozumieliście to
wszystko? Odpowiedzieli Mu: Tak jest. A On rzekł do nich: Dlatego każdy
uczony w Piśmie, który stał się uczniem królestwa niebieskiego,
podobny jest do ojca rodziny, który ze swego skarbca wydobywa rzeczy nowe
i stare. Gdy Jezus dokończył tych przypowieści, oddalił się stamtąd.
Komentarz
Aby osiągnąć zbawienie, nie wystarczy nazywać siebie katolikiem, nie
wystarczy zewnętrzna przynależność do Kościoła. Bóg patrzy w nasze
serca i pyta o naszą wiarę. Czy wierzymy w realną obecność Chrystusa w
naszym zgromadzeniu? Czy wierzymy, że On jest wśród nas? Obyśmy
otworzyli się dzisiaj na Jego obecność, przyjęli Jego słowo i
pozwolili Mu oświecić nasze umysły! Oby to On stał się dla nas
światłem na naszych drogach!
Katarzyna Zielińska, "Oremus" lipiec 2009, s. 126-127
"Szczęśliwi, których moc jest w Tobie.
UsuńMocy im będzie przybywać." - Panie dodaj mi Swojej mocy... Ewa
Piątek, 31 lipca 2015
OdpowiedzUsuńWspomnienie św. Ignacego z Loyoli
(Kpł 23,1.4-11.15-16.27.34b-37)
Pan przemówił do Mojżesza tymi słowami: Oto czasy święte dla Pana,
zwołanie święte, na które wzywać ich będziecie w określonym czasie.
W pierwszym miesiącu, czternastego dnia miesiąca, o zmierzchu, jest
Pascha dla Pana. A piętnastego dnia tego miesiąca jest święto
Przaśników dla Pana - przez siedem dni będziecie jedli tylko przaśne
chleby. Pierwszego dnia będzie dla was zwołanie święte: nie będziecie
wykonywać żadnej pracy. Przez siedem dni będziecie składali w ofierze
dla Pana ofiarę spalaną, siódmego dnia będzie święte zwołanie, nie
będziecie w tym dniu wykonywać żadnej pracy. Potem Pan powiedział do
Mojżesza: Mów do Izraelitów i powiedz im: Kiedy wejdziecie do ziemi,
którą Ja wam dam, i zbierzecie plon, przyniesiecie kapłanowi snop jako
pierwociny waszego plonu. On dokona gestu kołysania snopa przed Panem, aby
był przez Niego łaskawie przyjęty. Dokona nim gestu kołysania w
następnym dniu po szabacie. I odliczycie sobie od dnia po szabacie, od
dnia, w którym przyniesiecie snopy do wykonania nimi gestu kołysania,
siedem tygodni pełnych, aż do dnia po siódmym szabacie odliczycie
pięćdziesiąt dni i wtedy złożycie nową ofiarę pokarmową dla Pana.
Dziesiątego dnia siódmego miesiąca jest Dzień Przebłagania. Będzie to
dla was zwołanie święte. Będziecie pościć i będziecie składać Panu
ofiary spalane. Piętnastego dnia tego siódmego miesiąca jest Święto
Namiotów przez siedem dni dla Pana. Pierwszego dnia jest zwołanie
święte: nie będziecie wykonywać żadnej pracy. Przez siedem dni
będziecie składać ofiary spalane dla Pana. Ósmego dnia będzie dla was
zwołanie święte i złożycie ofiarę spalaną dla Pana. To jest
uroczyste zgromadzenie. Nie będziecie wykonywać w tym dniu żadnej pracy.
To są czasy święte dla Pana, na które będziecie dokonywać świętego
zwołania, aby składać ofiarę spalaną dla Pana: ofiarę całopalną,
ofiarę pokarmową, ofiarę krwawą i ofiarę płynną, każdego dnia to,
co jest na ten dzień przeznaczone,
(Ps 81,3-6.10-11)
REFREN: Śpiewajcie Bogu, naszemu obrońcy
Zacznijcie śpiewać i w bęben uderzcie,
w cytrę słodko dźwięczącą i lirę.
Zadmijcie w róg w czasie nowiu,
w czas pełni, w nasz dzień uroczysty.
Bo tak ustanowiono w Izraelu
według przykazania Boga Jakuba.
Ustanowił to prawo dla Józefa,
gdy wyruszał przeciw ziemi egipskiej.
Nie będziesz miał obcego boga,
cudzemu bogu nie będziesz się kłaniał.
Jam jest Pan, Bóg twój,
który cię wywiódł z ziemi egipskiej.
(1 P 1,25)
Słowo Pana trwa na wieki, to słowo ogłoszono wam jako Dobrą Nowinę.
(Mt 13,54-58)
Jezus przyszedłszy do swego miasta rodzinnego, nauczał ich w synagodze,
tak że byli zdumieni i pytali: Skąd u Niego ta mądrość i cuda? Czyż
nie jest On synem cieśli? Czy Jego Matce nie jest na imię Mariam, a Jego
braciom Jakub, Józef, Szymon i Juda? Także Jego siostry czy nie żyją
wszystkie u nas? Skądże więc ma to wszystko? I powątpiewali o Nim. A
Jezus rzekł do nich: Tylko w swojej ojczyźnie i w swoim domu może być
prorok lekceważony. I niewiele zdziałał tam cudów, z powodu ich
niedowiarstwa.
Komentarz
Dziś wspominamy św. Ignacego z Loyoli (1491-1556), założyciela
Towarzystwa Jezusowego, którego pragnieniem było czynić wszystko
"na większą chwałę Boga". Opracowany przez św. Ignacego
schemat rekolekcji do dziś pomaga ludziom budować głęboką więź z
Chrystusem, poznawać i spełniać Jego wolę. A jaka jest nasza relacja z
Bogiem? Czy umiemy z głębokim szacunkiem i miłością oddawać Mu
cześć i wsłuchiwać się w Jego słowa? Czy żyjemy dla Jego większej
chwały?
Katarzyna Zielińska, "Oremus" lipiec 2009, s. 130
"Jam jest Pan, Bóg twój," - Panie Ty jesteś moim jedynym Bogiem Ewa
OdpowiedzUsuńSobota, 1 sierpnia 2015
OdpowiedzUsuńWspomnienie św. Alfonsa Marii Liguoriego, biskupa i doktora Kościoła
(Kpł 25,1.8-17)
Pan powiedział do Mojżesza na górze Synaj: Policzysz sobie siedem lat
szabatowych, to jest siedem razy po siedem lat, tak że czas siedmiu lat
szabatowych będzie obejmował czterdzieści dziewięć lat. Dziesiątego
dnia, siódmego miesiąca zatrąbisz w róg. W Dniu Przebłagania
zatrąbicie w róg w całej waszej ziemi. Będziecie święcić
pięćdziesiąty rok, oznajmijcie wyzwolenie w kraju dla wszystkich jego
mieszkańców. Będzie to dla was jubileusz - każdy z was powróci do swej
własności i każdy powróci do swego rodu. Cały ten rok pięćdziesiąty
będzie dla was rokiem jubileuszowym - nie będziecie siać, nie będziecie
żąć tego, co urośnie, nie będziecie zbierać nieobciętych winogron,
bo to będzie dla was jubileusz, to będzie dla was rzecz święta. Wolno
wam jednak będzie jeść to, co urośnie na polu. W tym roku jubileuszowym
każdy powróci do swej własności. Kiedy więc będziecie sprzedawać
coś bliźniemu albo kupować coś od bliźniego, nie wyrządzajcie krzywdy
jeden drugiemu. Ale odpowiednio do liczby lat, które upłynęły od
jubileuszu, będziesz kupował od bliźniego, a on sprzeda tobie
odpowiednio do liczby lat plonów. Im więcej lat pozostaje do jubileuszu,
tym większą cenę zapłacisz, im mniej lat pozostaje, tym mniejszą cenę
zapłacisz, bo ilość plonów on ci sprzedaje. Nie będziecie wyrządzać
krzywdy jeden drugiemu. Będziesz się bał Boga twego, bo Ja jestem Pan,
Bóg wasz!
(Ps 67,2-3.5.8)
REFREN: Niech wszystkie ludy sławią Ciebie, Boże
Niech Bóg się zmiłuje nad nami i nam błogosławi,
niech nam ukaże pogodne oblicze.
Aby na ziemi znano Jego drogę,
Jego zbawienie wśród wszystkich narodów.
Niech się narody cieszą i weselą,
bo rządzisz ludami sprawiedliwie
i kierujesz narodami na ziemi.
Niechaj nam Bóg błogosławi,
niech się Go boją wszystkie krańce ziemi.
(Mt 5,10)
Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości,
albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.
(Mt 14,1-12)
W owym czasie doszła do uszu tetrarchy Heroda wieść o Jezusie. I rzekł
do swych dworzan: To Jan Chrzciciel. On powstał z martwych i dlatego moce
cudotwórcze w nim działają. Herod bowiem kazał pochwycić Jana i
związanego wrzucić do więzienia. Powodem była Herodiada. żona brata
jego, Filipa. Jan bowiem upomniał go: Nie wolno ci jej trzymać. Chętnie
też byłby go zgładził, bał się jednak ludu, ponieważ miano go za
proroka. Otóż, kiedy obchodzono urodziny Heroda, tańczyła córka
Herodiady wobec gości i spodobała się Herodowi. Zatem pod przysięgą
obiecał jej dać wszystko, o cokolwiek poprosi. A ona przedtem już
podmówiona przez swą matkę: Daj mi - rzekła - tu na misie głowę Jana
Chrzciciela! Zasmucił się król. Lecz przez wzgląd na przysięgę i na
współbiesiadników kazał jej dać. Posłał więc [kata] i kazał
ściąć Jana w więzieniu. Przyniesiono głowę jego na misie i dano
dziewczęciu, a ono zaniosło ją swojej matce. Uczniowie zaś Jana
przyszli, zabrali jego ciało i pogrzebali je; potem poszli i donieśli o
tym Jezusowi.
Komentarz
Święty Alfons Liguori (1696-1787) - pochodzący ze szlacheckiego rodu,
zamożny i utalentowany - miał wszelkie dane, by odnieść sukces w oczach
świata. A jednak porzucił świetnie zapowiadającą się karierę
adwokacką, aby oddać się apostolstwu. Pracował wśród młodzieży i
ludzi zaniedbanych moralnie, głosił kazania i prowadził misje ludowe,
wiele pisał. Około 160 jego prac przełożono na 61 języków! Przez
całe swe kapłańskie życie był bez reszty oddany ludziom, którym
służył. Będąc biskupem spieniężył skarby swego pałacu, by zakupić
żywność dla głodujących. Ciężka praca i surowa asceza wyczerpały go
tak bardzo, że był zmuszony zrzec się kierowania diecezją. Zmarł
wśród współbraci z założonego przez siebie zgromadzenia - księży
redemptorystów - w wieku 91 lat.
Bogna Paszkiewicz, "Oremus" sierpień 2008, s. 4
"Niech Bóg się zmiłuje nad nami i nam błogosławi" Ewa
UsuńNiedziela, 2 sierpnia 2015
OdpowiedzUsuńXVIII niedziela zwykła
(Wj 16,2-4.12-15)
I zaczęło szemrać na pustyni całe zgromadzenie Izraelitów przeciw
Mojżeszowi i przeciw Aaronowi. Izraelici mówili im: Obyśmy pomarli z
ręki Pana w ziemi egipskiej, gdzieśmy zasiadali przed garnkami mięsa i
jadali chleb do sytości! Wyprowadziliście nas na tę pustynię, aby
głodem umorzyć całą tę rzeszę. Pan powiedział wówczas do Mojżesza:
Oto ześlę wam chleb z nieba, na kształt deszczu. I będzie wychodził
lud, i każdego dnia będzie zbierał według potrzeby dziennej. Chcę ich
także doświadczyć, czy pójdą za moimi rozkazami czy też nie.
Słyszałem szemranie Izraelitów. Powiedz im tak: O zmierzchu będziecie
jeść mięso, a rano nasycicie się chlebem. Poznacie wtedy, że Ja, Pan,
jestem waszym Bogiem. Rzeczywiście wieczorem przyleciały przepiórki i
pokryły obóz, a nazajutrz rano warstwa rosy leżała dokoła obozu. Gdy
się warstwa rosy uniosła ku górze, wówczas na pustyni leżało coś
drobnego, ziarnistego, niby szron na ziemi. Na widok tego Izraelici pytali
się wzajemnie: Co to jest? - gdyż nie wiedzieli, co to było. Wtedy
powiedział do nich Mojżesz: To jest chleb, który daje wam Pan na pokarm.
(Ps 78,3-4.23-25.54)
REFREN: Pokarmem z nieba Pan swój lud obdarzył.
Co usłyszeliśmy i cośmy poznali,
i co nam opowiedzieli nasi ojcowie,
opowiemy przyszłemu pokoleniu,
chwałę Pana i Jego potęgę.
Pan Bóg z góry wydał rozkaz chmurom
i bramy nieba otworzył.
Jak deszcz spuścił mannę do jedzenia,
podarował im chleb niebieski.
Spożywał człowiek chleb aniołów
zesłał im jadła do syta.
Wprowadził ich do ziemi swej świętej,
na górę, którą zdobyła Jego prawica.
(Ef 4,17.20-24)
To zatem mówię i zaklinam was w Panu, abyście już nie postępowali tak,
jak postępują poganie, z ich próżnym myśleniem, Wy zaś nie tak
nauczyliście się Chrystusa. Słyszeliście przecież o Nim i zostaliście
pouczeni w Nim - zgodnie z prawdą, jaka jest w Jezusie, że - co się
tyczy poprzedniego sposobu życia - trzeba porzucić dawnego człowieka,
który ulega zepsuciu na skutek zwodniczych żądz, odnawiać się duchem w
waszym myśleniu i przyoblec człowieka nowego, stworzonego według Boga, w
sprawiedliwości i prawdziwej świętości.
(Mt 4,4b)
Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z
ust Bożych.
(J 6,24-35)
A kiedy ludzie z tłumu zauważyli, że nie ma tam Jezusa, a także Jego
uczniów, wsiedli do łodzi, przybyli do Kafarnaum i tam szukali Jezusa.
Gdy zaś odnaleźli Go na przeciwległym brzegu, rzekli do Niego: Rabbi,
kiedy tu przybyłeś? W odpowiedzi rzekł im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę,
powiadam wam: Szukacie Mnie nie dlatego, żeście widzieli znaki, ale
dlatego, żeście jedli chleb do sytości. Troszczcie się nie o ten
pokarm, który ginie, ale o ten, który trwa na wieki, a który da wam Syn
Człowieczy; Jego to bowiem pieczęcią swą naznaczył Bóg Ojciec. Oni
zaś rzekli do Niego: Cóż mamy czynić, abyśmy wykonywali dzieła Boże?
Jezus odpowiadając rzekł do nich: Na tym polega dzieło /zamierzone
przez/ Boga, abyście uwierzyli w Tego, którego On posłał. Rzekli do
Niego: Jakiego więc dokonasz znaku, abyśmy go widzieli i Tobie uwierzyli?
Cóż zdziałasz? Ojcowie nasi jedli mannę na pustyni, jak napisano: Dał
im do jedzenia chleb z nieba. Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę,
powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój
da wam prawdziwy chleb z nieba. Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z
nieba zstępuje i życie daje światu. Rzekli więc do Niego: Panie, dawaj
nam zawsze tego chleba! Odpowiedział im Jezus: Jam jest chleb życia. Kto
do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy
pragnąć nie będzie.