Sama Aga poproszona o komentarz na temat filmu, napisała
tak:
„Po pierwsze potrzebne było, aby fale życia nieco się
wzburzyły - stąd wziął się materiał na film. Była to długa i ciężka praca,
zakończona oczkowanym efektem, dzięki silnej motywacji i wierze w sens tego co
się robi. Pisanie scenariusza zajęło mi około dwóch lat.
Potem robiłam Storybord, czyli ujęcia wszystkich kadrów w filmie. Następny
krok to zbieranie ekipy. W filmach offowych praktycznie nie ma funduszy,
pracuje więc ekipa zapaleńców. Reżyser – zapaleniec (ja) zapala innych. Inaczej
wszystko by się rozpadło. Zdarza się że niektóre osoby rezygnują i trzeba
szybko znaleźć kogoś nowego. Większość aktorów w tym filmie została wybrana z
castingu. Tylko dwójka to zawodowi aktorzy Teatru Ludowego w Krakowie (Paweł Kumięga w roli Krzysztofa
oraz Stanisław Berny w roli nauczyciela). Następnie trzeba było również
wyszukać odpowiednie lokacje (bardzo tego nie lubię robić ;-) i uzgodnić z
właścicielami terminy kręcenia filmu. Zdjęcia trwały około tygodnia
(plus jeden dzień tzw. dokrętki). Szczęście w nieszczęściu, że podczas zdjęć
nie miałam stałej pracy. Pozwoliło mi to na pełne zaangażowanie w film. Nie
pamiętam już ile trwał montaż zdjęć i dźwięku. Chciałam jeszcze wspomnieć
coś na temat muzyki. Otóż chłopaków z Melancholy poznałam na pewnym festiwalu.
Byłam wtedy operatorem kamery podczas wywiadów z nimi. Dali mi darmową płytę.
Gdy słuchałam jej w domu, pomyślałam, że to jest muzyka do mojego filmu i
dopasowałam utwory do poszczególnych scen. Na koniec chciałam podkreślić że
prawdą jest co napisałam na końcu filmu : "Film powstał dzięki Bogu".
Tak było! Bez Niego to przedsięwzięcie nie było by możliwe. Ale na temat
działania Pana Boga w filmie to już inna historia i chyba na prywatną rozmowę.
Ślę wszystkim ukłony i miłego seansu. Agnieszka K.”
Oglądnijcie i komentujcie. Uważam, że film jest ciekawy i bardzo dobrze zrobiony. Z tym, że trochę specyficzny - potrzebowałam
pomocy Agi, by go do końca zrozumieć. Ciekawa jestem waszych opinii.
Rzeczywiście interesujący, z tym, że również dla mnie nie do końca jasny. Mam nadzieję, że autorka mi go kiedyś wyjaśni:)
OdpowiedzUsuńZapraszamy na spotkanie Dzielnych Niewiast. Aga będzie na pewno i myślę, ze chętnie wyjaśni;)
OdpowiedzUsuń1) Można też się wpisać na listę meilingową "Dzielnych Niewiast" i tam mnie zagadać :). Pozdrawiam szanownych widzów :) .
OdpowiedzUsuń2) Ponieważ w tej wersji filmu chochliki zwinęły mi loga, to jeszcze pozwolę sobie tutaj na wymienienie firm i instytucji które mi pomogły. Dziękuję im bardzo! SCKM, FilMagia, Arsform, Opera Krakowska, Melancholy, FAM, MP Records, ZIKIT, Politechnika Krakowska.
dddak