III niedziela wielkanocna
"Żywe bowiem jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż
wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów
i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca" /Hbr 4,12/.
Żywe i skuteczne jest Słowo Boże. Przenikające i zdolne osądzić pragnienia i myśli. Dlatego po nie sięgam. Zawsze, gdy muszę podjąć istotne decyzje, gdy moje pragnienia wymykają się spod kontroli lub gdy mam poczucie niesprawiedliwego osądu i moje myśli zaczynają zbytnio projektować rzeczywistość i osądzać innych. Sięgam po Słowo Boże, które przynosi oczyszczenie. W jego świetle weryfikuje się to, co ważne, a to co nieistotne i szkodliwe zostaje odrzucone. Ono zamienia burzę emocji w rozsądne i twórcze myślenie.
Wielbię Pana, który nie pozostawił nas samymi. Jest zawsze przy nas - 24h/7dni. A gdy szczególnie mocno Go potrzebuję, po prostu Mu o tym mówię. On przychodzi i odpowiada. Tak jak dzisiaj.
Wielbię Pana, który nie pozostawił nas samymi. Jest zawsze przy nas - 24h/7dni. A gdy szczególnie mocno Go potrzebuję, po prostu Mu o tym mówię. On przychodzi i odpowiada. Tak jak dzisiaj.
(fot.nsj.diecezja.lublin.pl)
A oto co dzisiaj przygotował dla nas Bóg:
"Wznieś ponad nami światłość Twoją, Panie.
Kiedy Cię wzywam, odpowiedz mi, Boże
który wymierzasz mi sprawiedliwość.
Tyś mnie wydźwignął z utrapienia,
zmiłuj się nade mną i wysłuchaj moją modlitwę.
Wiedzcie, że godnym podziwu czyni Pan swego wiernego,
Pan mnie wysłucha, gdy będę Go wzywał.
Spokojnie zasypiam, kiedy się położę,
bo tylko Ty jeden, Panie, pozwalasz mi żyć bezpiecznie.
(Dz 3,13-15.17-19)
Bóg naszych ojców, Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba, wsławił Sługę
swego, Jezusa, wy jednak wydaliście Go i zaparliście się Go przed
Piłatem, gdy postanowił Go uwolnić. Zaparliście się Świętego i
Sprawiedliwego, a wyprosiliście ułaskawienie dla zabójcy. Zabiliście
Dawcę życia, ale Bóg wskrzesił Go z martwych, czego my jesteśmy
świadkami. Lecz teraz wiem, bracia, że działaliście w nieświadomości,
tak samo jak zwierzchnicy wasi. A Bóg w ten sposób spełnił to, co
zapowiedział przez usta wszystkich proroków, że Jego Mesjasz będzie
cierpiał. Pokutujcie więc i nawróćcie się, aby grzechy wasze zostały
zgładzone.
(1 J 2,1-5a)
Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli.
Jeśliby
nawet ktoś zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca - Jezusa
Chrystusa
sprawiedliwego. On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze
grzechy i
nie tylko za nasze, lecz również za grzechy całego świata.
Po tym zaś
poznajemy, że Go znamy, jeżeli zachowujemy Jego przykazania.
Kto mówi:
Znam Go, a nie zachowuje Jego przykazań, ten jest kłamcą i
nie ma w nim
prawdy. Kto zaś zachowuje Jego naukę, w tym naprawdę miłość
Boża
jest doskonała.
(Łk 24,32)
Panie Jezu, daj nam zrozumieć Pisma, niech pała nasze serce,
gdy do nas
mówisz.
(Łk 24,35-48)
Uczniowie opowiadali, co ich spotkało w drodze, i jak
poznali Jezusa przy
łamaniu chleba. A gdy rozmawiali o tym, On sam stanął pośród
nich i
rzekł do nich: Pokój wam! Zatrwożonym i wylękłym zdawało
się, że
widzą ducha. Lecz On rzekł do nich: Czemu jesteście
zmieszani i dlaczego
wątpliwości budzą się w waszych sercach? Popatrzcie na moje
ręce i
nogi: to Ja jestem. Dotknijcie się Mnie i przekonajcie: duch
nie ma ciała
ani kości, jak widzicie, że Ja mam. Przy tych słowach
pokazał im swoje
ręce i nogi. Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli i
pełni byli
zdumienia, rzekł do nich: Macie tu coś do jedzenia? Oni
podali Mu
kawałek pieczonej ryby. Wziął i jadł wobec nich. Potem rzekł
do nich:
To właśnie znaczyły słowa, które mówiłem do was, gdy byłem
jeszcze
z wami: Musi się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie
w Prawie
Mojżesza, u Proroków i w Psalmach. Wtedy oświecił ich
umysły, aby
rozumieli Pisma, i rzekł do nich: Tak jest napisane: Mesjasz
będzie
cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie, w imię Jego
głoszone będzie
nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom,
począwszy od
Jerozolimy. Wy jesteście świadkami tego.
Kochani!
OdpowiedzUsuńŻyczę Wam pięknej niedzieli.
Spotkania ze Słowem Bożym w najgłębszych zakamarkach Waszego serca.
Niech Bóg błogosławi obficie.
"Panie Jezu, daj nam zrozumieć Pisma, niech pała nasze serce, gdy do nas
OdpowiedzUsuńmówisz." Ewa
Alusiu, a nowenna będzie, prawda? Z góry dziękuje! B. :-)
OdpowiedzUsuńPoniedziałek, 20 kwietnia 2015
OdpowiedzUsuń(Dz 6,8-15)
Szczepan pełen łaski i mocy działał cuda i znaki wielkie wśród ludu.
Niektórzy zaś z synagogi, zwanej /synagogą/ Libertynów i
Cyrenejczyków, i Aleksandryjczyków, i tych, którzy pochodzili z Cylicji
i z Azji, wystąpili do rozprawy ze Szczepanem. Nie mogli jednak sprostać
mądrości i Duchowi, z którego /natchnienia/ przemawiał. Podstawili
więc ludzi, którzy zeznali: Słyszeliśmy, jak on mówił bluźnierstwa
przeciwko Mojżeszowi i Bogu. W ten sposób podburzyli lud, starszych i
uczonych w Piśmie. Przybiegli, porwali go i zaprowadzili przed Sanhedryn.
Tam postawili fałszywych świadków, którzy zeznali: Ten człowiek nie
przestaje mówić przeciwko temu świętemu miejscu i przeciwko Prawu. Bo
słyszeliśmy, jak mówił, że Jezus Nazarejczyk zburzy to miejsce i
pozmienia zwyczaje, które nam Mojżesz przekazał. A wszyscy, którzy
zasiadali w Sanhedrynie, przyglądali się mu uważnie i zobaczyli twarz
jego podobną do oblicza anioła.
(Ps 119,23-24.26-27.29-30)
REFREN: Błogosławieni, których droga prosta
Choć zasiadają możni i przeciw mnie spiskują,
Twój sługa rozmyśla o Twych ustawach.
Bo Twoje napomnienia są moją rozkoszą,
moimi doradcami Twoje ustawy.
Wyjawiłem Ci moje drogi, a Tyś mnie wysłuchał,
poucz mnie o Twoich ustawach.
Pozwól mi zrozumieć drogę Twych postanowień,
abym rozważał Twoje cuda.
Powstrzymaj mnie od drogi kłamstwa,
obdarz mnie łaską Twego prawa.
Wybrałem drogę prawdy,
postawiłem przed sobą Twe wyroki.
(Mt 4,4b)
Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z
ust Bożych.
(J 6,22-29)
Nazajutrz po rozmnożeniu chlebów lud, stojąc po drugiej stronie jeziora,
spostrzegł, że poza jedną łodzią nie było tam żadnej innej oraz że
Jezus nie wsiadł do łodzi razem ze swymi uczniami, lecz że Jego
uczniowie odpłynęli sami. Tymczasem w pobliże tego miejsca, gdzie
spożyto chleb po modlitwie dziękczynnej Pana, przypłynęły od Tyberiady
inne łodzie. A kiedy ludzie z tłumu zauważyli, że nie ma tam Jezusa, a
także Jego uczniów, wsiedli do łodzi, przybyli do Kafarnaum i tam
szukali Jezusa. Gdy zaś odnaleźli Go na przeciwległym brzegu, rzekli do
Niego: Rabbi, kiedy tu przybyłeś? W odpowiedzi rzekł im Jezus:
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Szukacie Mnie nie dlatego, żeście
widzieli znaki, ale dlatego, żeście jedli chleb do sytości. Troszczcie
się nie o ten pokarm, który ginie, ale o ten, który trwa na wieki, a
który da wam Syn Człowieczy; Jego to bowiem pieczęcią swą naznaczył
Bóg Ojciec. Oni zaś rzekli do Niego: Cóż mamy czynić, abyśmy
wykonywali dzieła Boże? Jezus odpowiadając rzekł do nich: Na tym polega
dzieło /zamierzone przez/ Boga, abyście uwierzyli w Tego, którego On
posłał.
Komentarz
UsuńMiędzy elementarnymi potrzebami życiowymi a głodem Boga rodzi się
swoiste napięcie, a bywa, że i konkurencja. Zaspokoić głód chleba,
dachu nad głową, a potem bez żadnego ryzyka podążyć za Bogiem?
Chrystus wyzwala nas z takiego myślenia i nie chce pozwolić na takie
przywiązanie do Niego, które zależy od sytości żołądka. Boga można
bowiem wybrać tylko ze względu na Niego samego.
o. Tomasz Zamorski OP, "Oremus" Okres Wielkanocny 2009, s. 59
"Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z
Usuńust Bożych." Ewa
Wtorek, 21 kwietnia 2015
OdpowiedzUsuń(Dz 7,51-59;8,1)
Szczepan mówił do ludu i starszych, i uczonych: Twardego karku i opornych
serc i uszu! Wy zawsze sprzeciwiacie się Duchowi Świętemu. Jak ojcowie
wasi, tak i wy! Któregoż z proroków nie prześladowali wasi ojcowie?
Pozabijali nawet tych, którzy przepowiadali przyjście Sprawiedliwego. A
wyście zdradzili Go teraz i zamordowali. Wy, którzy otrzymaliście Prawo
za pośrednictwem aniołów, lecz nie przestrzegaliście go. Gdy to
usłyszeli, zawrzały gniewem ich serca i zgrzytali zębami na niego. A on
pełen Ducha Świętego patrzył w niebo i ujrzał chwałę Bożą i
Jezusa, stojącego po prawicy Boga. I rzekł: Widzę niebo otwarte i Syna
Człowieczego, stojącego po prawicy Boga. A oni podnieśli wielki krzyk,
zatkali sobie uszy i rzucili się na niego wszyscy razem. Wyrzucili go poza
miasto i kamienowali, a świadkowie złożyli swe szaty u stóp
młodzieńca, zwanego Szawłem. Tak kamienowali Szczepana, który modlił
się: Panie Jezu, przyjmij ducha mego! Szaweł zaś zgadzał się na
zabicie Szczepana.
(Ps 31,3-4.6-8.17.21)
REFREN: W ręce Twe, Panie, składam ducha mego
Bądź dla mnie skałą schronienia,
warownią, która ocala.
Ty bowiem jesteś moją skałą i twierdzą,
kieruj mną i prowadź przez wzgląd na swe imię.
W ręce Twoje powierzam ducha mego:
Ty mnie odkupisz, Panie, wierny Boże.
Ja zaś pokładam ufność w Panu.
Weselę się i cieszę Twoim miłosierdziem.
Niech Twoje oblicze zajaśnieje nad Twym sługą:
wybaw mnie w swym miłosierdziu.
Osłaniasz ich Twą obecnością
od spisku mężów.
(J 6,35)
Jam jest chleb życia, kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął.
(J 6,30-35)
W Kafarnaum lud powiedział do Jezusa: Jakiego dokonasz znaku, abyśmy go
widzieli i Tobie uwierzyli? Cóż zdziałasz? Ojcowie nasi jedli mannę na
pustyni, jak napisano: Dał im do jedzenia chleb z nieba. Rzekł do nich
Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam chleb z
nieba, ale dopiero Ojciec mój da wam prawdziwy chleb z nieba. Albowiem
chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu.
Rzekli więc do Niego: Panie, dawaj nam zawsze tego chleba! Odpowiedział
im Jezus: Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie
łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie.
Komentarz
UsuńW Kafarnaum rozmowy zgromadzonego ludu z Jezusem toczą się wokół
chleba, znaku sytości i bezpieczeństwa. Pamięć manny z nieba,
wymodlonej przez Mojżesza na pustyni, rodzi pytanie o to, co może dać
Jezus? On mówi: "Jam jest chleb życia". Wygląda na to, że
słuchacze nie rozumieją tej odpowiedzi. Bóg chce karmić nas sobą,
dlatego stał się chlebem. Wybrał znak chleba, aby być blisko ludzi.
o. Tomasz Zamorski OP, "Oremus" Okres Wielkanocny 2009, s. 62
"Bądź dla mnie skałą schronienia,
Usuńwarownią, która ocala." Ewa
Środa, 22 kwietnia 2015
OdpowiedzUsuń(Dz 8,1b-8)
Po śmierci Szczepana wybuchło wielkie prześladowanie w Kościele
jerozolimskim. Wszyscy, z wyjątkiem Apostołów, rozproszyli się po
okolicach Judei i Samarii. Szczepana zaś pochowali ludzie pobożni z
wielkim żalem. A Szaweł niszczył Kościół, wchodząc do domów
porywał mężczyzn i kobiety, i wtrącał do więzienia. Ci, którzy się
rozproszyli, głosili w drodze słowo. Filip przybył do miasta Samarii i
głosił im Chrystusa. Tłumy słuchały z uwagą i skupieniem słów
Filipa, ponieważ widziały znaki, które czynił. Z wielu bowiem
opętanych wychodziły z donośnym krzykiem duchy nieczyste, wielu też
sparaliżowanych i chromych zostało uzdrowionych. Wielka radość
zapanowała w tym mieście.
(Ps 66,1-7)
REFREN: Niech cała ziemia chwali swego Boga
Z radością sławcie Boga wszystkie ziemie,
opiewajcie chwałę Jego imienia,
cześć Mu chwalebną oddajcie,
Powiedzcie Bogu: "Jak zadziwiające są Twe dzieła!
Niechaj Cię wielbi cała ziemia i niechaj śpiewa Tobie,
niech twoje imię opiewa".
Przyjdźcie i patrzcie na dzieła Boga:
zadziwiających rzeczy dokonał wśród ludzi!
Morze na suchy ląd zamienił,
pieszo przeszli przez rzekę.
Nim się przeto radujmy!
Jego potęga włada na wieki.
(J 6,40)
Każdy, kto wierzy w Syna Bożego, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w
dniu ostatecznym.
(J 6,35-40)
Jezus powiedział do ludu: Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi,
nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie.
Powiedziałem wam jednak: Widzieliście Mnie, a przecież nie wierzycie.
Wszystko, co Mi daje Ojciec, do Mnie przyjdzie, a tego, który do Mnie
przychodzi, precz nie odrzucę, ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to,
aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał. Jest wolą
Tego, który Mię posłał, abym ze wszystkiego, co Mi dał, niczego nie
stracił, ale żebym to wskrzesił w dniu ostatecznym. To bowiem jest wolą
Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie
wieczne. A ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.
Komentarz
UsuńBóg Ojciec oddał Synowi cały świat. Życie doczesne i wieczne każdego
człowieka naszej błękitnej planety jest w Jego rękach. Nakazał też
Synowi, aby nie stracił nikogo z tych, których odkupił. Syn wypełnia
wiernie tę wolę Ojca, dlatego możemy być spokojni o nasze życie,
doczesne i wieczne. Jezus nas nie zgubi, jeśli tylko my pozwolimy Mu się
odnaleźć. Każda nasza Msza święta, modlitwa, kontakt ze słowem Bożym
są wyrazem naszej współpracy z darem Bożej łaski uświęcającej. Ta
łaska uwidacznia się przez naszą wiarę w Syna Bożego.
o. Wiesław Dawidowski OSA, "Oremus" kwiecień 2011, s. 79
"Każdy, kto wierzy w Syna Bożego, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w
Usuńdniu ostatecznym." Ewa
Czwartek, 23 kwietnia 2015
OdpowiedzUsuńUroczystość św. Wojciecha, biskupa i męczennika
(Dz 1,3-8)
Po swojej męce Jezus dał Apostołom wiele dowodów, że żyje: ukazywał
się im przez czterdzieści dni i mówił o królestwie Bożym. A podczas
wspólnego posiłku kazał im nie odchodzić z Jerozolimy, ale oczekiwać
obietnicy Ojca: Słyszeliście o niej ode Mnie - /mówił/ - Jan chrzcił
wodą, ale wy wkrótce zostaniecie ochrzeczeni Duchem Świętym. Zapytywali
Go zebrani: Panie, czy w tym czasie przywrócisz królestwo Izraela?
Odpowiedział im: Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które Ojciec
ustalił swoją władzą, ale gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie
Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w
Samarii, i aż po krańce ziemi.
(Ps 126,1-6)
REFREN: Kto we łzach sieje, żąć będzie w radości
Gdy Pan odmienił los Syjonu,
wydawało się nam, że śnimy.
Usta nasze były pełne śmiechu,
a język śpiewał z radości.
Mówiono wtedy między poganami:
"Wielkie rzeczy im Pan uczynił".
Pan uczynił nam wielkie rzeczy
a ogarnęła nas radość.
Odmień znowu nasz los, Panie,
jak odmieniasz strumienie na Południu.
Ci, którzy we łzach sieją,
żąć będą w radości.
Idą i płaczą
niosąc ziarno na zasiew,
lecz powrócą z radością
niosąc swoje snopy.
(Flp 1,20c-30)
Chrystus będzie uwielbiony w moim ciele: czy to przez życie, czy przez
śmierć. Dla mnie bowiem żyć - to Chrystus, a umrzeć - to zysk. Jeśli
bowiem żyć w ciele - to dla mnie owocna praca, co mam wybrać? Nie umiem
powiedzieć. Z dwóch stron doznaję nalegania: pragnę odejść, a być z
Chrystusem, bo to o wiele lepsze, pozostawać zaś w ciele - to bardziej
dla was konieczne. A ufny w to, wiem, że pozostanę, i to pozostanę nadal
dla was wszystkich, dla waszego postępu i radości w wierze, aby rosła
wasza duma w Chrystusie przez mnie, przez moją ponowną obecność u was.
Tylko sprawujcie się w sposób godny Ewangelii Chrystusowej, abym ja - czy
to gdy przybędę i ujrzę was, czy też będąc z daleka - mógł
usłyszeć o was, że trwacie mocno w jednym duchu, jednym sercem walcząc
wspólnie o wiarę w Ewangelię, i w niczym nie dajecie się zastraszyć
przeciwnikom. To właśnie dla nich jest zapowiedzią zagłady, a dla was
zbawienia, i to przez Boga. Wam bowiem z łaski dane jest to dla Chrystusa:
nie tylko w Niego wierzyć, ale i dla Niego cierpieć, skoro toczycie tę
samą walkę, jaką u mnie widzieliście, a o jakiej u mnie teraz
słyszycie.
(J 12,26)
Kto by chciał Mi służyć, niech idzie za Mną, a gdzie Ja jestem, tam
będzie i mój sługa.
(J 12,24-26)
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w
ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi
plon obfity. Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego
życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne. A kto by chciał Mi
służyć, niech idzie na Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój
sługa. A jeśli ktoś Mi służy, uczci go mój Ojciec.
Komentarz
UsuńJest czas głoszenia, to znaczy opowiadania o Bogu i Jego dziełach, ale
jest też czas dawania świadectwa. Wtedy głosiciel wypowiada
najważniejsze i ostateczne słowo, którym jest jego własne życie. W
świetle tego ostatniego nabiera znaczenia cała wcześniejsza droga i trud
głoszenia. Ziarno obumiera i wydaje plon obfity. Świętując
uroczystość św. Wojciecha (ok. 956-997), biskupa i męczennika, warto
pamiętać, że nasza wiara to również owoc jego życia i męczeństwa.
o. Tomasz Zamorski OP, "Oremus" Okres Wielkanocny 2009, s. 42
"Kto we łzach sieje, żąć będzie w radości" Ewa
UsuńPiątek, 24 kwietnia 2015
OdpowiedzUsuń(Dz 9,1-20)
Szaweł ciągle jeszcze siał grozę i dyszał żądzą zabijania uczniów
Pańskich. Udał się do arcykapłana i poprosił go o listy do synagog w
Damaszku, aby mógł uwięzić i przyprowadzić do Jerozolimy mężczyzn i
kobiety, zwolenników tej drogi, jeśliby jakichś znalazł. Gdy zbliżał
się już w swojej podróży do Damaszku, olśniła go nagle światłość
z nieba. A gdy upadł na ziemię, usłyszał głos, który mówił: Szawle,
Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz? Kto jesteś, Panie? - powiedział. A
On: Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz. Wstań i wejdź do miasta,
tam ci powiedzą, co masz czynić. Ludzie, którzy mu towarzyszyli w
drodze, oniemieli ze zdumienia, słyszeli bowiem głos, lecz nie widzieli
nikogo. Szaweł podniósł się z ziemi, a kiedy otworzył oczy, nic nie
widział. Wprowadzili go więc do Damaszku, trzymając za ręce. Przez trzy
dni nic nie widział i ani nie jadł, ani nie pił. W Damaszku znajdował
się pewien uczeń, imieniem Ananiasz. Ananiaszu! - przemówił do niego
Pan w widzeniu. A on odrzekł: Jestem, Panie! A Pan do niego: Idź na
ulicę Prostą i zapytaj w domu Judy o Szawła z Tarsu, bo właśnie się
modli. /I ujrzał w widzeniu, jak człowiek imieniem Ananiasz wszedł i
położył na nim ręce, aby przejrzał/. Panie - odpowiedział Ananiasz -
słyszałem z wielu stron, jak dużo złego wyrządził ten człowiek
świętym Twoim w Jerozolimie. I ma on także władzę od arcykapłanów
więzić tutaj wszystkich, którzy wzywają Twego imienia. Idź -
odpowiedział mu Pan - bo wybrałem sobie tego człowieka za narzędzie. On
zaniesie imię moje do pogan i królów, i do synów Izraela. I pokażę
mu, jak wiele będzie musiał wycierpieć dla mego imienia. Wtedy Ananiasz
poszedł. Wszedł do domu, położył na nim ręce i powiedział: Szawle,
bracie, Pan Jezus, który ukazał ci się na drodze, którą szedłeś,
przysłał mnie, abyś przejrzał i został napełniony Duchem Świętym.
Natychmiast jakby łuski spadły z jego oczu i odzyskał wzrok, i został
ochrzczony. A gdy go nakarmiono, odzyskał siły. Jakiś czas spędził z
uczniami w Damaszku i zaraz zaczął głosić w synagogach, że Jezus jest
Synem Bożym.
(Ps 117,1-2)
REFREN: Całemu światu głoście Ewangelię.
lub: Alleluja
Chwalcie Pana wszystkie narody,
wysławiajcie Go wszystkie ludy.
Bo potężna nad nami Jego łaska,
a wierność Jego trwa na wieki.
(J 6,54)
Kto spożywa moje Ciało i pije krew moją, ma życie wieczne.
(J 6,52-59)
Żydzi sprzeczali się więc między sobą mówiąc: Jak On może nam dać
/swoje/ ciało na pożywienie? Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę,
powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i
nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto
spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go
wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew
moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję
przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To
jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten, który
jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył
na wieki. To powiedział ucząc w synagodze w Kafarnaum.
Komentarz
Szaweł stoi na straży dawnych porządków. Przekonany o swojej sile i
słuszności podejmowanych działań, nie spodziewa się, że w drodze do
Damaszku spotka Tego, którego prześladuje. Utrata wzroku po spotkaniu z
Jezusem to droga, dzięki której Paweł nauczy się słabości. Będzie
prosił o pomoc, odda się w ręce obcych sobie ludzi, by stać się
częścią wspólnoty, by przynależeć do Chrystusa i Jego Kościoła.
Ciemność Damaszku stała się olśnieniem.
o. Tomasz Zamorski OP, "Oremus" Okres Wielkanocny 2009, s. 75
".....przysłał mnie, abyś przejrzał i został napełniony Duchem Świętym."- Panie dziękuję za tych, których stawiasz na mojej drodze życia, abym mogła przejrzeć i została napełniona Duchem Świętym Ewa
UsuńSobota, 25 kwietnia 2015
OdpowiedzUsuńŚwięto św. Marka Ewangelisty
(1 P 5,5b-14)
Wszyscy wobec siebie wzajemnie przyobleczcie się w pokorę, Bóg bowiem
pysznym się sprzeciwia, a pokornym łaskę daje. Upokórzcie się więc
pod mocną ręką Boga, aby was wywyższył w stosownej chwili. Wszystkie
troski wasze przerzućcie na Niego, gdyż Jemu zależy na was. Bądźcie
trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży
szukając kogo pożreć. Mocni w wierze przeciwstawcie się jemu! Wiecie,
że te same cierpienia ponoszą wasi bracia na świecie. A Bóg wszelkiej
łaski, Ten, który was powołał do wiecznej swojej chwały w Chrystusie,
gdy trochę pocierpicie, sam was udoskonali, utwierdzi, umocni i ugruntuje.
Jemu chwała i moc na wieki wieków! Amen. Krótko, jak mi się wydaje, wam
napisałem przy pomocy Sylwana, wiernego brata, upominając i
stwierdzając, że taka jest prawdziwa łaska Boża, w której trwajcie.
Pozdrawia was ta, która jest w Babilonie razem z wami wybrana, oraz Marek,
mój syn. Pozdrówcie się wzajemnym pocałunkiem miłości! Pokój wam
wszystkim, którzy trwacie w Chrystusie.
(Ps 89,2-3.6-7.16-17)
REFREN: Będę na wieki sławił łaski Pana
Będę na wieki śpiewał o łasce Pana,
moimi ustami Twą wierność będę głosił przez wszystkie pokolenia.
Albowiem powiedziałeś: "Na wieki ugruntowana jest łaska",
utrwaliłeś swą wierność w niebiosach.
Niebiosa wysławiają cuda Twoje, Panie,
i Twoją wierność w zgromadzeniu świętych.
Bo któż na obłokach będzie równy Panu,
kto z synów Bożych będzie doń podobny?
Błogosławiony lud, który umie się cieszyć
i chodzi, Panie, w blasku Twojej obecności.
Cieszą się zawsze Twym imieniem,
wywyższa ich Twoja sprawiedliwość.
(1 Kor 1,23-24)
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest mocą Bożą i
mądrością Bożą.
(Mk 16,15-20)
Jezus ukazawszy się Jedenastu rzekł do nich: Idźcie na cały świat i
głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest,
będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Tym zaś, którzy
uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą
wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i
jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce
kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie. Po rozmowie z nimi Pan Jezus
został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga. Oni zaś poszli i
głosili Ewangelię wszędzie, a Pan współdziałał z nimi i potwierdził
naukę znakami, które jej towarzyszyły.
Komentarz
Ewangelista ma dar zmieniania życia Jezusa w opowieść. Wtedy rzeczy
najważniejsze - słowa, gesty i wydarzenia - mogą przetrwać. Odkrywamy w
nich Jezusa i zbliżamy się do Niego. Z opowieścią Ewangelii
Apostołowie wyruszyli na cały świat, by każdy, "kto uwierzy i
przyjmie chrzest, był zbawiony". W ten sposób opowieść ta zmienia
również nasze życie.
o. Tomasz Zamorski OP, "Oremus" Okres Wielkanocny 2009, s. 51
"Ten, który was powołał do wiecznej swojej chwały w Chrystusie,
Usuńgdy trochę pocierpicie, sam was udoskonali, utwierdzi, umocni i ugruntuje." - Panie umacniaj mnie poprzez cierpienia,które przeżywam Ewa