"Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego
Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał
życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby
świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony" (J 3,15-17).
Dzisiaj święto Podwyższenia Krzyża. Śmierć Jezusa
niesie w sobie tajemnicę życia. Przytulam się do krzyża, by z niego zaczerpnąć. Wewnętrzną siłę, umiejętność umierania, by rodzić się na nowo, życia w obfitości...
(Lb 21,4b-9)
W owych dniach podczas drogi jednak lud stracił cierpliwość.
I zaczęli
mówić przeciw Bogu i Mojżeszowi: Czemu wyprowadziliście nas
z Egiptu,
byśmy tu na pustyni pomarli? Nie ma chleba ani wody, a
uprzykrzył się
nam już ten pokarm mizerny. Zesłał więc Pan na lud węże o
jadzie
palącym, które kąsały ludzi, tak że wielka liczba Izraelitów
zmarła.
Przybyli więc ludzie do Mojżesza mówiąc: Zgrzeszyliśmy,
szemrząc
przeciw Panu i przeciwko tobie. Wstaw się za nami do Pana,
aby oddalił od
nas węże. I wstawił się Mojżesz za ludem. Wtedy rzekł Pan do
Mojżesza: Sporządź węża i umieść go na wysokim palu; wtedy
każdy
ukąszony, jeśli tylko spojrzy na niego, zostanie przy życiu.
Sporządził więc Mojżesz węża miedzianego i umieścił go na
wysokim
palu. I rzeczywiście, jeśli kogo wąż ukąsił, a ukąszony
spojrzał na
węża miedzianego, zostawał przy życiu.
(Ps 78,1-2.34-38)
REFREN: Wielkich dzieł Boga nie zapominajmy.
Słuchaj, mój ludu, nauki mojej,
nakłońcie wasze uszy na słowa ust moich.
Do przypowieści otworzę me usta,
wyjawię tajemnice zamierzchłego czasu.
Gdy ich zabijał, wtedy Go szukali,
nawróceni garnęli się do Boga.
Przypominali sobie, że Bóg jest ich opoką,
że Bóg najwyższy jest ich Zbawicielem.
Lecz oszukiwali Go swymi ustami
i kłamali Mu swoim językiem.
Ich serce nie było Mu wierne,
w przymierzu z Nim nie byli stali.
On jednak będąc miłosierny
odpuszczał im winę i nie zatracał,
gniew swój często powściągał
i powstrzymywał swoje wzburzenie.
(Flp 2,6-11)
Chrystus Jezus, istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze
sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego
siebie,
przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi. A w
zewnętrznym przejawie, uznany za człowieka, uniżył samego
siebie,
stawszy się posłusznym aż do śmierci - i to śmierci
krzyżowej.
Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię
ponad
wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano
istot
niebieskich i ziemskich i podziemnych. I aby wszelki język
wyznał, że
Jezus Chrystus jest PANEM - ku chwale Boga Ojca.
Uwielbiamy Cię, Chryste, i błogosławimy Ciebie, bo przez
Krzyż twój
święty, świat odkupiłeś.
(J 3,13-17)
Jezus powiedział do Nikodema: Nikt nie wstąpił do nieba,
oprócz Tego,
który z nieba zstąpił - Syna Człowieczego. A jak Mojżesz
wywyższył
węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna
Człowieczego, aby
każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. Tak bowiem
Bóg
umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy,
kto w
Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem
Bóg nie
posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po
to, by
świat został przez Niego zbawiony.
Wszystkim Czytelnikom bloga życzę dobrej, błogosławionej niedzieli.
OdpowiedzUsuń"Wielkich dzieł Boga nie zapominajmy" - dziękuję Panie za to, że przenikasz moje życie i czynisz w nim tak dużo dobra. Nie pozwól bym kiedykolwiek zapomniała o tym.
OdpowiedzUsuń"Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne" - chwała Tobie Panie. Dziękuję za Twoją bezwarunkową, troskliwą miłość i za życie wieczne
OdpowiedzUsuńDzisiaj usłyszałam takie słowa:
OdpowiedzUsuń" Czy doświadczam, że wraz z krzyżem Jezusa towarzyszy mi Jego łaska? Jezus mówi do św. Pawła (i do nas, swoich uczniów): „Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali” (2 Kor 12, 9). Gdy Pan Bóg „dopuszcza” w naszym życiu krzyż, daje nam również moc, by go nieść. Nikogo nie przerasta Jego krzyż, gdy niesie Go z Jezusem. Każdy ma taki krzyż, jaki potrafi unieść."
I jeszcze opowiadanie,"Wielki wąwóz", które bardzo lubię i często go sobie przypominam, a zwłaszcza kiedy jest trudno.
Zamieszczam go w poniższym linku.
http://senszycia.pl/przeczytaj/opowiadania/77-wielkiwawoz
Życzę Wam odebrania wszystkich łask nadchodzącego tygodnia!
Z pamięcią w modlitwie!
Aga ;)
Agnieszko, opowiadanie "Wielki wąwóz" super! Rozważanie o krzyżów również. Dziękuję Ci bardzo za te słowa.
UsuńPoniedziałek, 15 września 2014
OdpowiedzUsuńWspomnienie Najświętszej Maryi Panny Bolesnej
(Hbr 5,7-9)
Chrystus podczas swojego życia doczesnego z głośnym wołaniem i płaczem
zanosił gorące prośby i błagania do Tego, który mógł Go wybawić od
śmierci, i został wysłuchany dzięki swej uległości. A chociaż był
Synem, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał. A gdy
wszystko wykonał, stał się sprawcą zbawienia wiecznego dla wszystkich,
którzy Go słuchają,
(Ps 31,2-6.15-16.20)
REFREN: Wybaw mnie, Panie, w miłosierdziu swoim
Panie, do Ciebie się uciekam:
niech nigdy nie doznam zawodu,
wybaw mnie w sprawiedliwości Twojej.
Nakłoń ku mnie Twe ucho,
pospiesz, aby mnie ocalić.
Bądź dla mnie skałą schronienia,
warownią, która ocala.
Ty bowiem jesteś moją skałą i twierdzą,
kieruj mną i prowadź przez wzgląd na swe imię.
Wydobądź z sieci zastawionej na mnie,
bo Ty jesteś moją ucieczką.
W ręce Twoje powierzam ducha mego:
Ty mnie odkupisz, Panie, wierny Boże.
Ja zaś pokładam ufność w Tobie, Panie,
i mówię: "Ty jesteś moim Bogiem".
W Twoim ręku są moje losy,
wyrwij mnie z rąk wrogów i prześladowców.
Jakże jest wielka dobroć Twoja, Panie,
którą zachowałeś dla bogobojnych.
Okazujesz ją tym, którzy uciekają się do Ciebie
na oczach ludzi.
Błogosławiona jesteś, Panno Maryjo, która bez śmierci wysłużyłaś
palmę męczeństwa pod krzyżem Chrystusa.
(J 19,25-27)
Obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria,
żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i
stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki:
Niewiasto, oto syn Twój. Następnie rzekł do ucznia: Oto Matka twoja. I
od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.
lub:
(Łk 2,33-35)
A Jego ojciec i Matka dziwili się temu, co o Nim mówiono. Symeon zaś
błogosławił Ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: Oto Ten przeznaczony jest
na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać
się będą. A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły
serc wielu.
Komentarz
Dziś, we wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Bolesnej, kontemplujemy
Maryję uczestniczącą w odkupieńczej męce i śmierci Jezusa Chrystusa.
Serce Matki, patrzącej na straszną agonię Syna, przebił miecz bólu.
Każdy z nas, borykając się z osobistymi problemami, może zawsze liczyć
na Jej macierzyńską opiekę i wstawiennictwo. Wraz z Nią podążajmy za
Jezusem ku bramom królestwa Bożego.
Michał Piotr Gniadek, "Oremus" wrzesień 2008, s. 64-65
Matko bolesna módl się za nami!
OdpowiedzUsuńhttp://youtu.be/xaJhiWhfJAU
Aga
Agnieszka, cudowna ta pieśń! Dziękuję, dziękuję, dziękuję:)
Usuń"Bądź dla mnie skałą schronienia,
OdpowiedzUsuńwarownią, która ocala.
Ty bowiem jesteś moją skałą i twierdzą,
kieruj mną i prowadź przez wzgląd na swe imię". Ewa
"Ja zaś pokładam ufność w Tobie, Panie,
OdpowiedzUsuńi mówię: "Ty jesteś moim Bogiem".
W Twoim ręku są moje losy"
Wtorek, 16 września 2014
OdpowiedzUsuńWspomnienie świętych męczenników Korneliusza, papieża, i Cypriana,
biskupa
(1 Kor 12,12-14.27-31a)
Podobnie jak jedno jest ciało, choć składa się z wielu członków, a
wszystkie członki ciała, mimo iż są liczne, stanowią jedno ciało, tak
też jest i z Chrystusem. Wszyscyśmy bowiem w jednym Duchu zostali
ochrzczeni, [aby stanowić] jedno Ciało: czy to Żydzi, czy Grecy, czy to
niewolnicy, czy wolni. Wszyscyśmy też zostali napojeni jednym Duchem.
Ciało bowiem to nie jeden członek, lecz liczne [członki]. Wy przeto
jesteście Ciałem Chrystusa i poszczególnymi członkami. I tak ustanowił
Bóg w Kościele najprzód apostołów, po wtóre proroków, po trzecie
nauczycieli, a następnie tych, co mają dar czynienia cudów, wspierania
pomocą, rządzenia oraz przemawiania rozmaitymi językami. Czyż wszyscy
są apostołami? Czy wszyscy prorokują? Czy wszyscy są nauczycielami? Czy
wszyscy mają dar czynienia cudów? Czy wszyscy posiadają łaskę
uzdrawiania? Czy wszyscy przemawiają językami? Czy wszyscy potrafią je
tłumaczyć? Lecz wy starajcie się o większe dary.
(Ps 100,1-5)
REFREN:My ludem Pana i Jego owcami
Wykrzykujcie na cześć Pana, wszystkie ziemie,
służcie Panu z weselem
Stawajcie przed obliczem Pana
z okrzykami radości.
Wiedzcie, że Pan jest Bogiem,
On sam nas stworzył,
jesteśmy Jego własnością,
Jego ludem, owcami Jego pastwiska.
W Jego bramy wstępujcie z dziękczynieniem,
z hymnami w Jego przedsionki,
chwalcie i błogosławcie Jego imię.
Albowiem Pan jest dobry,
Jego łaska trwa na wieki,
a Jego wierność przez pokolenia.
(Łk 7,16)
Wielki prorok powstał między nami, i Bóg nawiedził lud swój.
(Łk 7,11-17)
Jezus udał się do pewnego miasta, zwanego Nain; a szli z Nim Jego
uczniowie i tłum wielki. Gdy zbliżył się do bramy miejskiej, właśnie
wynoszono umarłego - jedynego syna matki, a ta była wdową. Towarzyszył
jej spory tłum z miasta. Na jej widok Pan użalił się nad nią i rzekł
do niej: Nie płacz! Potem przystąpił, dotknął się mar - a ci, którzy
je nieśli, stanęli - i rzekł: Młodzieńcze, tobie mówię wstań!
Zmarły usiadł i zaczął mówić; i oddał go jego matce. A wszystkich
ogarnął strach; wielbili Boga i mówili: Wielki prorok powstał wśród
nas, i Bóg łaskawie nawiedził lud swój. I rozeszła się ta wieść o
Nim po całej Judei i po całej okolicznej krainie.
Komentarz
Obietnica Chrystusa, że ten, kto będzie cierpiał prześladowania, a
nawet poniesie śmierć z Jego powodu, nie umrze na wieki, dodawała odwagi
tym, którzy nie wyparli się swojego Mistrza. Zarówno papież Korneliusz,
jak i biskup Cyprian, żyjący w III wieku, nie ugięli się pod naciskiem
społecznym i odmówili oddania czci cesarzowi. Ich wierność Bogu w
Trójcy Jedynemu była przyczyną poniesienia męczeńskiej śmierci.
Jezus, który przywraca życie umarłym, nagrodził ich wierność dając
im udział w swojej chwale.
Michał Piotr Gniadek, "Oremus" wrzesień 2008, s. 68
"Nie płacz" - Dziękuję Panie za te słowa pociechy Ewa
OdpowiedzUsuńŚroda, 17 września 2014
OdpowiedzUsuń(1 Kor 12,31-13,13)
Starajcie się o większe dary: a ja wam wskażę drogę jeszcze
doskonalszą. Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym
nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący.
Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał
wszelką wiedzę, i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry
przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym. I gdybym rozdał na
jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz
miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał. Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się
pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się
gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz
współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we
wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie
ustaje, [nie jest] jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar
języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie. Po części
bowiem tylko poznajemy, po części prorokujemy. Gdy zaś przyjdzie to, co
jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe. Gdy byłem
dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak
dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co
dziecięce. Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś
[zobaczymy] twarzą w twarz: Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam
tak, jak i zostałem poznany. Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość
- te trzy: z nich zaś największa jest miłość.
(Ps 33,2-5.12.22)
REFREN:Szczęśliwy naród wybrany przez Pana
Sławcie Pana na cytrze,
grajcie Mu na harfie o dziesięciu strunach.
Śpiewajcie Mu pieśń nową,
pełnym głosem śpiewajcie Mu wdzięcznie.
Bo słowo Pana jest prawe,
a każde Jego dzieło godne zaufania.
On miłuje prawo i sprawiedliwość,
ziemia jest pełna Jego łaski.
Błogosławiony lud, którego Pan jest Bogiem,
naród, który On wybrał na dziedzictwo dla siebie.
Panie, niech nas ogarnie Twoja łaska,
według nadziei, którą pokładamy w Tobie.
(J 6,63b.68b)
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem. Ty masz słowa życia wiecznego.
(Łk 7,31-35)
Po odejściu wysłanników Jana Chrzciciela Jezus powiedział do tłumów:
Z kim więc mam porównać ludzi tego pokolenia? Do kogo są podobni?
Podobni są do dzieci, które przebywają na rynku i głośno przymawiają
jedne drugim: Przygrywaliśmy wam, a nie tańczyliście; biadaliśmy, a
wyście nie płakali. Przyszedł bowiem Jan Chrzciciel: nie jadł chleba i
nie pił wina; a wy mówicie: Zły duch go opętał. Przyszedł Syn
Człowieczy: je i pije; a wy mówicie: Oto żarłok i pijak, przyjaciel
celników i grzeszników. A jednak wszystkie dzieci mądrości przyznały
jej słuszność.
Komentarz
"Starajcie się o większe dary" "wskażę wam drogę
doskonalszą" - pisze św. Paweł do Koryntian. Sama wiedza i
różnego rodzaju umiejętności nie są w stanie nadać naszemu życiu
głębokiego sensu. Tylko miłość pozwala nam stanąć twarzą w twarz z
prawdą o sobie, o drugim człowieku i wreszcie o samym Bogu. To nie
posiadane bogactwo - także to intelektualne i duchowe - jest świadectwem
żywej wiary, ale gotowość do bycia darem miłości dla innych. Na wzór
Chrystusa, który umiłował nas do końca, aż do oddania za nas życia.
Michał Piotr Gniadek, "Oremus" wrzesień 2008, s. 71-72
"Starajcie się o większe dary: a ja wam wskażę drogę jeszcze
OdpowiedzUsuńdoskonalszą." Panie proszę pomóż Ewa
"Panie, niech nas ogarnie Twoja łaska,
OdpowiedzUsuńwedług nadziei, którą pokładamy w Tobie".
Napełniaj mnie Panie Twoją łaskę, bym mogła iść za Twoim głosem w ufności i bez lęku
"Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał..." Życie bez miłości jest puste i nijakie. Nie mam na myśli tu miłości kobiety i mężczyzny, ale każdy jej rodzaj. Ale za tą miłością do mężczyzny bardzo tęsknię. Bardzo chciałabym spotkać człowieka, któremu będę mogła zaufać, podzielić się z nim sobą, pokochać, wyruszyć na wspólny szlak... Nie wiem dlaczego nie mogę kogoś takiego spotkać, dlaczego te drogi nasze nie mogą się zejść... Radze sobie nawet dobrze w moim byciu niezamężną, ale jednak to pragnienie wciąż we mnie jest... Nie wiem co z tym zrobić. Zawierzam to wszytko Bogu, tą całą tęsknotę i siebie. Jeśli ktoś chciałby się pomodlić za mnie, to bardzo proszę i będę bardzo wdzięczna.
OdpowiedzUsuńCzwartek, 18 września 2014
OdpowiedzUsuńŚwięto św. Stanisława Kostki, zakonnika, patrona Polski
(Mdr 4,7-15)
Sprawiedliwy, choćby umarł przedwcześnie, znajdzie odpoczynek. Starość
jest czcigodna nie przez długowieczność i liczbą lat się jej nie
mierzy: sędziwością u ludzi jest mądrość, a miarą starości - życie
nieskalane. Ponieważ spodobał się Bogu, znalazł Jego miłość, i
żyjąc wśród grzeszników, został przeniesiony. Zabrany został, by
złość nie odmieniła jego myśli albo ułuda nie uwiodła duszy: bo urok
marności przesłania dobro, a burza namiętności mąci prawy umysł.
Wcześnie osiągnąwszy doskonałość, przeżył czasów wiele. Dusza jego
podobała się Bogu, dlatego pospiesznie wyszedł spośród nieprawości. A
ludzie patrzyli i nie pojmowali, ani sobie tego nie wzięli do serca, że
łaska i miłosierdzie nad Jego wybranymi i nad świętymi Jego
opatrzność.
lub
(1 J 2,12-17)
Piszę do was, dzieci, że dostępujecie odpuszczenia grzechów ze względu
na Jego imię. Piszę do was, ojcowie, że poznaliście Tego, który jest
od początku. Piszę do was, młodzi, że zwyciężyliście Złego.
Napisałem do was, dzieci, że znacie Ojca, napisałem do was, ojcowie, że
poznaliście Tego, który jest od początku, napisałem do was, młodzi,
że jesteście mocni i że nauka Boża trwa w was, i zwyciężyliście
Złego. Nie miłujcie świata ani tego, co jest na świecie! Jeśli kto
miłuje świat, nie ma w nim miłości Ojca. Wszystko bowiem, co jest na
świecie, a więc: pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha
tego życia nie pochodzi od Ojca, lecz od świata. Świat zaś przemija, a
z nim jego pożądliwość; kto zaś wypełnia wolę Bożą, ten trwa na
wieki.
(Ps 148,1-2.11-13a.13c-14)
REFREN: Chłopcy i dziewczęta, chwalcie imię Pana
Chwalcie Pana z niebios,
chwalcie Go na wysokościach.
Chwalcie Go, wszyscy Jego aniołowie,
chwalcie Go, wszystkie Jego zastępy.
Królowie ziemscy i wszystkie narody,
władcy i wszyscy sędziowie tej ziemi,
Młodzieńcy i dziewczęta,
starcy i dzieci
niech imię Pana wychwalają.
Majestat Jego ponad ziemią i niebem
i On pomnaża potęgę swego ludu.
Oto pieśń pochwalna wszystkich Jego świętych,
synów Izraela, ludu, który jest Mu bliski.
(Mt 5,8)
Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.
(Łk 2,41-52)
Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy miał
lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po
skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie
zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie
pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych.
Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go. Dopiero po
trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między
nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś,
którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i
odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do
Niego: Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca
szukaliśmy Ciebie. Lecz On im odpowiedział: Czemuście Mnie szukali? Czy
nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca? Oni
jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. Potem poszedł z nimi i
wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie
wszystkie te wspomnienia w swym sercu. Jezus zaś czynił postępy w
mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi.
UsuńKomentarz
Obchodzimy dziś święto św. Stanisława Kostki (1550-1568), patrona
Polski oraz dzieci i młodzieży. Stanisław urodził się w bardzo bogatej
i wpływowej rodzinie. Już we wczesnej młodości czuł, że jest
powołany do życia zakonnego. Nie zważając na sprzeciwy krewnych i
szyderstwa rówieśników, oddawał się modlitwie i pokucie. Został
wkrótce przyjęty do rodziny jezuickiej. Przeżywszy 18 lat, ten młody
czciciel Matki Bożej umarł z różańcem w dłoniach w wigilię święta
Wniebowzięcia Maryi Panny. Sława jego świętości szybko obiegła nie
tylko Kościół w Polsce, ale i w Europie. Zgodnie ze słowami z
dzisiejszego czytania z Księgi Mądrości, "wcześnie osiągnąwszy
doskonałość, przeżył czasów wiele".
Michał Piotr Gniadek, "Oremus" wrzesień 2008, s. 76
"...napisałem do was, młodzi,
OdpowiedzUsuńże jesteście mocni i że nauka Boża trwa w was, i zwyciężyliście
Złego. Nie miłujcie świata ani tego, co jest na świecie! Jeśli kto
miłuje świat, nie ma w nim miłości Ojca" Naucz mnie Panie, aby Twoja nauka trwała we mnie i abym umiała pokonać złego Ewa
iątek, 19 września 2014
OdpowiedzUsuń(1 Kor 15,12-20)
Jeżeli głosi się, że Chrystus zmartwychwstał, to dlaczego twierdzą
niektórzy spośród was, że nie ma zmartwychwstania? Jeśli nie ma
zmartwychwstania, to i Chrystus nie zmartwychwstał. A jeśli Chrystus nie
zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza
wiara. Okazuje się bowiem, żeśmy byli fałszywymi świadkami Boga, skoro
umarli nie zmartwychwstają, przeciwko Bogu świadczyliśmy, że z martwych
wskrzesił Chrystusa. Skoro umarli nie zmartwychwstają, to i Chrystus nie
zmartwychwstał. A jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest wasza
wiara i aż dotąd pozostajecie w swoich grzechach. Tak więc i ci, co
pomarli w Chrystusie, poszli na zatracenie. Jeżeli tylko w tym życiu w
Chrystusie nadzieję pokładamy, jesteśmy bardziej od wszystkich ludzi
godni politowania. Tymczasem jednak Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy
spośród tych, co pomarli.
(Ps 17,1.6-8.15)
REFREN: Gdy zmartwychwstanę, będę widział Boga.
Rozważ, Panie, słuszną sprawę,
usłysz moje wołanie,
wysłuchaj modlitwy
moich warg nieobłudnych.
Wołam do Ciebie, bo Ty mnie, Boże, wysłuchasz;
nakłoń ku mnie Twe ucho, usłysz moje słowo.
Okaż przedziwne miłosierdzie Twoje,
Zbawca tych, co się chronią przed wrogiem pod Twoją prawicą.
Strzeż mnie jak źrenicy oka,
ukryj mnie w cieniu Twych skrzydeł.
A ja w sprawiedliwości ujrzę Twe oblicze,
ze snu powstając nasycę się Twym widokiem.
(Mt 11,25)
Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że tajemnice królestwa
objawiłeś prostaczkom.
(Łk 8,1-3)
Jezus wędrował przez miasta i wsie, nauczając i głosząc Ewangelię o
królestwie Bożym. A było z Nim Dwunastu oraz kilka kobiet, które
uwolnił od złych duchów i od słabości: Maria, zwana Magdaleną,
którą opuściło siedem złych duchów; Joanna, żona Chuzy, zarządcy u
Heroda; Zuzanna i wiele innych, które im usługiwały ze swego mienia.
Komentarz
W dzisiejszej Ewangelii wśród osób towarzyszących Jezusowi wymienione
są kobiety: Maria Magdalena, Joanna, Zuzanna "i wiele innych".
Usługiwały one Zbawicielowi oraz dwunastu Apostołom. Otwarta i pełna
szacunku postawa Jezusa wobec kobiet była nowością w ówczesnym
patriarchalnym społeczeństwie. Pan przywrócił kobietom ich godność,
którą Stwórca od początku je obdarzył, jako że - tak samo jak
mężczyźni - są one powołane przez Niego do panowania nad światem oraz
pomnażania uczynków miłości.
Michał Piotr Gniadek, "Oremus" wrzesień 2008, s. 80-81
Wołam do Ciebie, bo Ty mnie, Boże, wysłuchasz; Ewa
UsuńSobota, 20 września 2014
OdpowiedzUsuńWspomnienie świętych męczenników Andrzeja Kim Taegon, prezbitera,
Pawła Chong Hasang i Towarzyszy
(1 Kor 15,35-37.42-49)
Powie ktoś: A jak zmartwychwstają umarli? W jakim ukazują się ciele? O,
niemądry! Przecież to, co siejesz, nie ożyje, jeżeli wprzód nie
obumrze. To, co zasiewasz, nie jest od razu ciałem, którym ma się stać
potem, lecz zwykłym ziarnem, na przykład pszenicznym lub jakimś innym.
Podobnie rzecz się ma ze zmartwychwstaniem. Zasiewa się zniszczalne -
powstaje zaś niezniszczalne; sieje się niechwalebne - powstaje chwalebne;
sieje się słabe - powstaje mocne; zasiewa się ciało zmysłowe -
powstaje ciało duchowe. Jeżeli jest ciało ziemskie powstanie też ciało
niebieskie. Tak też jest napisane: Stał się pierwszy człowiek , Adam,
duszą żyjącą, a ostatni Adam duchem ożywiającym. Nie było jednak
wpierw tego, co duchowe, ale to, co ziemskie; duchowe było potem. Pierwszy
człowiek z ziemi - ziemski, drugi Człowiek - z nieba. Jaki ów ziemski,
tacy i ziemscy; jaki Ten niebieski, tacy i niebiescy. A jak nosiliśmy
obraz ziemskiego [człowieka], tak też nosić będziemy obraz [człowieka]
niebieskiego.
(Ps 56,10-14)
REFREN:W światłości wiecznej będę widział Boga
Odstąpią moi wrogowie
w dniu, gdy Cię wezwę,
Po tym poznam,
że Bóg jest ze mną.
W Bogu, którego słowo wielbię,
w Panu, którego słowo uwielbiam,
w Bogu pokładam nadzieję, nie będę się lękał,
cóż może uczynić mi człowiek?
Wiążą mnie, Boże, śluby, które Ci złożyłem,
Tobie oddam ofiary pochwalne,
bo od śmierci ocaliłeś me życie,
a moje nogi od upadku,
abym w światłości życia chodził przed Bogiem.
(Łk 8,15)
Błogosławieni, którzy sercem szlachetnym i dobrym zatrzymują słowo
Boże i wydają owoc przez swą wytrwałość.
(Łk 8,4-15)
Gdy zebrał się wielki tłum i z miast przychodzili do Niego, rzekł w
przypowieściach: Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło
na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je. Inne
padło na skałę i gdy wzeszło, uschło, bo nie miało wilgoci. Inne
znowu padło między ciernie, a ciernie razem z nim wyrosły i zagłuszyły
je. Inne w końcu padło na ziemię żyzną i gdy wzrosło, wydało plon
stokrotny. Przy tych słowach wołał: Kto ma uszy do słuchania, niechaj
słucha! Wtedy pytali Go Jego uczniowie, co oznacza ta przypowieść. On
rzekł: Wam dano poznać tajemnice królestwa Bożego, innym zaś w
przypowieściach, aby patrząc nie widzieli i słuchając nie rozumieli.
Takie jest znaczenie przypowieści: Ziarnem jest słowo Boże. Tymi na
drodze są ci, którzy słuchają słowa; potem przychodzi diabeł i
zabiera słowo z ich serca, żeby nie uwierzyli i nie byli zbawieni. Na
skałę pada u tych, którzy, gdy usłyszą, z radością przyjmują
słowo, lecz nie mają korzenia: wierzą do czasu, a chwili pokusy
odstępują. To, co padło między ciernie, oznacza tych, którzy
słuchają słowa, lecz potem odchodzą i przez troski, bogactwa i
przyjemności życia bywają zagłuszeni i nie wydają owocu. W końcu
ziarno w żyznej ziemi oznacza tych, którzy wysłuchawszy słowa sercem
szlachetnym i dobrym, zatrzymują je i wydają owoc przez swą
wytrwałość.
Komentarz
Podczas wizyty apostolskiej w Korei w 1984 roku Jan Paweł II kanonizował
męczenników, którzy ponieśli w tym kraju śmierć za wiarę w latach
1839-1867. Byli wśród nich biskupi i księża, jednak większość
stanowili ludzie świeccy. W czasie ciężkiej próby nie wyparli się
swojego Pana i Mistrza, lecz okazali Mu wierność i miłość aż do
przelania krwi. Dziś wraz z Nim radują się chwałą nieba. Bierzmy więc
przykład z ich wiary, naśladując heroicznych apostołów.
Michał Piotr Gniadek, "Oremus" wrzesień 2008, s. 83-84
"....w Bogu pokładam nadzieję, nie będę się lękał,
OdpowiedzUsuńcóż może uczynić mi człowiek?" Ewa
"Przecież to, co siejesz, nie ożyje, jeżeli wprzód nie obumrze" - naucz mnie Panie umierania i cierpliwego oczekiwania na owoc...
OdpowiedzUsuń"w Bogu pokładam nadzieję, nie będę się lękał, cóż może uczynić mi człowiek?" - Boże, ufam Tobie, w Tobie pokładam moją nadzieję. Powierzam Tobie moją relacją z pewną osobą, której nie rozumiem i która powoduje mój niepokój.
OdpowiedzUsuń