(fot.andrewcomiskey.com)
"Dziś jest mężem kobiety, którą mocno kocha, i ojcem czworga
dzieci. Kiedyś był też pastorem, jednak 4 lata temu przeszedł na katolicyzm. Od
30 lat prowadzi też wspólnotę i program "Strumienie Życia" pomagające
ludziom mającym problem ze swoją tożsamością seksualną (nie tylko w sensie
homoseksualizmu). Jak zapewnia, nawet nie przypuszczał, że tak potoczą się jego
losy.
18 kwietnia w krakowskim w sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy Andrew podzielił się świadectwem swojego życia, nawrócenia i drogi prowadzącej do zawierzenia Bogu.
- Miałem problem ze swoją płcią. Ludzie patrzyli na mnie i
mówili, że coś jest ze mną nie tak, że jestem inny. Bo byłem inny: pasywny,
spokojny, nie taki, jak dwaj moi starsi bracia. Oni byli silni, nawet mnie bili
za tę moją inność. Dodatkowo mój ojciec był człowiekiem niedostępnym. To
wszystko spowodowało, że zostałem złamany duchowo. Ciągle czułem na sobie
obwiniające spojrzenie mówiące, że jestem gorszy. Wierzyłem, że tak jest -
opowiadał" - to wstęp do sprawozdania".
Całość - tutaj.
Całość - tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz