niedziela, 25 października 2015

Słowo Boże na niedzielę - 25.10.2015

"To bowiem mówi Pan: Wykrzykujcie radośnie na cześć Jakuba, weselcie się pierwszym wśród narodów! Głoście, wychwalajcie i mówcie: Pan wybawił swój lud, Resztę Izraela! Oto sprowadzę ich z ziemi północnej i zgromadzę ich z krańców ziemi. Są wśród nich niewidomi i dotknięci kalectwem, kobieta brzemienna wraz z położnicą: powracają wielką gromadą. Oto wyszli z płaczem, lecz wśród pociech ich przyprowadzę. Przywiodę ich do strumienia wody równą drogą - nie potkną się na niej. Jestem bowiem ojcem dla Izraela, a Efraim jest moim synem pierworodnym" (Jr 31,7-9).

Gdy Pan odmienił los Syjonu,
wydawało się nam, że śnimy.
Usta nasze były pełne śmiechu,
a język śpiewał z radości.

Mówiono wtedy między poganami:
"Wielkie rzeczy im Pan uczynił".
Pan uczynił nam wielkie rzeczy
i ogarnęła nas radość.


Odmień znowu nasz los, Panie,
jak odmieniasz strumienie na Południu.
Ci, którzy we łzach sieją,
żąć będą w radości.

Idą i płaczą
niosąc ziarno na zasiew,
lecz powrócą z radością
niosąc swoje snopy.

REFREN: Pan Bóg uczynił wielkie rzeczy dla nas
(Ps 126,1-6)

(Hbr 5,1-6)
Każdy arcykapłan z ludzi brany, dla ludzi bywa ustanawiany w sprawach
odnoszących się do Boga, aby składał dary i ofiary za grzechy. Może on
współczuć z tymi, którzy nie wiedzą i błądzą, ponieważ sam podlega
słabościom. I ze względu na nią powinien jak za lud, tak i za samego
siebie składać ofiary za grzechy. I nikt sam sobie nie bierze tej
godności, lecz tylko ten, kto jest powołany przez Boga jak Aaron.
Podobnie i Chrystus nie sam siebie okrył sławą przez to, iż stał się
arcykapłanem, ale /uczynił to/ Ten, który powiedział do Niego: Ty
jesteś moim Synem, jam Cię dziś zrodził, jak i w innym /miejscu/: Tyś
jest kapłanem na wieki na wzór Melchizedeka.

(2 Tm 1,10b)
Nasz Zbawiciel Jezus Chrystus śmierć zwyciężył, a na życie rzucił
światło przez Ewangelię

(Mk 10,46-52)
Gdy Jezus wraz z uczniami i sporym tłumem wychodził z Jerycha, niewidomy
żebrak, Bartymeusz, syn Tymeusza, siedział przy drodze. Ten słysząc,
że to jest Jezus z Nazaretu, zaczął wołać: Jezusie, Synu Dawida,
ulituj się nade mną! Wielu nastawało na niego, żeby umilkł. Lecz on
jeszcze głośniej wołał: Synu Dawida, ulituj się nade mną! Jezus
przystanął i rzekł: Zawołajcie go! I przywołali niewidomego, mówiąc
mu: Bądź dobrej myśli, wstań, woła cię. On zrzucił z siebie
płaszcz, zerwał się i przyszedł do Jezusa. A Jezus przemówił do
niego: Co chcesz, abym ci uczynił? Powiedział Mu niewidomy: Rabbuni,
żebym przejrzał. Jezus mu rzekł: Idź, twoja wiara cię uzdrowiła.
Natychmiast przejrzał i szedł za Nim drogą.


18 komentarzy:

  1. "To bowiem mówi Pan: Wykrzykujcie radośnie na cześć Jakuba, weselcie się pierwszym wśród narodów! Głoście, wychwalajcie i mówcie: Pan wybawił swój lud" - chwalę Panie Twoje Imię, Ty zawsze jesteś ze mną, nawet w najtrudniejszych chwilach mojego życia

    OdpowiedzUsuń
  2. "Wielkie rzeczy im Pan uczynił". - chwałą Tobie Panie!

    OdpowiedzUsuń
  3. "Nasz Zbawiciel Jezus Chrystus śmierć zwyciężył, a na życie rzucił
    światło przez Ewangelię" - Jezu jesteś wielki!;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Poniedziałek, 26 października 2015

    (Rz 8,12-17)
    Jesteśmy, bracia, dłużnikami, ale nie ciała, byśmy żyć mieli według
    ciała. Bo jeżeli będziecie żyli według ciała, czeka was śmierć.
    Jeżeli zaś przy pomocy Ducha uśmiercać będziecie popędy ciała -
    będziecie żyli. Albowiem wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są
    synami Bożymi. Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu
    pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście ducha przybrania za synów, w
    którym możemy wołać: Abba, Ojcze! Sam Duch wspiera swym świadectwem
    naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi. Jeżeli zaś jesteśmy
    dziećmi, to i dziedzicami: dziedzicami Boga, a współdziedzicami
    Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy po to, by też wspólnie mieć
    udział w chwale.

    (Ps 68,2.4.6-7.20-21)
    REFREN: Bóg nasz jest Bogiem, co zbawia człowieka

    Bóg wstaje i rozpraszają się Jego wrogowie,
    pierzchają przed Jego obliczem ci, którzy Go nienawidzą.
    A sprawiedliwi cieszą się i weselą przed Bogiem,
    i rozkoszują się radością.

    Ojcem dla sierot i wdów opiekunem
    jest Bóg w swym świętym mieszkaniu.
    Bóg dom gotuje dla opuszczonych,
    jeńców prowadzi ku lepszemu życiu.

    Pan niech będzie przez wszystkie dni błogosławiony:
    Bóg, który nas dźwiga co dzień. Zbawienie nasze
    Bóg nasz jest Bogiem, który wyzwala,
    Pan nas ratuje od śmierci.

    (J 17,17)
    Słowo Twoje, Panie, jest prawdą, uświęć nas w prawdzie.

    (Łk 13,10-17)
    Jezus nauczał w szabat w jednej z synagog. A była tam kobieta, która od
    osiemnastu lat miała ducha niemocy: była pochylona i w żaden sposób nie
    mogła się wyprostować. Gdy Jezus ją zobaczył, przywołał ją i rzekł
    do niej: Niewiasto, jesteś wolna od swej niemocy. Włożył na nią ręce,
    a natychmiast wyprostowała się i chwaliła Boga. Lecz przełożony
    synagogi, oburzony tym, że Jezus w szabat uzdrowił, rzekł do ludu: Jest
    sześć dni, w których należy pracować. W te więc przychodźcie i
    leczcie się, a nie w dzień szabatu! Pan mu odpowiedział: Obłudnicy,
    czyż każdy z was nie odwiązuje w szabat wołu lub osła od żłobu i nie
    prowadzi, by go napoić? A tej córki Abrahama, którą szatan osiemnaście
    lat trzymał na uwięzi, nie należało uwolnić od tych więzów w dzień
    szabatu? Na te słowa wstyd ogarnął wszystkich Jego przeciwników, a lud
    cały cieszył się ze wszystkich wspaniałych czynów, dokonywanych przez
    Niego.

    Komentarz

    W spoczywającym na nas spojrzeniu Jezusa odkrywamy, kim jesteśmy
    naprawdę: umiłowanym synem, umiłowaną córką Boga. Nie dlatego, że
    się wyróżniliśmy, zapracowaliśmy przykładnym życiem, ale dlatego,
    że Bóg Ojciec każdego z nas z osobna zapragnął i powołał na ten
    świat. Módlmy się o dogłębne doświadczenie tej prawdy, abyśmy mogli
    odrzucić przygniatające nas kajdany grzechu i niewiary - i żyć
    "wyprostowani", w prawdziwej wolności dzieci Bożych.

    Hanna Ożdżyńska, "Oremus" październik 2009, s. 125

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu
      pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście ducha przybrania za synów, w
      którym możemy wołać: Abba, Ojcze!" - Abba Tatusiu, ufam Tobie

      Usuń
    2. |Pan niech będzie przez wszystkie dni błogosławiony:
      Bóg, który nas dźwiga co dzień. Zbawienie nasze| bądź błogosławiony Panie we wszystkim, co mnie spotyka

      Usuń
  5. Wtorek, 27 października 2015

    (Rz 8,18-25)
    Sądzę, że cierpień teraźniejszych nie można stawiać na równi z
    chwałą, która ma się w nas objawić. Bo stworzenie z upragnieniem
    oczekuje objawienia się synów Bożych. Stworzenie bowiem zostało poddane
    marności - nie z własnej chęci, ale ze względu na Tego, który je
    poddał - w nadziei, że również i ono zostanie wyzwolone z niewoli
    zepsucia, by uczestniczyć w wolności i chwale dzieci Bożych. Wiemy
    przecież, że całe stworzenie aż dotąd jęczy i wzdycha w bólach
    rodzenia. Lecz nie tylko ono, ale i my sami, którzy już posiadamy
    pierwsze dary Ducha, i my również całą istotą swoją wzdychamy,
    oczekując - odkupienia naszego ciała. W nadziei bowiem już jesteśmy
    zbawieni. Nadzieja zaś, której [spełnienie już się] ogląda, nie jest
    nadzieją, bo jak można się jeszcze spodziewać tego, co się już
    ogląda? Jeżeli jednak, nie oglądając, spodziewamy się czegoś, to z
    wytrwałością tego oczekujemy.

    (Ps 126,1-6)
    REFREN: Pan Bóg uczynił wielkie rzeczy dla nas

    Gdy Pan odmienił los Syjonu,
    wydawało się nam, że śnimy.
    Usta nasze były pełne śmiechu,
    a język śpiewał z radości.

    Mówiono wtedy między poganami:
    "Wielkie rzeczy im Pan uczynił".
    Pan uczynił nam wielkie rzeczy
    i ogarnęła nas radość.

    Odmień znowu nasz los, Panie,
    jak odmieniasz strumienie na Południu.
    Ci, którzy we łzach sieją,
    żąć będą w radości.

    Idą i płaczą
    niosąc ziarno na zasiew,
    lecz powrócą z radością
    niosąc swoje snopy.

    (Mt 11,25)
    Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że tajemnice królestwa
    objawiłeś prostaczkom.

    (Łk 13,18-21)
    Jezus mówił: Do czego podobne jest królestwo Boże i z czym mam je
    porównać? Podobne jest do ziarnka gorczycy, które ktoś wziął i
    posadził w swoim ogrodzie. Wyrosło i stało się wielkim drzewem, tak że
    ptaki powietrzne gnieździły się na jego gałęziach. I mówił dalej: Z
    czym mam porównać królestwo Boże? Podobne jest do zaczynu, który pewna
    kobieta wzięł i włożyła w trzy miary mąki, aż wszystko się
    zakwasiło.

    Komentarz

    "Potrzebujemy małych i dużych nadziei, które dzień po dniu
    podtrzymują nas w drodze" (Benedykt XVI). Każdego dnia oczekujemy
    różnych rzeczy, spodziewamy się kogoś lub czegoś. Czy oczekujemy
    także królestwa Bożego, pełni uczestnictwa "w wolności i chwale
    dzieci Bożych"? Czy nie lekceważymy naszych najgłębszych
    pragnień, tęsknoty za Bogiem, która może wydawać się zbyt
    nieuchwytna, niezwiązana z naszym "tu i teraz"? Ta tęsknota
    wskazuje nam drogę ku rzeczywistemu spełnieniu, ku odnalezieniu siebie -
    jako przybranych synów i córek - w ramionach Ojca.

    Hanna Ożdżyńska, "Oremus" październik 2009, s. 128

    OdpowiedzUsuń
  6. "Pan Bóg uczynił wielkie rzeczy dla mnie... - dzięki Ci Panie Ewa

    OdpowiedzUsuń
  7. Środa, 28 października 2015

    Święto świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza

    (Ef 2,19-22)
    Nie jesteście już obcymi i przychodniami, ale jesteście
    współobywatelami świętych i domownikami Boga - zbudowani na fundamencie
    apostołów i proroków, gdzie kamieniem węgielnym jest sam Chrystus
    Jezus. W Nim zespalana cała budowla rośnie na świętą w Panu
    świątynię, w Nim i wy także wznosicie się we wspólnym budowaniu, by
    stanowić mieszkanie Boga przez Ducha.

    (Ps 19,2-5)
    REFREN: Po całej ziemi ich głos się rozchodzi

    Niebiosa głoszą chwałę Boga,
    dzieło rąk Jego obwieszcza nieboskłon.
    Dzień opowiada dniowi,
    noc nocy przekazuje wiadomość.

    Nie są to słowa ani nie jest to mowa,
    których by dźwięku nie usłyszano:
    Ich głos się rozchodzi po całej ziemi,
    ich słowa aż po krańce świata.

    (Łk 6,12-19)
    W tym czasie Jezus wyszedł na górę, aby się modlić, i całą noc
    spędził na modlitwie do Boga. Z nastaniem dnia przywołał swoich
    uczniów i wybrał spośród nich dwunastu, których też nazwał
    apostołami: Szymona, którego nazwał Piotrem; i brata jego, Andrzeja;
    Jakuba i Jana; Filipa i Bartłomieja; Mateusza i Tomasza; Jakuba, syna
    Alfeusza, i Szymona z przydomkiem Gorliwy; Judę, syna Jakuba, i Judasza
    Iskariotę, który stał się zdrajcą. Zeszedł z nimi na dół i
    zatrzymał się na równinie. Był tam duży poczet Jego uczniów i wielkie
    mnóstwo ludu z całej Judei i Jerozolimy oraz z wybrzeża Tyru i Sydonu;
    przyszli oni, aby Go słuchać i znaleźć uzdrowienie ze swych chorób.
    Także i ci, których dręczyły duchy nieczyste, doznawali uzdrowienia. A
    cały tłum starał się Go dotknąć, ponieważ moc wychodziła od Niego i
    uzdrawiała wszystkich.

    Komentarz

    Św. Szymon, jeden z Dwunastu - w odróżnieniu od Szymona Piotra zwany
    "Kananejczykiem" lub "gorliwym" - zaniósł Ewangelię
    do Egiptu i Persji. Natomiast Juda Tadeusz - "syn Jakubowy", jak
    go określa św. Łukasz Ewangelista - prawdopodobnie głosił Dobrą
    Nowinę w Mezopotamii, a potem w Persji. Obaj zostali przez Chrystusa
    powołani spośród zwykłej, szarej codzienności. I obaj tak mocno do
    Niego przylgnęli, że głosili Go obcym narodom i zaświadczyli o Nim
    męczeńską śmiercią. Królestwo Boże nie jest dla wyczynowców. Jest
    dla zwykłych ludzi, którzy z prostotą dziecka ufnie podążają za Tym,
    który jest większy niż oni sami i który nawet z najgłębszej otchłani
    cierpienia wyprowadza ostatecznie ku światłu.

    Hanna Ożdżyńska, "Oremus" październik 2009, s. 132

    OdpowiedzUsuń
  8. Czwartek, 29 października 2015

    (Rz 8,31b-39)
    Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam? On, który nawet własnego Syna
    nie oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał, jakże miałby wraz z
    Nim i wszystkiego nam nie darować? Któż może wystąpić z oskarżeniem
    przeciw tym, których Bóg wybrał? Czyż Bóg, który usprawiedliwia?
    Któż może wydać wyrok potępienia? Czy Chrystus Jezus, który poniósł
    [za nas] śmierć, co więcej - zmartwychwstał, siedzi po prawicy Boga i
    przyczynia się za nami? Któż nas może odłączyć od miłości
    Chrystusowej? Utrapienie, ucisk czy prześladowanie, głód czy nagość,
    niebezpieczeństwo czy miecz? Jak to jest napisane: Z powodu Ciebie
    zabijają nas przez cały dzień, uważają nas za owce przeznaczone na
    rzeź. Ale we wszystkim tym odnosimy pełne zwycięstwo dzięki Temu,
    który nas umiłował. I jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani
    aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe,
    ani moce, ani co wysokie, ani co głębokie, ani jakiekolwiek inne
    stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w
    Chrystusie Jezusie, Panu naszym.

    (Ps 109,21-22.26-27.30-31)
    REFREN: Ocal mnie, Panie, w swojej łaskawości

    A Ty, Panie, mój Panie,
    ujmij się za mną prez wzgląd na Twoje imię,
    wybaw mnie, bo łaskawa jest Twoja dobroć.
    Bo jestem nędzny i nieszczęśliwy,
    zranione jest moje serce.

    Dopomóż mi, Panie, mój Boże,
    ocal mnie w swej łaskawości.
    Aby poznali, że to Twoja ręka,
    żeś Ty, o Panie, tego dokonał.

    Bardzo będę dziękował Panu swoimi ustami
    i chwalił Go pośród tłumu.
    Bo stanął po prawicy biednego,
    aby go wybawić od tych, którzy go osądzają.

    (Łk 19,38)
    Błogosławiony Król, który przychodzi w imię Pańskie. Pokój w niebie
    i chwała na wysokościach.

    (Łk 13,31-35)
    W tym czasie przyszli niektórzy faryzeusze i rzekli Mu: Wyjdź i uchodź
    stąd, bo Herod chce Cię zabić. Lecz On im odpowiedział: Idźcie i
    powiedzcie temu lisowi: Oto wyrzucam złe duchy i dokonuję uzdrowień
    dziś i jutro, a trzeciego dnia będę u kresu. Jednak dziś, jutro i
    pojutrze muszę być w drodze, bo rzecz niemożliwa, żeby prorok zginął
    poza Jerozolimą. Jeruzalem, Jeruzalem! Ty zabijasz proroków i kamienujesz
    tych, którzy do ciebie są posłani. Ile razy chciałem zgromadzić twoje
    dzieci, jak ptak swoje pisklęta pod skrzydła, a nie chcieliście. Oto dom
    wasz [tylko] dla was pozostanie. Albowiem powiadam wam, nie ujrzycie Mnie,
    aż powiecie: Błogosławiony Ten, który przychodzi w imię Pańskie.

    Komentarz

    "Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam". Ucisk,
    prześladowanie, choroba, utrata pracy, problemy rodzinne, popełnione
    błędy, choćby największe - nic nie jest w stanie odłączyć nas od
    miłości Boga. Nic nie jest w stanie Go do nas zniechęcić. Nic nie może
    pozbawić nas Jego opieki. Jesteśmy w ramionach Ojca - ukochani do końca,
    na zawsze. Prośmy Go dziś, aby otworzył nam oczy i pozwolił zobaczyć,
    że nigdy nie byliśmy i nie będziemy sami.

    Hanna Ożdżyńska, "Oremus" październik 2009, s. 135

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Dopomóż mi, Panie, mój Boże" wytrwać ....Ewa

      Usuń
  9. Piątek, 30 października 2015

    (Rz 9,1-5)
    Prawdę mówię w Chrystusie, nie kłamię, potwierdza mi to moje sumienie
    w Duchu Świętym, że w sercu swoim odczuwam wielki smutek i nieprzerwany
    ból. Wolałbym bowiem sam być pod klątwą [odłączony] od Chrystusa dla
    [zbawienia] braci moich, którzy według ciała są moimi rodakami. Są to
    Izraelici, do których należą przybrane synostwo i chwała, przymierza i
    nadanie Prawa, pełnienie służby Bożej i obietnice. Do nich należą
    praojcowie, z nich również jest Chrystus według ciała, który jest
    ponad wszystkim, Bóg błogosławiony na wieki. Amen.

    (Ps 147,12-15.19-20)
    REFREN: Kościele święty, chwal swojego Pana

    Chwal, Jeruzalem, Pana,
    wysławiaj Twego Boga, Syjonie.
    Umacnia bowiem zawory bram twoich
    i błogosławi synom twoim w tobie.

    Zapewnia pokój twoim granicom
    i wyborną pszenicą hojnie ciebie darzy.
    Śle swe polecenia na krańce ziemi,
    a szybko mknie Jego słowo.

    Oznajmił swoje słowo Jakubowi,
    Izraelowi ustawy swe i wyroki.
    Nie uczynił tego dla innych narodów.
    Nie oznajmił im swoich wyroków.

    (J 10,27)
    Moje owce słuchają mego głosu, Ja znam je, a one idą za Mną.

    (Łk 14,1-6)
    Gdy Jezus przyszedł do domu pewnego przywódcy faryzeuszów, aby w szabat
    spożyć posiłek, oni Go śledzili. A oto zjawił się przed Nim pewien
    człowiek chory na wodną puchlinę. Wtedy Jezus zapytał uczonych w Prawie
    i faryzeuszów: Czy wolno w szabat uzdrawiać, czy też nie? Lecz oni
    milczeli. On zaś dotknął go, uzdrowił i odprawił. A do nich rzekł:
    Któż z was, jeśli jego syn albo wół wpadnie do studni, nie wyciągnie
    go zaraz, nawet w dzień szabatu? I nie mogli mu na to odpowiedzieć.

    Komentarz

    "Czy wolno w szabat uzdrawiać, czy też nie?" Jest to w gruncie
    rzeczy pytanie o miłość. To ona wyznacza granice między tym, co dobrze
    jest czynić, a tym, co do dobra nie prowadzi. Między działaniem
    życiodajnym, a tym, które sieje zniszczenie i śmierć. Jezus nie
    pokazuje palcem, który przepis w danej sytuacji należy zastosować. Gdy
    nie wiemy, co czynić, On pyta nas o miłość, a odpowiedź znajdziemy we
    własnym sercu.

    Hanna Ożdżyńska i Bogna Paszkiewicz, "Oremus" październik
    2009, s. 138

    OdpowiedzUsuń
  10. "Kościele święty, chwal swojego Pana" - chwalę Cię Panie

    OdpowiedzUsuń
  11. "Zapewnia pokój twoim granicom" - dziękuję Ci Panie za to, że napełniasz moje życie Twoim pokojem. Kocham Cię Panie

    OdpowiedzUsuń
  12. Sobota, 31 października 2015

    (Rz 11,1-2a.11-12.25-29)
    Czyż Bóg odrzucił lud swój? żadną miarą! I ja przecież jestem
    Izraelitą, potomkiem Abrahama, z pokolenia Beniamina. Nie odrzucił Bóg
    swego ludu, który wybrał przed wiekami. Czyż nie wiecie, co mówi Pismo
    o Eliaszu, jak uskarża się on przed Bogiem na Izraela? Pytam jednak: Czy
    aż tak się potknęli, że całkiem upadli? Żadną miarą! Ale przez ich
    przestępstwo zbawienie przypadło w udziale poganom, by ich pobudzić do
    współzawodnictwa. Jeżeli zaś ich upadek przyniósł bogactwo światu, a
    ich pomniejszenie - wzbogacenie poganom, to o ileż więcej przyniesie ich
    zebranie się w całości! Nie chcę jednak, bracia, pozostawiać was w
    nieświadomości co do tej tajemnicy - byście o sobie nie mieli zbyt
    wysokiego mniemania - że zatwardziałość dotknęła tylko część
    Izraela aż do czasu, gdy wejdzie [do Kościoła] pełnia pogan. I tak
    cały Izrael będzie zbawiony, jak to jest napisane: Przyjdzie z Syjonu
    wybawiciel, odwróci nieprawości od Jakuba. I to będzie moje z nimi
    przymierze, gdy zgładzę ich grzechy. Co prawdą - gdy chodzi o Ewangelię
    - są oni nieprzyjaciółmi [Boga] ze względu na wasze dobro; gdy jednak
    chodzi o wybranie, są oni - ze względu na praojców - przedmiotem
    miłości. Bo dary łaski i wezwanie Boże są nieodwołalne.

    (Ps 94,12-15.17-18)
    REFREN: Pan nie odrzuca ludu wybranego

    Błogosławiony mąż, którego Ty wychowujesz, Panie,
    i pouczasz Twoim prawem,
    aby mu dać wytchnienie
    w dniach nieszczęśliwych.

    Pan bowiem nie odpycha swego ludu
    i nie odrzuca swojego dziedzictwa.
    Sąd zwróci się ku sprawiedliwości,
    pójdą za nią wszyscy ludzie prawego serca.

    Gdyby Pan mi nie udzielił pomocy,
    szybko by moja dusza zamieszkała w krainie milczenia.
    A kiedy myślę: "Moja noga się chwieje",
    wtedy mnie wspiera Twoja łaska, Panie.

    (Mt 11,29ab)
    Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i
    pokorny sercem.

    (Łk 14,1.7-11)
    Gdy Jezus przyszedł do domu pewnego przywódcy faryzeuszów, aby w szabat
    spożyć posiłek, oni Go śledzili. Potem opowiedział zaproszonym
    przypowieść, gdy zauważył, jak sobie pierwsze miejsca wybierali. Tak
    mówił do nich: Jeśli cię kto zaprosi na ucztę, nie zajmuj pierwszego
    miejsca, by czasem ktoś znakomitszy od ciebie nie był zaproszony przez
    niego. Wówczas przyjdzie ten, kto was obu zaprosił, i powie ci: Ustąp
    temu miejsca; i musiałbyś ze wstydem zająć ostatnie miejsce. Lecz gdy
    będziesz zaproszony, idź i usiądź na ostatnim miejscu. Wtedy przyjdzie
    gospodarz i powie ci: Przyjacielu, przesiądź się wyżej; i spotka cię
    zaszczyt wobec wszystkich współbiesiadników. Każdy bowiem, kto się
    wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony.

    Komentarz

    Dary łaski i Boże wezwanie są nieodwołalne. Nieodwołalny jest też
    Jego plan zbawienia każdego. Nawet upadek może ostatecznie zrodzić
    dobro, jeśli Bóg weźmie go w swoje ręce. Więc nie zwlekajmy,
    powierzając Mu wszystkie nasze małości, rany, niepowodzenia - a przede
    wszystkim grzech. To, co w naszych oczach jest porażką, może okazać
    się łaską, od której zacznie się przemiana naszego zatwardziałego
    serca w serce z ciała. A to, co wydaje się hańbą i przekleństwem,
    może stać się początkiem wywyższenia i świętości.

    Hanna Ożdżyńska, "Oremus" październik 2009, s. 141

    OdpowiedzUsuń
  13. "Nie odrzucił Bóg swego ludu..." Panie dziękuję, że mnie wciąż przygarniasz do Siebie Ewa

    OdpowiedzUsuń
  14. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony Łk 14

    "Choć może głośno się do tego nie przyznajemy, to jednak wewnętrznie cieszy nas, gdy zostajemy zauważeni, docenieni. Jest w nas takie oczekiwanie. Może nawet prowokujemy sytuacje, by podkreślić własną zasługę i swój wkład. Tak trudno zrobić coś wielkiego, dobrego bez splendoru, oklasków, dowodów wdzięczności. Bywa, że umniejszając dorobek innych, usiłuje się ‘powiększyć’ swój własny. Dokłada się wszelkich starań, by to siebie za wszelką cenę widzieć w lepszym świetle. Próbuje się ‘zabłyszczeć’ przed ludźmi, bez względu na to, jakim się jest człowiekiem w rzeczywistości. A Jezus zachęca dziś do skromności, pokory, cichości. Do tego, by zajmować wpierw ostatnie miejsca, a nie pchać się na sam przód.

    Nie ukrywam, że i we mnie pojawia się taka pokusa, by się porównywać z innymi, by udowadniać przed sobą, że jestem lepsza, bardziej religijna i szlachetniejsza. Miło mi, gdy zostają zauważone moje czyny. A kiedy zostaję pominięta i nie dostrzeżona pojawia się smutek.

    Pan Bóg widzi, jaka naprawdę jestem. Jemu nie muszę niczego dowodzić, ani udawać przed Nim, bo On się nie da nabrać. On kocha mnie taką jaka jestem, z tym, co we mnie dobre i szlachetne, ale także z całą moją słabością. Przed Bogiem mogę być sobą, mogę zaakceptować swoją ułomność i nieporadność. Bóg mierzy zupełnie inna miarą, nie patrzy na sukces zewnętrzny, ale na to, co jest w moim sercu."

    https://youtu.be/Pu8t5A0xRLY

    Modlitwa Tomasza a Kempis
    Litania Pokory do Jezusa

    O, Jezu cichy i pokornego serca, wysłuchaj mnie.
    Wyzwól mnie, Jezu z pragnienia aby być cenionym,
    z pragnienia aby być lubianym,
    z pragnienia aby być wysławianym,
    z pragnienia aby być chwalonym,
    z pragnienia aby wybrano mnie przed innymi,
    z pragnienia aby zasięgano mojej rady,
    z pragnienia aby być uznanym,
    ze strachu przed poniżeniem,
    ze strachu przed wzgardą,
    ze strachu przed skarceniem.
    ze strachu przed zapomnieniem,
    ze strachu przed wyśmianiem,
    ze strachu przed skrzywdzeniem,
    ze strachu przed podejrzeniem.

    I także Jezu, daruj mi te łaskę bym pragnął...
    aby inni byli więcej kochani niż ja,
    aby inni byli wyżej cenieni ode mnie,
    aby w oczach świata inni wygrywali, a ja bym przegrywał,
    aby inni byli wybierani, a ja bym był pozostawiony,
    aby inni byli chwaleni a ja bym był niezauważony,
    aby inni byli we wszystkim uznani za lepszych ode mnie,
    aby inni mogli stać się świętszymi ode mnie,
    o ile tylko ja będę tak święty jak powinienem,
    Amen.

    OdpowiedzUsuń
  15. Niedziela, 1 listopada 2015

    Uroczystość Wszystkich Świętych

    (Ap 7,2-4.9-14)
    Ja Jan ujrzałem innego anioła, wstępującego od wschodu słońca,
    mającego pieczęć Boga żywego. Zawołał on donośnym głosem do
    czterech aniołów, którym dano moc wyrządzić szkodę ziemi i morzu: Nie
    wyrządzajcie szkody ziemi ni morzu, ni drzewom, aż opieczętujemy na
    czołach sługi Boga naszego. I usłyszałem liczbę opieczętowanych: sto
    czterdzieści cztery tysiące opieczętowanych ze wszystkich pokoleń
    synów Izraela: Potem ujrzałem: a oto wielki tłum, którego nie mógł
    nikt policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i
    języków, stojący przed tronem i przed Barankiem. Odziani są w białe
    szaty, a w ręku ich palmy. I głosem donośnym tak wołają: Zbawienie u
    Boga naszego, Zasiadającego na tronie i u Baranka. A wszyscy aniołowie
    stanęli wokół tronu i Starców, i czworga Zwierząt, i na oblicza swe
    padli przed tronem, i pokłon oddali Bogu, mówiąc: Amen.
    Błogosławieństwo i chwała, i mądrość, i dziękczynienie, i cześć,
    i moc, i potęga Bogu naszemu na wieki wieków! Amen. A jeden ze Starców
    odezwał się do mnie tymi słowami: Ci przyodziani w białe szaty kim są
    i skąd przybyli? I powiedziałem do niego: Panie, ty wiesz. I rzekł do
    mnie: To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty,
    i w krwi Baranka je wybielili.

    (Ps 24,1-6)
    REFREN: Oto lud wierny, szukający Boga

    Do Pana należy ziemia i wszystko, co ją napełnia,
    świat i jego mieszkańcy.
    Albowiem On go na morzach osadził
    i utwierdził ponad rzekami.

    Kto wstąpi na górę Pana,
    kto stanie w Jego świętym miejscu?
    Człowiek rąk nieskalanych i czystego serca,
    który nie skłonił swej duszy ku marnościom.

    On otrzyma błogosławieństwo od Pana
    i zapłatę od Boga, swego Zbawcy.
    Oto pokolenie tych, co Go szukają,
    którzy szukają oblicza Boga Jakuba.

    (1 J 3,1-3)
    Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani
    dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. Świat zaś dlatego nas
    nie zna, że nie poznał Jego. Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi
    Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy
    się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest.
    Każdy zaś, kto pokłada w Nim tę nadzieję, uświęca się, podobnie jak
    On jest święty.

    (Mt 11,28)
    Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy jesteście utrudzeni i obciążeni, a
    Ja was pokrzepię.

    (Mt 5,1-12a)
    Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do
    Niego Jego uczniowie. Wtedy otworzył swoje usta i nauczał ich tymi
    słowami: Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy
    królestwo niebieskie. Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni
    będą pocieszeni. Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność
    posiądą ziemię. Błogosławieni, którzy łakną i pragną
    sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni. Błogosławieni
    miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią. Błogosławieni
    czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą. Błogosławieni,
    którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.
    Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości,
    albowiem do nich należy królestwo niebieskie. Błogosławieni jesteście,
    gdy /ludzie/ wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią
    kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka
    jest wasza nagroda w niebie.

    Komentarz

    Kiedy słuchamy dziś błogosławieństw Pana Jezusa, wydają się nam one
    odległe i nieosiągalne, tak jak wydaje się nam niedostępna
    świętość. Gdy jednak próbujemy odczytać je w kontekście życia
    naszych bliskich i przyjaciół, którzy już odeszli do Pana, a co do
    których nosimy w sercu przekonanie, iż przynależą do niezliczonej
    rzeszy Wszystkich Świętych, wtedy wezwania "błogosławieni
    jesteście" stają się niezwykle bliskie i realne. Świętość staje
    się dla nas dostępna dzięki "dziewiątemu
    błogosławieństwu": "Błogosławieni, którzy zostali wezwani
    na ucztę Baranka...". Nasi bliscy święci, to ci, "którzy
    przychodzą z wielkiego ucisku, i opłukali swe szaty, i wybielili je we
    krwi Baranka".

    ks. Jakub Szcześniak, "Oremus" listopad 1998, s. 4

    OdpowiedzUsuń