Dziewczyny wygląda na to, że ‘zaistniałyśmy’ w wirtualnym świecie;)
Nasz blog-noworodek, oficjalnie funkcjonujący od wczoraj, odwiedziło ponad 250 osób (godz. 9:50).
Dużo. Jestem bardzo zaskoczona. I
choć pisany on był z myślą o Dzielnych Niewiastach przyjeżdżających do
Krakowa na cykliczne spotkania, to ogromną radość sprawiają mi wszyscy odwiedzający. Zapraszam Was częściej - blog będzie systematycznie ewoluował i może każdy będzie mógł tu coś dla siebie znaleźć. Zapraszam również na nasze comiesięczne spotkania.
Blog jest na razie w wersji bardzo podstawowej i bardzo odległej od wzorca, który jest w mojej wyobraźni. Chciałabym, żeby docelowo był on bardzo kobiecym blogiem - romantycznym i subtelnym. Bardzo estetycznym, z dopracowanymi szczególikami. Z kredensem w kuchni i bujanym fotelem w salonie;) Opisałam go koledze, który ma firmę zajmującą się takimi sprawami, powiedział, że jest to do zrobienia. Podał kwotę - kilkanaście tysięcy złotych (!!!). Zaporowa. Poczekam cierpliwie. Myślę, że znajdzie się ktoś, kto będzie potrafił i chciał to zrobić. Nie dla kasy. Po prostu dla nas, dla kobiet. Jesteśmy dzielne, ale to nie znaczy, że niezależne. Potrzebujemy pomocy i wsparcia. I wiem, że są tacy, którzy tę pomoc i wsparcie chcą nieść. Marzenia się spełniają!
Póki co bardzo dziękuję Michałowi P., który poświęcił swoje sobotnie popołudnie i wieczór, by wdrożyć mnie w tajniki blogowania. Nie było to łatwe wziąwszy pod uwagę moje zacięcie anty-inforamtyczne. Dziękuję Ci za cierpliwość i wyrozumiałość.
I jeszcze jedno - spotkałam dziś Ojca Pawła C. (Filipina), wyjeżdża na rekolekcje, prosił o modlitwę. Pomyślałam, że przekażę tę intencję też Wam. Oni - Kapłani - potrzebują naszej modlitwy. Prowadzą Kościół w trudnych czasach. Gdyby z każdymi odwiedzinami tego bloga, wpłynęło jedno "Zdrowaś Maryjo" w tej intencji, otoczylibyśmy Ojca potężną opieką;) Pamiętajmy też o naszym opiekunie Ojcu Pawle Drobocie i wszystkich dziełach, w które jest zaangażowany.
Witajcie dzielne niewiasty.
OdpowiedzUsuńCieszę się każdym naszym wspólnym spotkaniem. Podczas naszego spotkania 4 sierpnia w Krakowie, dopiero po przyjeździe do domu, treści te na nowo docierały do mnie i zaczeły pracować we mnie.
Bardzo dziękuję za Mszę Świętą, która odprawił ojciec Paweł w intencji solenizantek, m.in za mnie. To niezwykłe doświadczenie modlitwy wstawienniczej. Wszystkie solenizantki stałyśmy w czasie Mszy świętej na środku przed ołtarzem w trakcie czytania modlitwy wiernych. Poczułam wtedy, że cała (z radościami i problemami, tak jaka jestem) jestem złożona i ofiarowana na ołtarzu Pana gdzie ma dokonać się moja przemiana przez złożoną już na krzyżu ofiarę Jezusa Chrystusa w Duchu Świętym, a bliskie osoby są razem ze mną. Potem to czuje sie spokój i błogie bezpieczeństwo...
Tak mi brzmią słowa Ps 45 "Posłuchaj córko, spójrz i nakłoń ucha
Zapomnij o swym ludzie o domu ojca swego
Król pragnie twej piękności
On jest panem twoim oddaj Mu pokłon" i nasuwają mi się myśli do rozważania.
posłuchaj -wiara rodzi sie ze słuchania, zawsze pierwszy mówi Pan Bóg i on wychodzi do człowieka, potrzeba wyciszenia, aby usłyszeć głos Boga
Córko - to słowo świadczy o wyjątkowej bliskości, szczególnej relacji, wybraniu, zażyłości ojciec-córka
spójrz - zmień kierunek swojego patrzenia, patrz w tą stronę, odwróć wzrok od tej strony w która się tak wpatrujesz
nakłoń ucha - zrób coś ze swej strony i skieruj ucho we właściwym kierunku
zapomnij o swym ludzie - zapomnij o pracy, o ludziach o których myślisz, którymi się zajmujesz
o domu ojca swego - ponieważ te sprawy są Ci bliskie i ludzkie, znasz je dobrze, wiesz co dzieje sie w domu twego ojca i matki
Król -to ktoś wyjątkowy sam król i Pan, władca, który panuje, odziany jest w majestat
pragnie twej piękności - pożąda, chce dla ciebie piękności, byś była śliczna, wyjątkowa, dostojna, pełna wdzięku a zarazem wolna, chce cieszyć się twą pięknością
On jest panem twoim -to twój Bóg, pragnie twego dobra, jest ponad wszystkim, jest miłością
oddaj mu pokłon - Jemu należy się tylko pokłon, do Niego wszystko należy, oddawanie chwały Bogu jest nam potrzebne, bo wtedy wszystko jest na swoim miejscu, Jemu jedynemu mamy oddawać pokłon, On na nas patrzy..., patrzy jak tańczysz przed Nim i dla Niego.
To wszystko co mi sie nasunęło z tym tekstem, a jeszcze jedno.
Ostatnio przeczytałam taki cytat, mniej więcej- najpierw kobieta jest kochana, bo jest piękna, a z czasem staje się tak, że będąc kochana staje sie piękna.
Życzę wszystkim dzielnym niewiastom i sobie też byśmy czuły się kochanymi przez Boga i doświadczały tego w swoim sercu, bo wtedy gdy czujemy się kochane jesteśmy piękne.
Pozdrawiam!
Witaj Mario,
OdpowiedzUsuńnie znamy się, ponieważ nie byłam jeszcze w Krakowie na spotkaniu. Jestem jednak w Missio Christi-zatem w miarę na bieżąco z inicjatywą Dzielnych Niewiast.
Chciałabym Ci podziękować za podzielenie się tym rozważaniem. Zrobiłam sobie na jego podstawie krótką medytację i zobaczyłam, że potrzebuję właśnie zmiany kierunku patrzenia. Bo od dłuższego jestem skoncentrowana na tym co dla mnie trudne i bolesne, czego się lękam, co jest w moim życiu brakiem-zamiast wpatrywać się w to co dobre, piękne, w nowe możliwości...A przede wszystkim w oblicze Boga, zwłaszcza, że jestem teraz u-Boga:)
Pozdrawiam serdecznie Ciebie i wszystkie Dzielne Niewiasty!
Z nadzieją na spotkanie kiedyś u o.Pawła,
MZ
Dziękuję Wam dziewczyny za Wasze świadectwa. Za podzieleniem się tym, co w Was. To bardzo buduje. A.
OdpowiedzUsuń