niedziela, 31 maja 2015

Słowo Boże na niedzielę - 31.05.2015

Niedziela Trójcy Przenajświętszej
Jedenastu uczniów udało się do Galilei na górę, tam gdzie Jezus im polecił. A gdy Go ujrzeli, oddali Mu pokłon. Niektórzy jednak wątpili. Wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami: Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata (Mt 28,16-20).

To jeden z tych fragmentów Ewangelii, który z pewnością mogę zaliczyć do ulubionych. Obietnica Jezusa, że będzie z nami po wszystkie dni aż do skończenia świata. Gdy sprawy dnia codziennego układają się inaczej niż chciałabym; gdy w moim sercu pojawia się lęk, bo nie wiem, co przyniesie przyszłość; gdy przychodzi zwątpienie i myśli, że nie dam rady sprostać obowiązkom i powołaniu, wówczas przypominam sobie te słowa i to zapewnienie. Że On jest ze mną we wszystkie dni mojego życia! Że jest ze mną w mojej codzienności, w moich sprawach, moich niedowierzaniach. I pozostanie na zawsze. Bo tak obiecał.
(fot.nsj.diecezja.lublin.pl)


(Pwt 4,32-34.39-40)
Mojżesz tak powiedział do ludu: Zapytaj dawnych czasów, które były przed tobą, od dnia, gdy Bóg stworzył na ziemi człowieka, [zapytaj] od jednego krańca niebios do drugiego, czy nastąpiło tak wielkie wydarzenie jak to lub czy słyszano od czymś podobnym? Czy słyszał jakiś naród głos Boży z ognia, jak ty słyszałeś, i pozostał żywy? Czy usiłował Bóg przyjść i wybrać sobie jeden naród spośród innych narodów przez doświadczenia, znaki, cuda i wojny, ręką mocną i wyciągniętym ramieniem, dziełami przerażającymi, jak to wszystko, co tobie uczynił Pan, Bóg twój, w Egipcie na twoich oczach? Poznaj dzisiaj i rozważ w swym sercu, że Pan jest Bogiem, a na niebie wysoko i na ziemi nisko nie ma innego. Strzeż Jego praw i nakazów, które ja dziś polecam tobie pełnić; by dobrze ci się wiodło i twym synom po tobie; byś przedłużył swe dni na ziemi, którą na zawsze daje ci Pan, Bóg twój.

(Ps 33,4-6.9.18-20.22)
REFREN: Szczęśliwy naród wybrany przez Pana.

Słowo Pana jest prawe,
a każde Jego dzieło godne zaufania.
On miłuje prawo i sprawiedliwość,
ziemia jest pełna Jego łaski.

Przez słowo Pana powstały niebiosa,
wszystkie gwiazdy przez tchnienie ust Jego.
Bo przemówił i wszystko się stało,
sam rozkazał i zaczęło istnieć.

Oczy Pana zwrócone na bogobojnych,
na tych, którzy czekają na Jego łaskę,
aby ocalił ich życie od śmierci
i żywił ich w czasie głodu.

Dusza nasza oczekuje Pana,
On jest naszą pomocą i tarczą.
Panie, niech nas ogarnie Twoja łaska,
według nadziei, którą pokładamy w Tobie.

(Rz 8,14-17)
Wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi. Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: Abba, Ojcze! Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi. Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami: dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy po to, by też wspólnie mieć udział w chwale.

(Ap 1,8)
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, Bogu, który jest i który
był, i który przychodzi.

(Mt 28,16-20)
Jedenastu uczniów udało się do Galilei na górę, tam gdzie Jezus im
polecił. A gdy Go ujrzeli, oddali Mu pokłon. Niektórzy jednak wątpili.
Wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami: Dana Mi jest
wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie
narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.
Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami
przez wszystkie dni, aż do skończenia świata.


17 komentarzy:

  1. "Strzeż Jego praw i nakazów, które ja dziś polecam tobie pełnić; by dobrze ci się wiodło i twym synom po tobie; byś przedłużył swe dni na ziemi, którą na zawsze daje ci Pan, Bóg twój." Ewa

    OdpowiedzUsuń
  2. Bo tak obiecał. Amen!
    Pozostań ze mną Panie, w moim domu i sercu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepraszam ze nie na temat. Znalazlam takiego bloga https://finansewbiblii.wordpress.com/
    Wiele osob znaga sie z problemami finansowymi a moze i to bedzie inspiracja do wpisu, wszak w Biblii jest wiele wskazowek dotyczacych tej materii, nawet o tym nie wiedzialam tak jak np. o dawaniu dzisieciny Mal 3,10. O dziesiecinie jako sposobie na wyjscie z dlugow uslyszalam w homilii ks. Chmielewskiego na youtube. Przepraszam za brak pl znakow

    OdpowiedzUsuń
  4. Wtorek, 2 czerwca 2015

    (Tb (Wlg) 2,10-23)
    Zdarzyło się, że pewnego dnia Tobiasz będąc znużony grzebaniem
    zmarłych, powróciwszy do swego domu, położył się przy ścianie i
    zasnął. Podczas gdy spał, spadł z gniazda jaskółczego ciepły gnój
    na jego oczy, i zaniewidział. Pan dopuścił, aby mu się przytrafiło to
    doświadczenie, aby potomnym był dany przykład jego cierpliwości jak
    Joba świętego. Ponieważ od dzieciństwa bał się Boga i zachowywał
    Jego przykazania, nie szemrał przeciw Bogu, że go dotknęło
    nieszczęście ślepoty, lecz pozostał nieporuszony w bojaźni Bożej,
    składając Bogu dzięki przez wszystkie dni swego życia. Jak bowiem
    przełożeni rodów urągali błogosławionemu Jobowi, tak krewni i
    przyjaciele naśmiewali się z życia Tobiasza, mówiąc: "Co się
    stało z twoją nadzieją, dla której dawałeś jałmużny i sprawiałeś
    pogrzeb zmarłym?" Tobiasz zaś karcił ich, mówiąc: "Nie
    mówcie tak: jesteśmy bowiem dziećmi świętych i oczekujemy tego życia,
    które Bóg da tym, co nigdy w stosunku do Niego nie zmienią swej
    wiary". Anna zaś, jego żona, chodziła codziennie na pracę tkacką
    i z pracy rąk swoich, co mogła zarobić, przynosiła na pożywienie. I
    przytrafiło się, że otrzymawszy koźlę, przyniosła do domu. Mąż jej,
    słysząc beczenie koźlęcia, rzekł: "Baczcie, czy czasem owo
    koźlę nie zostało skradzione, a oddajcie je jego panu; nie godzi się
    nam bowiem spożywać czegoś z kradzieży ani nawet dotykać". Na to
    żona jego z gniewem odpowiedziała: "Jest oczywiste, że twoja
    nadzieja stała się próżną; oto co ci przyniosły twoje
    jałmużny!" Urągała mu tymi i podobnymi słowami.

    (Ps 112 (111),1-2.7-8.9)
    REFREN: Zaufał Panu człowiek sprawiedliwy
    lub Alleluja.

    Błogosławiony człowiek, który boi się Pana,
    i wielką radość znajduje w Jego przykazaniach.
    Potomstwo jego będzie potężne na ziemi,
    dostąpi błogosławieństwa pokolenie prawych.

    Nie przelęknie się złej nowiny,
    jego mocne serce zaufało Panu.
    Jego wierne serce lękać się nie będzie
    i spojrzy z wysoka na swych przeciwników.

    Rozdaje i obdarza ubogich,
    jego sprawiedliwość będzie trwała zawsze,
    wywyższona z chwałą
    będzie jego potęga.

    (Ef 1, 17-18)
    Niech Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa przeniknie nasze serca swoim
    światłem, abyśmy wiedzieli, czym jest nadzieja naszego powołania.

    (Mk 12, 13-17)
    Uczeni w Piśmie i starsi posłali do Jezusa kilku faryzeuszów i
    zwolenników Heroda, którzy mieli pochwycić Go w mowie. Ci przyszli i
    rzekli do Niego: "Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny i na
    nikim Ci nie zależy. Bo nie oglądasz się na osobę ludzką, lecz drogi
    Bożej w prawdzie nauczasz. Czy wolno płacić podatek Cezarowi, czy nie?
    Mamy płacić czy nie płacić?". Lecz On poznał ich obłudę i
    rzekł do nich: "Czemu Mnie wystawiacie na próbę? Przynieście Mi
    denara; chcę zobaczyć". Przynieśli, a On ich zapytał: "Czyj
    jest ten obraz i napis?". Odpowiedzieli Mu: "Cezara".
    Wówczas Jezus rzekł do nich: "Oddajcie więc Cezarowi to, co należy
    do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga". I byli pełni podziwu dla
    Niego.

    OdpowiedzUsuń
  5. "Niech Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa przeniknie nasze serca swoim
    światłem, abyśmy wiedzieli, czym jest nadzieja naszego powołania." Ewa

    OdpowiedzUsuń
  6. Środa, 3 czerwca 2015

    Wspomnienie świętych męczenników Karola Lwangi i Towarzyszy

    (Tb 3,1-11.16-17 - Wlg)
    Wtedy bardzo się zasmuciłem, wzdychałem i płakałem, i zacząłem
    wśród westchnień tak się modlić: Sprawiedliwy jesteś, Panie, i
    wszystkie dzieła Twoje są sprawiedliwe. Wszystkie Twoje drogi są
    miłosierdziem i prawdą, Ty sądzisz świat. A teraz, o Panie, wspomnij na
    mnie, wejrzyj, nie karz mnie za grzechy moje ani za zapomnienia moje, ani
    za moich przodków, którymi zgrzeszyliśmy wobec Ciebie. Nie słuchaliśmy
    Twoich przykazań, a Ty wydałeś nas na łup, niewolę i śmierć, na
    pośmiewisko i na szyderstwa, i na wzgardę u wszystkich narodów, wśród
    których nas rozproszyłeś. Teraz więc liczne Twoje wyroki są prawdziwe,
    wykonane nade mną za moje grzechy, ponieważ nie wypełnialiśmy Twoich
    przykazań aniśmy nie chodzili w prawdzie przed Tobą. Teraz więc uczyń
    ze mną według Twego upodobania, pozwól duchowi mojemu odejść ode mnie:
    chcę odejść z ziemi i stać się znowu ziemią. Ponieważ śmierć jest
    lepsza dla mnie niż życie, albowiem słuchać muszę wyrzutów
    niesłusznych i ogarnia mnie wielka boleść. Panie, rozkaż, niech będę
    uwolniony od tej niedoli! Pozwól mi udać się na miejsce wiecznego
    pobytu, nie odwracaj Twego oblicza ode mnie, Panie, ponieważ dla mnie
    lepiej jest umrzeć, aniżeli przyglądać się wielkiej niedoli w moim
    życiu i słuchać szyderstw. Tego dnia Sara, córka Raguela z Ekbatany w
    Medii, również usłyszała słowa obelgi od jednej ze służących
    swojego ojca, że była ona wydana za siedmiu mężów, których zabił
    zły duch Asmodeusz, zanim była razem z nimi, jak to jest właściwe dla
    żon. Służąca mówiła do niej: To ty zabijasz swoich mężów. Oto już
    za siedmiu byłaś wydana i od żadnego nie otrzymałaś imienia. Dlaczego
    nas karzesz za twoich mężów, skoro oni pomarli? Odejdź zatem z nimi,
    abyśmy już nigdy nie zobaczyli twego syna ani córki. Tego dnia była ona
    bardzo zmartwiona i zaczęła płakać. Wyszedłszy do górnej izby swojego
    ojca miała zamiar się powiesić. Jednak zaraz opamiętała się i
    rzekła: Niechaj nie szydzą z mego ojca - mówiąc do niego: Miałeś
    jedną umiłowaną córkę i ona z powodu nieszczęść się powiesiła.
    Nie mogę wśród smutku przyprowadzać do Otchłani starości ojca mego.
    Będzie lepiej dla mnie nie powiesić się, lecz ubłagać Pana o śmierć,
    abym nie wysłuchiwała więcej obelg w moim życiu. I wówczas
    wyciągnąwszy ramiona ku oknu, modliła się tymi słowami:
    Błogosławiony jesteś, miłosierny Boże, i błogosławione Twoje imię
    na wieki, i wszystkie Twoje dzieła niech Cię błogosławią na wieki! I
    tej godziny modlitwa obojga została wysłuchana wobec majestatu Boga. I
    został posłany Rafał, aby uleczyć obydwoje: Tobiasza, aby mu zdjąć
    bielmo z oczu, tak, aby oczyma swymi znowu oglądał światło Boże, i
    Sarę, córkę Raguela, aby ją dać Tobiaszowi, synowi Tobiasza, za żonę
    i odpędzić od niej złego ducha Asmodeusza, ponieważ Tobiaszowi
    przysługuje prawo otrzymać ją w dziedzictwie przed wszystkimi, którzy
    ją pragną poślubić. W tym czasie powrócił Tobiasz z podwórza swego
    domu. Także Sara, córka Raguela, zeszła z górnej izby.

    (Ps 25,2-7bc.8-9)
    REFREN: Do Ciebie, Panie, wznoszę moją duszę

    Tobie ufam, Boże, nie możesz mnie zawieść.
    Niech moi wrogowie nie triumfują nade mną,
    nikt bowiem, kto Ci zawierzył, nie będzie zawstydzony.
    Wstyd spotyka wszystkich, którzy łamią wiarę idąc za marnością.

    Daj mi poznać Twoje drogi, Panie,
    naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami.
    Prowadź mnie w prawdzie według Twych pouczeń,
    Boże i Zbawco, w Tobie mam nadzieję.

    Wspomnij na swoje miłosierdzie, Panie,
    na swoją miłość, która trwa od wieków.
    Pamiętaj o mnie w swoim miłosierdziu,
    ze względu na dobroć Twą, Panie.

    Dobry jest Pan i prawy,
    dlatego wskazuje drogę grzesznikom.
    Pomaga pokornym czynić dobrze,
    uczy pokornych dróg swoich.

    (2 Tm 1,10b)
    Nasz Zbawiciel Jezus Chrystus, śmierć zwyciężył, a na życie rzucił
    światło przez Ewangelię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. (Mk 12,18-27)
      Potem przyszli do Niego saduceusze, którzy twierdzą, że nie ma
      zmartwychwstania, i zagadnęli Go w ten sposób: Nauczycielu, Mojżesz tak
      nam przepisał: Jeśli umrze czyjś brat i pozostawi żonę, a nie zostawi
      dziecka, niech jego brat weźmie ją za żonę i wzbudzi potomstwo swemu
      bratu. Otóż było siedmiu braci. Pierwszy wziął żonę i umierając,
      nie zostawił potomstwa. Drugi ją wziął i też umarł bez potomstwa, tak
      samo trzeci. I siedmiu ich nie zostawiło potomstwa. W końcu po wszystkich
      umarła ta kobieta. Przy zmartwychwstaniu więc, gdy powstaną, którego z
      nich będzie żoną? Bo siedmiu miało ją za żonę. Jezus im rzekł:
      Czyż nie dlatego jesteście w błędzie, że nie rozumiecie Pisma ani mocy
      Bożej? Gdy bowiem powstaną z martwych, nie będą się ani żenić, ani
      za mąż wychodzić, ale będą jak aniołowie w niebie. Co zaś dotyczy
      umarłych, że zmartwychwstaną, czyż nie czytaliście w księdze
      Mojżesza, tam gdzie mowa "O krzaku", jak Bóg powiedział do
      niego: Ja jestem Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba. Nie jest On
      Bogiem umarłych, lecz żywych. Jesteście w wielkim błędzie.

      Usuń
    2. "Wtedy bardzo się zasmuciłem, wzdychałem i płakałem, i zacząłem
      wśród westchnień tak się modlić: Sprawiedliwy jesteś, Panie, i
      wszystkie dzieła Twoje są sprawiedliwe. Wszystkie Twoje drogi są
      miłosierdziem i prawdą, Ty sądzisz świat. A teraz, o Panie, wspomnij na
      mnie, wejrzyj, nie karz mnie za grzechy moje ani za zapomnienia moje, "- Ewa

      Usuń
  7. Czwartek, 4 czerwca 2015

    Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa (Boże Ciało)

    (Wj 24,3-8)
    Mojżesz wrócił z góry i obwieścił ludowi wszystkie słowa Pana i
    wszystkie Jego zlecenia. Wtedy cały lud odpowiedział jednogłośnie:
    Wszystkie słowa, jakie powiedział Pan, wypełnimy. Spisał więc Mojżesz
    wszystkie słowa Pana. Nazajutrz wcześnie rano zbudował ołtarz u stóp
    góry i postawił dwanaście stel, stosownie do liczby dwunastu pokoleń
    Izraela. Potem polecił młodzieńcom izraelskim złożyć Panu ofiarę
    całopalną i ofiarę biesiadną z cielców. Mojżesz zaś wziął połowę
    krwi i wylał ją do czar, a drugą połową krwi skropił ołtarz. Wtedy
    wziął Księgę Przymierza i czytał ją głośno ludowi. I oświadczyli:
    Wszystko, co powiedział Pan, uczynimy i będziemy posłuszni. Mojżesz
    wziął krew i pokropił nią lud, mówiąc: Oto krew przymierza, które
    Pan zawarł z wami na podstawie wszystkich tych słów.

    (Ps 116,12-13.15-18)
    REFREN: Kielich zbawienia wzniosę w imię Pana.

    Czym się Panu odpłacę
    za wszystko, co mi wyświadczył?
    Podniosę kielich zbawienia
    i wezwę imienia Pana.

    Cenna jest w oczach Pana
    śmierć Jego świętych.
    Jam sługa Twój, syn Twej służebnicy.
    Ty rozerwałeś moje kajdany.

    Tobie złożę ofiarę pochwalną
    i wezwę imienia Pana.
    Wypełnię me śluby dla Pana
    przed całym Jego ludem.

    (Hbr 9,11-15)
    Chrystus, zjawiwszy się jako arcykapłan dóbr przyszłych, przez wyższy
    i doskonalszy, i nie ręką - to jest nie na tym świecie - uczyniony
    przybytek, ani nie przez krew kozłów i cielców, lecz przez własną krew
    wszedł raz na zawsze do Miejsca Świętego, zdobywszy wieczne odkupienie.
    Jeśli bowiem krew kozłów i cielców oraz popiół z krowy, którymi
    skrapia się zanieczyszczonych, sprawiają oczyszczenie ciała, to o ile
    bardziej krew Chrystusa, który przez Ducha wiecznego złożył Bogu samego
    siebie jako nieskalaną ofiarę, oczyści wasze sumienia z martwych
    uczynków, abyście służyć mogli Bogu żywemu. I dlatego jest
    pośrednikiem Nowego Przymierza, ażeby przez śmierć, poniesioną dla
    odkupienia przestępstw, popełnionych za pierwszego przymierza, ci,
    którzy są wezwani do wiecznego dziedzictwa, dostąpili spełnienia
    obietnicy.

    (J 6,51)
    Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten
    chleb, będzie żył na wieki.

    (Mk 14,12-16.22-26)
    W pierwszy dzień Przaśników, kiedy ofiarowywano Paschę, zapytali Jezusa
    Jego uczniowie: Gdzie chcesz, abyśmy poszli poczynić przygotowania,
    żebyś mógł spożyć Paschę? I posłał dwóch spośród swoich
    uczniów z tym poleceniem: Idźcie do miasta, a spotka się z wami
    człowiek, niosący dzban wody. Idźcie za nim i tam, gdzie wejdzie,
    powiecie gospodarzowi: Nauczyciel pyta: gdzie jest dla Mnie izba, w której
    mógłbym spożyć Paschę z moimi uczniami? On wskaże wam na górze salę
    dużą, usłaną i gotową. Tam przygotujecie dla nas. Uczniowie wybrali
    się i przyszli do miasta, gdzie znaleźli, tak jak im powiedział, i
    przygotowali Paschę. A gdy jedli, wziął chleb, odmówił
    błogosławieństwo, połamał i dał im mówiąc: Bierzcie, to jest Ciało
    moje. Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie dał im, i pili z
    niego wszyscy. I rzekł do nich: To jest moja Krew Przymierza, która za
    wielu będzie wylana. Zaprawdę, powiadam wam: Odtąd nie będę już pił
    z owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić go będę nowy w
    królestwie Bożym. Po odśpiewaniu hymnu wyszli w stronę Góry Oliwnej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Procesja na uroczystość Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi
      Chrystusa (Boże Ciało)

      PRZY PIERWSZYM OŁTARZU

      (Mt 26,17-19.26-29)
      W pierwszy dzień Przaśników przystąpili do Jezusa uczniowie i zapytali
      Go: Gdzie chcesz, żebyśmy Ci przygotowali Paschę do spożycia? On
      odrzekł: Idźcie do miasta, do znanego nam człowieka, i powiedzcie mu:
      Nauczyciel mówi: Czas mój jest bliski; u ciebie chcę urządzić Paschę
      z moimi uczniami. Uczniowie uczynili tak, jak im polecił Jezus, i
      przygotowali Paschę. A gdy oni jedli, Jezus wziął chleb i odmówiwszy
      błogosławieństwo, połamał i dał uczniom, mówiąc: Bierzcie i
      jedzcie, to jest Ciało moje. Następnie wziął kielich i odmówiwszy
      dziękczynienie, dał im, mówiąc: Pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja
      Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów.
      Lecz powiadam wam: Odtąd nie będę już pił z tego owocu winnego krzewu
      aż do owego dnia, kiedy pić go będę z wami nowy, w królestwie Ojca
      mojego.

      PRZY DRUGIM OŁTARZU

      (Mk 8,1-9)
      W owym czasie, gdy znowu wielki tłum był z Nim i nie mieli co jeść,
      przywołał do siebie uczniów i rzekł im: żal mi tego tłumu, bo już
      trzy dni trwają przy Mnie, a nie mają co jeść. A jeśli ich puszczę
      zgłodniałych do domu, zasłabną w drodze; bo niektórzy z nich przyszli
      z daleka. Odpowiedzieli uczniowie: Skąd tu na pustkowiu będzie mógł
      ktoś nakarmić ich chlebem? Zapytał ich: Ile macie chlebów?
      Odpowiedzieli: Siedem. I polecił ludowi usiąść na ziemi. A wziąwszy
      siedem chlebów, odmówił dziękczynienie, połamał i dawał uczniom, aby
      je rozdzielali. I rozdali tłumowi. Mieli też kilka rybek. I nad tymi
      odmówił błogosławieństwo i polecił je rozdać. Jedli do sytości, a
      pozostałych ułomków zebrali siedem koszów. Było zaś około czterech
      tysięcy ludzi. Potem ich odprawił.

      PRZY TRZECIM OŁTARZU

      (Łk 24,13-16.28-35)
      Tego samego dnia dwaj z nich byli w drodze do wsi, zwanej Emaus, oddalonej
      sześćdziesiąt stadiów od Jerozolimy. Rozmawiali oni z sobą o tym
      wszystkim, co się wydarzyło. Gdy tak rozmawiali i rozprawiali z sobą,
      sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi. Lecz oczy ich były niejako na
      uwięzi, tak że Go nie poznali. Tak przybliżyli się do wsi, do której
      zdążali, a On okazywał, jakoby miał iść dalej. Lecz przymusili Go,
      mówiąc: Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już
      nachylił. Wszedł więc, aby zostać z nimi. Gdy zajął z nimi miejsce u
      stołu, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał
      im. Wtedy oczy im się otworzyły i poznali Go, lecz On zniknął im z
      oczu. I mówili nawzajem do siebie: Czy serce nie pałało w nas, kiedy
      rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał? W tej samej godzinie
      wybrali się i wrócili do Jerozolimy. Tam zastali zebranych Jedenastu i
      innych z nimi, którzy im oznajmili: Pan rzeczywiście zmartwychwstał i
      ukazał się Szymonowi. Oni również opowiadali, co ich spotkało w
      drodze, i jak Go poznali przy łamaniu chleba.

      PRZY CZWARTYM OŁTARZU

      (J 17,20-26)
      Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą
      wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja
      w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty
      Mnie posłał. I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby
      stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. Ja w nich, a Ty we Mnie! Oby
      się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i
      żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś. Ojcze, chcę, aby
      także ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie Ja jestem, aby
      widzieli chwałę moją, którą Mi dałeś, bo umiłowałeś Mnie przed
      założeniem świata. Ojcze sprawiedliwy! Świat Ciebie nie poznał, lecz
      Ja Ciebie poznałem i oni poznali, żeś Ty Mnie posłał. Objawiłem im
      Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie
      umiłowałeś, w nich była i Ja w nich.

      Usuń
    2. "Czym się Panu odpłacę za wszystko, co mi wyświadczył?" Ewa

      Usuń
  8. Piątek, 5 czerwca 2015

    Wspomnienie św. Bonifacego, biskupa i męczennika

    (Tb Wlg 11,5-17)
    Anna tymczasem chodziła każdego dnia, i siadała przy drodze na
    wzniesieniu, skąd mogła widzieć z daleka. A gdy tak wyglądała na
    przybycie swego syna, spostrzegła z daleka, że powraca, a rozpoznawszy go
    pobiegła, aby oznajmić swemu mężowi: "Oto syn twój powraca".
    Rafał zaś rzekł do Tobiasza: "Jak tylko wejdziesz do swego domu,
    natychmiast oddaj cześć Panu, Bogu twemu, Jemu składając
    dziękczynienie; potem się zbliżysz do swego ojca i pocałujesz go, i
    bezzwłocznie posmarujesz jego oczy żółcią z tej ryby, którą masz
    przed sobą; wiedz bowiem, że od razu otworzą się jego oczy, a ojciec
    twój ujrzy światło niebieskie i będzie się cieszył z twojego
    widoku". Wtedy pies, który im towarzyszył w podróży, wybiegł
    przed nich, jakby przynosił nowinę. Ociemniały ojciec Tobiasza
    podniósł się i potykając się zaczął biec; podał jednak rękę
    słudze i wyszedł naprzeciw swego syna. A obejmując, ucałował go wraz
    ze swoją żoną i obydwaj rozpłakali się z radości. A gdy uczcili Boga
    i złożyli dziękczynienie, usiedli. Wówczas Tobiasz wziąwszy z żółci
    ryby posmarował oczy swego ojca. Po upływie pół godziny oczekiwania
    zaczęło bielmo schodzić z jego oczu, jakby błonka jajka. Tobiasz
    pochwycił i zerwał ją z oczu jego i ten w tej chwili wzrok odzyskał, I
    wychwalali Boga, to jest on, żona jego i wszyscy, którzy go znali. I
    rzekł Tobiasz: "Błogosławię Cię, Panie, Boże Izraela, Ty bowiem
    mnie ukarałeś i Ty uleczyłeś; i oto ja widzę syna mojego
    Tobiasza".

    (Ps 146,1-2.6c.7-10)
    REFREN: Chwal, duszo moja, Pana, Stwórcę swego
    lub Alleluja

    Chwal, duszo moja, Pana,
    Będę chwalił Pana do końca swego życia,
    będę śpiewał mojemu Bogu, dopóki istnieję.
    On wiary dochowuje na wieki.

    Uciśnionym wymierza sprawiedliwość,
    chlebem karmi głodnych,
    wypuszcza na wolność więźniów.
    Pan przywraca wzrok ociemniałym,
    Pan dźwiga poniżonych,
    Pan kocha sprawiedliwych.

    Pan strzeże przybyszów,
    ochrania sierotę i wdowę,
    lecz występnych kieruje na bezdroża.
    Pan króluje na wieki,
    Bóg twój, Syjonie, przez pokolenia.

    (J 14,23)
    Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój
    umiłuje go, i do niego przyjdziemy.

    (Mk 12,35-37)
    Jezus nauczając w świątyni, zapytał: "Jak mogą twierdzić uczeni
    w Piśmie, że Mesjasz jest Synem Dawida? Wszak sam Dawid mówi w Duchu
    Świętym: Rzekł Pan do Pana mego: Siądź po prawicy mojej, aż położę
    nieprzyjaciół Twoich pod stopy Twoje. Sam Dawid nazywa Go Panem, skądże
    więc jest [tylko] jego synem?" A wielki tłum chętnie Go słuchał.

    OdpowiedzUsuń
  9. "Chwal, duszo moja, Pana,
    Będę chwalił Pana do końca swego życia," Ewa

    OdpowiedzUsuń
  10. Sobota, 6 czerwca 2015

    (Tb Wlg 12,1.5-15.20)
    Tobiasz zawołał do siebie swego syna i rzekł do niego: "Co damy
    temu świętemu człowiekowi, który ci towarzyszył w twojej
    podróży?" Przywoławszy go tedy, ojciec wraz ze synem wzięli go na
    stronę i zaczęli go prosić, aby się zgodził na przyjęcie połowy
    wszystkiego, co sprowadzili. Wtedy anioł, będąc sam z nimi, rzekł:
    "Błogosławcie Bogu niebios i wyznawajcie wobec wszystkich
    żyjących, że wielkie miłosierdzie wam wyświadczył. Dobrą jest
    rzeczą zachowywać tajemnicę królewską, godzi się jednak ujawniać i
    ogłaszać o dziełach Bożych. Dobra jest modlitwa z postem, a jałmużna
    znaczy więcej aniżeli złoto i skarby; jałmużna bowiem od śmierci
    uwalnia, ona to z grzechów oczyszcza i przyczynia się do znalezienia
    miłosierdzia i życia wiecznego. Ci bowiem, co dopuszczają się grzechu i
    nieprawości, są sami dla siebie wrogami. Chcę więc odkryć wam prawdę
    i nic nie chcę ukryć przed wami. Gdyś modlił się ze łzami i zmarłych
    grzebałeś; gdyś opuszczał posiłek i zmarłych podczas dnia ukrywałeś
    w domu swoim, ja przedstawiałem twoją modlitwę przed Panem. A ponieważ
    byłeś miłym Bogu, przypadło na cię to doświadczenie. A teraz posłał
    mnie Pan, aby cię uleczyć i aby Sarę, żonę syna twego, od czarta
    uwolnić. Jam jest anioł Rafał, jeden z siedmiu, którzy stoimy przed
    Panem. Jest więc czas, abym powrócił do Tego, który mnie posłał; wy
    zaś błogosławcie Bogu i opowiadajcie o wszystkich cudach Jego".

    (Ps: Tb 13.2.6.7)
    REFREN: Pan bardzo wielki, żyjący na wieki

    Bóg karze i okazuje miłosierdzie,
    posyła do Otchłani pod ziemię i wyprowadza
    z największej zagłady.
    I nie ma nikogo,
    kto by uszedł Jego ręki.

    A kiedy nawrócicie się do Niego całym sercem
    i z całej duszy,
    aby postępować przed Nim prawdziwie,
    wtedy On zwróci się do was,
    i już nigdy nie zakryje oblicza swego przed wami.

    A teraz spójrzcie, co On wam wyświadczył,
    i dziękujcie Mu pełnym głosem,
    uwielbiajcie Pana sprawiedliwego
    i wysławiajcie Króla wieków!

    (Mt 5,3)
    Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo
    niebieskie.

    (Mk 12,38-44)
    Jezus nauczając rzesze mówił: Strzeżcie się uczonych w Piśmie. Z
    upodobaniem chodzą oni w powłóczystych szatach, lubią pozdrowienia na
    rynku, pierwsze krzesła w synagogach i zaszczytne miejsca na ucztach.
    Objadają domy wdów i dla pozoru odprawiają długie modlitwy. Ci tym
    surowszy dostaną wyrok. Potem usiadł naprzeciw skarbony i przypatrywał
    się, jak tłum wrzucał drobne pieniądze do skarbony. Wielu bogatych
    wrzucało wiele. Przyszła też jedna uboga wdowa i wrzuciła dwa
    pieniążki, czyli jeden grosz. Wtedy przywołał swoich uczniów i rzekł
    do nich: Zaprawdę, powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła najwięcej ze
    wszystkich, którzy kładli do skarbony. Wszyscy bowiem wrzucali z tego, co
    im zbywało; ona zaś ze swego niedostatku wrzuciła wszystko, co miała,
    całe swe utrzymanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo
      niebieskie."

      Usuń
  11. Niedziela, 7 czerwca 2015

    X niedziela zwykła

    (Rdz 3, 9-15)
    Pan Bóg zawołał na mężczyznę i zapytał go: Gdzie jesteś? On
    odpowiedział: Usłyszałem Twój głos w ogrodzie, przestraszyłem się,
    bo jestem nagi, i ukryłem się. Rzekł Bóg: Któż ci powiedział, że
    jesteś nagi? Czy może zjadłeś z drzewa, z którego ci zakazałem
    jeść? Mężczyzna odpowiedział: Niewiasta, którą postawiłeś przy
    mnie, dała mi owoc z tego drzewa i zjadłem. Wtedy Pan Bóg rzekł do
    niewiasty: Dlaczego to uczyniłaś? Niewiasta odpowiedziała: Wąż mnie
    zwiódł i zjadłam. Wtedy Pan Bóg rzekł do węża: Ponieważ to
    uczyniłeś, bądź przeklęty wśród wszystkich zwierząt domowych i
    polnych; na brzuchu będziesz się czołgał i proch będziesz jadł po
    wszystkie dni twego istnienia. Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a
    niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci
    głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę.

    (Ps 130, 1-8)
    REFREN: U Pana łaska oraz odkupienie.

    Z głębokości wołam do Ciebie Panie,
    Panie, wysłuchaj głosu mego.
    Nachyl Twe ucho
    na głos mojego błagania.

    Jeśli zachowasz pamięć o grzechu, Panie,
    Panie, któż się ostoi?
    Ale Ty udzielasz przebaczenia,
    aby ze czcią Ci służono.

    Pokładam nadzieje w Panu,
    dusza moja pokłada nadzieję w Jego słowie,
    dusza moja oczekuje Pana.
    Bardziej niz straznicy poranka,
    niech Izrael wygląda Pana.

    U Pana jest bowiem łaska,
    u Niego obfite odkupienie.
    On odkupi Izraela
    ze wszystkich jego grzechów.

    (2 Kor 4, 13-5, 1)
    Cieszę się przeto owym duchem wiary, według którego napisano:
    Uwierzyłem, dlatego przemówiłem; my także wierzymy i dlatego mówimy,
    przekonani, że Ten, który wskrzesił Jezusa, z Jezusem przywróci życie
    także nam i stawi nas przed sobą razem z wami. Wszystko to bowiem dla
    was, ażeby w pełni obfitująca łaska zwiększyła chwałę Bożą przez
    dziękczynienie wielu. Dlatego to nie poddajemy się zwątpieniu, chociaż
    bowiem niszczeje nasz człowiek zewnętrzny, to jednak ten, który jest
    wewnątrz, odnawia się z dnia na dzień. Niewielkie bowiem utrapienia
    naszego obecnego czasu gotują bezmiar chwały przyszłego wieku dla nas,
    którzy się wpatrujemy nie w to, co widzialne, lecz w to, co niewidzialne.
    To bowiem, co widzialne, przemija, to zaś, co niewidzialne, trwa wiecznie.
    Wiemy bowiem, że jeśli nawet zniszczeje nasz przybytek doczesnego
    zamieszkania, będziemy mieli mieszkanie od Boga, dom nie ręką uczyniony,
    lecz wiecznie trwały w niebie.

    (J 12, 31-32)
    Teraz władca tego świata zostanie przecz wyrzucony, a Ja, gdy zostanę
    nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie.

    (Mk 3, 20-35)
    Potem przyszedł do domu, a tłum znów się zbierał, tak, że nawet
    posilić się nie mogli. Gdy to posłyszeli Jego bliscy, wybrali się,
    żeby Go powstrzymać. Mówiono bowiem: Odszedł od zmysłów. Natomiast
    uczeni w Piśmie, którzy przyszli z Jerozolimy, mówili: Ma Belzebuba i
    przez władcę złych duchów wyrzuca złe duchy. Wtedy przywołał ich do
    siebie i mówił im w przypowieściach: Jak może szatan wyrzucać szatana?
    Jeśli jakieś królestwo wewnętrznie jest skłócone, takie królestwo
    nie może się ostać. I jeśli dom wewnętrznie jest skłócony, to taki
    dom nie będzie mógł się ostać. Jeśli więc szatan powstał przeciw
    sobie i wewnętrznie jest skłócony, to nie może się ostać lecz koniec
    z nim. Nie, nikt nie może wejść do domu mocarza i sprzęt mu zagrabić,
    jeśli mocarza wpierw nie zwiąże, i wtedy dom jego ograbi. Zaprawdę,
    powiadam wam: wszystkie grzechy i bluźnierstwa, których by się ludzie
    dopuścili, będą im odpuszczone. Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi
    Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu
    wiecznego. Mówili bowiem: Ma ducha nieczystego. Tymczasem nadeszła Jego
    Matka i bracia i stojąc na dworze, posłali po Niego, aby Go przywołać.
    Właśnie tłum ludzi siedział wokół Niego, gdy Mu powiedzieli: Oto
    Twoja Matka i bracia na dworze pytają się o Ciebie. Odpowiedział im:
    Któż jest moją matką i /którzy/ są braćmi? I spoglądając na
    siedzących dokoła Niego rzekł: Oto moja matka i moi bracia. Bo kto
    pełni wolę Bożą, ten Mi jest bratem, siostrą i matką.

    OdpowiedzUsuń
  12. "Pokładam nadzieje w Panu,

    dusza moja pokłada nadzieję w Jego słowie,

    dusza moja oczekuje Pana." Ewa

    OdpowiedzUsuń