Eliasz poszedł na pustynię na odległość jednego dnia drogi. Przyszedłszy, usiadł pod jednym z janowców i pragnąc umrzeć, rzekł: Wielki już czas, o Panie! Odbierz mi życie, bo nie jestem lepszy od moich przodków. Po czym położył się tam i zasnął. A oto anioł, trącając go, powiedział mu: Wstań, jedz! Eliasz spojrzał, a oto przy jego głowie podpłomyk i dzban z wodą. Zjadł więc i wypił, i znów się położył. Powtórnie anioł Pański wrócił i trącając go, powiedział: Wstań, jedz, bo przed tobą długa droga. Powstawszy zatem, zjadł i wypił. Następnie mocą tego pożywienia szedł czterdzieści dni i czterdzieści nocy aż do Bożej góry Horeb (1 Krl 19,4-8).
Nie tylko Eliasz miał swoją pustynię i swoją totalną bezsilność. Dzisiejsza skrótacja Słowa zaprowadziła mnie także na inną pustynię, na której pogrążona w rozpaczy była Hagar (Rdz 21,14-21), a następnie do pokoju przygnębionej Sary (Tb 3, 7-15). Każda z tych sytuacji ma ten sam mianownik - poczucie bezsilności, bezradności i niemocy wobec życia. A my? Czy nie miałyśmy takich chwil, gdy czułyśmy się przygnębione, bezsilne, przybite? Czasem tak smutne, że pękało serce, i tak bez nadziei, że brakowało sił, by się podnieść rano z łóżka? Ile miałyśmy takich swoich pustyń? Ile pytań: dlaczego tak? Ile nieufności wobec Boga? Ale Pan nie pozwolił nam zginąć. Posyłał swoich aniołów, posyłał innych ludzi, umacniał swoim Słowem: Wstań, jedz, bo przed tobą długa droga. Ta długa droga to obietnica Boga, na końcu której jest spełnienie. Dla Eliasza spełnieniem była góra Horeb, dla Hagar - pomyślność syna, dla Sary - Tobiasz. Warto więc iść tą drogą, na którą wzywa Bóg, choćby była bardzo długa. Sara rozpoczęła ją od słów: Błogosławiony jesteś, miłosierny Boże, i błogosławione Twoje imię na wieki, i wszystkie Twoje dzieła niech Cię błogosławią na wieki! (Tb 3, 11). Bóg wie, co robi.
(fot.nsj.diecezja.lublin.pl)
(Ps 34,2-9)
REFREN: Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry
Będę błogosławił Pana po wieczne czasy,
jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem,
niech słyszą to pokorni i niech się weselą.
Wysławiajcie razem ze mną Pana,
wspólnie wywyższajmy Jego imię.
Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał
i wyzwolił od wszelkiej trwogi.
Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością,
oblicza wasze nie zapłoną wstydem.
Oto zawołał biedak i Pan go usłyszał,
i uwolnił od wszelkiego ucisku.
Anioł Pański otacza szańcem bogobojnych,
aby ich ocalić.
Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry,
szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę.
(Ef 4,30-5,2)
Nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście
opieczętowani na dzień odkupienia. Niech zniknie spośród was
wszelka
gorycz, uniesienie, gniew, wrzaskliwość, znieważenie - wraz
z wszelką
złością. Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni!
Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg nam przebaczył w
Chrystusie. Bądźcie
więc naśladowcami Boga, jako dzieci umiłowane, i postępujcie
drogą
miłości, bo i Chrystus was umiłował i samego siebie wydał za
nas w
ofierze i dani na wdzięczną wonność Bogu.
(J 6,51)
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto
spożywa ten
chleb, będzie żył na wieki...
(J 6,41-51)
Żydzi szemrali przeciwko Niemu, dlatego że powiedział: Jam
jest chleb,
który z nieba zstąpił. I mówili: Czyż to nie jest Jezus, syn
Józefa,
którego ojca i matkę my znamy? Jakżeż może On teraz mówić: Z
nieba
zstąpiłem. Jezus rzekł im w odpowiedzi: Nie szemrajcie
między sobą!
Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie
Ojciec, który
Mnie posłał; Ja zaś wskrzeszę go w dniu ostatecznym.
Napisane jest u
Proroków: Oni wszyscy będą uczniami Boga. Każdy, kto od Ojca
usłyszał
i nauczył się, przyjdzie do Mnie. Nie znaczy to, aby
ktokolwiek widział
Ojca; jedynie Ten, który jest od Boga, widział Ojca.
Zaprawdę,
zaprawdę, powiadam wam: Kto /we Mnie/ wierzy, ma życie
wieczne. Jam jest
chleb życia. Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli.
To jest
chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze. Ja
jestem
chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten
chleb,
będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało
za życie
świata.
Czytelnikom bloga życzę pięknej niedzieli. Niech dobry Bóg błogosławi obficie.
OdpowiedzUsuńNiejedną pustynię mam już za sobą. Niestety kilka przeżywanych bez Boga, bo byłam na Niego obrażona. Ale teraz wiem, że tylko w Bogu życie moje i cała moja nadzieja, Jemu ufam. Dziękuję za to głębokie rozważanie
Usuń"Skosztujcie i zobaczcie, jak dobry jest Pan, błogosławiony człowiek, który się do Niego ucieka " - uciekam się do Ciebie Panie i uwielbiam Cię z całego serca
OdpowiedzUsuń" Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał
Usuńi wyzwolił od wszelkiej trwogi." - Panie dziękuję za Twoją nieustanną opiekę Ewa
Poniedziałek, 10 sierpnia 2015
OdpowiedzUsuńŚwięto św. Wawrzyńca, diakona i męczennika
(2 Kor 9,6-10)
Kto skąpo sieje, ten skąpo i zbiera, kto zaś hojnie sieje, ten hojnie
też zbierać będzie. Każdy niech przeto postąpi tak, jak mu nakazuje
jego własne serce, nie żałując i nie czując się przymuszonym,
albowiem radosnego dawcę miłuje Bóg. A Bóg może zlać na was całą
obfitość łaski, tak byście mając wszystkiego i zawsze pod dostatkiem,
bogaci byli we wszystkie dobre uczynki według tego, co jest napisane:
Rozproszył, dał ubogim, sprawiedliwość Jego trwa na wieki. Ten zaś,
który daje nasienie siewcy, i chleba dostarczy ku pokrzepieniu, i ziarno
rozmnoży, i zwiększy plon waszej sprawiedliwości.
(Ps 112,1-2.5-9)
REFREN: Mąż sprawiedliwy obdarza ubogich
Błogosławiony człowiek, który boi się Pana
i wielką radość znajduje w Jego przykazaniach.
Potomstwo jego będzie potężne na ziemi,
dostąpi błogosławieństwa pokolenie prawych.
Dobrze się wiedzie człowiekowi, który z litości pożycza
i swymi sprawami zarządza uczciwie.
Sprawiedliwy nigdy się nie zachwieje
i pozostanie w wiecznej pamięci.
Nie przelęknie się złej nowiny,
jego mocne serce zaufało Panu.
Jego wierne serce lękać się nie będzie
i spojrzy z wysoka na swych przeciwników.
Rozdaje i obdarza ubogich,
jego sprawiedliwość będzie trwała zawsze,
wywyższona z chwałą
będzie jego potęgą.
(J 12,26)
Kto by chciał Mi służyć, niech idzie na Mną, a gdzie Ja jestem, tam
będzie i mój sługa.
(J 12,24-26)
Jezus powiedział do swoich uczniów: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam:
Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko
samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity. Ten, kto kocha swoje
życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je
na życie wieczne. A kto by chciał Mi służyć, niech idzie na Mną, a
gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa. A jeśli ktoś Mi służy,
uczci go mój Ojciec.
Komentarz
W 257 i 258 roku cesarz Walerian wydał edykty prowadzące do ostrych
prześladowań chrześcijan. W wyniku tych prześladowań, które
pozbawiły życia wielu ludzi, śmierć poniósł także św. Wawrzyniec,
diakon. Gdy konfiskowano mienie chrześcijan i zażądano od Wawrzyńca
wydania majątku kościelnego, ten miał przedstawić ubogich jako
prawdziwe bogactwo Kościoła. Został stracony w Rzymie, 10 sierpnia 258
roku. W ikonografii jest często przedstawiany z żelazną kratą, znakiem
jego męczeństwa. Kult św. Wawrzyńca rozszerzył się już w IV wieku.
Jego przykład także dziś nie przestaje być świadectwem, że życie
"utracone" dla Pana Boga zawsze jest owocne.
O. Michał Mrozek OP, "Oremus" sierpień 2009, s. 45
Wtorek, 11 sierpnia 2015
OdpowiedzUsuńWspomnienie św. Klary, dziewicy
(Pwt 31,1-8)
Mojżesz odezwał się tymi słowami do Izraela: Dziś mam już sto
dwadzieścia lat. Nie mogę swobodnie chodzić. Pan mi powiedział: Nie
przejdziesz tego Jordanu. Sam Pan, Bóg twój, przejdzie przed tobą; On
wytępi te narody przed tobą, tak iż ty osiedlisz się w ich miejsce. A
Jozue pójdzie przed tobą, jak mówił Pan. Pan postąpi z nimi, jak
postąpił z Sichonem i Ogiem, królami Amorytów, i z ich krajami, które
zniszczył. Wyda ich Pan tobie na łup, a ty uczynisz im według wszystkich
poleceń, jakie ci dałem. Bądź mężny i mocny, nie lękaj się, nie
bój się ich, gdyż Pan, Bóg twój, idzie z tobą, nie opuści cię i nie
porzuci. Zawołał potem Mojżesz Jozuego i rzekł mu na oczach całego
Izraela: Bądź mężny i mocny, bo ty wkroczysz z tym narodem do ziemi,
którą poprzysiągł Pan dać ich przodkom, i wprowadzisz ich w jej
posiadanie. Sam Pan, który pójdzie przed tobą, On będzie z tobą, nie
opuści cię i nie porzuci. Nie lękaj się i nie drżyj!
(Pwt 32,3-4.7-9.12)
REFREN: Oto lud Boży jest własnością Pana
Chcę głosić imię Pana:
uznajcie wielkość Boga naszego;
On Bogiem wiernym, a nie zwodniczym,
On sprawiedliwy i prawy.
Na dawne dni sobie wspomnij.
Rozważajcie lata poprzednich pokoleń.
Zapytaj ojca, by ci oznajmił,
i twoich starców, niech ci powiedzą.
Kiedy Najwyższy rozgraniczał narody,
rozdzielał synów człowieczych,
wtedy ludom granice wytyczał
według liczby synów Izraela.
Bo Jego lud jest własnością Pana,
dziedzictwem Jego wydzielonym jest Jakub.
Pan sam go prowadził,
nie było z nim boga obcego.
(Mt 11,29ab)
Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i
pokorny sercem.
(Mt 18,1-5.10.12-14)
Uczniowie przystąpili do Jezusa z zapytaniem: Kto właściwie jest
największy w królestwie niebieskim? On przywołał dziecko, postawił je
przed nimi i rzekł: Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i
nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Kto
się więc uniży jak to dziecko, ten jest największy w królestwie
niebieskim. I kto by przyjął jedno takie dziecko w imię moje, Mnie
przyjmuje. Strzeżcie się, żebyście nie gardzili żadnym z tych małych;
albowiem powiadam wam: Aniołowie ich w niebie wpatrują się zawsze w
oblicze Ojca mojego, który jest w niebie. Jak wam się zdaje? Jeśli kto
posiada sto owiec i zabłąka się jedna z nich: czy nie zostawi
dziewięćdziesięciu dziewięciu na górach i nie pójdzie szukać tej,
która się zabłąkała? A jeśli mu się uda ją odnaleźć, zaprawdę,
powiadam wam: cieszy się nią bardziej niż dziewięćdziesięciu
dziewięciu tymi, które się nie zabłąkały. Tak też nie jest wolą
Ojca waszego, który jest w niebie, żeby zginęło jedno z tych małych.
Komentarz
"Jeśli nie staniecie się jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa
niebieskiego". Święci pokazują nam drogę takiego dzięcięctwa,
która jest zarazem drogą dojrzałości i odwagi. Jozue nabiera męstwa i
doświadczenia u boku Mojżesza, aby wprowadzić lud do Ziemi Obiecanej.
Podobnie św. Klara (ok. 1193-1253) uczy się świętości z pomocą św.
Franciszka z Asyżu i jego przyjaźni. To poprowadzi ją do całkowitego
powierzenia siebie Bogu poprzez radykalizm życia zakonnego we wspólnocie
klarysek, których była współzałożycielką.
O. Michał Mrozek OP, "Oremus" sierpień 2009, s. 49
"Ten, kto kocha swoje
OdpowiedzUsuńżycie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je
na życie wieczne." - Panie pozwól
mi zachować życie wieczne Ewa
"Bądź mężny i mocny, nie lękaj się, nie
OdpowiedzUsuńbój się ich, gdyż Pan, Bóg twój, idzie z tobą, nie opuści cię i nie porzuci" -Boże nie opuszczaj mnie Ewa
Środa, 12 sierpnia 2015
OdpowiedzUsuń(Pwt 34,1-12)
Mojżesz wstąpił ze stepów Moabu na górę Nebo, na szczyt Pisga,
naprzeciw Jerycha. Pan zaś pokazał mu całą ziemię Gilead aż po Dan,
całą - Neftalego, ziemię Efraima i Manassesa, całą krainę Judy aż po
Morze Zachodnie, Negeb, okręg doliny koło Jerycha, miasta palm, aż do
Soaru. Rzekł Pan do niego: Oto kraj, który poprzysiągłem Abrahamowi,
Izaakowi i Jakubowi tymi słowami: Dam go twemu potomstwu. Dałem ci go
zobaczyć własnymi oczami, lecz tam nie wejdziesz. Tam, w krainie Moabu,
według postanowienia Pana, umarł Mojżesz, sługa Pański. I pochowano go
w dolinie krainy Moabu naprzeciw Bet-Peor, a nikt nie zna jego grobu aż po
dziś dzień. W chwili śmierci miał Mojżesz sto dwadzieścia lat, a
wzrok jego nie był przyćmiony i siły go nie opuściły. Izraelici
opłakiwali Mojżeszana stepach Moabu przez trzydzieści dni. Potem
skończyły się dni żałoby po Mojżeszu. Jozue, syn Nuna, pełen był
ducha mądrości, gdyż Mojżesz włożył na niego ręce. Słuchali go
Izraelici i czynili, jak im Pan rozkazał przez Mojżesza. Nie powstał
więcej w Izraelu prorok podobny do Mojżesza, który by poznał Pana
twarzą w twarz, ani równy we wszystkich znakach i cudach, które polecił
mu Pan czynić w ziemi egipskiej wobec faraona, wszystkich sług jego i
całego jego kraju; ani równy mocą ręki i całą wielką grozą, jaką
wywołał Mojżesz na oczach całego Izraela.
(Ps 66,1-3.5.8.16-17)
REFREN: Błogosławiony Bóg, co daje życie
Z radością sławcie Boga wszystkie ziemie,
opiewajcie chwałę Jego imienia,
cześć Mu wspaniałą oddajcie.
Powiedzcie Bogu: "Jak zadziwiające są Twe dzieła!"
Przyjdźcie i patrzcie na dzieła Boga:
zadziwiających rzeczy dokonał wśród ludzi.
Błogosławcie, ludy, naszemu Bogu
i rozgłaszajcie Jego chwałę.
Przyjdźcie i słuchajcie wszyscy, którzy boicie się Boga,
opowiem, co uczynił mej duszy.
Do niego wołałem moimi ustami,
chwaliłem Go moim językiem.
(2 Kor 5,19)
Albowiem w Chrystusie Bóg jednał z sobą świat, nam zaś przekazując
słowo jednania.
(Mt 18,15-20)
Jezus powiedział do swoich uczniów: Gdy brat twój zgrzeszy, idź i
upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata.
Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby
na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli
i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie
usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik! Zaprawdę, powiadam wam:
Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co
rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie. Dalej, zaprawdę,
powiadam wam: Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to
wszystkiego użyczy im mój Ojciec, który jest w niebie. Bo gdzie są dwaj
albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich.
Komentarz
W drodze do Boga nikt nie jest sam. Jesteśmy ze sobą powiązani i możemy
sobie nawzajem pomagać. Czasem pomocą będzie cierpliwość względem
brata, a czasem - jak uczy nas dziś Jezus - upomnienie go wprost z powodu
grzechu. Czasem będzie to wspólna modlitwa, co do której Jezus daje nam
wielką obietnicę: tam gdzie jest zgodna modlitwa braci, obecny jest On
sam, a Ojciec użyczy wszystkiego tym, którzy Go proszą.
O. Michał Mrozek OP, "Oremus" sierpień 2009, s. 52
Błogosławiony jesteś, miłosierny Boże, i błogosławione Twoje imię na wieki, i wszystkie Twoje dzieła niech Cię błogosławią na wieki!
OdpowiedzUsuńBoże "Jak zadziwiające są Twe dzieła!" - Dziękuję za wszystkie dzieła stworzone przez Boga Ewa
OdpowiedzUsuńCzwartek, 13 sierpnia 2015
OdpowiedzUsuń(Joz 3,7-10a.11.13-17)
Pan oznajmił Jozuemu: Dziś pocznę wywyższać cię w oczach całego
Izraela, aby poznano, że jak byłem z Mojżeszem, tak będę i z tobą. Ty
zaś dasz następujące polecenie kapłanom niosącym Arkę Przymierza:
Skoro dojdziecie do brzegu wód Jordanu, w Jordanie się zatrzymajcie.
Zwrócił się następnie Jozue do Izraelitów: Zbliżcie się i
słuchajcie słów Pana, Boga waszego. Po tym poznacie, rzekł Jozue, że
Bóg żywy jest pośród was i że wypędzi z pewnością przed wami
Kananejczyków, Chetytów, Chiwwitów, Peryzzytów, Girgaszytów, Amorytów
i Jebusytów: oto Arka Przymierza Pana całej ziemi przejdzie przed wami
Jordan. Staną w wodzie Jordanu, oddzielą się wody Jordanu płynące z
góry i staną jak jeden wał. Gdy więc lud wyruszył ze swoich namiotów,
by przeprawić się przez Jordan, kapłani niosący Arkę Przymierza szli
na czele ludu. Zaledwie niosący arkę przyszli nad Jordan, a nogi
kapłanów niosących arkę zanurzyły się w wodzie przybrzeżnej - Jordan
bowiem wezbrał aż po brzegi przez cały czas żniwa - zatrzymały się
wody płynące z góry i utworzyły jakby jeden wał na znacznej
przestrzeni od miasta Adam leżącego w pobliżu Sartan, podczas gdy wody
spływające do morza Araby, czyli Morza Słonego, oddzieliły się
zupełnie, a lud przechodził naprzeciw Jerycha. Kapłani niosący Arkę
Przymierza Pańskiego stali mocno na suchym łożysku w środku Jordanu, a
tymczasem cały Izrael szedł po suchej ziemi, aż wreszcie cały naród
skończył przeprawę przez Jordan.
(Ps 114,1-6)
REFREN: Alleluja
Gdy Izrael wychodził z Egiptu,
dom Jakuba od ludu obcego,
przybytkiem jego stał się Juda,
Izrael jego królestwem.
Morze to ujrzało i uciekło,
Jordan swój bieg odwrócił.
Góry skakały jak barany,
pagórki niby jagnięta.
Cóż ci jest, morze, że uciekasz?
Czemu bieg swój odwracasz, Jordanie?
Góry, czemu skaczecie jak barany,
i niby jagnięta, pagórki?
(Ps 119,135)
Okaż swemu słudze światło swojego oblicza i naucz mię Twoich ustaw.
(Mt 18,21-19,1)
Piotr zbliżył się do Jezusa i zapytał: Panie, ile razy mam przebaczyć,
jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy? Jezus mu
odrzekł: Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt
siedem razy. Dlatego podobne jest królestwo niebieskie do króla, który
chciał rozliczyć się ze swymi sługami. Gdy zaczął się rozliczać,
przyprowadzono mu jednego, który mu był winien dziesięć tysięcy
talentów. Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go
razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem, aby tak dług odzyskać.
Wtedy sługa upadł przed nim i prosił go: Panie, miej cierpliwość nade
mną, a wszystko ci oddam. Pan ulitował się nad tym sługą, uwolnił go
i dług mu darował. Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze
współsług, który mu był winien sto denarów. Chwycił go i zaczął
dusić, mówiąc: Oddaj, coś winien! Jego współsługa upadł przed nim i
prosił go: Miej cierpliwość nade mną, a oddam tobie. On jednak nie
chciał, lecz poszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda
długu. Współsłudzy jego widząc, co się działo, bardzo się
zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło. Wtedy pan
jego wezwał go przed siebie i rzekł mu: Sługo niegodziwy! Darowałem ci
cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie
powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja
ulitowałem się nad tobą? I uniesiony gniewem pan jego kazał wydać go
katom, dopóki mu całego długu nie odda. Podobnie uczyni wam Ojciec mój
niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu. Gdy
Jezus dokończył tych mów, opuścił Galileję i przeniósł się w
granice Judei za Jordan.
Komentarz
Ile razy można wybaczyć? Czy nie będzie naiwnością wybaczanie bez
końca? Jezus pokazuje nam, że nie tyle chodzi o naiwność, ile o
sprawiedliwość. Skoro otrzymujemy bez końca przebaczenie od Boga, to i
my powinniśmy tak samo z serca przebaczać naszym winowajcom. W ten
cudowny i prosty sposób zatrzymujemy rzeki niechęci i nienawiści, które
niszczą nasze więzi z innymi ludźmi, a ostatecznie także nas samych.
O. Michał Mrozek OP, "Oremus" sierpień 2009, s. 57
"Panie, ile razy mam przebaczyć?" - Panie daj siłę, abym umiała przebaczyć tym, co mnie skrzywdzili Ewa
OdpowiedzUsuńPiątek, 14 sierpnia 2015
OdpowiedzUsuńWspomnienie św. Maksymiliana Marii Kolbego, prezbitera i męczennika
(Joz 24,1-13)
Jozue zgromadził w Sychem wszystkie pokolenia Izraela. Wezwał też
starszych Izraela, jego książąt, sędziów i zwierzchników, którzy
się stawili przed Bogiem. Jozue przemówił wtedy do całego narodu: Tak
mówi Pan, Bóg Izraela: Po drugiej stronie Rzeki mieszkali wasi przodkowie
od starodawnych czasów: Terach, ojciec Abrahama i Nachora, którzy
służyli bogom cudzym, lecz Ja wziąłem ojca waszego Abrahama z kraju po
drugiej stronie Rzeki i przeprowadziłem go przez całą ziemię Kanaan i
rozmnożyłem ród jego, dając mu Izaaka. Izaakowi dałem Jakuba i Ezawa,
Ezawowi dałem w posiadanie górę Seir, Jakub i jego synowie wyruszyli do
Egiptu. Następnie powołałem Mojżesza i Aarona i ukarałem Egipt tym
wszystkim, co sprawiłem pośrodku niego, a wtedy was wywiodłem. Ja
wyprowadziłem przodków waszych z Egiptu; i przybyliście nad morze;
Egipcjanie ścigali przodków waszych na rydwanach i konno aż do Morza
Czerwonego. Wołali wtedy do Pana, i rozciągnął gęstą mgłę między
wami i Egipcjanami, po czym sprowadził na nich morze - i okryło ich.
Widzieliście własnymi oczami, co uczyniłem w Egipcie. Potem
przebywaliście długi czas na pustyni. Zaprowadziłem was później do
kraju Amorytów, mieszkających za Jordanem; walczyli z wami, lecz Ja
dałem ich w wasze ręce. Zajęliście wtedy ich kraj, a Ja wyniszczyłem
ich przed wami. Również powstał Balak, syn Sippora, król Moabu, i
walczył z Izraelem. Posłał też i wezwał Balaama, syna Beora, by wam
złorzeczył. Lecz Ja nie chciałem słuchać Balaama: musiał on was
błogosławić, a Ja wybawiłem was z jego ręki. Przeprawiliście się
następnie przez Jordan i przyszliście do Jerycha. Mieszkańcy Jerycha
walczyli z wami, a również Amoryci, Peryzzyci, Kananejczycy, Chetyci,
Girgaszyci, Chiwwici i Jebusyci, lecz wydałem ich w wasze ręce.
Wysłałem przed wami szerszenie, które wypędziły przed obliczem waszym
dwu królów amoryckich. Nie dokonało się to ani waszym mieczem, ani
łukiem. Dałem wam ziemię, około której nie trudziliście się, i
miasta, których wyście nie budowali, a w nich zamieszkaliście. Winnice i
drzewa oliwne, których nie sadziliście, dają wam dziś pożywienie.
(Ps 136,1-3.15-18.21-24)
REFREN: Sławmy na wieki miłosierdzie Pana
Chwalcie Pana, bo jest dobry,
bo Jego łaska na wieki.
Chwalcie Boga nad bogami,
Chwalcie Pana nad panami.
Faraona z wojskiem strącił w Morze Czerwone
i prowadził swój lud przez pustynię.
On pobił wielkich królów,
On uśmiercił królów potężnych.
A ziemię ich dał na własność,
na własność swemu słudze Izraelowi.
Pamiętał o nas w poniżeniu,
I uwolnił nas od wrogów.
(1 Tes 2,13)
Przypomnijcie słowo Boże nie jako słowo ludzkie, ale jak jest naprawdę:
jako słowo Boga.
(Mt 19,3-12)
Faryzeusze przystąpili do Jezusa, chcąc Go wystawić na próbę, i zadali
Mu pytanie: Czy wolno oddalić swoją żonę z jakiegokolwiek powodu? On
odpowiedział: Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył
ich jako mężczyznę i kobietę? I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca
i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A
tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, niech
człowiek nie rozdziela. Odparli Mu: Czemu więc Mojżesz polecił dać jej
list rozwodowy i odprawić ją? Odpowiedział im: Przez wzgląd na
zatwardziałość serc waszych pozwolił wam Mojżesz oddalać wasze żony,
lecz od początku tak nie było. A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę -
chyba w wypadku nierządu - a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto
oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo. Rzekli Mu uczniowie:
Jeśli tak ma się sprawa człowieka z żoną, to nie warto się żenić.
Lecz On im odpowiedział: Nie wszyscy to pojmują, lecz tylko ci, którym
to jest dane. Bo są niezdatni do małżeństwa, którzy z łona matki
takimi się urodzili; i są niezdatni do małżeństwa, których ludzie
takimi uczynili; a są i tacy bezżenni, którzy dla królestwa
niebieskiego sami zostali bezżenni. Kto może pojąć, niech pojmuje!
"Chwalcie Pana, bo jest dobry, bo Jego łaska na wieki." Panie dziękuję, że jesteś ze mną Ewa
OdpowiedzUsuńSobota, 15 sierpnia 2015
OdpowiedzUsuńUroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny
msza wigilii:
(1 Krn 15,3-4.15-16;16,1-2)
Dawid zgromadził wszystkich Izraelitów w Jerozolimie celem przeniesienia
Arki Pańskiej na jej miejsce, które dla niej przygotował. Zebrał Dawid
synów Aarona i lewitów; Lewici nieśli Arkę Bożą na drążkach na
swoich ramionach, jak przykazał Mojżesz zgodnie ze słowem Pana. I rzekł
Dawid naczelnikom lewitów, aby ustanowili swoich braci śpiewakami przy
instrumentach muzycznych: cytrach, harfach, cymbałach, aby rozbrzmiewał
głos donośny i radosny. Przyniesiono więc Arkę Bożą i ustawiono ją w
środku namiotu, jaki rozpiął dla niej Dawid, po czym złożono
całopalenia i ofiary pojednania. Gdy zaś Dawid skończył składanie
całopaleń i ofiar pojednania, pobłogosławił lud w imieniu Pana.
(Ps 132,6-7.9-10.13-14)
REFREN: Wyrusza z Panem Arka Jego chwały
Słyszeliśmy o Arce w Efrata,
znaleźliśmy ją na polach Jaaru.
Wejdźmy do Jego mieszkania,
padnijmy przed podnóżkiem stóp Jego.
Niech Twoi kapłani odzieją się w sprawiedliwość,
a Twoi wierni niech śpiewają z radości.
Przez wzgląd na sługę Twego, Dawida,
nie odtrącaj oblicza Twojego pomazańca.
Pan bowiem wybrał Syjon,
tej siedziby zapragnął dla siebie.
"Oto miejsce mego odpoczynku na wieki,
tu będę mieszkał, bo wybrałem go sobie".
(1 Kor 15,54-57)
Kiedy już to, co zniszczalne, przyodzieje się w niezniszczalność, a to,
co śmiertelne, przyodzieje się w nieśmiertelność, wtedy sprawdzą się
słowa, które zostały napisane: Zwycięstwo pochłonęło śmierć.
Gdzież jest, o śmierci twoje zwycięstwo? Gdzież jest, o śmierci, twój
oścień? Ościeniem zaś śmierci jest grzech, a siłą grzechu Prawo.
Bogu niech będą dzięki za to, że dał nam odnieść zwycięstwo przez
Pana naszego Jezusa Chrystusa.
(Łk 11,28)
Błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je
wiernie.
(Łk 11,27-28)
Gdy Jezus przemawiał, jakaś kobieta z tłumu głośno zawołała do
Niego: Błogosławione łono, które Cię nosiło, i piersi, które
ssałeś. Lecz On rzekł: Owszem, ale przecież błogosławieni ci, którzy
słuchają słowa Bożego i zachowują je.
"....błogosławieni ci, którzy
Usuńsłuchają słowa Bożego i zachowują je" - Panie dziękuję za każde Słowo, które pochodzi od Ciebie Ewa
msza w dzień:
OdpowiedzUsuń(Ap 11,19a;12,1.3-6a.10ab)
Świątynia Boga w niebie się otwarła, i Arka Jego Przymierza ukazała
się w Jego Świątyni. Potem ukazał się wielki znak na niebie: Niewiasta
obleczona w słońce i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec
z gwiazd dwunastu. I inny znak się ukazał na niebie: Oto wielki Smok
barwy ognia, mający siedem głów i dziesięć rogów - a na głowach jego
siedem diademów - i ogon jego zmiata trzecią część gwiazd nieba: i
rzucił je na ziemię. I stanął Smok przed mającą rodzić Niewiastą,
ażeby skoro porodzi, pożreć jej dziecię. I porodziła syna -
mężczyznę, który wszystkie narody będzie pasł rózgą żelazną. I
zostało porwane jej Dziecię do Boga i do Jego tronu. A Niewiasta zbiegła
na pustynię, gdzie miejsce ma przygotowane przez Boga. I usłyszałem
donośny głos mówiący w niebie: Teraz nastało zbawienie, potęga i
królowanie Boga naszego i władza Jego Pomazańca.
(Ps 45,7.10-12.14-15)
REFREN: Stoi Królowa po Twojej prawicy
Tron Twój, Boże, trwa na wieki,
berłem sprawiedliwym berło Twego królestwa.
Córki królewskie wychodzą na spotkanie z Tobą,
królowa w złocie z Ofiru stoi po Twojej prawicy.
Posłuchaj, córko, spójrz i nakłoń ucha,
zapomnij o swym ludzie, o domu twego ojca.
Król pragnie twego piękna,
on twoim panem, oddaj mu pokłon.
Córa królewska wchodzi pełna chwały,
odziana w złotogłów.
W szacie wzorzystej prowadzą ją do króla,
za nią prowadzą do ciebie dziewice, jej druhny.
(1 Kor 15,20-26)
Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli.
Ponieważ bowiem przez człowieka [przyszła] śmierć, przez człowieka
też [dokona się] zmartwychwstanie. I jak w Adamie wszyscy umierają, tak
też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni, lecz każdy według własnej
kolejności. Chrystus jako pierwszy, potem ci, co należą do Chrystusa, w
czasie Jego przyjścia. Wreszcie nastąpi koniec, gdy przekaże królowanie
Bogu i Ojcu i gdy pokona wszelką Zwierzchność, Władzę i Moc. Trzeba
bowiem, ażeby królował, aż położy wszystkich nieprzyjaciół pod
swoje stopy. Jako ostatni wróg, zostanie pokonana śmierć.
Maryja została wzięta do nieba, radują się zastępy aniołów.
(Łk 1,39-56)
W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do
pewnego miasta w [pokoleniu] Judy. Weszła do domu Zachariasza i
pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi,
poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił
Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała: Błogosławiona jesteś
między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże
mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto, skoro głos Twego
pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości
dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła,
że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana.
Wtedy Maryja rzekła: Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w
Bogu, moim Zbawcy. Bo wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej. Oto bowiem
błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia, gdyż wielkie rzeczy
uczynił mi Wszechmocny. Święte jest Jego imię a swoje miłosierdzie na
pokolenia i pokolenia [zachowuje] dla tych, co się Go boją. On przejawia
moc ramienia swego, rozprasza [ludzi] pyszniących się zamysłami serc
swoich. Strąca władców z tronu, a wywyższa pokornych. Głodnych nasyca
dobrami, a bogatych z niczym odprawia. Ujął się za sługą swoim,
Izraelem, pomny na miłosierdzie swoje jak przyobiecał naszym ojcom na
rzecz Abrahama i jego potomstwa na wieki.
"Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy"- Panie chcę radować się z tego, co mi dałeś Ewa
UsuńNiedziela, 16 sierpnia 2015
OdpowiedzUsuńXX niedziela zwykła
(Prz 9,1-6)
Mądrość zbudowała sobie dom i wyciosała siedem kolumn, nabiła
zwierząt, namieszała wina i stół zastawiła. Służące wysłała, by
wołały z wyżynnych miejsc miasta: Prostaczek niech do mnie tu przyjdzie.
Do tego, komu brak mądrości, mówiła: Chodźcie, nasyćcie się moim
chlebem, pijcie wino, które zmieszałam. Odrzućcie głupotę i żyjcie,
chodźcie drogą rozwagi!
(Ps 34,2-3.10-15)
REFREN: Wszyscy, zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry
Będę błogosławił Pana po wieczne czasy,
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem,
niech słyszą to pokorni i niech się weselą.
Bójcie się Pana wszyscy Jego święci,
ci, co się Jego boją, nie zaznają biedy.
Bogacze zubożeli i zaznali głodu,
szukającym Pana niczego nie zabraknie.
Zbliżcie się, synowie, posłuchajcie, co mówię,
będę was uczył bojaźni Pańskiej.
Kim jest ten człowiek, co pożąda życia
i długich dni pragnie, by się nimi cieszyć?
Powściągnij swój język od złego,
a wargi swoje od kłamstwa.
Od zła się odwróć, czyń dobrze,
szukaj pokoju i dąż do niego.
(Ef 5,15-20)
Baczcie pilnie, jak postępujecie, nie jako niemądrzy, ale jako mądrzy.
Wyzyskujcie chwilę sposobną, bo dni są złe. Nie bądźcie przeto
nierozsądni, lecz usiłujcie zrozumieć, co jest wolą Pana. A nie
upijajcie się winem, bo to jest [przyczyną] rozwiązłości, ale
napełniajcie się Duchem, przemawiając do siebie wzajemnie w psalmach i
hymnach, i pieśniach pełnych ducha, śpiewając i wysławiając Pana w
waszych sercach. Dziękujcie zawsze za wszystko Bogu Ojcu w imię Pana
naszego Jezusa Chrystusa!
(J 6,56)
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim.
(J 6,51-58)
Jezus powiedział do tłumów: Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z
nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem,
który Ja dam, jest moje ciało za życie świata. Sprzeczali się więc
między sobą Żydzi mówiąc: Jak On może nam dać /swoje/ ciało do
spożycia? Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam:
Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie
będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto
spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go
wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew
moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję
przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To
jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten, który
jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył
na wieki.