W ubiegłą sobotę (4 października) w godz. 9:00-19:00 odbyło się kolejne spotkanie Dzielnych Niewiast w Krakowie. Przyjechało na nie ponad 70 kobiet z różnych części Polski. Przed południem uczestniczyłyśmy w warsztatach tematycznych prowadzonych w pięciu równoległych grupach - pracy z emocjami (prowadzonych przez Ewę Fus-Kubacką), motywacyjnych (Krystyna Sobczyk), choreoterapii (Alicja Libura-Gil), psychologicznych (Urszula Mela) oraz masażu (Agnieszka Bogunia).
Dla mnie ta sobota jak zwykle była wyjątkowa. Zarówno udział w
warsztatach psychologicznych jak i wspólna modlitwa w gronie tak wielu wspaniałych kobiet. Wspólna Eucharystia, wspólna adoracja, konferencja, dzielenie w grupach. Z tej wspólnoty czerpię siłę. Tak jak czerpię ją z osobistej relacji z Bogiem, z zaufania Jemu, z zawierzenia, z przytulenia. "Całkiem nowa filiżanka" to metafora, której w konferencji użyła Urszula Mela. Wymowna metafora, którą Ula wytłumaczyła następująco: Bóg może nie tyle posklejać nasze roztrzaskane życie, lecz uczynić je całkiem nowym. On może sprawić, że nie będzie znać śladu upadku, pęknięcia, rozbicia. Zachęcam uczestniczki poszczególnych warsztatów do podzielenia się z treściami warsztatów i swoimi "perełkami" z dnia. Dziękuję za Wam za przybycie i ubogacenie spotkania Waszą obecnością. Dziękuję wszystkim zaangażowanym w przygotowanie tego spotkania (diakoni gospodarczej, diakoni muzycznej), tym dzielnym, które już od 7:00 przygotowywały sale do warsztatów oraz bufet. Dziękuję uczestniczkom za przywiezienie różnych smakołyków, od których stół się niemal uginał;). To wszytko składa się na całość spotkania. Sprawia, że jest nie tylko harmonijnie i rozwojowo dla nas, ale także bardzo smakowicie.
warsztatach psychologicznych jak i wspólna modlitwa w gronie tak wielu wspaniałych kobiet. Wspólna Eucharystia, wspólna adoracja, konferencja, dzielenie w grupach. Z tej wspólnoty czerpię siłę. Tak jak czerpię ją z osobistej relacji z Bogiem, z zaufania Jemu, z zawierzenia, z przytulenia. "Całkiem nowa filiżanka" to metafora, której w konferencji użyła Urszula Mela. Wymowna metafora, którą Ula wytłumaczyła następująco: Bóg może nie tyle posklejać nasze roztrzaskane życie, lecz uczynić je całkiem nowym. On może sprawić, że nie będzie znać śladu upadku, pęknięcia, rozbicia. Zachęcam uczestniczki poszczególnych warsztatów do podzielenia się z treściami warsztatów i swoimi "perełkami" z dnia. Dziękuję za Wam za przybycie i ubogacenie spotkania Waszą obecnością. Dziękuję wszystkim zaangażowanym w przygotowanie tego spotkania (diakoni gospodarczej, diakoni muzycznej), tym dzielnym, które już od 7:00 przygotowywały sale do warsztatów oraz bufet. Dziękuję uczestniczkom za przywiezienie różnych smakołyków, od których stół się niemal uginał;). To wszytko składa się na całość spotkania. Sprawia, że jest nie tylko harmonijnie i rozwojowo dla nas, ale także bardzo smakowicie.
(fot. archiwum DN)
Urszula Mela |
Takie świadectwo złożyła Ula Mela, która w życiu przeszła wiele sytuacji po ludzku mówiąc bez wyjścia - pożar domu w samym środku zimy (niczego nie udało się uratować), utonięcie syna Piotrusia, porażenie prądem syna Jaśka i długie chwile oczekiwania, czy będzie żył...
Ile bólu może pomieścić serce ludzkie?
Bóg przemienia ból i daje inne perspektywy.
Wynagradza trud cierpienia łaską wiary.
Sprawia, ze w mroku, pojawia się światło...
Bądź uwielbiony, Panie nasz i Boże!
o. Piotr Andrukiewicz CSsR |
Taka duchowa łączność pomiędzy dzielnymi niewiastami odbywa się także w każdą środę podczas nowenny do Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Od samego początku Dzielnych Niewiast Maryja nam patronowała. To Ona stała się inspiracją do powstania DN. Dlatego ta środowa modlitwa nowennowa (do której Was zapraszam i o którą bardzo, bardzo proszę) jest szczególnym czasem w tygodniu dzielnych niewiast. I ten czas, często wyrwany z natłoku spraw, staje się dla nas błogosławionym.
Druga forma modlitwy to adoracja Pana Jezusa obecnego w Najświętszym Sakramencie. Każdego dnia ktoś modli się za nas (za wszystkie dzielne niewiasty) przez pół godziny podczas swojego "dyżuru adoracyjnego". Jeśli chcesz się przyłączyć, będzie to dla nas dar bezcenny. Możesz zrobić to anonimowo lub napisać poniżej, który dzień wybierasz.
Modlitwa jest bardzo potrzebna każdej z nas. Jest potrzebna dziełu DN, by mogło się nadal dynamicznie rozwijać i realizować wyznaczone cele. Przed nami nowe wyzwania - DN-Junior, napisanie Statutu DN, napisanie programu DN, zaproszenie do TV Trwam i Radia Maryja. Wchodzimy w to, co nowe z dużą otwartością i zaufaniem, że Pan Bóg dobrymi drogami nas prowadzi. Polecam modlitwie o. Pawła Drobota CSsR - opiekuna Dzielnych Niewiast, polecam Ewę (odpowiedzialną za DN Wrocław), Danusię (koordynatora DN Warszawa) oraz siebie samą, w której ręce została złożona odpowiedzialność za to dzieło. Za każde westchnienie, za każde "Zdrowaś Maryjo" czy "Chwała Ojcu" wielkie, wielkie Bóg zapłać. Niech dobry Bóg wynagrodzi obficie.
Jeśli któraś z dzielnych potrzebuje szczególnej modlitwy, to jest możliwość skorzystania z modlitwy wstawienniczej. Odpowiedzialną za diakonię tej modlitwy jest Marta (należąca do Dzielnych Niewiast oraz wspólnoty Redemptor). Można do Niej zadzwonić i umówić się na dogodny termin - tel. 600 657 456.
Informacje o kolejnych spotkaniach w Krakowie, Wrocławiu i Warszawie oraz formularze zgłoszeniowe znajdują się TUTAJ. Serdecznie zapraszamy!
_____________________________
Dziękuję za modlitwę i pamięć - solenizantka wrześniowa
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego!:)
UsuńByło pięknie
OdpowiedzUsuńA komu się podobało?:) Chociaż imię, proszę...
UsuńWarsztaty z panią Melą na temat traumy bardzo mi pomogły. Do tej pory chciałam raczej zapomnieć o swojej. A tu dowiedziałam się, że bez przepracowania jej nie jest to dobre. Czekam na kolejne warsztaty o traumie.
OdpowiedzUsuńMałgosiu, na pewno będzie kontynuacja warsztatów psychologicznych. Jest na nie duże zapotrzebowanie. Dziękuję Ci za Twoją obecność na spotkaniu i za to krótkie świadectwo. Chwała Panu! Niech Bóg błogosławi
UsuńKochane DN jaki był temat na dzieleniu się w grupach ?
OdpowiedzUsuńA.
Jak w mojej trudnej sytuacji życiowej, którą zawierzyłam Panu Bogu, On zadziałał? Jak przemienił? Jakie dobro z niej wyprowadził?
UsuńSuper spotkanie! Warsztat pracy z emocjami otworzył mi oczy na moje emocje, z którymi niestety nie zawsze sobie radzę. Konferencja przyniosła dla mnie duże umocnienie a metafora z całkiem nową filiżankę dała nadzieję. Pan Jezus składał mnie na nowo podczas adoracji. Chwała Panu!
OdpowiedzUsuńChwała Panu!
UsuńMój dzień na adorację to piętek. W intencji wszystkich dzielnych i tego dzieła DN
OdpowiedzUsuńWielkie Bóg zapałać!
Usuń"Zdrowaś Maryjo" - za o. Pawła, Alicję, Ewę, Danutę i wszystkie dzielne. Dobrze, że jesteście.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za modlitwę. To dar bezcenny
UsuńDopiero dzisiaj jeszcze raz przeżywam spotkanie w Krakowie. Może dobrze,bo mam już perspektywę czasową,no i geograficzną. Uderzyła mnie dzisiaj myśl jak to,co usłyszałam na warsztacie motywacyjnym było spójne z refleksją Uli Meli o Ps.10... To taka moja perełka: jakie naprawdę jest moje serce i która strona w nim przeważa? Przepracowuję całe życie traumy zadane mi przez innych,lecz czy modlę się o uzdrowienie ran zadanych przeze mnie? Dzięki DN widzę obie strony i uczę się usuwać moją osobę z centrum. Przerabiam lekcję pokory,a taka prawdziwa pokora serca nie jest łatwa do osiągnięcia dla takich charakterków,jak mój. To jeden z kierunków zadanych sobie wcześniej i to spotkanie było kolejnym krokiem na tej drodze. Dziękuję Panu,że mogłam z Wami być. Chwała Panu! Agn.
OdpowiedzUsuńAgnieszko, dziękuję za ten komentarz. Za przypomnienie Psalmu 10. Chwała Panu we wszystkich sytuacjach naszego życia!
UsuńZ każdego sobotniego spotkania wynoszę wartościowe treści, które pomagają mi przełożyć to na przełamanie codziennych trudności życia. Z tymi "perełkami" ze spotkania pozostaję przed Najświętszym Sakramentem, patrząc na Jezusa mówię mu o tych wszystkich obszarach życia zwłaszcza trudnych z nadzieją że On to przemieni. I tak tą "perełką" z konferencji Urszuli Meli było, że z połamanego, potrzaskanego życia Bóg może uczynić coś nowego. To wlało w me serce nową nadzieję. Także inspirowana treściami z zajęć choreoterapii na temat granic otwarłam się na Boże uzdrowienie, zapraszając Jezusa do tych obszarów życia, gdzie coś jest nie tak, w których sobie nie radzę. Zajęcia z Choreoterapii, gdzie przekłada się na pracę z ciałem, ćwiczenia, ruch powoli uzdrawiają moje emocje, ale także były ulgą dla zbolałego kręgosłupa. Tak, że lepiej teraz czuję się na ciele, psychice i duszy. Chwała Panu! Zuzanna
OdpowiedzUsuńDziękuję Zuziu za te słowa. Chwała Panu, że Twoje życie się przemienia. Bóg może wszytko. Niech Ci obficie błogosławi.
Usuń