On bowiem jest naszym pokojem (Ef 2,14).
Teraz w Chrystusie Jezusie wy, którzy niegdyś byliście daleko, staliście się bliscy przez krew Chrystusa. On bowiem jest naszym pokojem. On, który obie części [ludzkości] uczynił jednością, bo zburzył rozdzielający je mur - wrogość. W swym ciele pozbawił On mocy Prawo przykazań, wyrażone w zarządzeniach, aby z dwóch [rodzajów ludzi] stworzyć w sobie jednego nowego człowieka, wprowadzając pokój, i [w ten sposób] jednych, jak i drugich znów pojednać z Bogiem w jednym Ciele przez krzyż, w sobie zadawszy śmierć wrogości. A przyszedłszy zwiastował pokój wam, którzyście daleko, i pokój tym, którzy blisko, bo przez Niego jedni i drudzy w jednym Duchu mamy przystęp do Ojca (Ef 2,13-18)
(fot.nsj.diecezja.lublin.pl)
Jr 23,1-6:
Pan mówi: Biada pasterzom, którzy prowadzą do zguby i rozpraszają owce mojego pastwiska. Dlatego to mówi Pan, Bóg Izraela, o
pasterzach, którzy mają paść mój naród: Wy rozproszyliście moją trzodę, rozpędziliście i nie zatroszczyliście się o nią; oto Ja się zatroszczę o nieprawość waszych uczynków - wyrocznia Pana.
Ja sam zbiorę resztę swego stada ze wszystkich krajów, do których
je wypędziłem. Sprowadzę je na ich pastwisko, by miały coraz
liczniejsze potomstwo. Ustanowię zaś nad nimi pasterzy, by je paśli; i
nie będą się już więcej lękać ani trwożyć, ani trzeba będzie szukać którejkolwiek - wyrocznia Pana. Oto nadejdą dni - wyrocznia
Pana - kiedy wzbudzę Dawidowi Odrośl sprawiedliwą. Będzie panował jako
król, postępując roztropnie, i będzie wykonywał prawo i
sprawiedliwość na ziemi. W jego dniach Juda dostąpi zbawienia, a Izrael będzie
mieszkał bezpiecznie. To zaś będzie imię, którym go będą nazywać: Pan
naszą sprawiedliwością
(Ps 23,1-6)
REFREN: Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego
Pan jest moim pasterzem,
niczego mi nie braknie.
Pozwala mi leżeć
na zielonych pastwiskach.
Prowadzi mnie nad wody gdzie mogę odpocząć,
orzeźwia moją duszę.
Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach
przez wzgląd na swoją chwałę.
Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę,
zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną.
Kij Twój i laska pasterska
są moją pociechą.
Stół dla mnie zastawiasz
na oczach mych wrogów.
Namaszczasz mi głowę olejkiem,
a kielich mój pełny po brzegi.
Dobroć i łaska pójdą w ślad za mną
przez wszystkie dni mego życia
zamieszkam w domu Pana
o najdłuższe czasy.
(Ef 2,13-18)
Teraz w Chrystusie Jezusie wy, którzy niegdyś byliście
daleko,
staliście się bliscy przez krew Chrystusa. On bowiem jest
naszym pokojem.
On, który obie części [ludzkości] uczynił jednością, bo
zburzył
rozdzielający je mur - wrogość. W swym ciele pozbawił On
mocy Prawo
przykazań, wyrażone w zarządzeniach, aby z dwóch [rodzajów
ludzi]
stworzyć w sobie jednego nowego człowieka, wprowadzając
pokój, i [w ten
sposób] jednych, jak i drugich znów pojednać z Bogiem w
jednym Ciele
przez krzyż, w sobie zadawszy śmierć wrogości. A
przyszedłszy
zwiastował pokój wam, którzyście daleko, i pokój tym, którzy
blisko,
bo przez Niego jedni i drudzy w jednym Duchu mamy przystęp
do Ojca.
(J 10,27)
Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je, a one idą za
Mną.
(Mk 6,30-34)
Apostołowie zebrali się u Jezusa i opowiedzieli Mu wszystko,
co
zdziałali i czego nauczali. A On rzekł do nich: Pójdźcie wy
sami osobno
na miejsce pustynne i wypocznijcie nieco. Tak wielu bowiem
przychodziło i
odchodziło, że nawet na posiłek nie mieli czasu. Odpłynęli
więc
łodzią na miejsce pustynne, osobno. Lecz widziano ich
odpływających.
Wielu zauważyło to i zbiegli się tam pieszo ze wszystkich
miast, a nawet
ich uprzedzili. Gdy Jezus wysiadł, ujrzał wielki tłum.
Zlitował się
nad nimi, byli bowiem jak owce nie mające pasterza. I zaczął
ich nauczać.
Czytelnikom bloga życzę pieknej niedzieli; zasłuchania się w Słowo Boże i doświdczenie Jego mocy. Niech Pan, dobry Pasterz, obficie błogosławi.
OdpowiedzUsuńPoniedziałek, 20 lipca 2015
OdpowiedzUsuńWspomnienie bł. Czesława
(Wj 14,5-9a.10-18)
Gdy doniesiono królowi egipskiemu o ucieczce ludu, zmieniło się
usposobienie faraona i jego sług względem niego i rzekli: Cóżeśmy
uczynili pozwalając Izraelowi opuścić naszą służbę? Rozkazał
wówczas faraon zaprzęgać swoje rydwany i zabrał ludzi swoich ze sobą.
Wziął sześćset rydwanów wyborowych oraz wszystkie inne rydwany
egipskie, a na każdym z nich byli dzielni wojownicy. Pan uczynił upartym
serce faraona, króla egipskiego, który urządził pościg za Izraelitami.
Ci jednak wyszli z podniesioną ręką. Egipcjanie więc ścigali ich i
dopędzili obozujących nad morzem - wszystkie konie i rydwany faraona, A
gdy się zbliżył faraon, Izraelici podnieśli oczy, a ujrzawszy, że
Egipcjanie ciągną za nimi, ogromnie się przerazili. Izraelici podnieśli
głośne wołanie do Pana. Rzekli do Mojżesza: Czyż brakowało grobów w
Egipcie, że nas tu przyprowadziłeś, abyśmy pomarli na pustyni? Cóż za
usługę wyświadczyłeś nam przez to, że wyprowadziłeś nas z Egiptu?
Czyż nie mówiliśmy ci wyraźnie w Egipcie: Zostaw nas w spokoju, chcemy
służyć Egipcjanom. Lepiej bowiem nam było służyć im, niż umierać
na tej pustyni. Mojżesz odpowiedział ludowi: Nie bójcie się!
Pozostańcie na swoim miejscu, a zobaczycie zbawienie od Pana, jakie
zgotuje nam dzisiaj. Egipcjan, których widzicie teraz, nie będziecie już
nigdy oglądać. Pan będzie walczył za was, a wy będziecie spokojni. Pan
rzekł do Mojżesza: Czemu głośno wołasz do Mnie? Powiedz Izraelitom,
niech ruszają w drogę. Ty zaś podnieś swą laskę i wyciągnij rękę
nad morze i rozdziel je na dwoje, a wejdą Izraelici w środek na suchą
ziemię. Ja natomiast uczynię upartymi serca Egipcjan, że pójdą za
nimi. Wtedy okażę moją potęgę wobec faraona, całego wojska jego,
rydwanów i wszystkich jego jeźdźców. A gdy okażę moją potęgę wobec
faraona, jego rydwanów i jeźdźców, wtedy poznają Egipcjanie, że Ja
jestem Panem.
(Wj 15,1-6)
REFREN: Śpiewajmy Panu, który moc okazał
Będę śpiewał na cześć Pana,
który wspaniale swą potęgę okazał,
gdy konia i jeźdźca
pogrążył w morskiej przepaści.
Pan jest moją mocą i źródłem męstwa,
Jemu zawdzięczam moje ocalenie.
On Bogiem moim, uwielbiać Go będę,
On Bogiem ojca mego, będę Go wywyższał.
Pan, mocarz wojny,
Pan jest imię Jego.
Rzucił w morze rydwany faraona i jego wojsko,
wybrani wodzowie jego zginęli w Morzu Czerwonym.
Przepaści ich ogarnęły,
jak głaz runęli w głębinę.
Uwielbiona jest potęga prawicy Twej, Panie,
prawica Twa, o Panie, starła nieprzyjaciół.
(Ps 95,8ab)
Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych, lecz słuchajcie głosu Pańskiego.
(Mt 12,38-42)
Niektórzy z uczonych w Piśmie i faryzeuszów rzekli do Jezusa:
Nauczycielu, chcielibyśmy jakiś znak widzieć od Ciebie. Lecz On im
odpowiedział: Plemię przewrotne i wiarołomne żąda znaku, ale żaden
znak nie będzie mu dany, prócz znaku proroka Jonasza. Albowiem jak Jonasz
był trzy dni i trzy noce we wnętrznościach wielkiej ryby, tak Syn
Człowieczy będzie trzy dni i trzy noce w łonie ziemi. Ludzie z Niniwy
powstaną na sądzie przeciw temu plemieniu i potępią je; ponieważ oni
wskutek nawoływania Jonasza się nawrócili, a oto tu jest coś więcej
niż Jonasz. Królowa z Południa powstanie na sądzie przeciw temu
plemieniu i potępi je; ponieważ ona z krańców ziemi przybyła słuchać
mądrości Salomona, a oto tu jest coś więcej niż Salomon.
Komentarz
Człowiek może przyjąć wobec Boga dwie całkiem różne postawy. Może
zaufać swemu Panu i pozwolić Mu się prowadzić przez życie, a może
też przyjąć postawę nieufności, ciągle żądać nowych znaków, a gdy
Bóg je daje, nie dostrzegać ich. Patron dnia dzisiejszego, bł. Czesław,
jest dla nas przykładem ufności i gorliwej odpowiedzi na głos
powołania. Żył w latach 1180-1242 i był jednym z pierwszych polskich
dominikanów. Pracował w Krakowie, Pradze i we Wrocławiu, gdzie
założył klasztor. Nie tylko głosił słowo Boże, ale też całym swoim
życiem dawał przykład wiernej modlitwy i ufnego powierzenia się Bogu.
Katarzyna Zielińska, "Oremus" lipiec 2009, s. 86
"Pan jest moją mocą i źródłem męstwa,
OdpowiedzUsuńJemu zawdzięczam moje ocalenie." Ewa
Wtorek, 21 lipca 2015
OdpowiedzUsuń(Wj 14,21-15,1)
Gdy Mojżesz wyciągnął rękę nad morze, Pan cofnął wody gwałtownym
wiatrem wschodnim, który wiał przez całą noc, i uczynił morze suchą
ziemią. Wody się rozstąpiły, a Izraelici szli przez środek morza po
suchej ziemi, mając mur z wód po prawej i po lewej stronie. Egipcjanie
ścigali ich. Wszystkie konie faraona, jego rydwany i jeźdźcy weszli za
nimi w środek morza. O świcie spojrzał Pan ze słupa ognia i ze słupa
obłoku na wojsko egipskie i zmusił je do ucieczki. I zatrzymał koła ich
rydwanów, tak że z wielką trudnością mogli się naprzód posuwać.
Egipcjanie krzyknęli: Uciekajmy przed Izraelem, bo w jego obronie Pan
walczy z Egipcjanami. A Pan rzekł do Mojżesza: Wyciągnij rękę nad
moze, aby wody zalały Egipcjan, ich rydwany i jeźdźców. Wyciągnął
Mojżesz rękę nad morze, które o brzasku dnia wróciło na swoje
miejsce. Egipcjanie uciekając biegli naprzeciw falom, i pogrążył ich
Pan w środku morza. Powracające fale zatopiły rydwany i jeźdźców
całego wojska faraona, którzy weszli w morze, ścigając tamtych, nie
ocalał z nich ani jeden. Izraelici zaś szli po suchym dnie morskim,
mając mur wodny po prawej i po lewej stronie. W tym to dniu wybawił Pan
Izraela z rąk Egipcjan. I widzieli Izraelici martwych Egipcjan na brzegu
morza. Gdy Izraelici widzieli wielkie dzieło, którego dokonał Pan wobec
Egipcjan, ulękli się Pana i uwierzyli Jemu oraz Jego słudze Mojżeszowi.
Wtedy Mojżesz i Izraelici razem z nim śpiewali taką pieśń ku czci
Pana: Będę śpiewał ku czci Pana, który wspaniale swą potęgę
okazał, gdy konia i jeźdźca jego pogrążył w morzu.
(Wj 15,8-10.12.17)
REFREN: Śpiewajmy Panu, który moc okazał
Pod tchnieniem Twoich nozdrzy spiętrzyły się wody,
żywioły płynne stanęły jak wały,
w pośrodku morza zakrzepły przepaści.
Mówił nieprzyjaciel: "Będę ścigał, pochwycę,
zdobycz podzielę, nasycę mą duszę,
miecza dobędę, ręka moja ich zetrze".
Wionęło tchnienie Twoje i przykryło ich morze,
zatonęli jak ołów pośród wód gwałtownych.
Prawicę swą wyciągnąłeś
i pożarła ich ziemia.
Wprowadziłeś swój lud i osadziłeś
na górze Twego dziedzictwa,
w miejscu, które uczyniłeś swym mieszkaniem,
w świątyni, którą założyły Twoje ręce, Panie.
(J 14,23)
Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój
umiłuje go, i do niego przyjdziemy.
(Mt 12,46-50)
Gdy Jezus przemawiał do tłumów, oto Jego Matka i bracia stanęli na
dworze i chcieli z Nim mówić. Ktoś rzekł do Niego: Oto Twoja Matka i
Twoi bracia stoją na dworze i chcą mówić z Tobą. Lecz On odpowiedział
temu, który Mu to oznajmił: Któż jest moją matką i którzy są moimi
braćmi? I wyciągnąwszy rękę ku swoim uczniom, rzekł: Oto moja matka i
moi bracia. Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi
jest bratem, siostrą i matką.
"Będę śpiewał ku czci Pana, który wspaniale swą potęgę
Usuńokazał" Ewa
Dziekuję Ewa. Za dar naszego poznania się, za Twoją obeność tutaj, za Twoje wrażliwe serce. Niech Pan błogosławi Ci obficie i napełnia wszelkimi dobrami. Zyczę Ci wszytkiego Bożego;)
UsuńŚroda, 22 lipca 2015
OdpowiedzUsuńWspomnienie św. Marii Magdaleny
(Pnp 8,6-7)
Połóż mię jak pieczęć na twoim sercu, jak pieczęć na twoim
ramieniu, bo jak śmierć potężna jest miłość, a zazdrość jej
nieprzejednana jak Szeol, żar jej to żar ognia, płomień Pański. Wody
wielkie nie zdołają ugasić miłości, nie zatopią jej rzeki. Jeśliby
kto oddał za miłość całe bogactwo swego domu, pogardzą nim tylko.
lub
(2 Kor 5,14-17)
Miłość Chrystusa przynagla nas, pomnych na to, że skoro Jeden umarł za
wszystkich, to wszyscy pomarli. A właśnie za wszystkich umarł /Chrystus/
po to, aby ci, co żyją, już nie żyli dla siebie, lecz dla Tego, który
za nich umarł i zmartwychwstał. Tak więc i my odtąd już nikogo nie
znamy według ciała; a jeśli nawet według ciała poznaliśmy Chrystusa,
to już więcej nie znamy Go w ten sposób. Jeżeli więc ktoś pozostaje w
Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto wszystko
stało się nowe.
(Ps 63,2-6.8-9)
REFREN: Ciebie, mój Boże, pragnie moja dusza
Boże mój, Boże, szukam Ciebie
i pragnie Ciebie moja dusza.
Ciało moje tęskni za Tobą,
jak ziemia zeschła i łaknąca wody.
Oto wpatruję się w Ciebie w świątyni,
by ujrzeć Twą potęgę i chwałę.
Twoja łaska jest cenniejsza od życia,
więc sławić Cię będą moje wargi.
Będę Cię wielbił przez całe me życie
i wzniosę ręce w imię Twoje,
Moja dusza syci się obficie,
a usta Cię wielbią radosnymi wargami.
Bo stałeś się dla mnie pomocą
i w cieniu Twych skrzydeł wołam radośnie:
Do Ciebie lgnie moja dusza,
prawica Twoja mnie wspiera.
Maryjo, ty powiedz, coś w drodze widziała? Jam Zmartwychwstałego blask
chwały ujrzała. Żywego już Pana widziałam, grób pusty, I świadków
anielskich, i odzież, i chusty.
(J 20,1.11-18)
Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno,
Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od
grobu. Maria Magdalena natomiast stała przed grobem płacząc. A kiedy
/tak/ płakała, nachyliła się do grobu i ujrzała dwóch aniołów w
bieli, siedzących tam, gdzie leżało ciało Jezusa - jednego w miejscu
głowy, drugiego w miejscu nóg. I rzekli do niej: Niewiasto, czemu
płaczesz? Odpowiedziała im: Zabrano Pana mego i nie wiem, gdzie Go
położono. Gdy to powiedziała, odwróciła się i ujrzała stojącego
Jezusa, ale nie wiedziała, że to Jezus. Rzekł do niej Jezus: Niewiasto,
czemu płaczesz? Kogo szukasz? Ona zaś sądząc, że to jest ogrodnik,
powiedziała do Niego: Panie, jeśli ty Go przeniosłeś, powiedz mi, gdzie
Go położyłeś, a ja Go wezmę. Jezus rzekł do niej: Mario! A ona
obróciwszy się powiedziała do Niego po hebrajsku: Rabbuni, to znaczy:
Nauczycielu. Rzekł do niej Jezus: Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie
wstąpiłem do Ojca. Natomiast udaj się do moich bracii powiedz im:
Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego.
Poszła Maria Magdalena oznajmiając uczniom: Widziałam Pana i to mi
powiedział.
"Ciebie, mój Boże, pragnie moja dusza" Ewa
UsuńCzwartek, 23 lipca 2015
OdpowiedzUsuńŚwięto św. Brygidy, zakonnicy, patronki Europy
(Ga 2,19-20)
Tymczasem ja dla Prawa umarłem przez Prawo, aby żyć dla Boga: razem z
Chrystusem zostałem przybity do krzyża. Teraz zaś już nie ja żyję,
lecz żyje we mnie Chrystus. Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak
obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował
mnie i samego siebie wydał za mnie.
(Ps 34,2-11)
REFREN: Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry
Będę błogosławił Pana po wieczne czasy,
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem,
niech słyszą to pokorni i niech się weselą.
Wysławiajcie razem ze mną Pana,
wspólnie wywyższajmy Jego imię.
Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał
i wyzwoliłod wszelkiej trwogi.
Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością,
oblicza wasze nie zapłoną wstydem.
Oto zawołał biedak i Pan go usłyszał,
i uwolnił od wszelkiego ucisku.
Anioł Pański otacza szańcem bogobojnych,
aby ich ocalić.
Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry,
szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę.
Bójcie się Pana, wszyscy Jego święci,
ci, co się Go boją, nie znają biedy.
Bogacze zubożeli i zaznali głodu,
szukającym Pana niczego nie zbraknie.
Wytrwajcie w mojej miłości; kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi
owoc obfity.
(J 15,1-8)
Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który
uprawia. Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a
każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. Wy
już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was.
Wytrwajcie we Mnie, a Ja /będę trwał/ w was. Podobnie jak latorośl nie
może przynosić owocu sama z siebie - o ile nie trwa w winnym krzewie -
tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. Ja jestem krzewem
winnym, wy - latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc
obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto we Mnie nie
trwa, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. I zbiera się ją,
i wrzuca do ognia, i płonie. Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa
moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Ojciec
mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się
moimi uczniami.
"Będę błogosławił Pana po wieczne czasy" Ewa
UsuńPiątek, 24 lipca 2015
OdpowiedzUsuńWspomnienie św. Kingi
(Wj 19,17; 20,1-17)
Mojżesz wyprowadził lud z obozu naprzeciw Boga i ustawił u stóp góry.
Wtedy mówił Bóg wszystkie te słowa: Ja jestem Pan, twój Bóg, który
cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli. Nie będziesz miał
cudzych bogów obok Mnie! Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani
żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi
nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im
pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem
Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i
czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą. Okazuję zaś
łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i
przestrzegają moich przykazań. Nie będziesz wzywał imienia Pana, Boga
twego, do czczych rzeczy, gdyż Pan nie pozostawi bezkarnie tego, który
wzywa Jego imienia do czczych rzeczy. Pamiętaj o dniu szabatu, aby go
uświęcić. Sześć dni będziesz pracować i wykonywać wszystkie twe
zajęcia. Dzień zaś siódmy jest szabatem ku czci Pana, Boga twego. Nie
możesz przeto w dniu tym wykonywać żadnej pracy ani ty sam, ani syn
twój, ani twoja córka, ani twój niewolnik, ani twoja niewolnica, ani
twoje bydło, ani cudzoziemiec, który mieszka pośród twych bram. W
sześciu dniach bowiem uczynił Pan niebo, ziemię, morze oraz wszystko, co
jest w nich, w siódmym zaś dniu odpoczął. Dlatego pobłogosławił Pan
dzień szabatu i uznał go za święty. Czcij ojca twego i matkę twoją,
abyś długo żył na ziemi, którą Pan, Bóg twój, da tobie. Nie
będziesz zabijał. Nie będziesz cudzołożył. Nie będziesz kradł. Nie
będziesz mówił przeciw bliźniemu twemu kłamstwa jako świadek. Nie
będziesz pożądał domu bliźniego twego. Nie będziesz pożądał żony
bliźniego twego, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu,
ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do bliźniego twego.
(Ps 19,8-11)
REFREN: Słowa Twe, Panie, dają życie wieczne
Prawo Pańskie jest doskonałe i pokrzepia duszę,
Świadectwo Pana niezawodne, uczy prostaczka mądrości.
Jego słuszne nakazy radują serce,
jaśnieje przykazanie Pana i olśniewa oczy.
Bojaźń Pana jest szczera i trwa na wieki,
sądy Pana prawdziwe, a wszystkie razem słuszne,
cenniejsze nad złoto, nad złoto najczystsze,
słodsze od miodu płynącego z plastra.
(Łk 8,15)
Błogosławieni, którzy sercem szlachetnym i dobrym zatrzymują słowo
Boże i wydają owoc przez swą wytrwałość.
(Mt 13,18-23)
Jezus powiedział do swoich uczniów: Posłuchajcie co znaczy przypowieść
o siewcy. Do każdego, kto słucha słowa o królestwie, a nie rozumie go,
przychodzi Zły i porywa to, co zasiane jest w jego sercu. Takiego
człowieka oznacza ziarno posiane na drodze. Posiane na miejsce skaliste
oznacza tego, kto słucha słowa i natychmiast z radością je przyjmuje;
ale nie ma w sobie korzenia, lecz jest niestały. Gdy przyjdzie ucisk lub
prześladowanie z powodu słowa, zaraz się załamuje. Posiane między
ciernie oznacza tego, kto słucha słowa, lecz troski doczesne i ułuda
bogactwa zagłuszają słowo, tak że zostaje bezowocne. Posiane w końcu
na ziemię żyzną oznacza tego, kto słucha słowa i rozumie je. On też
wydaje plon: jeden stokrotny, drugi sześćdziesięciokrotny, inny
trzydziestokrotny.
"Słowa Twe, Panie, dają życie wieczne" Ewa
UsuńSobota, 25 lipca 2015
OdpowiedzUsuńŚwięto św. Jakuba Apostoła
(2 Kor 4,7-15)
Przechowujemy skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa
przeogromna moc, a nie z nas. Zewsząd znosimy cierpienia, lecz nie
poddajemy się zwątpieniu; żyjemy w niedostatku, lecz nie rozpaczamy;
znosimy prześladowania, lecz nie czujemy się osamotnieni, obalają nas na
ziemię, lecz nie giniemy. Nosimy nieustannie w ciele naszym konanie
Jezusa, aby życie Jezusa objawiło się w naszym ciele. Ciągle bowiem
jesteśmy wydawani na śmierć z powodu Jezusa, aby życie Jezusa objawiło
się w naszym śmiertelnym ciele. Tak więc działa w nas śmierć, podczas
gdy w was - życie. Cieszę się przeto owym duchem wiary, według którego
napisano: Uwierzyłem, dlatego przemówiłem; my także wierzymy i dlatego
mówimy, przekonani, że Ten, który wskrzesił Jezusa, z Jezusem
przywróci życie także nam i stawi nas przed sobą razem z wami. Wszystko
to bowiem dla was, ażeby w pełni obfitująca łaska zwiększyła chwałę
Bożą przez dziękczynienie wielu.
(Ps 126,1-6)
REFREN: Kto we łzach sieje, żąć będzie w radości
Gdy Pan odmienił los Syjonu,
wydawało się nam, że śnimy.
Usta nasze były pełne śmiechu,
a język śpiewał z radości.
Mówiono wtedy między narodami:
"Wielkie rzeczy nam Pan uczynił".
Pan uczynił nam wielkie rzeczy
i ogarnęła nas radość.
Odmień znowu nasz los, Panie,
jak odmieniasz strumienie na Południu.
Ci, którzy we łzach sieją,
żąć będą w radości.
Idą i płaczą
niosąc ziarno na zasiew,
lecz powrócą z radością
niosąc swoje snopy.
(J 15,16)
Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem, abyście szli i owoc
przynosili.
(Mt 20,20-28)
Matka synów Zebedeusza podeszła do Jezusa ze swoimi synami i oddając Mu
pokłon, o coś Go prosiła. On ją zapytał: Czego pragniesz? Rzekła Mu:
Powiedz, żeby ci dwaj moi synowie zasiedli w Twoim królestwie jeden po
prawej, a drugi po lewej Twej stronie. Odpowiadając Jezus rzekł: Nie
wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić?
Odpowiedzieli Mu: Możemy. On rzekł do nich: Kielich mój pić będziecie.
Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej i lewej,
ale [dostanie się ono] tym, dla których mój Ojciec je przygotował. Gdy
dziesięciu [pozostałych] to usłyszało, oburzyli się na tych dwóch
braci. A Jezus przywołał ich do siebie i rzekł: Wiecie, że władcy
narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak
będzie u was. Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech
będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech
będzie niewolnikiem waszym, na wzór Syna Człowieczego, który nie
przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na
okup za wielu.
Komentarz
Obchodzimy dziś święto Apostoła Jakuba, syna Zebedeusza i brata św.
Jana. Pan wybrał go i powołał do grona swoich najbliższych uczniów.
Nauczył go, że owocność życia zależy od miłości, z jaką służymy
braciom. Św. Jakub przyjął moc Bożego słowa, a wraz z nim przyjął
też drogę krzyża. Jezus zapowiedział mu, że będzie pił z Jego
kielicha i rzeczywiście, Jakub był pierwszym męczennikiem z grona
Apostołów. Służąc Bogu aż po ofiarę z życia, osiągnął wieczną
chwałę.
Katarzyna Zielińska, "Oremus" lipiec 2009, s. 106
"Kto we łzach sieje, żąć będzie w radości" Ewa
UsuńNiedziela, 26 lipca 2015
OdpowiedzUsuńXVII niedziela zwykła
(2 Krl 4,42-44)
Pewien człowiek przyszedł z Baal-Szalisza, przynosząc mężowi Bożemu
chleba z pierwocin, dwadzieścia chlebów jęczmiennych i świeżego zboża
w worku. On zaś rozkazał: Podaj ludziom i niech jedzą! Lecz sługa jego
odrzekł: Jakże to rozdzielę między stu ludzi? A on odpowiedział: Podaj
ludziom i niech jedzą, bo tak mówi Pan: Nasycą się i pozostawią
resztki. Położył więc to przed nimi, a ci jedli i pozostawili resztki -
według słowa Pańskiego.
(Ps 145,10-11.15-18)
REFREN: Otwierasz rękę, karmisz nas do syta
Niech Cię wielbią, Panie, wszystkie Twoje dzieła
i niech Cię błogosławią Twoi święci.
Niech mówią o chwale Twojego królestwa
i niech głoszą Twoją potęgę.
Oczy wszystkich zwracają się ku Tobie,
a Ty karmisz ich we właściwym czasie.
Ty otwierasz swą rękę
i karmisz do syta wszystko, co żyje.
Pan jest sprawiedliwy na wszystkich swych drogach
i łaskawy we wszystkich swoich dziełach.
Pan jest blisko wszystkich, którzy Go wzywają,
wszystkich wzywających Go szczerze.
(Ef 4,1-6)
Zachęcam was ja, więzień w Panu, abyście postępowali w sposób godny
powołania, jakim zostaliście wezwani, z całą pokorą i cichością, z
cierpliwością, znosząc siebie nawzajem w miłości. Usiłujcie zachować
jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój. Jedno jest Ciało i
jeden Duch, bo też zostaliście wezwani do jednej nadziei, jaką daje
wasze powołanie. Jeden jest Pan, jedna wiara, jeden chrzest. Jeden jest
Bóg i Ojciec wszystkich, który [jest i działa] ponad wszystkimi, przez
wszystkich i we wszystkich.
(Łk 7,16)
Wielki prorok powstał między nami, i Bóg nawiedził lud swój.
(J 6,1-15)
Jezus udał się za Jezioro Galilejskie, czyli Tyberiadzkie. Szedł za Nim
wielki tłum, bo widziano znaki, jakie czynił dla tych, którzy chorowali.
Jezus wszedł na wzgórze i usiadł tam ze swoimi uczniami. A zbliżało
się święto żydowskie, Pascha. Kiedy więc Jezus podniósł oczy i
ujrzał, że liczne tłumy schodzą do Niego, rzekł do Filipa: Skąd
kupimy chleba, aby oni się posilili? A mówił to wystawiając go na
próbę. Wiedział bowiem, co miał czynić. Odpowiedział Mu Filip: Za
dwieście denarów nie wystarczy chleba, aby każdy z nich mógł choć
trochę otrzymać. Jeden z uczniów Jego, Andrzej, brat Szymona Piotra,
rzekł do Niego: Jest tu jeden chłopiec, który ma pięć chlebów
jęczmiennych i dwie ryby, lecz cóż to jest dla tak wielu? Jezus zatem
rzekł: Każcie ludziom usiąść! A w miejscu tym było wiele trawy.
Usiedli więc mężczyźni, a liczba ich dochodziła do pięciu tysięcy.
Jezus więc wziął chleby i odmówiwszy dziękczynienie, rozdał
siedzącym; podobnie uczynił z rybami, rozdając tyle, ile kto chciał. A
gdy się nasycili, rzekł do uczniów: Zbierzcie pozostałe ułomki, aby
nic nie zginęło. Zebrali więc, i ułomkami z pięciu chlebów
jęczmiennych, które zostały po spożywających, napełnili dwanaście
koszów. A kiedy ci ludzie spostrzegli, jaki cud uczynił Jezus, mówili:
Ten prawdziwie jest prorokiem, który miał przyjść na świat. Gdy więc
Jezus poznał, że mieli przyjść i porwać Go, aby Go obwołać królem,
sam usunął się znów na górę.
"Otwierasz rękę, karmisz nas do syta"- Panie dziękuję za to, ze wciąż mnie karmisz Swoim Słowem, Ciałem i Krwią Ewa
OdpowiedzUsuń