tag:blogger.com,1999:blog-3722186859993756350.post666343798749556024..comments2023-11-28T22:47:18.813+01:00Comments on Dzielne Niewiasty: Manga i anime - zagrożenia dla najmłodszychAJhttp://www.blogger.com/profile/00710433066620024223noreply@blogger.comBlogger69125tag:blogger.com,1999:blog-3722186859993756350.post-89384987338903578732016-11-07T00:15:02.907+01:002016-11-07T00:15:02.907+01:00Proszę opisać sytuację, postaram się pomóc.Proszę opisać sytuację, postaram się pomóc.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3722186859993756350.post-236623177726708682016-06-28T06:55:35.449+02:002016-06-28T06:55:35.449+02:00Pilnie proszę o jakiś kontakt z Pani koleżanką. Po...Pilnie proszę o jakiś kontakt z Pani koleżanką. Potrzebują pomocy dla mojej córki!!!! Psycholodzy i psychiatrzy w naszym miescie mało wiedzą o anime i mangach.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3722186859993756350.post-18498881983418618812015-09-25T15:15:13.003+02:002015-09-25T15:15:13.003+02:00"i spróbować zaufać mądrzejszym i bardziej do..."i spróbować zaufać mądrzejszym i bardziej doświadczonym od siebie." He? Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3722186859993756350.post-28291656272402777952015-09-13T14:18:14.800+02:002015-09-13T14:18:14.800+02:00Ja także dziękuję. Informacje cenne. Na forach man...Ja także dziękuję. Informacje cenne. Na forach mangowco-animowców ich nie znajdziemyAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3722186859993756350.post-29975543814994818782015-09-11T16:49:17.140+02:002015-09-11T16:49:17.140+02:00Dziękuję za te informacja, jakże inne od tych, któ...Dziękuję za te informacja, jakże inne od tych, które wciskają nam media i miłośnicy mange i anime (nie chodzi o Pszczółkę Maję na którą często się powołują, ale o całą ideologię jaka stoi za M i A). Dziękuję za obnażenie tej ideologiiAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3722186859993756350.post-38935282547446391432015-02-25T10:34:03.432+01:002015-02-25T10:34:03.432+01:00Alu tym artykułem zrobiłaś dobrą robotę i nic dziw...Alu tym artykułem zrobiłaś dobrą robotę i nic dziwnego, że są tacy, którym to przeszkadza. A że wkładają w usta wielkich Kościoła słowa, których nie wypowiedzieli nie dziwi - czego się nie robi żeby wzmocnić swoje argumenty? Współczesny świat pokazuje, że nie wszyscy stosują się do etycznych dróg poszukiwania argumentacji.<br />Nie oskarżam nikogo, nie przezywam nikogo, niech każdy sobie robi i czyta co chce, jednak mam prawo na wyrażanie swojego krytycznego zdania, które jak widać trudne jest do przyjęcia.. Twój wpis (artykuł p. Więczkowskiej) otwiera oczy na ważne sprawy i kto będzie chciał otworzyć oczy ten otworzy, a kto nie będzie chciał, będzie nadal żył w krainie nierealistycznych bajek i filmów, w której z jakiś powodów mu jest dobrze. A przynajmniej pozornie dobrze.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3722186859993756350.post-74167739955390108422015-02-24T23:20:19.380+01:002015-02-24T23:20:19.380+01:00Ja też się odezwę w tej sprawie, bo rzeczywiście j...Ja też się odezwę w tej sprawie, bo rzeczywiście jest się... nie 'czym pochwalić', ale z czego pośmiać. Choć jest to poniekąd śmiech przez łzy i zdumienie - gdzie są granice wkładania komuś w usta dowolnych słów? BrrrAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3722186859993756350.post-23633869310876178422015-02-24T23:11:17.598+01:002015-02-24T23:11:17.598+01:00Alu takich słów nie da się podać, bo ich po prostu...Alu takich słów nie da się podać, bo ich po prostu nie ma;) Gdyby były, to przecież Ci, którym tak bardzo na nich zależy, mieliby je "pod ręką" i wyciągali przy każdej okazji na światło dzienne, skoro traktują je jako swój manifest i niemal namaszczenie kościoła;) Kiedy czytam, że twój rozmówca ich nie ma, bo są stare i nie ważne, a jednak powołuje się na nie oskarżając innych po drodze, to wiesz co mi się chce?:) Tak, dokładnie - śmiać;) To się nazywa 'siła' argumentu, haha;)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3722186859993756350.post-64430249143689100852015-02-24T23:03:21.090+01:002015-02-24T23:03:21.090+01:00Droga Pani/Pani,popropsiłam o podanie konkretnego ...Droga Pani/Pani,popropsiłam o podanie konkretnego wystąpienia JPII, a nie słów autora niewiele znaczącego artykułu. Nie trzeba tłumaczyć (a może właśnie trzeba?), że to zasadnicza różnica. Wydarzenie, które Pani/Pan uznała za "dość stare i niezbyt ważne", czyli rzekome przemówienie JPII, stanowi meritum tej dyskusji.AJhttps://www.blogger.com/profile/00710433066620024223noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3722186859993756350.post-65660411137212966202015-02-24T22:52:41.763+01:002015-02-24T22:52:41.763+01:00Zamiast pisać więcej proponuję jeszcze raz przeczy...Zamiast pisać więcej proponuję jeszcze raz przeczytać powyższy wpis, tym razem ze zrozumieniem;) i spróbować zaufać mądrzejszym i bardziej doświadczonym od siebie.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3722186859993756350.post-32507469145201246422015-02-24T22:52:00.891+01:002015-02-24T22:52:00.891+01:00http://nypost.com/2000/04/21/pokemon-earns-papal-b...http://nypost.com/2000/04/21/pokemon-earns-papal-blessing/<br /><br />Nie mogę znaleźć nic wprost z pierwszej ręki bo to dość stare i niezbyt ważne wydarzenie jakby nie patrzeć, ale w kręgu fanów tej serii gier i nie tylko jest dość znane bo... no nie oszukujmy się, jest czym się pochwalić. Skoro nawet Watykan nas nie potępia to nie rozumiem o czym mowa, i gdzie te wasze demony?Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3722186859993756350.post-86226824382812198732015-02-24T22:49:58.678+01:002015-02-24T22:49:58.678+01:00Ja także poproszę o podanie konkretnych słów (cyta...Ja także poproszę o podanie konkretnych słów (cytatu) rzekomego błogosławieństwa JPII. Bo niestety trąci mi ta wypowiedź manipulacją. Nie podoba mi się przyklejanie ojcu świętemu etykietki na własną modlę. Co innego szacunek i akceptacja człowieka, a co innego promowanie niewłaściwych postaw czy wzorców. Niektórym niestety się to myli.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3722186859993756350.post-63736808798822686472015-02-24T22:32:30.503+01:002015-02-24T22:32:30.503+01:00Pani Stasiu, przekazałam Pani prośbę mojej znajome...Pani Stasiu, przekazałam Pani prośbę mojej znajomej. Myślę, że niebawem pojawi się tutaj odpowiedź, która będzie dla Państwa pomocna.AJhttps://www.blogger.com/profile/00710433066620024223noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3722186859993756350.post-17639885397989650752015-02-24T22:31:28.815+01:002015-02-24T22:31:28.815+01:00Bardzo proszę o podanie treści błogosławieństwa &q...Bardzo proszę o podanie treści błogosławieństwa "pokemonów" przez Jana Pawła II; kiedy taka sytuacja miała miejsca i podczas którego wystąpienia. <br /><br />Ja takiego wystąpienia nie znam i mam w tym temacie inną wiedzę.AJhttps://www.blogger.com/profile/00710433066620024223noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3722186859993756350.post-482217579468618372015-02-24T20:01:35.666+01:002015-02-24T20:01:35.666+01:00W 2000 roku, o czym mało kto wie i mówi, papież Ja...W 2000 roku, o czym mało kto wie i mówi, papież Jan Paweł II osobiście pobłogosławił serię Anime i gier "Pokemon", twierdząc iż nie ma w nich szkodliwych treści a sam serial opiera się na "intensywnych więziach przyjaźni". Rozumiem że niektórzy mogą się z tym nie zgadzać ale... to fakt, co oznacza że wielu polskich księży podważa jego decyzje. Troszkę nie wypada tak traktować kogoś kto stał przez wiele lat na czele kościoła katolickiego, jakby nie patrzeć JPII był i nadal jest uważany za "Papieża Ludzi Młodych".<br /><br />Zgadzam się że nie każde anime jest dla dzieci, ale to już ciut inna sprawa nie mająca związku z szatanizmem, okultyzmem i innymi mrocznymi sprawami.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3722186859993756350.post-33180152652411696982015-02-22T15:53:20.297+01:002015-02-22T15:53:20.297+01:00Osoba, która napisała artykuł, widocznie nawet sam...Osoba, która napisała artykuł, widocznie nawet sama nie wie o czym pisze. <br />1) Manga i Anime w większości przeznaczone są dla młodzieży i dorosłych. Za to, że dzieci również to oglądają, powinno się raczej winić rodziców. <br />2) Co do pokemonów, jest to zwyczajna bajka i gra. Nie wiem, co w nich może być złego...<br />3) Anime to nie sama przemoc, wielkie biusty i "nieodpowiednie treści" - owszem, istnieje wiele tego typu produkcji, ale wystarczy obejrzeć kilka filmów studia Ghibli, żeby zrozumieć że pośród nich jest mnóstwo dobrych, pięknych filmów.<br />4) Według mnie, wbrew pozorom, mangi i anime przekazują o wiele więcej treści niż zwyczajne bajki. Często opowiadają o przyjaźni, dążeniu do celu, itd. Różnica jest taka, że w anime jest to pokazane zazwyczaj niedosłownie, przez metaforę. <br /><br />Wystarczy, że w bajce/filmie/książce pokazana zostanie magia, a w Polsce uznane zostanie za satanistyczne: Kucyki Pony, Monster High, Harry Potter, również anime... Co w tym złego? Równie dobrze można uznać klasyczne baśnie za dzieło szatana.<br /><br />Napisałabym więcej, ale i tak pewnie zaraz posypią się odpowiedzi: "Bo Mangi są złe!", "To animowane, więc dla dzieci!"... Szczerze mówiąc, nie dziwie się, że tyle polaków narzeka na Polskę, a raczej jej nietolerancyjne społeczeństwo.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3722186859993756350.post-37485065453908943792015-02-22T13:44:36.667+01:002015-02-22T13:44:36.667+01:00Witam,
Artykuł przeczytałam z zapartym tchem, dzi...Witam,<br /><br />Artykuł przeczytałam z zapartym tchem, dziękuję Państwu. Sama mam problem ze swoją 14 letnią córką i szukam wsparcia. Byłyśmy sobie bardzo bliskie, rzetelnie wywiązywała się z obowiązków szkolnych. Była otwarta na świat i aktywna. Odkąd zawarła bliższą znajomość z dawną koleżanką ze szkoły podstawowej, która jest fanką Mangi i Anime zmieniła się nie do poznania. Ten nierzeczywisty świat wchłonął ją w zaledwie kilka miesięcy. Stała się agresywna, zamknięta w sobie, wymyśla historie i współuczestniczy w pisaniu z innymi. Żyje w oderwaniu od rzeczywistości, w której znalazły się tylko uciążliwe obowiązki i ludzie którzy zawsze "czegoś od niej chcą". Najpierw myśleliśmy z mężem, że to trudny okres w dorastaniu, ale kiedy straciła ochotę na jakąkolwiek aktywność w świecie rzeczywistym bo przeniosła ją do świata wirtualnego Mangi i Anime zaczęliśmy się bardzo niepokoić. Córka ograniczała się do ścian swojego pokoju, komputera i oddawała pisaniu opowiadań ze świata Mangi i Anime, nie brała udziału w życiu rodzinnym. Stała się oschła i przestała uczyć. Zaczęły wpadać pierwsze złe oceny, nieodrobione prace domowe. Ze statystyk, które wyciągnęliśmy z mężem z komputera wynikało, że na Mangę i Anime poświęcała w dzień powszedni kilka a w dzień wolny od szkoły nawet kilkanaście godzin dziennie. Zapytacie Państwo: czy nie widzieliśmy tego wszystkiego? Odpowiem - nie, ponieważ twierdziła, że intensywnie się uczy w tym czasie. Po prosu okłamywała nas, żeby móc istnieć w świecie Mangi i Anime. Nikt z Państwa nie wspomniał o nowej modzie w Mandze i i Anime - komunikatorze GG. Poprzez ten komunikator dzieci w czasie rzeczywistym piszą wspólnie opowiadania na telefonach komórkowych. Jedno zaczyna pisać a inni dołączają się i tak najszybciej i najłatwiej powstają mroczne opowiadania okraszone erotyką i wulgaryzmami. Nigdy nie inwigilowałam swojego dziecka, ale wydarzenia ostatnich miesięcy skłoniły mnie do zastosowania zasady "Ufaj ale kontroluj". Często zdarzały się sytuacje, kiedy córka chowała telefon pod książkami, szła z nim do toalety czy na spacer z psem. W tym czasie non - stop pisała opowiadania z innymi. Kilkukrotnie rozmawialiśmy z nią, że nie akceptujemy takiego spędzania czasu, wprowadzaliśmy wspólnie z córką ustalone zasady, które niestety łamała nagminnie. Przyznała w końcu, że jest uzależniona od pisania opowiadań ze świata Mangi i Anime poprzez komunikator GG. Poprosiła nas o zabranie telefonu. Chcemy jej pomóc. Czy możecie nam Państwo doradzić gdzie się udać? Gdzie szukać pomocy dla naszego dziecka?<br /><br />Pozdrawiam,<br />StasiaAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/07342590602547696266noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3722186859993756350.post-23534273553470648372015-02-19T23:46:45.901+01:002015-02-19T23:46:45.901+01:00Jeśli przez narzekanie księży rozumie Pani ich mer...Jeśli przez narzekanie księży rozumie Pani ich merytoryczne, rzeczowe wypowiedzi na temat zagrożeń współczesnego świata - w tym homoseksualizmu, źle pojętego i wypaczonego feminizmu czy wyzwolenie (vide: wyuzdanie) kobiet z wszelkich zasad moralnych i obyczajowych - to skomentuje to słowami: chwała Panu, że tacy księża są i że nie boją się iść pod prąd trendom wyznaczanym przez współczesny nowomodny świat.<br /><br />Na zakończenie tej polemiki polecam film Krzysztofa Zanussiego "Obce ciało". Może Pani sporo powiedzieć o świeci, któremu Pani tak mocno kibicuje.<br />Fragment opisu: <br />"Tu rządzą kobiety wyrachowane. Wyzute z przyzwoitości, wartości, rządzi nimi swoboda obyczajów, która wydaje im się wolnością. Kreacje kobiet są świetnie zagrane przez Agnieszkę Grochowską i Weronikę Rosati. Grochowska gra Kris – kobietę, która próbowała „wszystkiego”, genialnie ukazuje oblicze feministek, które błędnie zrozumiały feminizm. Zamiast kobiet, na ekranie mamy „babsztyle” - kobiety, które chcą być silniejsze i bardziej bezwzględne od mężczyzn. Kris zrobi wszystko, by dojść na szczyt, także niepozorna Mira (Rosati) pokaże „pazury”. „My ludzie postępu i sukcesu popieramy, jakby ci to powiedzieć, popieramy wyzwolenie ze wszystkich więzów i zobowiązań, łącznie z przyzwoitością” – to słowa Kris, które w dużym skrócie obrazują do czego prowadzi błędny feminizm i odrzucenie wartości.<br /><br />Więcej na tym blogu pod linkiem: http://dzielneniewiasty.blogspot.com/2014/11/obce-ciao.html<br /><br />A jeśli interesuje Panią moje szersze spojrzenie na poruszone przez Panią kwestie, odsyłam do zakładki bocznej: "Gender. Rewolucja seksualna".AJhttps://www.blogger.com/profile/00710433066620024223noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3722186859993756350.post-53833277492127907592015-02-19T23:32:36.750+01:002015-02-19T23:32:36.750+01:00Zapomniałam dodać, że nie rozumiem nieustannego na...Zapomniałam dodać, że nie rozumiem nieustannego narzekania księży na otaczający ich zły, pędzący do przodu świat pełen takich okropieństw jak homoseksualiści, feministki i wyzwolone kobiety i tego syndromu oblężonej twierdzy. Wydawało mi się, że we współczesnych czasach, gdzie tak bardzo forsowana jest idea równości, tolerancji i zrozumienia dla innych chrześcijaństwo powinno być wręcz zachwycone: czyż to nie są bowiem główne idee tej religii? Czy nie o to chodziło i nie tego chciano (przynajmniej w założeniu)? W czasach, w których respektuje się prawa mniejszości i walczy z dyskryminacją, także religijną?<br />Marie Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3722186859993756350.post-49708103087718369062015-02-19T23:30:27.268+01:002015-02-19T23:30:27.268+01:00Widzi Pani, słuchamy tego samego, a słyszymy co in...Widzi Pani, słuchamy tego samego, a słyszymy co innego. Znam wypowiedzi hierarchów Kościoła na temat homoseksualizmu i nie uważam, by miały kogokolwiek obrażać. Jeśli coś urąga godności homoseksualisty to własne wybory i decyzje, które podejmuje. Bo grzech bardzo niszczy ludzką godność i odbiera szacunek do siebie samego. <br /><br />Znam także treść ratyfikacji traktatu o przeciwdziałaniu przemocy domowej i widzę w nim ogromne zagrożenie, szczególnie dla kobiety. Rozumiem, że ma Pani wiedzę w tym temacie uzyskaną z mediów, stąd może Pani wątpliwości. Podaję link do wypowiedzi prof. Zolla na ten temat:<br />http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,16917572,Prof__Zoll__Konwencja_antyprzemocowa_to_zamach_na.html<br />Takich wypowiedzi całkiem sporo w Internecie. I jak Pani zauważy niekoniecznie są to wypowiedzi hierarchów Kościoła. prof. Zoll też raczej nim nie jest.<br /><br />"I tak ja, jako kobieta, czuję się wielokrotnie obrażana przez nich, a jak słyszę o tym, że kobiety winny być jedynie podporą dla mężczyzny i że koniecznie muszę się realizować w roli matki (która to rola jest odpowiednią dla każdej kobiety) to aż mi żyłka pęka" - nie dziwię się, że Pani pęka. Szkoda tylko, że pod wpływem tych nieprawdziwych informacji i oczekiwań w stosunku do Pani. Nie słyszałam, żeby Kościół mówił, że jedyną rolą kobiety jest bycie podporą dla mężczyzn i że musi Pani realizować się w roli żony i matki, jeśli czuje Pani inne powołanie, vide: inną drogę. Może warto pomyśleć nad zmianą źródła informacji, będzie Pani spokojniejsza;) <br />Studiów tez proszę nie rzucać. Rozwój osobisty jest ogromne ważnym aspektem w spełnieniu i samorealizacji kobiety, bez względu na to, czy jest ona mamą i żoną czy kobietą niezamężną i bezdzietną. I Kościół Pani w tym nie przeszkodzi, proszę się nie obawiać, a nawet będzie wspierał, wszak to rozwój i pomnażanie talentu, którym została Pani obdarowana;)<br /><br />Do pozostałej części Pani wypowiedzi odniosłam się uprzednio.AJhttps://www.blogger.com/profile/00710433066620024223noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3722186859993756350.post-34815672968112929402015-02-19T23:03:27.769+01:002015-02-19T23:03:27.769+01:00Biorąc pod uwagę wypowiedzi hierarchów kościelnych...Biorąc pod uwagę wypowiedzi hierarchów kościelnych nie odnoszę wrażenia, że traktują oni homoseksualistów (i inne grupy społeczne - ostatnia chociażby awantura o ratyfikację traktatu o przeciwdziałaniu przemocy domowej) z taką miłością i zrozumieniem. Oczywiście, zdarzają się wyjątki, ale ogół tonie w może nawet nie do końca jawnie okazywanej, ale wyczuwalnej pogardzie. I tak ja, jako kobieta, czuję się wielokrotnie obrażana przez nich, a jak słyszę o tym, że kobiety winny być jedynie podporą dla mężczyzny i że koniecznie muszę się realizować w roli matki (która to rola jest odpowiednią dla każdej kobiety) to aż mi żyłka pęka. Świetnie, rzucę prestiżowe studia i poczekam aż nagle to stanie się moim życiowym priorytetem, może mnie oświeci. Jeszcze raz: teoria rozmija się tutaj z praktyką, ja tutaj tej tolerancji dla różnych postaw i możliwych dróg życiowych nie widzę. <br />"Nie grzesz" oczywiście jest ważnym elementem zacytowanego przez Panią fragmentu, ale nie rozumiem dlaczego miłość do drugiego człowieka, niechby i tej samej płci była tak strasznym grzechem. Głównym problemem związków homoseksualnych była ich jałowość, to, że z biologicznego punktu widzenia były one nieproduktywne, jednak w czym leży problem w czasach współczesnych, kiedy już dawno wypełzliśmy z pierwszej fazy rozwoju demograficznego? Nie widzę absolutnie innych powodów dla których tenże homoseksualizm miałby być szkodliwy. Funny fact: nie trzeba być homoseksualistą aby nie mieć dzieci, nie mają ich także pary heteroseksualne bo np. nie chcą, mamy też aseksualistów.<br />I tak, znowu, zachowania homoseksualne wśród zwierząt się zdarzają i to nie jako odstępstwo, ale jako norma, u niektórych zwierząt są one nawet częstsze od heteroseksualnych, biseksualizm u niektórych gatunków JEST normą.<br />I tak, zdarzają się tacy lekarze którzy nadal twierdzą, że homoseksualizm to choroba, bądź co bądź nie takie teorie widziała nauka, jednak zdecydowana większość jest przeciwnego zdania. <br />MarieAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3722186859993756350.post-40200999038736905532015-02-19T22:59:21.723+01:002015-02-19T22:59:21.723+01:00Dziękuję za zamieszczenie tego artykułu. To cenna ...Dziękuję za zamieszczenie tego artykułu. To cenna informacja.AJhttps://www.blogger.com/profile/00710433066620024223noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3722186859993756350.post-26241104205417543092015-02-19T22:25:30.500+01:002015-02-19T22:25:30.500+01:00Pan Jezus nie potępiał homoseksualistów ani Kośció...Pan Jezus nie potępiał homoseksualistów ani Kościół ich nie potępia. Każdemu, kto pragnął przebaczenia grzechów, przebaczał. W szacunku i miłości do każdego. Bo taki jest Bóg. Kościół w Imię Jezusa i mocą Jezusa czyni to do tej pory. Ale nie można nam zapominać także o słowach, które Jezus dodawał po przebaczeniu. Które usłyszała choćby Maria Magdalaena: "Wówczas Jezus podniósłszy się rzekł do niej: «Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?» A ona odrzekła: «Nikt, Panie!» Rzekł do niej Jezus: «I Ja ciebie nie potępiam. - Idź, a od tej chwili już nie grzesz!»" /J 10,8-11/. To tyle o Biblii, na którą się powołałaś/eś.<br /><br />Zachowania homoseksulane w przyrodzie się zdarzają, owszem, ale nie jest to normą lecz wyjątkiem. I nie ma potrzeby z wyjątków czynić normy. Podstawowy powód podałam powyżej. <br /><br />Homoseksualizm zniknął z listy chorób w momencie, gdy lobby homoseksualne zaczęło coraz prężniej działać i wywierać swoje wpływy na ustanawiających prawa. <br />Twój argument o wiedzy medycznej nie przemawia do mnie choćby z tego powodu, że wielu współczesnych psychologów i psychiatrów, którzy dysponują wiedzą adekwatną do XXI wieku, bardzo jasno wypowiadają się na temat zaburzenia jakim jest homoseksulizm. Nie mówię tu o etatowych psychologach/psychiatrach, którzy znajdują się na listach płatniczych wszelkich ruchów LGBTQ (pozostałe literki, które wciąż w tym skrócie przybywają z racji rożnych innych kombinacji homo-bi-trans-etc dodaj sobie sam/sama).<br />AJhttps://www.blogger.com/profile/00710433066620024223noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3722186859993756350.post-39963356037283278962015-02-19T22:01:39.988+01:002015-02-19T22:01:39.988+01:00Argh, tak, homoseksualizm znajdował się na liście ...Argh, tak, homoseksualizm znajdował się na liście chorób WHO. I tak, miało to swoją przyczynę: mianowicie lista powstawała na przełomie XIX i XX wieku, kiedy jak powszechnie wiadomo, tolerancja ORAZ wiedza medyczna były znacznie niższe od poziomu prezentowanego współcześnie. Homoseksualizm zniknął z listy w 1990 roku z prostego powodu jakim jest to, że to nie jest choroba. Ja również zalecam zapoznać się literaturą lub chociażby z Discovery - zachowania homoseksualne pośród zwierząt to nic nowego ani nadzwyczajnego.<br />Swoją drogą cudownym jest widzieć jak chrześcijanie wykazują się takim kompletnym brakiem tolerancji. Mam wrażenie, że Jezus, głoszący przecież równość wszystkich ludzi i miłujący nawet grzeszników, prostytutki i innych wyrzutków społecznych byłby ostatnią osobą, która potępiłaby homoseksualistę. Raczej powiedziałby, że i on jest kochanym dzieckiem Boga. Dlatego polecam również poczytać Biblię. I nie tylko bezrefleksyjnie sypać cytatami i słuchać księży, ale SAMEMU, własnym rozumkiem rozważyć przesłanie z jakie z niej płynie, bo mam wrażenie, że czytałam jakąś inną wersję.<br />MarieAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3722186859993756350.post-47310961327652422062015-02-19T20:06:37.759+01:002015-02-19T20:06:37.759+01:00Daleko szukać nie trzeba - gdyby homoseksualizm by...Daleko szukać nie trzeba - gdyby homoseksualizm był zjawiskiem naturalnym to doprowadziłby do wyginięcia wielu gatunków z królestwa zwierząt. Natura, aby przetrwać, potrzebuje związku heteroseksulanego. <br /><br />A dotykając głębiej tematu, to homoseksulizm związany jest z poważnym zaburzeniem osobowości i poczucia tożsamości (zresztą nie bez przyczyny do niedawna znajdował się na liście chorób). Na ten temat jest sporo publikacji w Internecie, proszę sobie poszukać, poczytać, przemyśleć. Polecam książkę Gabriele Kuby "Globalna rewolucja seksualna".AJhttps://www.blogger.com/profile/00710433066620024223noreply@blogger.com